Spór o nowożeńców

Powiat horodelski i starostwo horodelskie uległy likwidacji wraz z pierwszym rozbiorem Polski (1772). Starostwo przeszło na własność rządową Austrii. W tym czasie księgę sądów miejskich w Horodle[1] z roku 1778 otwiera rysunek godła zaborcy, orła dwugłowego z koroną. Pierwszy wydany dekret tej księgi, dotyczył sprawy, można rzec błahej, mianowicie rozstrzygnięcia „kłótni o nowożeńców”. Choć dawny świat przewracał się do góry nogami, zaborca panoszył się na naszej ziemi, w Horodle ludzkie sprawy biegły dawnym trybem. Do pracy na roli zawsze liczyły się każde ręce, ale dochodziło wówczas do sytuacji absurdalnych. Oto zapis z posiedzenia sądu miejskiego w Horodle z dnia 15 lipca 1778 r., w takiej właśnie nietypowej sytuacji:
„W sprawie i akcyi agitowanej w sądzie naszym miejskim, horodelskim, land wójtowskim i burmistrzowskim, miedzy stronami, z jednej Franciszkiem Czarneckim, aktorem, z drugiej strony Danielem Sliwinskim, pozwanym, ratione [z przyczyny] kłótni między sobą mających, które wszystkie pochodzą z dzieci ich, nowożeńców, to jest, Franciszka Czarneckiego zasynek [pasierb] pojął sobie za małżonkę córkę Daniela Sliwinskiego, Barbarę. Więc to młode małżeństwo Franciszek Czarnecki pragnie i żąda w domu swoim mieć i aby tenże zasynek dopomógł roboty i sam się jeszcze doskonalej przyedukował.
Zaś pozwana strona odpowiedziała, że córka nasza lubo poślubiona przyjacielowi, lecz cośmy im oddali i darowali ogród, więc jej kto inny nie będzie doglądał, tylko sama sobie niech dogląda. Także dają excuze [przeprosiny], że my im dali, zapisali domostwo do posiedzenia, a w domu Franciszka Czarneckiego jest przyciasno a osobliwie, że Franciszek Czarnecki lub żona jego napiwszy się kłótnie wszczynają i poswarkę [sprzeczkę], jako też i Franciszek żali się na Danielowe [żonę Daniela] Sliwinską, że często w dom jego przyszedłszy kłótnie czyni.
Więc my sąd zasiadłszy, obydwu stron dobrze wysłuchawszy i strutynowawszy, a przychylając się do porządku prawa i świętej sprawiedliwości, a zapobiegając wszelkiemu złemu i dalszym kłótniom, podług sentencji naszej tak decydujemy:
Iż Stanisław Demuszewski [nowożeniec], ponieważ już wstąpił w stan małżeński, przeto się też powinien na siebie starać, więc odtąd ma jeszcze być przy ojczymie swoim Franciszku Czarneckim przez rok jeden, ale dla kłótni między temiż, Franciszek Czarnecki temuż Stanisławowi, jakoby cudzemu czeladnikowi, będzie powinien płacić co tydzień, dwa lub trzeci grosz, a ten powinien roboty szczerze doglądać, tak jakby u majstra cudzego robił. A żona tegoż Stanisława przy swoich rodzicach siedzieć spokojnie i mężowi wolno będzie do niej przyjść w święto i każdego czasu wolnego, bez żadnej przeszkody od matki lub ojczyma. Zaś Danielowa Sliwinska lubo by się mogła kiedy znajdować w domu Franciszka Czarneckiego, tedy spokojnie, cicho i poczciwie, nie czyniąc żadnej kłótni w domu tegoż Franciszka. Tak też i Franciszek Czarnecki nie ma żadnych kłótni czynić z zasynkiem w domu, lecz zgodnie robić z sobą bez żadnych hałasów i kłótni.
A jeżeli zaś takowe i tym podobne kłótnie wszczęły się, tedy za dobrym zaświadczeniem i dowodem, z której strony by się to miało początek stać, ten popadnie winy JW. JM Wójta grzywien 30, na urząd połowę i wieży tydzień a to dla zapobieżenia dalszej kłótni i obrazy Pana Boga mocą niniejszego Dekretu.”
Ewa Lisiecka
[1] APL, Akta miasta Horodła, lata 1778-1788, Protokół dekretów i innych transakcji, sygn. 7, skan 5.

Horodło

Inwentarz Starostwa Horodelskiego z lat 1765-1767 zachował opis miasta i dworu starościańskiego, zbudowanego na miejscu wcześniejszego zamku w Horodle.[1] Przed pierwszym rozbiorem Polski horodelski zamek był już w ruinie. Lustracja miasta z 1765 r. potwierdza, że w miejscu zamczyska wybudowano nowy dwór.
Na środku rynku w Horodle stał ratusz należący do mieszczan. Zbudowany był z tartego drzewa i kryty słomą. Była w nim izba z komorą. W izbie tej odbywały się rady i sądy miejskie. Przy ratuszu, dwoma rzędami stały kramnice. Dookoła ratusza rozlokowane były domy należące do starosty horodelskiego. Nieco dalej w rynku, od strony kościoła dominikańskiego stały kolejne domy. Koło szkoły żydowskiej na tzw. Podwalu mieściły się kolejne domy i domki. Daolsze domostwa i winnice ciągnęły się na Wale i na Podgrobelnej ulicy. Pozostali mieszkali na przedmieściach Horodła, gdzie mieściła się także cerkiew p.w. św. Mikołaja. Na jednym z placów znajdował się browar, gdzie szynkował Żyd Manaszko.
Przy kościele dominikańskim i cerkwi p.w. św. Mikołaja mieściły się dworki i chałupy przy ul. Mikulińskiej, która ciągnęła się aż do gruntów ks. proboszcza horodelskiego. Na tej ulicy osiedli, na jednym łanie, poddani należący do probostwa kościelnego. Przy ul. Średniej, prowadzącej z przedmieścia ku miastu, stała cerkiew p.w. Zmartwychwstania Pańskiego. Przy ul. Zapietnickiej, zaczynającej się koło cerkwi Woskresenskiej, biegnącej ku Błoniom i do drogi koło Studni, stały kolejne domostwa. Wracając od studni ku miastu, przy końcu ul. Pietruckiej, znajdowała się cerkiew p.w. św. Praksedy. Stały tam też dworki i chałupy.
Na ul. Pietruckiej dom zajezdny miał Icko Hrebenski. Na ulicy Pohorskiej, zaczynającej się przy cerkwi Woskresenskiej, chałupy ciągnęły się do ul. Grobelnej. Dalej stały dworki i chałupy przy ul. Grobelnej, zaczynającej się u rzeki Bug, a ciągnącej się pod Zamek Horodelski. W tym obszarze stał kościół farny p.w. Świętego Krzyża na Podzamczu. Jadąc z miasta Horodła do Uściługa mijało się cmentarz żydowski, dalej droga biegła w prawo do dworu z całym zapleczem w folwarku Kutcza.
Wyjeżdżając z miasta, w kierunku na Uściług, znajdowało się miejsce zwane „Zamczysko”. Z trzech stron było otoczone wysokimi wałami ponad głęboką fosą a z czwartej strony opasane było rzeką Bug. Stał tam nowo wybudowany dwór z tartego drzewa kryty gontami. Prowadził do niego most, ułożony z drzewa tartego, z obu stron z poręczami. Przy moście znajdowała się kuchnia dworska z drzewa pod dranicami. Do dworu prowadził ganek pokryty gontami. Przez podwójne drzwi na żelaznych zawiasach wchodziło się do sieni. Drzwi były zamykane na klucz.
 Z sieni, po lewej stronie, przez kolejne drzwi wchodziło się do pokoju. Te drzwi były również na żelaznych zawiasach i miały zamek z żelazną antabą. W pokoju był komin szafiasty, murowany, wyprowadzony górą na dach. Pokój rozświetlały dwa okna taflowe oprawione w „laski dębowe”. Każde z nich miało dwie kwatery. Trzymały się na zawiasach żelaznych, z kulkami i zaszczepkami. W pokoju był też piec biały, kaflowy w „arkudzie”. Z pokoju wychodziło się do drugiego, z podobnym kominem i piecem. W nim także były dwa okna. Z tego pokoju wchodziło się do dwóch narożnych gabinecików. W każdym z nich były dwa okna oprawione jak poprzednie. Z gabinetów wracało się do sieni, skąd kolejne drzwi prowadziły do dużej Sali, oświetlonej czterema oknami. Stał w niej zielony piec kaflowy. W drzwiach podwójnych, wychodzących na tyły, było piąte okno. Z sieni wychodziło się do dwóch następnych, podobnych powyższym pokoi, wyposażonych w szafiaste kominy i piece z białych kafli. Po tej stronie znajdowały się również dwa gabineciki narożne. W tym „zamku” znajdowała się rezydencja starosty i odbywały się sądy grodzkie.
Za wałem zamkowym, przy fosie, nad Bugiem, stały dwa spichlerze lądowe. Pierwszy był zbudowany z drzewa tartego, pod snopkami. Prowadziły do niego drzwi na zawiasach żelaznych ze skoblem i klamką oraz kłódką. Drugie drzwi, nad Bugiem, także były na zawiasach żelaznych, ale z drągiem do zamykania. Obok stał drugi spichlerz poszyty słomą.
Po drugiej stronie zamku, od miasta, stał kościół p.w. Najświętszej Panny Maryi Różańcowej i św. Jacka. Kościół należał do OO. Dominikanów. Za kościołem jedenastu poddanych osiadło na ogrodach tylko, byli to poddani, którzy na wsi Bereźnica odpracowywali po dziesięć dni w lecie. Wieś leżała o pół mili od miasta i przy erekcji kościoła została naznaczona do posługi zakonowi. We wsi znajdowała się niewielka karczma, nie zajezdna, w której arendarz trzymał dla poddanych szynk.
Młyn pływacz
Wybudowany pod miastem na śluzie, wyposażony był w kamień wierzchni i spodni, z kołami, zawadką, wrzeciądzami, rychwami żelaznymi, koszem do nasypywania zboża, podłogą, dachem krytym gontami. Arendarz młyna pobierał „miarek dwie” a mielnik „trzecią”. Na reperację młyna wewnątrz (kamienie, żelazo) arendarz dawał dwa grosze a mielnik jeden grosz. Do obowiązków mieszczan Horodła należało dbanie o groblę z obu stron rzeki Bug (darń, tarasy, pale). Mielnikiem w tym czasie był Grzegorz Woyciechowski[2], naznaczony w prawach przez starostę horodelskiego, Służewskiego. Poniżej młyna, ku Czerniawce, na rzece Bug, zbudowano kosztem dworu prom. Prowizja pobierana od mieszczan od przewozu była odprowadzana do Skarby Starościańskiego.
W 1662 r. starostą horodelskim był Stanisław Służewski. W tym czasie miasto liczyło zaledwie 66 budynków, jakie ocalały z 255 po najeździe Chmielnickiego w 1648 r. W drugiej połowie XVII w. w Horodle notowano: Kościół św. Krzyża, Klasztor Dominikanów; 3 cerkwie unickie: p.w. Zmartwychwstania Pańskiego, św. Praksedy, św. Mikołaja.[3] W 1738 r. starostą w Horodle był Ambroży Strutyński. To on wraz z żoną Julianną rozpoczął budowę kościoła dla dominikanów.
W 1765 r. domy zajezdne w Horodle prowadzili: Benio Jakubowicz (murowany); Abramek Leyzorowicz; Icek Zacharjowicz; wdowy – Ickowa i Wolowa oraz Icek Hrebinski. W mieście było sześć kramnic i dziewięć winnic. Na Podzamczu mieszkało sześciu mieszczan  a jeden plac pod kościołem dominikańskim stał pusty. W 1767 r. starostą horodelskim był Czesław Siekierzyński. Na tzw. Wójtowszczyźnie stał dom zajezdny, nowo wybudowany, przyłączony do arendy miejskiej. Była tu także nowo wybudowana winnica, domek cyrulika, bednarza. Pieć domków przywłaszczyli mieszczanie, z których w 1765 r. zostały tylko same place i ogrody.  Stary młyn na Bugu został zniszczony. Budowano nowy. Niedaleko młyna, ku Czerniawce, wybudowano nowy prom. Za miastem, w kierunku Uściługa, na Zamczysku, miedzy wałami powstawał nowy dwór, którego budowa miała sie zakończyć w 1765 r. Za dworem były dwa spichlerze.
Lustracja miasta z 1765 r. wymienia jako lantwójta Grzegorza Wojciechowskiego, pisarza Jana Jarnoszyńskiego i burmistrza Leona Czemerysa. Arenda w latach 1763-1766 wahała się w przedziale 5600-5200-4200 (bez porękawicznego). Wydatkowano spore sumy na nowo wybudowany: młyn, groblę, dom wójtowski, winnicę wójtowską, prom, na ludzi i rzemieślników oraz materiały. W tym czasie odnotowano: karczmę Czerniawka za Bugiem, folwark Kutcza i wioskę Wydranicę. Na dokończenie rezydencji na Zamczyski, która budowano dla wygody starosty i panów sądowych wydatkowano 3.000 złp. Na wybudowanie kancelarii 9kantorki) – 1000 złp. Młyn na Bugu pod miastem,winnica wójtowaska i dokończenie domu wójtowskiego; winnicy na czerniawce oraz repareację karczmy na czerniawce wydano 2.000 złp. Rezdydencja dla gubernatora na Kutczy, stajnia i cełe siedliszcze kosztowało 1000 złp.  Na reperację karczmy w Łuszkowie, grobli i młyna wydano 600 złp. W Wydranicy na reperacje karczmy, młyna, grobli wydano 500 złp. Reperacja kotłów miedzianych w winnicy wójtowskiej, trzech w Kutczy, jednego w Łuszkowie, dwóch na Wydranicy oraz dwóch na Czerniawce kosztowała 70. Gubernatorowi wypłacono solarium z ordynarją 600 złp. Na pachołka przeznaczono 200 złp. Na dziesięcinę kościołowi, snopkową proboszczowi horodelskiemu 200 zł.
Zamek horodelski został zniszczony w połowie XVIII w. i w 1765 r. na jego miejscu zbudowano ww. dwór starościański. Jego widok zachowała, o zaledwie kilkanaście lat późniejsza, józefińska mapa topograficzna (Mapa von Miega) [4] z lat 1779-1783, wyznaczona przez austriackich wojskowych (widok powyżej). Kartografowie odnotowali, że klasztor dominikanów wraz z kościołem bronił podejścia od strony Łuszkowa. Budowle określili jako zbudowane solidnie (murowane). Wojskowi odnotowali ponadto, że rzekę Bug można było tutaj przekroczyć przy pomocy promu (oznaczony na mapie). Wspomnieli również o zrujnowanym domu szlacheckim, w pobliżu którego znajdował się bród, łatwy do przekroczenia przy niskim poziomie wód w rzece. Opisali również lasy, łąki, bagna, drogi, góry okoliczne, wszystko co mogło ułatwić lub utrudnić przeprawę wojsk w tym terenie.
Ewa Lisiecka
[1] AGAD, Archiwum Skarbu Koronnego. Lata 1765-1767. Inwentarz Starostwa Horodelskiego, Województwo Bełskie, Powiat Horodelski. sygn. 81.
[2] Prawo to nadano Mikołajowi Wojciechowskiemu, synowi, w r. 1665. 22 XII. Przez Augusta II w Warszawie, a potwierdzono w aktach Grodu Grabowieckiego 1.07.1700 r. – Starosta Horodelski, Mikołajowi Mielnikowi młyn na rzece Bug sumptem dworskim pozwalał, przeznaczając półtorasta złp. jemu i sukcesorom jego.
[3] Niedźwiedź Józef. Leksykon historyczny miejscowości dawnego województwa zamojskiego. Zamość 2003. s. 168.
[4] Galicja na józefińskiej mapie topograficznej 1779-1783. Tom 8. cz. A. wyd. Andrzej Janeczek przy współpracy Bogusława Dybasia i Łukasza Walczego. Warszawa 2015. s. 171.
https://maps.arcanum.com/en/map/europe-18century-firstsurvey/?bbox=2674193.596806162%2C6601197.189471686%2C2681727.4214065196%2C6604001.472946899&layers=163%2C165

Wojsko rosyjskie w Wojennym Okręgu Lubelskim w czasie powstania styczniowego

Armia stanowiła podstawowy filar władzy carskiej w Królestwie Polskim, stacjonowały w nim jednostki I Armii Czynnej. W lipcu 1862 roku został utworzony Warszawski Okręg Wojenny:
Sztab główny okręgu na początku 1863 roku
– namiestnik, główny dowódca wojsk w Królestwie Polskim gen adiutant gen piechoty graf Fiodor Berg,
– dowodzący wojskami w Warszawskim Okręgu Wojennym oraz w podporządkowanym warszawskim oddziale gwardii, na prawach dowódcy samodzielnego korpusu gen adiutant gen por baron Paweł Korf,
– szef sztabu gen por Aleksander Minkwic,
– ober kwatermistrz gen mjr Dmitryj Czernickij,
– dyżurny sztaboficer płk baron Fiodor Mongernsztern,
– polowy adiutant gen mjr Eduard Gagman,
– naczelnik artylerii gen adiutant gen por Władymir Szwarc,
– naczelnik inżynierów gen mjr Wasilij Fejtchner,
– wojenny ataman gen por Iwan Orłow,
– okręgowy kwatermistrz gen mjr Petr Chomentowskij,
– okręgowy wojenno-medyczny inspektor czynny radca Iwan Agafonow,
– okręgowy generał X Okręgu Straży Wewnętrznej gen por Michaił Ilinskij,
– naczelnik III Okręgu Korpusu Żandarmów gen mjr Fiodor Trepow (w dyspozycji namiestnika),
– warszawski oberpolicmajster p.o. płk Konstanty Rozwadowski,
– Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych i Policji dyrektor gen por Lew Gieczewicz.
 Stan wojska w Królestwie Polskim na styczeń 1863 roku
Piechota
  1. Gwardyjska Dywizja (w pułkach po 2 bataliony) z lejbgwardii batalionem strzelców, 2. Grenadierska Dywizja z batalionem strzelców, 4. Dywizja Piechoty z 4. batalionem strzelców, 5. DP z 5. batalionem strzelców, 6. DP z 6. batalionem strzelców, 7. DP z 7. batalionem strzelców, 3. bataliony saperów, dwa bataliony straży wewnętrznej w twierdzy zamojskiej i nowogriegoriewskiej (modlińskiej); łącznie 68 batalionów piechoty.
Kawaleria
  1. Dywizja Kawalerii (24 szwadrony), dywizjon Kozaków Kubańskich (2 sotnie); pułki Kozaków Dońskich: 3, 10, 12, 18 , 24, 28, 31, 36, 39 (w każdym po 6 sotni); samodzielny szkolny pułk Kozaków Dońskich (4 sotnie); szwadron żandarmerii (171 ludzi); w końcu stycznia przybyły lejbgwardii grodzieński pułk huzarów i lejbgwardii ułański pułk (razem 8 szwadronów), oba z 2. Gwardyjskiej Kawaleryjskiej Dywizji ; łącznie 33 szwadrony i 60 sotni kawalerii.
 Artyleria
  1. Grenadierów Brygada Artylerii (3 baterie po 8 armat); Brygady Artylerii: 4, 5, 6, 7 oraz 2. Konno Artyleryjska Brygada (2 baterie po 8 armat); Dońska Konno-Artyleryjska Bateria nr 1; łącznie 152 działa artylerii pieszej i 24 artylerii konnej.
Skład dywizji piechoty: cztery pułki (w latach 28 marzec 1857 roku-30 sierpień 1873 roku w strukturze dywizji piechoty nie było brygad), batalion strzelców, podporządkowana brygada artylerii (o tym samym numerze co dywizja).
Skład pułku piechoty: sztab, trzy bataliony liniowe; bataliony: rezerwowy i zapasowy, oba stacjonujące w depo[1]. Rezerwowy batalion był bazą do formowania pułków rezerwowych, a zapasowy pełnił służbę garnizonową lub etapową. Skład batalionu: sztab, cztery kompanie liniowe, kompania strzelców. Po krwawej nauczce w Wojnie Krymskiej, zaniechano ataków piechoty bez przygotowania ogniowego, wprowadzono na wyposażenie karabiny gwintowane oraz oddziały strzelców.[2]
Skład dywizji kawalerii: sztab, trzy brygady, każda liczyła sześć pułków (po dwa pułki dragońskie, ułańskie, huzarskie), podporządkowana brygada artylerii konnej. Dragoni uzbrojeni w karabiny dragońskie, wspierali ogniem szarże, do szarży szkolono pułki huzarskie[3] i ułańskie uzbrojone w pistolety.
Skład liniowego pułku kawalerii: sztab, cztery szwadrony liniowe (2 dywizjony) oraz szwadron rezerwowy i zapasowy, stacjonujące w depo. Szwadron rezerwowy był bazą do formowania pułków rezerwowych, a zapasowy pełnił służbę garnizonową lub etapową.
Pułk kozaków tworzyły: sztab, sześć sotni; bazą rekrutacyjną były wyznaczone stanice; znajdowały się w służbie na określony czas.
Skład brygady artylerii: sztab, dwie baterie pozycyjne i dwie baterie lekkie (jedna z armatami gwintowanymi) oraz rezerwowa, w każdej baterii po 8 dział. Rezerwowe baterie tworzyły rezerwowe brygady artylerii. Skład brygady artylerii konnej: sztab, bateria pozycyjna i lekka, w każdej baterii po 8 dział.
Służba bezpieczeństwa
Obejmowała żandarmerię i policję. Na terenie Królestwa był 3 Okręg Korpusu Żandarmerii, Warszawa była siedzibą zarządu okręgu z naczelnikiem, pod zarząd podlegał dyspozycyjny dywizjon żandarmerii, w guberniach oddziały żandarmerii ze sztabsoficerami na czele. W miastach powiatowych były komendy żandarmerii, każda z nich dysponowała konnym oddziałem prewencyjno-zachowawczym. Żandarmeria była formacją wojskową. Tajną policję tworzyli agenci niebędący funkcjonariuszami, tylko współpracownikami służb bezpieczeństwa.
Pod Komisję Rządową Spraw Wewnętrznych i Policji podlegała policja krajowa: w miastach gubernialnych były urzędy policyjne kierowane przez inspektorów; dzieliły się na policję sądowo-śledczą i policję wykonawczą. Podstawowym pionem policji wykonawczej była umundurowana policja porządkowa. Posterunki znajdowały się w niektórych miastach, kierowane przez dozorców policyjnych ze strażą policyjną podzieloną na służby rynkowo-tandetne i rogatkowe. Najniższymi funkcjonariuszami policji byli dozorcy domów. Pod tę komisję podlegały cywilne kompanie aresztanckie zarządów inżynieryjnych twierdz.
W pozostałych miastach i gminach funkcje policyjne wypełniali burmistrzowie (wójtowie), którzy mieli „przedsiębrać wszelkie nakazane policyjne środki zapobiegające wszelkiego rodzaju przestępstwom i wykroczeniom, zatrzymywać winowajców i dostarczyć zwierzchnictwu”. Wójt w każdej wiosce miał do dyspozycji sołtysa z dziesiętnikami.
Straż graniczna podlegała pod Departament Handlu Zagranicznego w Petersburgu. Zajmowała się zwalczaniem przemytu, a nie ochroną wojskową granicy. W Królestwie były trzy brygady straży. Ich organizacja była wzorowana na batalionie piechoty. Sztab i kompanie, liczba kompanii zależała od długości przydzielonej granicy. W skład kompanii wchodzili: dowódca z pomocnikiem, wachmistrz, cztery oddziały podzielone na 5-10 posterunków, w każdym 4-6 strażników pieszych i konnych „objezdczyków” (patrolowych).
Skład X Okręgu Korpusu Wewnętrznej Straży: bataliony garnizonowe twierdzy zamojskiej i nowogieorgiejewskiej (modlińskiej), 43 komendy inwalidów i 7 kompanii aresztanckich. 13 sierpnia 1864 roku zlikwidowano korpus straży wewnętrznej. Na jego bazie sformowano wojska miejscowe: bataliony w twierdzach i powiatowe komendy.
W celu zapewnienia wyżywienia dla wojska istniał Okręg Intendencki Królestwa Polskiego: w którego składzie znajdowały się gubernie: Warszawska, Lubelska, Płocka, Radomska, Augustowska i magazyny w Twierdzy Brześć. W guberniach istniały komisje intendenckie, pod które podlegały wszystkie składy wojenne. 2 sierpnia 1864 roku utworzono okręgowy intendencki zarząd z okręgowy kwatermistrzem.
W kwietniu 1863 roku było łącznie w Królestwie 105332 żołnierzy: 74856 piechoty, 12438 kawalerii, 5297 artylerii, 12741 wojsk wewnętrznych.
Jeszcze przed wybuchem powstania władze carskie przystąpiły do wzmocnienia swojej pozycji militarnej w Królestwie. Okólnik z 9 lipca 1861 roku p.o. namiestnika Królestwa gen adiutant Nikołaj Suchozanet nakazywał rozpatrywać przez komisje wojskowe wszystkie przestępstwa antyrządowe. Okólnik był podstawą do powoływania naczelników wojennych we wszystkich miejscowościach obsadzonych przez wojsko. Zostali nimi komendanci miejscowych garnizonów. 2/14 października 1861 roku na rozkaz cara Aleksandra II, p.o. namiestnika Królestwa Polskiego gen adiutant Karl Lambert przywrócił stan wojenny. Utworzono 7 okręgów wojennych z oddzielnymi naczelnikami wojennymi oraz ich zarządami: augustowski (teren guberni), płocki (teren guberni), lubelski (teren guberni), radomski (teren guberni), kaliski (część guberni warszawskiej), drogi żelaznej warszawsko-wiedeńskiej, warszawski (z części guberni). Dla usprawnienia akcji pacyfikacyjnej teren okręgu podzielono na rejony pokrywające się z powiatem, z rejonowymi naczelnikami wojennymi. Naczelnik okręgu mógł dokonać innego podziału, wyjątkowo łącząc dwa powiaty z naczelnikami wojennymi rejonowymi lub podzielić powiat na mniejsze części z naczelnikami częściowymi, którzy mieli te same uprawnienia co rejonowi.
Wówczas naczelników wojennych miast gubernialnych i Kalisza zaczęto nazywać Naczelnikami Wojennymi Głównych Okręgów. W swoim okręgu powoływali oni komisje wojenno-śledcze i wojenno-sądowe, nie więcej niż po dwie, w tym w miejscu swojego postoju. Podporządkowano im wszystkie oddziały wojskowe, żandarmerię, policję i w pewnym stopniu władze cywilne, gubernatorzy z zarządami znaleźli się w sztabie oddziału. Naczelnicy głównych oddziałów mogli usuwać urzędników, z wyjątkiem gubernatorów, a na ich miejsce czasowo mianować inne osoby.
Gdy 6 lipca 1862 roku utworzono Warszawski Okręg Wojenny, zmieniono ich nazwę na oddziały. Po wybuchu powstania gen adiutant Eduard Ramsay 24 stycznia 1863 roku podzielił Królestwo na 9 oddziałów: płocki, lubelski, radomski, kaliski, warszawski, augustowski, drogi żelaznej warszawsko-wiedeńskiej, drogi żelaznej warszawsko-bydgoskiej, drogi żelaznej warszawsko-petersburskiej. Zarząd wojenny oddziału został złączony ze sztabem dywizji, która tam stacjonowała, a naczelnikiem wojennym zostawał jej dowódca. Walkę na terenie swego oddziału miał prowadzić samodzielnie, z użyciem wszelkich dostępnych na miejscu środków wojskowych. Decentralizacja dowodzenia przy zwalczaniu partyzantki miała zasadnicze znaczenie, ponieważ umożliwiała szybkie reagowanie na zmieniającą się sytuację w terenie.
25 stycznia 1863 roku wprowadzono skrócone postępowanie sądów wojennych dla powstańców ujętych z bronią. Kary śmierci miał zatwierdzać naczelnik oddziału (wbrew obowiązującemu prawu wojennemu, które dawało taką możliwość tylko dowódcy samodzielnego korpusu, w tym wypadku namiestnikowi). Nowy namiestnik gen adiutant Fiodor Berg, przybyły w sierpniu 1863 roku, został głównym naczelnikiem Wojennego Warszawskiego Okręgu, mógł rozporządzać wszystkimi wojskami na jego terenie. 27 grudnia 1863 roku wprowadził zarząd wojenno-policyjny. Zreorganizował organy policyjne i utworzył nową władzę generał-policmajstra. Został nim gen kawalerii Fiodor Trepow, z prawami dyrektora głównego Rady Administracyjnej oraz naczelnika III Okręgu Żandarmerii, był zwierzchnikiem wszystkich organów policyjnych. Nadzorował więzienia dla aresztantów politycznych. Nastawiono się na zwalczanie powstania metodami policyjnymi. Władzę policyjną w terenie przekazano powołanym powiatowym naczelnikom wojennym, którzy przestali być dowódcami wojskowymi, nie mogli rozporządzać wojskiem bez zgody najwyższego stopniem miejscowego dowódcy. Ich pomocnikami byli komendanci żandarmerii.
26 lutego 1864 roku dokonano nowego podziału i utworzono 6 głównych oddziałów wojennych: warszawski, kaliski, radomski, lubelski, siedlecki i płocki oraz 6 mających uprawnienia głównych, lecz wchodzących w ich skład: włocławski, pułtusko-ostrołęcki, miechowsko-olkuski, zamojsko-hrubieszowski, warszawsko-wiedeńskiej drogi żelaznej, warszawsko-petersburskiej drogi żelaznej.
 Lubelski Oddział Wojenny [4]
1 stycznia 1863 roku stacjonowało w oddziale lubelskim 15563 żołnierzy: 12 batalionów, 19 szwadronów i sotni,  32 działa piechoty i 24 działa konne. Wojsko było rozłożone na terenie całej guberni niewielkimi oddziałami. Nie było przygotowane do walki, miało wspierać władze cywilne w utrzymaniu porządku. Oddziały stacjonowały w kwaterach prywatnych. Ich miejsca postoju, magazyny i parki artylerii nie były chronione, brakowało amunicji do dłuższej walki.
Dowódca stacjonującej w oddziale 5. DP gen por Aleksandr Chruszczow, został naczelnikiem Lubelskiego Głównego Oddziału Wojennego (od lipca 1864 roku gen mjr Apostoł Kostanda; od sierpnia 1864 roku gen por); pomocnik dowódcy dywizji (zastępca) gen mjr Nikołaj Drejer (od czerwca 1864 roku gen mjr Artur Egger); szef sztabu płk Kalikst Witkowski (od kwietnia 1863 roku płk Adrian Sołłogub).
Gen Chruszczow powołał sądy polowe i komisje śledcze w Lublinie dla powiatów: lubelskiego, łukowskiego, radzyńskiego, bialskiego, siedleckiego oraz w Zamościu, dla powiatów: krasnostawskiego, hrubieszowskiego, zamojskiego. Cywilnym gubernatorem lubelskim był gen mjr Michaił Buckowski.
                                         Istniejący rejonowi naczelnicy wojenni:
– Lublin i powiat lubelski gen mjr Nikołaj Sewastianow, następnie gen mjr Nikołaj Drejer,
– Krasnystaw i powiat krasnostawski płk Baumgarten,
– Hrubieszów i powiat hrubieszowski płk Zengier, następnie ppłk Anochin,
– Janów i powiat zamojski płk Biedraga,
– Radzyń i południowa części powiatu radzyńskiego gen mjr Filip Kannabich,
– Biała, powiat bialski i północna część powiatu radzyńskiego płk Lotreque de Toulouse, następnie gen mjr Grigorij Mamajew,
– Siedlce i powiat siedlecki płk Czernickij.
               Stacjonujące oddziały na początku stycznia 1863 roku
ułański smoleński pułk: Międzyrzecz sztab i 3. szwadron; Włodawa 1. szwadron; Łomazy 2. szwadron; Wisznice 4. szwadron; łącznie w pułku 757 ludzi,
ułański charkowski pułk: Krasnystaw sztab oraz 3. i 4. szwadron; Chełm 1. szwadron; Izbica 2. szwadron; łącznie w pułku 757 ludzi,
archangiełogorodzki pułk piechoty: Janów sztab pułku, 2. batalion (sztab oraz 5., 6. i 8. kompania); Hrubieszów 1. batalion (sztab i 3. kompania); Horodło 2. kompania 1. batalionu; Zamość 1. i 4. kompania 1. batalionu; Szczebrzeszyn 7. kompania 2. batalionu; Łęczna 3. batalion; Biłgoraj 1. i 2. kompanie strzelców; Krasnystaw 3. kompania strzelców; łącznie w pułku 3385 ludzi,
wołogorodzki pułk piechoty: Lublin sztab pułku i sztab 5 DP, cały 1. batalion, z 3. batalionu (sztab i 11. kompania), 1. i 3. kompania strzelców; Parczew z 2. batalionu sztab oraz 5., 7. i 8. kompania; Ostrów 6. kompania 2 batalionu oraz 2. kompania strzelców; Lubartów 9. kompania 3. batalionu; Końskowola 10. kompania 3. batalionu; Wieniawa (przedmieście) 12. kompania 3. batalionu; łącznie w pułku 3685 ludzi,
kostromski pułk piechoty: Siedlce sztab pułku; Warszawa 1. batalion; Łuków z 2. batalionu sztab, 5. i 8. kompania; Mroczki 6. kompania 2. batalionu; Biała 7. kompania 2. batalionu; Siedlce 3. batalion; Serokomla 1. kompania strzelców; Kock 2. kompania strzelców; Radzyń 3. kompania strzelców; łącznie w pułku 3618 ludzi,
Do marca 1864 roku w armii rosyjskiej nie było oznaczeń numerycznych regularnych pułków jazdy i piechoty.
5. batalion strzelców: Opole sztab batalionu oraz 1, 3, 4 kompanie; Końskowola 2. kompania batalionu; łącznie w batalionie 1110 ludzi,
5. Brygada Artylerii[5]: Radzyń sztab i lekka bateria nr 3; Lubartów bateria pozycyjna nr 3; Końskowola bateria pozycyjna nr 4; Kock gwintowana lekka bateria nr 4; łącznie w brygadzie 1093 ludzi i 32 armaty,
2. Konno-Artyleryjska Brygada: Biała sztab i pozycyjna konna bateria nr 3; Włodawa lekka konna bateria nr 4; łącznie 662 ludzi i 16 armat,
dońska artyleryjska nr 1 bateria: przykomenderowana[6] do Chełma; łącznie 250 ludzi i 8 armat,
3. batalion saperów z 1. Brygady Saperów, dowódca ppłk Aleksandr Rejtlinger: Żelechów sztab oraz 2. i 4. kompania; Łaskarzew 1. i 3. kompania; łącznie w batalionie 1100 ludzi,
10. pułk kozaków dońskich Anochina: Hrubieszów sztab pułku i sotnia; Lublin dwie sotnie; Tyszowce sotnia; Tomaszów sotnia; Nowa Osada sotnia, 11 stycznia 1863 roku 15 kozaków z Nowej Osady wysłano do Józefowa Ordynackiego; łącznie w pułku 804 ludzi,
24. pułku kozaków dońskich Abakumowa: Węgrów sztab pułku i dwie sotnie; Sokołów sotnia; Siedlce sotnia; Biała sotnia; Mińsk sotnia; łącznie w pułku 823 ludzi,
  1. pułk kozaków był na służbie przy 1 armii od 1861 roku, 24. pułk kozaków był na służbie przy 1 armii od 1859 roku, aktywna dońska konno-artyleryjska bateria nr 1, przybyła do Warszawy w końcu 1862 roku, została przydzielona do Chełma.
                                             Skład Twierdzy Zamość[7] (stan w 1861 roku)
– komenda placu 2 kl, komendantem placu był komendant twierdzy: w 1861 roku gen mjr Andrej Hartong oraz placmajor 2 kl ppłk Czirimow,
– ordynanhaus 2 kl, przy Ordynanshausie Twierdzy Zamość był Sąd wojenny: audytor tytularny radca Grigorij Huzin, starszy pisarz Nikita Wasilewski,
– zamojska forteczna artyleria: naczelnik płk Dmitryj Szrejder, forteczny sztab 2 kl, oraz podległa półkompania artylerii nr 10, miejscowe parki oraz skład artylerii nadzorca Andrij Trigariew,
– zamojska komenda inżynieryjna 2 kl, komendant ppłk Eduard Getszel,
– aresztancka kompania nr 36 komendant kpt Zawadzki,
artyleria forteczna 159 ludzi; komenda inżynierii 17 ludzi; batalion garnizonowy (straży wewnętrznej) 1093 ludzi,
                                Skład Twierdzy Iwangorod[8] (stan w 1861 roku)
– komenda placu 2 kl, komendantem placu był komendant twierdzy gen por Nojejskij, placmajor 2 kl ppłk Uszakow,
– iwangorodzka forteczna artyleria: naczelnik płk Iwan Połozow, forteczny sztab 2 kl, oraz podległa forteczna kompania artylerii nr 9,
– iwangorodzka komenda inżynieryjna 2 kl ppłk Nikołaj Woszczynin,
– wojenno-robocza kompania nr 18 w twierdzy iwangorodzkiej,
– aresztancka kompania nr 37 dowodzący kpt Timofiojew,
– aresztancka kompania nr 38 dowódca vacat,
artyleria forteczna 290 ludzi; komenda inżynierii 15 ludzi.
Forteczna artyleria podlegała pod Zachodni Okręg Artylerii Fortecznej naczelnik gen por Wasilij Chalańskij, sztab okręgu mieścił się w twierdzy nowogriegoriewskiej (Modlinie).
Na wyposażeniu artylerii fortecznej były gwintowane armaty 24 i 12 funtowe oraz gładkolufowe 12 funtowe i ½ pudowe jednorogi.
Komendy inżynieryjne podlegały pod Zarząd Naczelnika Inżynierów 1 Armii. Kompanie aresztanckie nr 36 i 37 podlegały bezpośrednio pod głównodowodzącego 1 Armią.
 Parkowe brygady w 1861 roku[9]
  1. Parkowa Brygada komendant płk Korsuń, sztab w Brześciu-Litewskim, podstawowe miejsce składowania materiałów w twierdzy brzeskiej,
– ruchomy park nr 4 dowódca ppłk Jerkowskij, w Terespolu,
– ruchomy park nr 5  dowódca płk Korsuń, w Brześciu-Litewskim,
– ruchomy park nr 6,
– lekki nr 2, w Kodniu (przybył w maju 1861 roku),
  1. Parkowa Brygada komendant płk Lewaszow, sztab w Nowym Dworze, podstawowe miejsce składowania w twierdzy nowogriegoriewskiej,
– ruchomy park nr 7 dowódca ppłk Popow, w Warszawie,
– ruchomy park nr 8 dowódca ppłk Szlachtin, w twierdzy iwangorodzkiej,
– ruchomy park nr 9,
– lekki nr 3 dowódca płk Lewaszow w Nowym Dworze,
                                             Skład 5 Dywizji Piechoty
pieszy archangiełogorodski pułk[10], dowódca płk Jegor Biedraga (od maja 1863 roku płk Gieorgij Miednikow) miejsce postoju dowódcy oraz sztabu w Janowie; na początku stycznia 1863 roku podzielony na trzy batalionowe oddziały:
– 2. batalion (dowódca mjr Szeremberg) i trzy kompanie strzeleckie w Janowie,
– 3. batalion w Krasnymstawie (dowódca mjr Kozłowski),
–  1. batalion w Twierdzy Zamość (dowódca mjr Gawriłow),
pieszy wołogodski pułk[11], dowódca płk Emil Szelking (od listopada 1863 roku płk Andrej Gorszkow) miejsce postoju dowódcy i sztabu w Lublinie, na początku stycznia 1863 roku podzielony na trzy batalionowe oddziały:
– 1. batalion (dowódca mjr Rakuza), z 3. batalionu sztab (dowódca mjr Władymirow) i 11. kompania oraz 1. i 3. kompanie strzelców, w Lublinie,
– sztab 2. batalionu (dowódca mjr Jołszyn) oraz 5., 7. i 8. kompanie w Parczewie; 6. kompania z 2. batalionu oraz 3. kompania strzelców w Ostrowie,
– 9. kompania z 3. batalionu w Lubartowie dowódca kpt Tur, znajdował się tam park artyleryjski 5 BA; 10. kompania z 3. batalionu w Końskowoli; 12. kompania z 3. batalionu w Wieniawie (przedmieście),
pieszy kostromski pułk, dowódca płk Aleksandr Czernickij, miejsce postoju dowódcy i sztabu w Siedlcach, na początku stycznia 1863 roku podzielony na 3 oddziały:
– sztab i kompanie liniowe 2. batalionu dowódca ppłk mjr Malinowski oraz sztab i kompanie liniowe 3. batalionu dowódca ppłk Ostachiewicz, w Siedlcach,
– trzy strzeleckie kompanie batalionów w Radzyniu, dowódca kpt Didenko (dowódca 1 kompanii strzelców),
– 1. batalion w Warszawie ppłk Antuszew.
galicyjski pułk piechoty, dowódca płk Paweł Zwiriew, miejsce postoju dowódcy i sztabu w Staszowie: pułk stacjonował w Radomskim Okręgu Wojennym oraz Warszawskim,
– 5. i 6. kompanie 2. batalionu  w Staszowie,
– sztab i 1. kompania 1. batalionu w Sandomierzu,
– sztab i 8. kompania 2. batalionu oraz 6. kompania 1. batalionu w Opatowie,
– 3. kompania 1. batalionu w Klementowicach,
– 4. kompania 1. batalionu w Zawichoście,
– 7. kompania 2. batalionu w Łagowie,
– 3. batalion w całości w Warszawie,
– 1. i 2. kompania strzelców w Chmielniku,
– 3. kompania strzelców w Pińczowie.
5. batalion strzelców, dowódca ppłk Adam Cwiciński (od marca 1864 r. jego miejsce zajął ppłk Petr Rakuza); kompanie w Opolu i Końskowoli,
  1. konno-artyleryjska brygada
dowódca płk Basziłow, jednocześnie dowódca baterii nr 3.,
– sztab baterii i 3. bateria pozycyjna w Białej,
– bateria lekka nr 4. dowódca von der Brissen, stacjonowała we Włodawie,
– dońska lekko konna bateria nr 1, dowódca ppłk Emanow, przykomenderowana na początku 1863 roku do Chełma, tam miejsce postoju dowódcy i baterii,
  1. Parkowa Brygada (w styczniu 1863 roku)
dowódca brygady płk Paulin Gacijskij, sztab w Terespolu, stałe miejsce składowania w Twierdzy Brześć,
– ruchomy park nr 5., dowódca płk Paulin Gacijskij, stacjonował w Terespolu,
– ruchomy park nr 6.,
– lekki nr 2 stacjonował w Kodniu, dowódca ppłk Kazaneckij,
Z wojsk inżynieryjnych (na początku 1863 roku)
  1. batalion saperów 2. Brygady Saperów, dowódca płk Paweł Kosińskij, przeniesiony do Twierdzy Nowogieorgiewskiej (Modlin),
Noc 22 stycznia 1863 roku [12]
         Wszystkie ataki powstańców w Wojennym Okręgu Lubelskim.
Biała, załoga rosyjska dowódca gen Mamajew, w składzie: 7. kompania 2. batalionu kostromskiego pułku piechoty, 2. bateria pozycyjna 2. konnej brygady artylerii, sotnia kozaków z 24. pułku dońskiego, łącznie około 500 ludzi i 8 armat, oddziały były rozproszone, stacjonowały na kwaterach prywatnych, dowódca baterii ppłk Suchodolski przynależał do spisku, Rosjanie zostali zaatakowani w nocy przez oddział powstańczy Romana Rogińskiego, wskutek zdrady Suchodolskiego, gen Mamajew skoncentrował wszystkie oddziały na rynku, powstańcy wycofali się bez walki w stronę Janowa, 29 stycznia garnizon rosyjski ściągnięto do Siedlec,
Kodeń, ruchomy park nr 6., dowódca ppłk Kazanecki, łącznie kompania żołnierzy, został zaatakowany przez oddział Pawła Neckiego, zaskoczony oddział rosyjski został rozbity, zdobyto 300 karabinów (zamki skałkowe przerobione na kapiszonowe),
Łomazy, stacjonował szwadron 1 dywizjon 3 smoleńskiego pułku ułanów, zaatakowani przez oddział Aleksandra Szaniewskiego, zaskoczeni podczas snu ułani ratowali się ucieczką,
Łuków, stacjonował sztab oraz 5. i 8. kompania 2. batalionu kostromskiego pułku piechoty, zaatakowani przez oddział Gustawa Zakrzewskiego, zaskoczeni podczas snu na kwaterach Rosjanie wycofali się na rynek, gdzie uformowali czworobok, następnie odpierając ogniem ataki, przeszli do klasztoru pijarów, gdzie doczekali się odsieczy z Mroczek przybyła 6. kompania 2. batalionu,
Radzyń, dowódca gen mjr Kannabich, stacjonowała: 3. kompania strzelców pułku kostromskiego, sztab i 3. lekka bateria 5. BA, zaatakowani przez oddział mjr Bronisława Deskura, zaatakowano sztab brygady artylerii oraz kwaterę Kannabicha, który został ranny-uderzony w głowę nożem kuchennym, przybyła piechota uwolniła oficerów, po zniszczeniu warty zdobyto armaty ale nie było jak ich zabrać, ponieważ artylerzyści zabarykadowali się a stajni i odpierali ataki,
Siedlce, dowódca płk Czernickij, skład: sztab i 3. batalion kostromskiego pułku, sotnia 24. pułku dońskiego, miały zostać zaatakowane przez oddział płk Walentego Lewandowskiego, zaniechano ataku ponieważ większość zgromadzonych powstańców rozeszła się do domów,
Stok Lacki, kompania 3. batalionu kostromskiego pułku piechoty ochraniającą magazyny pułkowe w wiosce, została zaatakowana przez oddział Władysława Czarkowskiego, powstańcy zaskoczyli śpiących na kwaterach, aby dodać sobie animuszu z wielkim krzykiem, pobudzeni Rosjanie bronili się w domach (spalono tylko jeden dom z trzema żołnierzami), przybyły rano z Siedlec batalion piechoty wyparł powstańców,
Lubartów, dowódca kpt Tur, 9. kompania 3. batalionu wołogorodskiego pułku piechoty oraz park 9. BA, został zaatakowany przez oddział Malukiewicza, powstańcy zajęli nie broniony skład artylerii, postanowiono go spalić, ale nadeszła ostrzeżona piechota i ogniem rozproszyła powstańców,
Chełm, dowódca płk Emanow, skład bateria artylerii konnej nr 1. i 1. szwadron charkowskiego pułku ułanów, miały być zaatakowany przez oddział, który koncentrował się w dworze bukowskim pod Chełmem, dowiedziawszy się o tym płk Emanow wysłał do Bukowej pluton kawalerii, który w nocy zorganizował zasadzkę w alei prowadzącej do dworu, po kolei wyłapywano dążących na koncentrację, zauważył to Wojciech Witkowski, który na drodze zatrzymywał powstańców, gdy zebrał kilkudziesięciu niespodziewanie ostrzelał ułanów, po ich ucieczce zajęto dwór i uwolniono zatrzymanych, ułani powrócili i zaatakowali dwór ale zostali odparci ogniem, zaniechano ataku na Chełm,
– ataki na Krasnystaw, Janów i Końskowolę nie doszły do skutku.
Wybuch powstania zaskoczył Rosjan, powodując chaos informacyjny utrudniający podjęcie decyzji. Dlatego 23 stycznia 1863 roku dowódca wojsk w Królestwie, gen Ramsay, wydał rozkaz o przejściu do obrony. Nakazał tworzenie w miastach o znaczeniu strategicznym oddziałów liczących co najmniej dwa bataliony piechoty, szwadron kawalerii i baterię artylerii. Pierwsze ataki były całkowitym zaskoczeniem, wszędzie natrafiono na śpiących żołnierzy, nie przygotowanych do walki. Brak dokładnego rozpoznania i planu ataku, obawa przed walką, brak determinacji i dążenia do zniszczenia nieprzyjaciela spowodowały, że nie osiągnięto zamierzonych celów.
W oddziale lubelskim gen Chruszczow skoncentrował siły w 5 miastach i 2 twierdzach oraz zapewnił ochronę traktów bitych Warszawa-Brześć, Warszawa-Lwów oraz kolei warszawsko-petersburskiej.[13]
W Lublinie: dowództwo 5. DP, sztab wołogodskiego pułku piechoty oraz 1. batalion, 4. i 6. kompania 2. batalionu, 9. kompania 3. batalionu; 1. i 4. kompania z 5. batalionu strzelców; bateria 5. BA; dwie sotnie kozaków 10. pułku; komenda żandarmerii; komenda inwalidów. Dowódcą garnizonu był gen Sewastianow,
W Janowie: sztab archangiełogorodzkiego pp oraz z 2. batalion sztab i 8. kompania; 1., 2. i 3. kompanie strzelców; komenda żandarmerii; straż graniczna; dwie sotnie kozaków 10. pułku; konna bateria artylerii; komenda inwalidów. Dowódcą garnizonu był płk Biedraga.
W Krasnymstawie: cały charkowski pułk ułanów; 3. batalion archangiełogrodzkiego pp; komenda żandarmerii; komenda inwalidów; sotnia kozaków 10. pułku, dońska bateria artylerii konnej nr 1. Dowódcą garnizonu był płk Baumgarten,
W Siedlcach: sztab kostromskiego pułku piechoty oraz 2. i 3. batalion; bateria 5. BA; cały pułk ułanów smoleńskich; sotnia kozaków 24. pułku; komenda żandarmerii. Dowódcą garnizonu był płk Czernickij,
W Radzyniu: z archangiełogrodzkiego pp z 2. batalionu trzy kompanie 5., 6. i 7.; trzy kompanie strzelców z kostromskiego pp; z 5. BA  lekka bateria nr 4. (8 armat); sotnia dońskiego 24. pułku; sotnia dońskiego 10. pułku; komenda żandarmerii. Dowódcą garnizonu był gen Kannabich (czasowo płk Borozdin).
Do ochrony linii kolejowej warszawsko-petersburskiej skierowano z Węgrowa dwie sotnie z 24 pułku kozaków dońskich.
Garnizony w Lublinie, Janowie i Krasnymstawie podporządkowano bezpośrednio gen Chruszczowowi, a w Siedlcach i Radzyniu gen Drejerowi (z siedzibą w Siedlcach).
Iwangorod (Dęblin)
twierdza II klasy, komendant gen por Karl Burmejster, obsada: 9. kompania artylerii fortecznej, zarząd inżynierii, cały 1. batalion ze smoleńskiego pułku piechoty 7. DP, 3. batalion saperów z 4 BS, 37. i 38. aresztanckie kompanie.
                                                  Zamość
twierdza II klasy komendant gen mjr Andrej Hartong, obsada: półkompania nr 10 artylerii fortecznej: 159 artylerzystów (dowódca kompanii kpt Michajło Badarykiewicz); komenda inżynieryjna 17 ludzi; 50. batalion wewnętrznej straży 1092 ludzi, komenda inwalidzka 125 ludzi, komenda żandarmerii 29 ludzi; 36. kompania aresztancka; przykomenderowane od końca stycznia 1863 roku 1. i 4. kompanie 1. batalionu archangiełogorodzkiego pułku, na Nowej Osadzie sotnia z 10. pułku kozaków,
– od 10 lutego 1863 roku, po wycofaniu się z granicy: 6. kompania Straży Pogranicznej (8 oficerów i 140 strażników); od 18 lutego 1863 roku po wycofaniu się z granicy: 7. kompania Straży Pogranicznej (6 oficerów, 59 konnych strażników i 59 pieszych).
Twierdze pełniły rolę magazynów składowych sprzętu wojennego oraz żywności. Zamojski magazyn prowiantowy: nadzorca Andriejew Sawicki, pisarz magazynu Siljan Pankratiew.
Gen Chruszczow dokonał nowego podziału oddziału lubelskiego i wyznaczył naczelników rejonowych:
– rejon lubelski gen Sewastianow, stacjonował w Lublinie,
– rejon radzyńsko-łukowski  gen Mamajew, stacjonował w Białej,
– rejon siedlecko-bialski gen Drejer, stacjonował w Siedlcach,
– rejon krasnostawski płk Baumgarten, stacjonował w Krasnymstawie,
– rejon zamojsko-hrubieszowski płk Emanow, stacjonował w Janowie.
Od 20 lutego 1863 roku po zakończeniu rozśrodkowania Rosjanie przeszli do działań aktywnych na Lubelszczyźnie. W każdym garnizonie przystąpiono do utworzenia ruchomych kolumn oraz oddziałów rozpoznawczych w celu zwalczania powstańców.
W końcu lutego 1863 roku dyslokacja garnizonów [14]
Lublin: wołogodski pułk (bez 5. i 7. kompanii), bateria pozycyjna nr 3. z 5. BA, dwie sotnie 10. pułku kozaków: łącznie 13 kompanii, 8 armat i 2 sotnie,
Garwolin: 3. batalion saperów, dwie sotnie 24. pułku kozaków: łącznie 4 kompanie i 2 sotnie,
Kurów: 5. batalion strzelców, sotnia 10. pułku kozaków: łącznie 4 kompanie i 1 sotnia,
te trzy garnizony były pod osobistym dowództwem gen Chruszczowa,
Siedlce: dowódca płk Czernickij, sztab pułku oraz 2. i 3. batalion kostromskiego pułku, sotnia 24. pułku kozaków, 3. gwintowana lekka bateria z 5. BA: łącznie 8 kompanii, 1 sotnia, 8 armat,
Radzyń: dowódca gen mjr Kannabich (czasowo płk Borozdin), 5. i 7. kompania wołogodskiego pułku, trzy kompanie strzelców kostromskiego pułku, 4. lekka bateria z 5. BA, sotnia 24. pułku kozaków: łącznie 5 kompanii, 1 sotnia i 8 armat,
Krasnystaw: dowódca płk Baugarten, 2. i 3. kompania 2. batalionu oraz 3. batalion z archangiełogorodzkiego pułku, cały charkowski pułk ułanów, dońska konna bateria nr 1: łącznie 6 kompanii, 4 szwadrony i 8 dział; 18 lutego 1863 roku dwie armaty konne oraz szwadron wysłano do Zamościa,
Janów: dowódca płk Biedriaga, z archełogorodskiego pułku sztab, 2. batalion i trzy kompanie strzelców; 4. pozycyjna bateria 5. BA: łącznie 7 kompanii i 8 armat,
Węgrów: dowódca gen mjr Mamajew, cały smoleński pułk ułanów, 3. pozycyjna konna bateria nr 3 z 2. brygady: łącznie 4 szwadrony, 8 armat; nie był sformowany garnizon w Węgrowie, został przeniesiony do Mokobodów.
Oprócz tego stacjonarna bateria nr 4 z 5. BA z Janowa została wysłana do Iwangorodu. Przesłano do twierdzy Zamojskiej: z powodu trudności komunikacyjnych, do 20 lutego 1863 roku z Hrubieszowa i Horodła z pułku archangiełogrodzkiego: sztab 1. batalionu (dowódca mjr Iwan Szterenberg) z 2. i 3. kompaniami; z Hrubieszowa sztab 10. pułku kozaków (dowódca płk Anochin) z 1. i 5. sotnią; z Krasnegostawu 4. szwadron charkowskiego ułańskiego pułku i dwie armaty dońskiej konno-artyleryjskiej nr 1 baterii. W twierdzy zamojskiej skoncentrowano batalion,  szwadron, 3 sotnie oraz 2 armaty, przeznaczone do działań na terenach południowych oddziału lubelskiego. Lekka bateria konna nr 3 z 2. Brygady Artylerii Konnej płk von der Brissena została wysłana do Konina (Kaliski Okręg Wojenny).
Dowódcy oddziałów zostali powiatowymi naczelnikami:
Powiat lubelski gen mjr Sewastianow; zamojski płk Biedriaga (miejsce postoju Janów); krasnostawski płk Baumgarten; łukowski i radzyński płk Borozdin, siedlecki i bielski gen mjr Drejer.
Dyslokacja garnizonów i ich skład ulegały ciągłym zmianom wymuszanych bieżącymi potrzebami walki.
Dyslokacja wojsk lubelskiego wojennego oddziału rozłożonego w pięciu powiatach guberni lubelskiej. [15]
                   W powiecie lubelskim pod moim osobistym dowództwem.
Miasto Lublin. Wołogodzkiego pułku piechoty 7 rot, 5 batalionu strzelców celnych 3 roty, bateria bateryjna 5 artyleryjskiej brygady 8 dział, kozaków z pułku nr 10–2 i ½ sotni. Dowodzi sam jenereł Chruszczow. Posyła oddział stosownie do potrzeb.
Miasto Kurów. Wołogodzkiego p.p. 2 roty, z pułku kozackiego nr 23 pół sotni. Dowódca major Prosewskoj. Dla obserwacji zachodniej części powiatu lubelskiego.
Miasto Lubartów. Wołogodzkiego p.p. 2 roty, kozaków pół sotni pułku nr 10. Dowódca major Lebedyński. Zwracać będzie uwagę na północno-wschodnią połowę lubelskiego powiatu i zachodnią połowę powiatu radzyńskiego.
    W radzyńskim powiecie. Częściowym wojennym naczelnikiem radzyńskiego i lubelskiego powiatu jest jenerał-major Mamajew.
Miasto Radyń.[16] Wołogodzkiego p.p.1 rota, Kostromskiego p.p. 4 roty, bateria 5 brygady artyleryjskiej 8 dział, kozaków 1 sotnia z pułku nr 10. Dowódca jenerał-major Mamajew. Dla obserwacji naznaczona północno-wschodnia połowa pow. radzyńskiego.
Miasto Międzyrzecz. Kostromskiego p.p. 3 roty i komenda kozacka. Jest pod rozkazami wojennego              naczelnika siedlecko-bialskiego oddziału jenerał-majora Drejera. Zwracać uwagę na północną część pow. radzyńskiego.
Miasto Włodawa. Czernichowskiego p.p. 2 roty, nowogrodzkiego pułku dragonów 1 szwadron, z baterii konnej nr 10-2 działa, kozaków pół sotni. Jest pod rozkazami naczelnika wojennego północno-zachodniego oddziału wojennego kijowskiego. Przeznaczeniem jego uważać na wschodnią część pow. radzyńskiego.
          W krasnostawskim powiecie częściowy wojenny naczelnik płk Baumgarten.
Miasto Krasnystaw. Aleksopolskiego p.p. 3 roty, z charkowskiego pułku ułanów 2 szwadrony, z baterii dońskiej nr 1 2 działa, kozaków pół sotni z pułku nr 10. Dowódca płk Baumgarten. Zwracać uwagę na północno-wschodnią część krasnostawskiego powiatu.
Miasto Chełm. Wołogodzkiego p.p. 2 roty, kozaków pół sotni z pułku nr 10. Dowódca major Bimhner. Dla obserwacji północnej części pow. krasnostawskiego, południowo-wschodniej radzyńskiego i północnej części hrubieszowskiego.
    W zamojskim powiecie i częściowy naczelnik wojenny zamojskiego i hrubieszowskiego powiatu płk Miednikow.
Miasto Janów i Huta Krzeszowska. Archangielskogorodzkiego p.p. 10 rot, z 5 artyleryjskiej brygady 2 działa, z dońskiej baterii nr 1-2 działa, dońskiego kozackiego pułku nr 23 2 sotnie. Dowódca płk Miednikow. Obserwuje zachodnią połowę pow. zamojskiego.
Miasto Kraśnik. Archangielskogorodzkiego p.p. 1 rota, z batalionu strzelców celnych 1 rota, kozaków pół sotni z pułku nr 23 (zajmują to stanowisko około 10 lipca v.s. 22 lipca). Dowódca starszy rotny. Dla obserwacji zachodniej części lubelskiego i północno-zachodniej połowy powiatu.
Miasto Tomaszów. Archangielskogorodzkiego p.p. 4 roty, z charkowskiego pułku ułanów 1 szwadron, z dońskiej baterii nr 1 2 działa, z dońskiego pułku kozackiego nr 22 1 sotnia. Dowódca
 płk Emanow (dowódca baterii kozackiej nr 1). Obserwuje pograniczną linię wschodniej połowy zamojskiego i zachodniej hrubieszowskiego powiatu.
Twierdza Zamość. Garnizonnego p.p. 10 rot, z dońskiej baterii nr 1 2 działa, dońskiego kozackiego pułku nr 23 1 sotnia. Dowódca twierdzy jenerał-major Hartong. Obserwuje okolice twierdzy.
                             W powiecie hrubieszowskim.
Miasto Hrubieszów. Aleksopolskiego p.p. 2 roty, z charkowskiego pułku ułanów 1 szwadron (przybędzie około10 lipca v.s.).
Miasto Dołgobyczew. Z dońskiego pułku kozackiego nr 23 1 sotnia (zajmie stanowisko około 11 lipca v.s.). Dowódca major Kozłowski. Dla obserwowania naznaczona zachodnio-północna część hrubieszowskiego powiatu.
Oryginał podpisał Naczelnik Wojenny guberni lubelskiej jenerał – porucznik Chruszczow. Pomocnik ppłk Sołłogub. (9 kwietnia 1863 roku).
                                  Wojenne szpitale
W 1861 roku przy szpitalach  zamojskim i łowickim ruchoma kompania inwalidów nr 57, przy lubelskim ruchoma kompania inwalidów nr 62.
– stały szpital w iwangorodzie 1 klasy, na 10 oficerów i 150 żołnierzy,
– zamojski stały szpital 2 kl, na 10 oficerów i 300 żołnierzy,
– lubelski stały szpital 2 kl, na 10 oficerów i 300 żołnierzy,
– krasnostawski stały szpital 1 kl, na 10 oficerów i 510 żołnierzy,
– siedlecki stały szpital 1 kl, na 10 oficerów i 150 żołnierzy.
W 1863 roku: ruchoma kompania inwalidzka nr 57 w Zamościu i Łowiczu (po ½ kompanii); nr 62 w Lublinie; nr 4 w Iwangorodzie i Siedlcach (po ½ kompanii).
– szpitale I klasy (na 100-150 chorych) w Iwangorodzie i Siedlcach (zlikwidowany w 1865 roku),
– szpitale II klasy (na 250-300 chorych) w Lublinie, Zamościu i Łowiczu.
Przy każdy szpitalu samodzielna szpitalna komenda. Szpital w Zamościu: nadzorca mjr Michaił Tararykow.
2 sierpnia 1864 roku utworzono w okręgach wojennych inspektorów szpitali, od 1865 roku nadzorcami szpitalali w twierdzach zostali komendanci artylerii fortecznej: zamojskiego płk Dimitryj Szrejder, iwanogorodzkiego ppłk Fiodor Aleksandrow.
 Prowiantowe magazyny
Zamojski 2 klasy, Iwangorodzki 2 klasy, Lubelski 2 klasy, Siedlecki 2 klasy, Hrubieszowski 3 klasy, Międzyrzecki 3 klasy, Krasnostawski 4 klasy. Podlegały pod Intendencki zarząd składów w Warszawie, komendant płk Gekkel.
Były też dwa więzienia: gubernialne w Lublinie i powiatowe w Janowie, podległe pod Główny Zarząd Więzienny w Petersburgu oraz areszty śledcze przy powiatowych naczelnikach wojennych. W Lublinie nadzorca Aleksandr Drwenskij, w Janowie nadzorca Lew Cywinskij. Od 9 stycznia 1867 roku więzienia powiatowe przejęły władze cywilne.
Granicę na Lubelszczyźnie ochraniały trzy kompanie Zawichowskiej Brygady Granicznej, podległej pod naczelnika zawichowskiego okręgu celnego (komory celne w Tomaszowie, Krzeszowie i Dołhobyczowie):
– V kompania z siedzibą w Zaklikowie (oddziały zaklikowski, gwizdowski, mamocki, krzeszowski),
– VI w Podmajdanie (oddziały bukowiński, podmajdański, głuchowski, tomaszowski);
– VII w Jarczowie (oddziały zawadzki, żernikowski, pieńkowski, dołhobyczowski).
W sierpniu 1863 roku namiestnik Fiodor Berg pisał do ministra wojny Dmitrija Milutina: Garnizon tam słaby [w Zamościu] i złożony z niewyszkolonych oficerów i żołnierzy. Cała ludność Zamościa i przedmieść należy do konspiracji. Dowódca nie wzbudza zaufania. Powstańcy chcą zdobyć jakiś punkt, osadzić się tam mocno i i utworzyć zalążek rządu.[17]
 
10 września 1863 r naczelnicy wojennych oddziałów zwrócili się do naczelników artylerii aby wyznaczyli oficerów do sortowania zdobycznej broni, sprawna miała być przekazana kozakom lub innym oddziałom.
Dowództwo rosyjskie zdecydowało o zdławieniu powstania środkami dostępnymi na miejscu. Ponieważ nie udało się tego zrealizować, od połowy 1863 roku zaczęto przerzucać do Królestwa nowe jednostki.
Do Lubelskiego Oddziału Wojennego przesłano w lipcu 1863 roku 23. doński kozacki pułk, dowódca ppłk Iwan Gniłorybow.
Położenie wojsk w październiku 1863 roku[18]
     Gubernię lubelską podzielono na dwa okręgi, siedlecki i lubelski, które obejmowały dawne województwo podlaskie i lubelskie.
                                                 Okręg Lubelski
obejmował powiaty: lubelski, krasnostawski, hrubieszowski, zamojski.
                       z 5. DP: sztab w Lublinie; dowódca gen por Aleksandr Chruszczow
Komenda placu w Lublinie IV klasy: komendant gen mjr Sewastianow, plac adiutant sztabskapitan Rudnickij.
– 17. archangiełogorodzki pułk; dowódca płk Gieorgi Miednikow, sztab pułku oraz 1., 2., 3. bataliony oraz kompanie strzelców w Janowie,
– 18. wołogocki pułk; dowódca płk Andrej Gorszkow, sztab pułku oraz 1. i 2. batalion w Lublinie; 3. batalion w Kurowie; kompanie strzeleckie w Chełmie,
– 5. batalion strzelców; dowódca płk Adam Cwiecinskij (w 1865 roku ppłk Piotr Rakuza), całość w Lublinie,
 z 2. Grenadierskiej Dywizji
– 3. batalion (kompania strzelców w Warszawie) tawriczeskiego grenadierskiego pułku w Krasnymstawie,
  z 5. BA
– 3. pozycyjna bateria; dowódca ppłk baron Nettelgorst, w Lublinie
 z 2. DK
 dowódca dywizji gen mjr graf Aleksandr Nirod, pomocnicy dowódcy: starszy gen mjr Wasilij Salkow (w 1865 roku gen mjr Konstantyn Reisich), młodszy gen mjr Konstantij Boguszewskij (w 1865 roku gen mjr Aleksandr Tipold), szef sztabu płk Ludwik Szlegel; sztab dywizji  w Krasnymstawie,
– 4. ułański charkowski pułk, dowódca płk Ferdynand Baumgarten, miejsce postoju dowódcy pułku i sztabu w Krasnymstawie, podzielony na dwa oddziały:
– 1 dywizjon w Krasnystawie, 2 dywizjon w Twierdzy Zamość,
 z wojsk kozackich
– 10. pułk kozacki, dowódca ppłk Anochin, w Krasnystawie,
– 23. pułk kozacki, dowódca ppłk Gniłorybow, w Biłgoraju,
– dońska konno-artyleryjska bateria nr 1; dowódca płk Grigorij Emanow, w Twierdzy Zamość.
 Twierdza Zamość (stan w 1863 roku)
– w Zamojskiej twierdzy, komenda II klasy: komendant placu (dowódca twierdzy) gen mjr Kannabich,  placmajor płk Czirimow, główny sztab twierdzy kpt Eduard Konstantynow,
– inżynieryjna komenda zamojska 2 klasy; dowódca vacat, podlegały 36. kompania aresztantów cywilnych komenderujący por Iwanow oraz 9. kompania rzemieślnicza,
– rezerwowy zamojski okręg fortecznej artylerii, komendant płk Szrejder; forteczny sztab 2 klasy, podlegały 10. forteczna półkompania, miejscowe parki, skład artylerii,
– zamojski forteczny pułk, dowódca płk Wasyl Zabołocki, zastępca mjr Lewande,
– zamojska forteczna komenda Żandarmerii, podlegała dowódcy pułku fortecznego.
W styczniu 1864 roku powołano powiatowych naczelników wojennych, przy nich była odpowiednia liczba pomocników, przydzielonych oficerów, podlegali pod utworzone 31 grudnia 1863 roku wojenno-policyjne władze (główny urząd generał policmajstra): za powiat hrubieszowski odpowiadał mjr Emcow, za powiat krasnostawski mjr Aleksander Trojański, za powiat lubelski mjr Zawadzki, za zamojski mjr Iwan Szternberg.
Okręg Siedlecki
obejmował powiaty: siedlecki, radzyński, łukowski, bielski i stanisławowski,
 z 2. DP
sztab w Siedlcach; dowódca gen por Zachar Maniukin (od października 1865 roku gen por Paweł Zotow), naczelnik sztabu ppłk Hipolit Andrejew, pomocnik dowódcy gen mjr Nikołaj Drejer (od października 1865 roku gen mjr Aleksandr Czortow),
– 6. libawski pułk: dowódca płk Iwan Surkow, sztab i 1. batalion w Ostrowie; 2. batalion w Czyżewie; 3. batalion w Łapach; kompanie strzelców przy batalionach,
– 7. rewerski pułk: dowódca płk baron Egbert von der Brinken, sztab, 1. batalion i trzy kompanie strzelców w Siedlcach; 2. batalion w Białej; 3. batalion w Międzyrzeczu,
 z 2. Grenadierskiej Dywizji
– samogicki grenadierski pułk, dowódca płk Franciszek Sokołowskij; sztab i 2. batalion w Mińsku; 1. batalion w Garwolinie, 3; batalion w Węgrowie (kompanie strzelców przy batalionach,
 z 5. DP
– 19. kostromski pułk; dowódca płk Aleksandr Czernickij; sztab i 3. batalion w Radzyniu; 1. batalion i kompanie strzelców w Lubartowie; 2. batalion w Łukowie,
 z 2. DK 
– 3. ułański smoleński pułk, dowódca płk Gieorgij Papaafonasopuło, miejsce postoju dowódcy i sztabu w Białej, podzielony na dwa oddziały:
– 1. dywizjon w Białej; 2. dywizjon w Siedlcach,
                                                  z 5 BA
dowódca gen mjr Filip Kannabich (od sierpnia 1863 roku płk Michaił Borozdin); sztab stacjonował w Radzyniu; tymczasowy dowódca płk Borozdin,
– 4. pozycyjna bateria[19]; dowódca ppłk Burago, w Twierdzy Iwangorod,
– 3. gwintowana bateria; dowódca ppłk Mejbaum, w Siedlcach,
– 4. lekka bateria; dowódca ppłk Prażewskij, w Radzyniu.
         Z 2. konno-artyleryjskiej brygady sztab w Białej; dowódca płk Petr Basziłow
– 3. pozycyjna bateria; dowódca płk Basziłow (w końcu 1864 roku płk von Cejmern), w Białej,
– 4. lekka bateria; dowódca płk von der Brissen; znajdowała się w Koninie; Kaliskim Okręgu Wojennym,
                                                z 1. Brygady Saperów
– 2. batalion saperów 1. Brygada Saperów; dowódca ppłk Nikołaj Agłaumow, w Twierdzy Iwangorodzkiej,
 Kozackie pułki
– 24. pułk kozacki, dowódca płk Abakumow, w Siedlcach,
– 34. pułk kozacki, dowódca ppłk Popow, w Węgrowie.
 Twierdza Iwangorod
– w Iwangorodzkiej Twierdzy, komenda III klasy: komendant placu (był dowódcą twierdzy) gen por Karl Burmeister, placmajor mjr Szternberg,
– komenda inżynieryjna iwangorodzka 2 klasy; dowódca ppłk Nikołaj Woszczynin, podległe 37. kompania aresztantów wydziału inżynieryjnego dowódca por Szetielew i 38. kompania aresztantów dowódca vacat oraz 9. kompania rzemieślnicza,
– rezerwowy iwanogorodzki okręg fortecznej artylerii, komendant ppłk Fiodor Aleksandrow; forteczny sztab 2 klasy, podległa 9 forteczna kompania artylerii,
– iwangorodzki forteczny batalion, dowódca ppłk Cytowicz, kpt Stepanow, kpt Zubow,
– inwanogorodzka forteczna komenda żandarmerii, podległa pod dowódcę batalionu.
1 stycznia 1864 roku sformowano samodzielne wojska forteczne; w Zamościu pułk forteczny, w Iwangorodzie batalion forteczny. 14 sierpnia 1864 roku rozkaz o składzie fortecznych wojsk: w twierdzy zamojskiej pułk w składzie dwóch batalionów, w twierdzy iwangorodzkiej batalion; każdy batalion po 4 kompanie, 900 żołnierzy na stopie wojennej. Wojska forteczne nie mogły opuszczać twierdz i podlegały tylko swojemu dowództwu.
 Przysłane wzmocnienie do Lubelskiego Okręgu
– na początku lutego 1864 roku z Płocka 5. ułański litewski pułk, dowódca fligeladiutant [20] płk Aleksandr Drizen (w marcu 1864 roku gen mjr przeniesiony do gwardii; na jego miejsce fliger adiutant płk Władimir Klot),
z 8. DP
– na początku 1864 roku (w październiku 1863 roku była jeszcze na Wołyniu), dowódca gen por Leonid Rudanowskij (od grudnia 1863 roku gen mjr Apostoł Kostanda, od czerwca 1864 roku gen mjr Wasilij Sobolewskij, od sierpnia 1864 roku gen mjr Artur Egger), zastępca dowódcy gen mjr Iwan Wiliamowicz (od grudnia 1863 roku gen mjr Lucjan Łukomskij), szef sztabu płk Fiodor Krajewskij (od marca 1864 roku płk Aleksandr Bartolomej, od lutego 1865 roku płk Tit Kolankowskij).
Przysłano część 8. DP
– 30. pieszy połtawski pułk, dowódca płk Nikołaj Prutczenko,
– 31. pieszy aleksopolski pułk, dowódca płk Jegor Jordan (od lipca 1863 roku płk Paweł Sorokin).
Z wojsk kozackich
– dońska konno-artyleryjska bateria nr 12. dowódca ppłk Popow, w Hrubieszowie,
Po przybyciu nowych jednostek w miastach powiatowych miały stacjonować: sztab pułku, batalion piechoty, szwadron kawalerii, sotnia kozaków i artyleria. Umożliwiało to dowódcy wojsk w powiecie, w razie potrzeby wesprzeć rozproszone oddziały po uczastkach, lub utworzyć w razie pojawienia się większego oddziału powstańczego, większą kolumnę uderzeniową.
                                       Siedlecki Główny Oddział Wojenny
26 lutego 1864 roku, został utworzony samodzielny oddział wojenny, obejmujący powiaty siedlecki, bialski, radzyński, łukowski i stanisławowski z guberni warszawskiej. Jego naczelnikiem został dowódca 2. DP gen por Zachar Maniukin, miejsce postoju sztabu znajdowało się w Siedlcach. [21]
                         
                                               Lubelski Główny Oddział Wojenny
Obejmował terytorium powiatów lubelskiego i krasnostawskiego, naczelnik gen por Aleksandr Chruszczow dowódca 5. DP, siedziba dowódcy i sztabu w Lublinie.
 powiat lubelski
dowódcą był komendant placu gen mjr Sewastianow, naczelnik wojenny mjr Zawadzki, siedziba sztabu w Lublinie, skład stacjonujących wojsk:
– 18. wołogodski pułk piechoty z 5. DP, dowództwo i batalion w Lublinie, dwa bataliony pozostałe rozdzielone pomiędzy uczastkami,
– 5. batalion strzelców z 5. DP, w Lublinie,
– 3. pozycyjna bateria z 5. BA, w Lublinie,
– cztery sotnie 10. pułku kozaków dońskich, sotnia w Lublinie, pozostałe rozdzielone pomiędzy uczastkami,
– 2. dywizjon 5. litewskiego pułku ułanów z 3. DK, szwadron w Lublinie, drugi rozdzielony pomiędzy uczastkami,
podział na rejony (uczastki):
– powiat lubelski: Bełżyce, Bychawa, Iwangorod, Firlej, Kamień, Kurów, Lublin, Lubartów, Opole, Piaski;
powiat krasnostawski
 dowódcą był dowódca 2. DK gen mjr graf Nirod, siedziba sztabu w Krasnymstawie, naczelnikiem wojennym mjr Aleksander Trojański, skład wojsk:             
– 19. archangiełogorodzki pułk piechoty z 5. DP, sztab i batalion w Krasnymstawie, dwa pozostałe rozdzielone pomiędzy uczstami,
– 4. pozycyjna bateria z 5 BA, w Krasnymstawie,
– 3. batalion z 2. Grenadierskiej DP, w Krasnymstawie,
– sztab i 1. dywizjon 4. charkowskiego ułańskiego pułku z 2. DK, sztab i szwadron w Krasnymstawie, jeden szwadron rozdzielony pomiędzy uczastkami,
– dwie sotnie z 10. pułku kozaków dońskich, rozdzielone pomiędzy uczastkami,
podział na rejony (uczastki):
– powiat krasnostawski: Chełm, Fajsławice, Puchaczów, Sawin,Turobin, Żółkiewka.
      Zamojsko-Hrubieszowski Oddział Wojenny,   
Został utworzony 26 lutego 1864 roku, miał uprawnienia głównego ale wchodził w skład Lubelskiego Głównego Wojennego Oddziału.  Obejmował powiaty zamojski i hrubieszowski, naczelnikiem został dowódca 8. DP gen mjr Apostoł Kostanda.
Obejmował terytorium powiatu zamojskiego i hrubieszowskiego, naczelnik gen mjr Apostoł Konstanda dowódca 8. DP, dowódca oraz sztab znajdowały się w Zamościu.
 powiat zamojski
dowódca zastępca dowódcy 8. DP gen mjr Lucjan Łukomskij, naczelnik wojenny mjr Iwan Szternberg , obaj w Zamościu, skład wojsk:
– 30. połtawski pułk piechoty, w Zamościu sztab oraz batalion, pozostałe dwa bataliony rozdzielone pomiędzy uczastkami,
– 2. dywizjon 4. charkowskiego ułańskiego pułku z 2. DK, szwadron w Zamościu, drugi rozdzielony pomiędzy uczastkami,
– dońska konna bateria nr 1, w Zamościu,
– cztery sotnie z 23. pułku kozaków dońskich, sotnia w Zamościu, pozostałe rozdzielone pomiędzy uczastkami,
– obsada twierdzy zamojskiej,
podział na rejony (uczastki):
– powiat zamojski: Biłgoraj, Huta Krzeszowska, Gościeradów, Janów, Józefów, Kraśnik, Krasnobród, Szczebrzeszyn, Zaklików, Zwierzyniec,
Od września 1865 roku w Zamościu stacjonował sztab 8 DP, sztab i 3. batalion 30 połtawskiego pułku piechoty, sztab 8 BA z baterią pozycyjną nr 4. Wiosną 1866 roku dowództwo 8 DP przeniesiono do Lublina.
powiat hrubieszowski
dowódcą był fligeladiutant płk Aleksandr Drizen, dowódca 5. litewskiego pułku ułańskiego z 3. DK, naczelnik wojenny mjr Emcow, siedziba w Hrubieszowie, skład wojsk:
– sztab i 1. dywizjon 5. litewskiego pułku ułanów, sztab i szwadron w Hrubieszowie, drugi szwadron rozdzielony pomiędzy uczastkami,
– 31. aleksopolski pułk piechoty, sztab i batalion w Hrubieszowie, dwa pozostałe rozdzielone pomiędzy uczastkami,
– dońska konno-artyleryjska bateria nr 12, w Hrubieszowie,
– dwie sotnie z 23. pułku kozaków dońskich, rozdzielone pomiędzy uczastkami,
                                 podział na rejony (uczastki):
– powiat hrubieszowski: Dołhobyczów, Dubienka, Grabowiec, Horodło, Hrubieszów, Komarów, Łaszczów, Stara wieś, Tomaszów Lubelski.
Uznano, że stała obecność wojska, najlepiej zapewnia lojalność mieszkańców. Każdy powiat podzielono na niewielkie rejony „uczastki” z wojennymi naczelnikami. Przydzielono im po 1-2 kompanie piechoty, pluton kawalerii i kilkudziesięciu kozaków, bez artylerii, aby zwiększyć szybkość poruszeń wojska. Wojsko miało zaprzestać prowadzenia wojny, a utworzyć wielką sieć policyjną. Garnizony znajdowały się najczęściej w miastach, które znajdowały się w lokalnych miejscach strategicznych, jednocześnie zapewniały kwatery. Proporcjonalnie tak, aby odległość pomiędzy nimi wynosiła 20-30 wiorst (22-31 km, dzień marszu dla piechoty).
Panowanie nad przydzielonym terenem utrzymywano przez ciągły ruch oddziałów, piechotę przewożono podwodami. Dowódcy byli osobiście odpowiedzialni za zwalczanie powstańców, wykrywanie składów broni oraz poczty. W terenie działały niewielkie oddziały rozpoznawcze złożone z kozaków i kawalerii, przemieszczając się skrycie, atakując z zaskoczenia wykryte oddziały powstańcze.
Jednostki przysłane do zamojsko-hrubieszowskiego oddziału, już po zakończeniu walk:
– 28 kwietnia (11 maja-nowego stylu) 1864 roku 8 Brygada Artylerii (z 8DP) z kijowskiego okręgu, dowódca płk (od marca 1864 roku gen mjr) Nikołaj Sztaden,
– 1 maja (14 maja) 1864 roku 32. pieszy kremenczugski pułk piechoty z 8. DP, dowódca płk Paweł Zwolińskij (od sierpnia 1863 roku płk Nikołaj Okolniczyj; od listopada 1863 roku płk Andrej Barkowskij).
Od stycznia 1864 roku  do zagęszczenia sieci były pomocne naczelnikom uczastka miejscowe jednostki terytorialne, naczelnicy wojenni z mieszkańców miasteczek i wsi utworzyli Straże Wiejskie. Najliczniejsze w powiecie hrubieszowskim oraz na terenach zamieszkałych przez wyznawców prawosławia.[22] Uzbrojeni w narzędzia rolnicze pełnione całodobowe warty w swoich miejscowości, po zauważeniu powstańców zapalano słupy obwiązane słomą i oblane smołą, zapalane kolejno w miejscowościach pokazywały marszrutę oddziału powstańczego. Na ten sygnał dowódcy uczastek natychmiast wyruszali w pościg. Sami strażnicy na rogatkach przy drodze przechodzącej przez miejscowości, chwytali pojedynczych powstańców i kurierów, za dostarczonych otrzymywali nagrody pieniężne. Aby nie dopuścić do zniszczenia straży przez powstańców przydzielano niewielkie komanda piechoty dowodzone przez podoficerów. Wójtowie oraz burmistrzowie mieli obowiązek, pod karą, składania raportów o powstańcach do władz. W Archiwum Państwowym w Lublinie zachowały się ich raporty do naczelników wojennych.[23] Na rozbitków z oddziałów powstańczych organizowano obławy, zwołując chłopów z okolicznych wiosek, za schwytanych wypłacano nagrody.
Ponownie została obsadzona granica przez straż graniczną: IV kompania z Zawichostu, V kompania z Krzeszowa, VI kompania z Tarnogrodu i VII kompania z Łaszczowa. Straż została wzmocniona wydzielonymi  regularnymi jednostkami wojskowymi i kozakami.
W styczniu 1864 roku z powodu nadmiaru spraw, powołano czasowo komisje wojenno-śledcze i wojenno-sądowe w Hrubieszowie, Siedlcach, Janowie, Iwangorodzie, Opolu, Krasnymstawie, Radzyniu. W Archiwum Państwowym w Lublinie znajduje się wykaz powstańców styczniowych represjonowanych przez władze carskie w 1864 i 1865 roku.[24]
Na początku lutego 1864 roku siły rosyjskie w guberni lubelskiej liczyły: 21931 żołnierzy piechoty, 3000 kawalerii, 2437 kozaków, 156 żołnierzy w komendach inżynierii, 184 żandarmów, 594 żołnierzy komend miejscowych, 310 strażników granicznych, 308 żołnierzy w kompaniach inwalidzkich, 20 wartowników w kompanii pracy, 46 strażników z cywilnych kompanii aresztanckich.
Ulotka ostrzegawcza powstańców
      Przedstawiał  wiszącego na szubienicy popa oraz napis:
– To ty popie będziesz podobnie wisiał, jeżeli się nie poprawisz prędko.
– Jeżeli ci jeszcze język świerzbi do szczekania w cerkwi chłopom bredniów, to go lepiej nakłuj szpilką !!
– A kruki będą się nasycać twoim ciałem !!! Jakaż to haniebna śmierć być musi ???
Trzeba pamiętać, że powstanie na Ukrainie zlikwidowało chłopstwo ukraińskie, przy okazji w geście przyjaźni mordując w okrutny sposób ujętych powstańców.
Według rozkazu gen kwatermistrza Fiodora Berga powstanie trwało od 5 stycznia 1863 roku do 1 maja 1864 roku. Oficjalne straty poniesione przez wojsko rosyjskie: 826 zabitych, 2169 rannych, 348 zaginionych oraz 634 Polaków zabitych przez powstańców – tyle przyznano rent dla rodzin zabitych. Poniesione straty polskie można jedynie określić szacunkowo: 10-20 tyś zabitych i rannych oraz 18 tyś zesłańców [25], jedyne pewne to 6295 jeńców i 918 straconych z wyroków sądowych.
Zaczęto zmniejszać stan liczebny wojska: od 2 sierpnia 1864 roku w każdej dywizji piechoty batalion miał liczyć 900 ludzi, batalion strzelców 720, w każdej kompanii po 180. Na podstawie rozporządzenia carskiego z 7 sierpnia 1864 roku wojska miały przejść na stopę pokojową, również stacjonujące w Królestwie Polskim. Z dywizji 2, 4, 5, 6, 7 i 8 miano wydzielić 6000 żołnierzy, którzy odsłużyli 9 lat i wysłać do okręgu wileńskiego.[26]
W 1866 roku stacjonujące jednostki[27]
      Jednostki były na stopie pokojowej, posiadały zmniejszone stany osobowe, w pułku była jedna kompania strzelców, w brygadzie artylerii trzy baterie, w pułku kawalerii cztery szwadrony, w brygadzie konnej dwie baterie,
                                                      z 8. DP
d-ca gen mjr Artur Egger, pomocnik gen mjr Lucjan Łukomskij, naczelnik sztabu vacat; sztab dywizji w Lublinie,
komendant placu w Lublinie ppłk Chitrow (czasowo),
– 29. czernigowski pułk piechoty, dowódca płk Artur Igelstrom; sztab pułku oraz 3. batalion i kompania strzelców w Lublinie; 1. batalion w Końskowoli; 2. batalion w Kraśniku,
– 30. połtawski pułk piechoty, dowódca płk Aleksandr Pomierańcew; sztab pułku oraz 1. batalion w Zamościu; 2. batalion w Szczebrzeszynie; 3. batalion w Janowie; kompania strzelców w Tomaszowie,
– 31. aleksopolski pułk piechoty, dowódca płk Paweł Sorokin; sztab pułku oraz kompania strzelców w Międzyrzeczu; 1. batalion w Radzyniu; 2. batalion w Białej; 3. batalion w Parczewie (żołnierze 1 i 3 batalionu byli wysyłani do Twierdzy Brześć, do pełnienia służby wartowniczej),
– 32. kremenczugski pułk piechoty; dowódca płk Wilhelm Malm, sztab i kompania strzelców w Siedlcach; 1. batalion w Węgrowie; 2. batalion w Łukowie; 3. batalion w Żelechowie,
– 8. batalion strzelców, dowódca płk Chutrowo (w 1865 roku płk Oskar Aleksandr Gran) w Opolu,
 z 8. BA
dowódca gen mjr Nikołaj Sztaden; sztab brygady w Zamościu:
– bateria pozycyjna, dowódca ppłk Sikstel w Zamościu,
– bateria lekka, dowódca płk Pluszczewski-Pluszczyk w Zamościu,
– bateria lekka gwintowana, dowódca ppłk Diterychs w Szczebrzeszynie.
  1. Parkowa Brygada
dowódca płk Gacijskij, sztab w Terespolu,
– 2. lekki park, dowódca ppłk Rukteszel, w Kodniu,
– 4. ruchomy park, dowódca ppłk Skripczenko, w Sławatyczach (tymczasowo w Katenborgu-przedmieście Brześcia),
– 5. ruchomy park, dowódca płk Gacijskij, w Terespolu,
– 6. ruchomy park, dowódca ppłk baron von Klejst, w Terespolu.
W 1866 roku zmiany w Lubelskim Okręgu Wojennym
                                                  odesłano:
2. DP dowódca gen por Paweł Zotow, do Kazańskiego Okręgu Wojennego; 5. DP dowódca gen por Apostoł Konstanda do Charkowskiego Okręgu Wojennego,
2. BA dowódca płk Otto Morenszild, do Kazańskiego Okręgu Wojennego; 5. BA dowódca płk Michaił Borozdin do Charkowskiego Okręgu Wojennego,
z 3. DK przysłano
w sierpniu 1865 roku z Płockiego Okręgu Wojennego do Okręgu Lubelskiego:
5. aleksandryjski huzarski pułk, dowódca płk Kuźma Dika, sztab i oba dywizjony (4 szwadrony) w Lublinie,
6. kliasticki huzarski pułk,[28] dowódca płk baron von Władymir Mengden, pomocnik dowódcy por Grigorij Didenko-Makarenko, sztab pułku w Krasnystawie; 1. dywizjon w Stężycy; 2. dywizjon w Tarnogórze.
 z 3. DK odesłane
w końcu 1865 roku przeniesiono:
– 5. ułański litewski pułk dowódca fligel adiutant płk Władymir Klot, sztab i 1. dywizjon do Włocławka; 2. dywizjon do Kowala.
  z 2. DK odesłano
w sierpniu 1865 roku przeniesiono do Charkowskiego Okręgu Wojennego
– 3. ułański smoleński pułk, dowódca płk Papaafonasuło,
– 4. ułański charkowski pułk ułanów, dowódca w sierpniu 1866 roku mianowany płk Iwan Prytwic, ponieważ nie przyjął stanowiska, od września 1866 roku płk Nikołaj Czernow
                                                  przysłano
– 3. konno artyleryjską brygadę, dowódca gen mjr Nikołaj Głowaczew, dowódcy brygad byli jednocześnie dowódcami baterii pozycyjnej, sztab i bateria pozycyjna w Białej; bateria lekka dowódca ppłk Sztos, w Radzyniu,
odesłano
– 2. konno artyleryjską brygadę, dowódca płk barona von Blissena, przeniesiona do Charkowskiego Okręgu Wojennego,
Z wojsk kozackich[29]
w 1863 roku 23. pułk kozaków dońskich dowódca ppłk Gniłorybow, w Biłgoraju, uwolniony ze służby i odesłany nad Don w 1865 roku,
                                              przysłano [30]
– 49. pułk kozaków dońskich dowódca ppłk Trifanow, od sierpnia 1866 roku w Warszawie, przesłany do Biłgoraja,
– 55. pułk kozaków dońskich dowódca płk Kutejnikow, od 1865 roku w Biłgoraju, od sierpnia 1866 roku w Warszawie,
                                                            odesłane
– dotychczas stacjonujące pułki kozackie: 10 i 24 w 1865 roku uwolnione ze służby i odesłane nad Don,
– 34. pułk kozacki ppłk Popowa w 1865 roku został przeniesiony do Warszawy,
– dotychczas stacjonująca dońska konno-artyleryjska bateria nr 1, została w 1865 roku uwolniona ze służby i odesłana nad Don.
– dońska konno-artyleryjska bateria nr 12. dowódca ppłk Popow, w Hrubieszowie, w 1865 roku w Warszawie, w 1866 roku uwolniona ze służby i odesłana nad Don,
W październiku 1866 roku w Królestwie było:115 batalionów, 32 ½ szwadronów, 42 sotnie, 216 armat.
 Twierdza Zamość (stan 1866 roku)
była w trakcie likwidacji; Komenda i placmajor 2 klasy w twierdzy Zamojskiej: komendant gen mjr Filip Kanabich, placmajor płk Czirymow,
– forteczny zamojski zarząd artylerii fortecznej 2 klasy, komendant płk Dmitrij Szrejder, forteczna artyleria zamojska półkompania,
– skład broni przy fortecznej artylerii w Zamościu,
– miejscowy park artylerii w Zamościu,
– zamojska komenda inżynieryjna 2 klasy, komendant kpt Robert Nolte (inspektor prac),
– przy komendzie inżynierii rzemieślnicza kompania nr 9 (część),
– przy komendzie inżynierii cywilna aresztancka kompania zamojska (od 6 sierpnia 1865 roku).
Twierdza Iwangorod II klasy (stan w 1866 roku)
Komenda i placmajor 3 klasy w Iwangorod: komendant gen por Karl Burmeister, placmajor mjr Szternberg,
– forteczny iwangorodzki zarząd artylerii 2 klasy, komendant płk Towstołysow: 1. kompania i 2. półkompania (łącznie 1 ½ kompanii artylerii),
– iwangorodzka komenda inżynieryjna 2 klasy, komendant ppłk Konstanty Prokopowicz,
– przy komendzie inżynierii, rzemieślnicza kompania nr 9 (część),
– przy komendzie inżynierii wojenno aresztancka kompania iwanogrodzka oraz cywilna aresztancka kompania iwanogrodzka (jako cywilna od sierpnia 1865 roku) .
 10 Korpus Straży Wewnętrznej
obejmował Królestwo Polskie, okręgowy generał 10 Okręgu Straży Wewnętrznej gen por Michaił Ilińskij,
– pomocnik okręgowego generała płk Danił Cjawłowskij,
– dyżurny sztaboficer 10 Okręgu Straży ppłk Liubuszin.
 stan na 1861 rok
Zamojski batalion nr 50, dowódca ppłk Wasilij Zabołockij,
– komendy przy 50. batalionie wewnętrznej straży złożone z polskich weteranów, dowódca płk Ksawery Kochanowskij: zamojska, janowska, lubelska, hrubieszowska, krasnostawska, radomska, sandomierska, kielecka, opatowska, olkuska, miechowska, stopnicka, mińska, siedlecka, bielska, opoczyńska, brzesko-litewska, łukowska i radzyńska,
Nowogriegoriewski (Modliński) batalion nr 49, dowódca płk Pachomow,
– komendy przy 49. batalionie straży wewnętrznej złożone z rodowitych Rosjan; nowogriegoriewska, płocka, pułtuska, mławska, ostrołęcka, lipnowska, przasnyska, suwalska, łomżyńska, mariampolska, kalwaryjska, augustowska, sejneńska, warszawska, rawska, łowicka, łęczyńska, kutnowska, kaliska, włocławska, piotrkowska, konińska, sieradzka i wieluńska.
 Stan na 1863 rok
W oddziale lubelskim naczelnik straży mjr Grekow, podległe pod niego komendy: zamojska sztabskapitan Chudolej, janowska ppor Chotiew, hrubieszowska sztabskapitan Pawłow, krasnostawska, siedlecka kpt Szupińskij, bielska sztabskapitan Sinookow, łukowska sztabskapitan   Krascow, radzyńska ppor Kożuchowskij.
W Zamościu 50. batalion garnizonowy, dowódca płk Wasyl Zabołocki, składał się ze sztabu i 4 kompanii (łącznie 1093 ludzi, w tym 29 oficerów i 26 niefrontowych). Aby uwolnić ze służby garnizonowej bataliony liniowe, 9 kwietna 1863 roku zamojski batalion garnizonowy został rozwinięty w Zamojski pułk garnizonowy, liczył 10 kompanii, dowódcą został dotychczasowy       dowódca batalionu płk Wasyl Zabołocki.
 Stan na październik 1863 roku
– zamojski pułk forteczny; dowódca płk Wasilij Zabołockij, dwa bataliony, z podległymi komendami: hrubieszowską, krasnostawską, zamojską, janowską, lubelską, radomską, sandomierską, michowską, stopnicką,
– iwangorodzki forteczny batalion; dowódca ppłk Nikołaj Cytowicz, z podległymi komendami: opoczyńską, radzyńską, mińską, siedlecką, bielską, łukowską, brzeską.
W 18 sierpnia 1864 roku został zlikwidowany 10 Okręg Straży Wewnętrznej, w jego miejsce powstały wojska miejscowe, w oddziale lubelskim:
Stan w 1866 roku
– iwangorodzki pułk, dowódca płk Nikołaj Cytowicz, sztab i 1. i 2. batalion w twierdzy, przy nim miejscowe komendy: miechowska, olkuska, hrubieszowska, krasnostawska, sandomierska, opatowska, stopnicka,  janowska,
– brzeski pułk forteczny, dowódca płk Gelferding, sztab oraz 1., 2. i 3. bataliony w twierdzy, przy nim miejscowe komendy: augustowska, bialska, ostrołęcka, suwalska, łomżyńska, mariampolska, kalwaryjska,  sejneńska, siedlecka.
 III Okręg Żandarmerii
                                     Stan na 1861 rok
naczelnik 3 Okręgu Żandarmerii gen por Aleksiej Kucyńskij, przy nim sztabsoficerowie płk Tym, ppłk Biłanowskij,
– warszawski dywizjon żandarmerii komendant płk Aleksandr Raspopow (w 1863 roku ppłk Konstantij Berg) w składzie 3 Okręgu Żandarmerii,
Obejmował Królestwo Polskie, w nim znajdował się IV Oddział z siedzibą w Lublinie, składał się z  komendy gubernialnej i 7 komend powiatowych i dwóch fortecznych.
IV Oddział w Lublinie
Naczelnik płk Masłowskij z adiutantem kpt Grauert kwaterowali w Lublinie, podległe 7 komend powiatowych żandarmerii oraz 2 samodzielne w twierdzach:
– komendy powiatowe: krasnostawska mjr Krzyżanowskij, hrubieszowska sztabskapitan Gnińskij,  janowska sztabskapitan Jenakiewicz, siedlecka Kpt Senakiewicz, łukowska sztabskapitan Korsak, bielska sztabskapitan Karłowicz, radzyńska kpt Chwoszczyńskij, w każdej oficer i 6 żandarmów,
– komendy w twierdzach: iwangorodzka kpt Głowa, zamojska kpt Jezierskij,
Podczas reorganizacji 19 lutego 1864 roku oddziały zastąpiono zarządami gubernialnymi   żandarmerii. V Gubernialny Zarząd Żandarmerii w Lublinie, naczelnik ppłk Wrześniewskij, podległe komendy powiatowe: w Lublinie kpt Orzelski, w Krasnystawie kpt Konwicki, w Hrubieszowie kpt Cywiński, w Janowie kpt Bazyli Jezierski, w Białej kpt Karłowicz, w Siedlcach kpt Urbanowski, w Radzyniu kpt Chwoszczyński, w Łukowie sztabskapitan Korsak oraz dwie w twierdzach: Zamojska Forteczna Komenda Żandarmerii naczelnik kpt Kryczyński, Iwangorodzka Komenda Żandarmerii kpt Głowa.  Komenda gubernialna posiadała pluton żandarmerii, w składzie: oficer (komendant), 3 wachmistrzów i 24 żandarmów.
Utworzono policję wojenną, której komenda gubernialna znajdowała się w Lublinie (10 policjantów), oraz powiatowe w: Białej, Hrubieszowie, Radzyniu, Krasnymstawie, Janowie, Siedlcach, wszystkie po 4 policjantów.
Naczelnik gubernialny żandarmerii był jednocześnie inspektorem policji w guberni. Pod Lubelski Urząd Policji podlegały wszystkie sprawy polityczne z całej guberni, jego naczelnikiem był inspektor Jacek Jackowski. Policja miejska w Zamościu, inspektor Aleksander Szczygielski, była podzielona na dzienną i nocną, składała się z inspektora, podoficerów i stójkowych. Dozorcy domów byli najniższymi funkcjonariuszami policji.
W październiku 1866 roku
gubernialny zarząd żandarmerii w Lublinie, naczelnik ppłk Iwan Drozdow,
– komendy powiatowe: lubelska i janowska mjr Nikołaj Dobrowolski, nowoaleksandryjska i lubartowska sztabskapitan Osip Aleksandrowicz (w Nowejaleksandrii), krasnostawska i chełmska kpt Petr Byłanowskij (w Krasnymstawie), zamojska i biłgorajska sztabskapitan Aleksiej Paul (w Zamościu), hrubieszowska i tomaszowska kpt Leonard Gotfrid (w Hrubieszowie), iwangorodzka forteczna komanda sztabskapitan Nikołaj Iwaszkin.
Zbigniew Stankiewicz
  1. s. (veterum stylum) – stary styl, daty wg kalendarza juliańskiego.
Bibliografia
  1. Drapow A., Na wstreczu stoletniamu jubileju Mogilewcew. Obzor służby 26-go piechotnago mogilewskago połka piered Prestołom i Osteczestwom, so dnia sformirowania, Radom 1902.
  2. Gieskiet S., Wojennyje diesstwija w Carstwie Polskom w 1863 godu. Naczało wozstanjia (janwar, fiewral i pierwaja połowina marta), Warszawa 1894.
  3. Herbst S. Zachwatowicz J., Twierdza Zamość, Warszawa 1936.
  4. Iwkow D., Oczerk Gławnego Inżeniernago Uprawlenia za wremia ego cuszczestwowania s 24 dekabria 1862 po 20 dekabria 1913 g., Piotrograd 1915.
  5. „Kurier Warszawski”, (Roczniki 1862-1867)
  6. Ruskij biograficzeskij słowar, red. A. Połowcow, T. 1–25, Sankt Petersburg 1896-1901.
  7. Spisok połkownikam po starszeństwu, Sankt Petersburg (za lata 1861, 1863, 1865)
  8. Tomczyk J., Rozkazy gen. Aleksandra Chruszczowa naczelnika Wojennego Oddziału Lubelskiego z lat 1863-1864, „Roczniki Humanistyczne” T. 24, z. 2, 1976.
  9. Wakar J., Chronika rot krepostnoj i osadnoj artylerii, Sankt Peterburg 1908.
  10. Worobiew T., Peremieny w odzieżdie i woorużeniu Rossijskich woisk z 1863 po 1867 gody, T. 31, Nowosybirsk 1946.
  11. N. Berg, Zapiski o powstaniu Polskiem1863 i 1864 i poprzedzające powstanie epoce demonstracji od 1856 r.,t. I-III, przełożył K.J., Kraków 1898
  12. Ł.G. Bieskrownyj, Russkaja armia i flot w XIX wiekie. Wojenno-ekonomiczeskij potienciał Rossi, Moskwa1973
  13. C. Clausewitz, O wojnie. Księgi I-VIII, przelożył A. Cichowicz, L. Koc, F. Schoener, Lublin 1995
  14. Działania militarne w Polsce południowo-wschodniej, red. W. Wróblewski, Warszawa 2000
  15. A. Hercen, O powstaniu styczniowym, Warszawa 1962
  16. A. Kersnowski, Istoria russkoj armii, Moskwa 1994
  17. E. Nebelski, Zmierzch Powstania Styczniowego w Lubelskim i na Podlasiu (1864-1872), [w:] Dzieje Lubelszczyzny, t.7, Lublin 1993
  18. Pamiatna kniżka na 1861 god. , 1862 god, 1863 god, 1864 god, 1865 god, 1866 god. S-Petersburg
  19. N. Pawliszew, Siedmicy polskago matieża 1861-1864, t. I-II, Petersburg 1887
  20. J. Piłsudski, Zarys historii militarnej powstania styczniowego, Warszawa 1929
  21. Puszcze i lasy w działaniach wojennych. Znaczenie lasów Lubelszczyzny w walkach powstańczych 1863 roku, red. Z. Kostyła, A. Dobroński, T. Mencel, Białystok 1981
  22. I.P. Korniłow, Wospominania o o polskom matieży 1863 w siewierno-zapadnim krai. S-Petersburg 1900
  23. L. Ratajczyk, Polska wojna partyzancka 1863-1864, Warszawa 1966
  24. Rospisanie suchopytnich wojsk 1861 goda. S-Petersburg 1861
  25. Rospisanie suchopytnich wojsk 1863 goda. S- Petersburgu 1863
  26. Rospisanie suchopytnich wojsk 1866 goda. S-Petersburg 1866
  27. Wojenny zbornik nr 11 1864 Sankpetersburg
  28. Wojenny zbornik nr 9 1864 Sanktpetersburg
  29. Wojenny zbornik nr 7 1864 Sanktpetersburg
  30. Wojenny zbornik nr 5 1864 Sanktpetersburg
  31. Wojenny zbornik nr 3 1864 Sanktpetersburg
  32. Wojenny zbornik nr 1 1864 Sanktpetersburg
  33. M. Ustimowicz, Zagwory i pokuszenia na żizń namiestnika w Carstwie Polskom, Warszawa 18702
  34. P.A. Zajączkowski, Wojennyje reformy w 1860-1879 godow w Rossi, Moskwa 1952
  35. S. Zieliński, Bitwy i potyczki powstania styczniowego 1863-1864, Rapperswil 1913
[1] Stałe miejsce dyslokacji pułku
[2] Kula głupia bagnet zuch
[3] Huzarów uważano za elitę kawalerii
[4] Puzyrewskij (redaktor) Wojennyje diesstwija w Carstwie Polskom w 1863 godu. Warszawa 1894
[5] Artyleria polowa piesza
[6] przydzielona
[7] Twierdza 2 klasy
[8] Twierdza 2 klasy
[9] Rospisanie suchopytnich wojsk na 1861 god
[10] Pułkownik Nikołajew. Istoria 17-go archangiełogorodzkago połka 1700-1900. S-Petersburg 1900
[11]  K.A. von Focht. Kratka istoria wołogodzkago polka 1803-1897. Żytomir 1898
[12] Ignacy Peszke. 22 stycznia 1863 roku. Biblioteka nowości nr 59-60
[13] Gieskiet S., Wojennyje diesstwija w Carstwie Polskom w 1863 godu. Naczało wozstanjia (janwar, fiewral i pierwaja połowina marta), Warszawa 1894.
[14] Władimir Bogdanowicz. Kratkaja istoria 19-go piechotnago kostromskowo połka c 1805 po 1900 god. Żytomir 1900
[15] Tomczyk J., Rozkazy gen. Aleksandra Chruszczowa naczelnika Wojennego Oddziału Lubelskiego z lat 1863-1864, „Roczniki Humanistyczne” T. 24, z. 2, 1976.
[16] Tak w orginale
[17]  Gertruda Sowińska. Zamojszczyzna w powstaniu styczniowym. Annales UMCS XLVIII/11 1993
[18]  Rospisanie suchopytnich wojsk 1863 goda
[19] od 30 lipca 1864 roku baterie bez numeracji
[20] Adiutant panującego
[21] wyszedł poza teren okręgu lubelskiego
[22]  Ostrzegawczy rysunek rozsyłany do popów o zaprzestaniu podburzania chłopów przeciwko powstaniu
[23]  AS Zaburzeń krajowych w roku 1863. vol 3 35/115/0/2.3/1640 oraz vol. 4 35/115/0/2.3/1641
[24] Powstańcy styczniowi regionu siedleckiego 62/329/0/-/2
[25] Spotyka się w historiografii polskiej ogromną rozbieżność, nawet do 40 tyś
[26] Wojenny zbornik god siedmoj nr 12. Sanktpetersburg 1864
[27] Rozpisanie suchopytnich wojsk 1866 S-petersburg
[28] Cichanowieckij. Istoria draguńskiego kliastickiego połka 1806-1886. Warszawa 1886
[29]Rospisanie irregularnych wojsk. Oetersburg 1866
[30] Rospisanie irregularnych wojsk. Petersburg 1868

Jublielusz 95-lecia PTK-PTTK

W sobotę, 18 października 2025 r., w sali kinowej Akademii Zamojskiej obchodzono jubileusz 75-lecia Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego Oddział w Zamościu, oraz 95-lecia Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego Oddział w Zamościu. Uroczystość poprowadził dr Łukasz Kot i Zarząd Oddziału PTTK w Zamościu. Był to czas na przypomnienie bogatej historii oraz ludzi, którzy pracowali na rzecz organizacji. Podsumowania dokonała Agnieszka Linek, prezes PTTK Oddział w Zamościu. Podsumowania działalności Koła Przewodników Terenowych PTTK im. Róży i Jana Zamoyskich dokonała jego prezes, Maria Rzeźniak.
Ponadto wręczono odznaczenia i wyróżnienia zasłużonym członkom Oddziału, przyznane przez Zarząd Główny oraz Zarząd Oddziału PTTK w Zamościu.
Dyplom Oddziału PTTK w Zamościu otrzymali: Barbara Bieganowska, Dominika Bojarczuk, Bożena Smutniak, Marian Buryło, Ewa Dąbska, Andrzej Dziaduszek, Zuzanna Gardiasz, Krzysztof Hałon, Joanna Harczuk-Piela, Renata Agnieszka Linek, Magdalena Mielnicka, Katarzyna Poździk, Mariusz Saczek, Marta Słomianowska, Dariusz Słupski, Ryszard Waluch, Bogumiła Zdzioch i Dorota Żołnierczuk.
Dyplom Zarządu Głównego otrzymali: Zbigniew Cholewa, Alina Harkot, Kazimierz Dziok i Jarosław Lalik.
Brązową Honorową Odznakę PTTK otrzymali: Ewa Lisiecka, Paweł Koman, Jadwiga Kozłowska i Wiesława Zborowska-Poździk.
Srebrną Honorową Odznakę PTTK otrzymali: Robert Kowalski i Maria Rzeźniak.
Złotą Honorową Odznakę PTTK otrzymali: Zbigniew Pietrynko, Karol Piskorski i Maria Puźniak.
Wyróżnienie Honorowego Działacza Oddziału otrzymali: Bożena Kamaszyn-Gonciarz, Helena Kasprzyk, Edward Lipka, Edward Słoniewski i Ewa Strumidło.
Odznakę „50 lat w PTTK” otrzymali: Janusz Kapecki (członek PTTK od 1975 r.), Danuta Książkiewicz (członek PTTK od 1970 r.), Kazimierz Kruczek (członek PTTK od 1973 r.), Zbigniew Pietrynko (członek PTTK od 1974 r.), Ewa Strumidło (członek PTTK od 1970 r.), Antoni Sydor (członek PTTK od 1966 r.) i Wiesława Zborowska-Poździk (członek PTTK od 1975 r.).
Życzenia dla zamojskich przewodników przekazał wiceprezydent Zamościa, pan Marek Kudela. Był też tort jubileuszowy.
Uroczystość swoim występem uświetnił pokaz dziecięcych i młodzieżowych par turniejowych Zespołu Pieśni i Tańca „Zamojszczyzna”. Wiceprezes PTTK Robert Kowalski oprowadził gości po Akademii Zamojskiej. Całość zakończyło spotkanie integracyjne w Centrum Misyjnym w Łabuńkach.

Paweł Koman

zdjęcia: Łukasz Kot, Zbyszek Pietrynko, Janusz Kapecki, Ewa Lisiecka, Krystyna Malec, Janusz Malicki, Robert Kowalski

Rozmowa dr Łukasza Kota na antenie Katolickiego Radia Zamość z prezesem Oddziału PTTK  w Zamościu Agnieszką Linek:

https://www.radiozamosc.pl/artykul/28268,pttk-w-zamosciu-ma-95-lat?fbclid=IwY2xjawNr6-1leHRuA2FlbQIxMQABHp4YptA-lw-4IdG_H2uKixWFsQzsEDM6sxqnFb8L0BiVaox48-pdYphXJY5O_aem_Iii7mY-UajzF0ffym3hZ8A

 

 

Ordynacja Zamojska – służba dworska na początku XIX wieku

Etat służby w dworach w Zamościu, Klemensowie i Zwierzyńcu  w latach 1808-13
Podano wszystkich pracowników na umowie, opłacanych z kasy Ordynacji Zamojskiej.
                             Służba na dworze zamojskim
  1. marszałek dworu – Andrzej Stepowski (Stępowski),
  2. archiwista – Mikołaj Stworzyński (wyznania greko-katolickiego), był osobistym archiwistą ordynata, oprócz niego był archiwista w Zarządzie Ordynacji,
  3. pisarz – Anzelm Kuszel (do czerwca 1809 roku), w końcu 1809 roku oficjalista szpitala wojskowego w Zamościu,
  4. introligator – Franciszek Frydrych Melin, od 1810 roku w Zwierzyńcu,
  5. szwajcar (odźwierny) – Jan Surma (do czerwca 1809 roku), od końca 1809 roku rzemieślnik kunsztu rzeźniczego w Zamościu,
  6. lokaj – Sebastian Grabowski, otrzymywał dodatkowo liberię: frezja, kurtka, surdut, spodnie, kamizelka, trzewiki,
  7. praczka w pralni pańskiej – żona Grabowskiego,
  8. szafarz – Michał Jachowski, otrzymywał dodatkowo: surdut, spodnie, płaszcz, czapkę i buty,
  9. kucharz – Stanisław Ber, zmarł w 1812 roku w Szczebrzeszynie jako były kuchmistrz ordynatów,
  10. kominiarze – Józef Ankier i Bergier,
  11. gracjaliści (otrzymywali zasiłek): Stanisław Chinc, Wojciech Deboli – stolnik; Mikołaj – piwniczny; Maciejowa Wędkowska; Jackowa stróżowa; dodatkowo od czerwca 1809 roku Antoni Zdziobło (Ździobło) – froter i Maciej Cybulski – furman
    Klemensów, pałac Zamoyskich, Fotopolska. eu.
Służba w Zamościu, Klemensowie i Zwierzyńcu
  1. murgrabiowie zarządzający siedzibami ordynatów:
– Zamość – Franciszek Dowiakowski,
– Klemensów – Sebastian Smagalski,
– Zwierzyniec – Filip Misiaczkiewicz,
  1. froterzy:
– Zamościu – Antoni Zdziobło (od czerwca 1809 roku gracjalista i froter w Klemensowie), Wawrzyniec Krawczyński, Sebastian Giecal; dodatkowo od czerwca 1809 roku Maciej Wasąg i Sebastian Gradzik,
– w Klemensowie – Maciej Kutton z Iwanem Wasilewskim od czerwca 1809 roku tylko Maciej Kutton,
główni froterzy otrzymywali liberię:
– Wawrzyniec Krawczyński frezja, płaszcz, kurtka, surdut, spodnie, kamizelkę,
– Sebastian Gradzik i  Maciej Kutton: płaszcz, kurtka, surdut, spodnie, buty,
  1. strażnicy (raczej stróżowie):
– Zamość: Dominik, Antek Lis, Kasper Różański, Ignacy Dechnik (wszyscy czterej do czerwca 1809 roku), Antoni Malinowski; dodatkowo od czerwca 1809 roku Paweł Szewski, Józef Magryta,
– Klemensów: Antoni Czuba, Wojciech Bartnik,
– Zwierzyniec: Kazimierz Adamkiewicz,
otrzymywali: dwóch w Zamościu – spodnie, kapota, żupan, czapka, buty; czterech – surdut, spodnie, płaszcz, czapka i buty,
  1. furmani:
– dworscy w Zamościu: Tomasz Faliński stary, Maciej Cybulski (od czerwca 1809 roku gracjalista); dodatkowo od czerwca 1809 roku Mateusz Wysokiński,
– przy stajni w Zamościu: Rafał Osmulski,
furmani dworscy otrzymywali: surdut, spodnie, płaszcz, czapka i buty; furman stajenny: pieniądze na liberię,
  1. Stajenni (jednocześnie furmani): w Zamościu od czerwca 1809 roku: Tomasz Faliński stary, Mateusz Wysokiński,
Przyjęcie w 1809 roku, w pałacu zamojskim księcia Józefa Poniatowskiego na obiad kosztowało 45 zł i 6 gr., w tym roku Juzinowski kaleka z Tarnogrodu dostał roczną zapomogę 50 zł.
Ogrody w Zamościu, Janowicach, Klemensowie, Sitańcu i Zwierzyńcu w latach 1808-13
  1. Ogród w Janowie (ozdobny):
–  ogrodnicy Jan Ziemba, Wawrzyniec Brzuś,
  1. Ogród w Klemensowie (fruktowy):
– ogrodnik Hipolit Le Gross (do czerwca 1809 roku),
– ogrodniczki (pomocnicy ogrodnika): Stanisław Sawiński (5 miesięcy) do czerwca 1809 roku, Maciej Grudzik, Mateusz Suchacki, Kasper Kołtun do czerwca 1809 roku, Dominik Basiński (10 miesięcy), od czerwca 1809 roku Wnuk,
– furman Józef Magryta; dodatkowo od czerwca 1809 roku Jan Zabiciel,
– parobkowie: Stefan Pulis, Jakub Mróz, Jan Panczewicz,
  1. Ogród w Sitańcu (włoszczyzna i oranżeria):
– ogrodnik – Jan Szukalski,
–  ogrodniczki: Franek Karpik, Jakub Cieliszakoski, Sebastian Lichota wszyscy trzej do czerwca 1809 roku, Ludwik Malinowski, Maciej Kura, Szczepan Karpik,
  1. Ogród w Zwierzyńcu (włoszczyzna i oranżeria):
– ogrodnik Ackermann, od czerwca 1809 roku Hipolit Le Gross,
– ogrodniczki: Stanisław Sawiński (5 miesięcy), Jakub Pańkiewicz, Jakub Flis; Paweł Ruszkowski,  Jan Michałowski, Dominik Busiński (1 miesiąc), Mateusz Pańkiewicz wszyscy czterej do czerwca 1809 roku; dodatkowo od czerwca 1809 roku Walenty Jaworski,
– parobkowie Antoni Piaseczny, Sobek Zemla,
– furman Jakub Złotkiewicz,
  1. Ogród w Zamościu (ozdobny), zlikwidowany w końcu 1809 roku:
– ogrodnik Antoni Kowalski.
Przeniesiono dwór z Zamościa do Klemensowa i Zwierzyńca w końcu 1809 roku
– część pracowników odeszła ze służby i pozostała w Zamościu:
 marszałek – Andrzej Stepowski, przeniesiony do pałacu w Klemensowie,
  1. archiwista – Mikołaj Stworzyński (w Klemensowie),
  2. murgrabiowie:
– w Klemensowie Sebastian Smagalski,
– w Zwierzyńcu Filip Misiakiewicz,
  1. lokaj Sebastian Grabowski (w Klemensowie),
  2. froterzy:
– w Zamościu: Sebastian Gradzik,
–  w Klemensowie: Maciej Wasąg i Jan Adamkiewicz,
  1. szafarz: Michał Jachowski,
  2. kominiarz: Ankier,
  3. furmani: Tomasz Faliński stary, Mateusz Wysokiński,
  4. stróże:
– w Zamościu Paweł Szewski,
– w Klemensowie Antoni Czuba (w 1813 roku jako Czubiński), Wojciech Bartnik,
–  w Zwierzyńcu Kazimierz Adamkiewicz,
  1. gracjaliści:
– Stanisław Chinc (Hinc) – w Zwierzyńcu, Wojciech Deboli stolnik w Soli, Antoni Zdziobło (w 1813 roku jako Zdziobiński) – froter w Klemensowie,
– wolussy (bez zapłaty) przy dworze w Klemensowie: Maciejowa lokajka (żona Wasąga), Mateuszowa furmana (żona Wysokińskiego), Mikołajowa piwniczna (żona piwnicznego Mikołaja),
Zamość, pałac Zamoyskich, Fotopolska.eu
ogrody w Janowicach, Klemensowie, Sitańcu i Zwierzyńcu w latach 1810-13
  1. w Janowicach
– ogrodnicy: Jan Ziemba, Wawrzyniec Brzuś,
  1. w Klemensowie
– ogrodniczki: Maciej Grudzik, Mateusz Sucharski, Paweł Wnuk,
– parobkowie: Stefan Pulis, Sobek Zemla, Marcin Zuk,
– furman Jędrzej Ostaszczyk,
  1. w Sitańcu
– ogrodnik Jan Szukalski,
– ogrodniczki: Sebastian Karpik, Ludwik Malinowski, Marcin Kura,
  1. w Zwierzyńcu
– ogrodnik Hipolit Le Gross,
– ogrodniczki: Jakub Flis, Jakub Pankiewicz, Walenty Jaworski, Marcin Kura (7 miesięcy),
– parobkowie: Antoni Piasecki, Sobek Zemla, Jakub Mróz, Mikołaj Typlak,
– furman Jakub Złotkiewicz.
Oprócz służby etatowej (płatnej), do prac specjalistycznych wynajmowano doraźnie na obstalunek rzemieślników, byli też służący bez zapłaty w ramach odrobku pańszczyzny.
Stankiewicz Zbigniew

Mawryczyn – niezwykłe odkrycie

Po raz pierwszy o tajemniczej miejscowości o nazwie Mawryczyn usłyszałam 15 lat temu, podczas kursu przewodnickiego. Ponieważ była to miejscowość już nie istniejąca, dodatkowo owiana nutką tajemniczości, wręcz legendarna, tym bardziej wzbudzała moją ciekawość. Lata mijały, ciekawość nie malała, dając o sobie znać przy lekturze kolejnych książek, chociażby Jana Góraka, Józefa Niedźwiedzia, „Opisania…” Stworzyńskiego. Wśród braci przewodnickiej pojawiała się ta nazwa wielokrotnie w opowiadaniach. Przykładowo w czasie bytności u Bożeny i Piotra Gonciarzów w Karpiu, którzy zorganizowali przed laty szkolenie „po Cześnikach”. Nie zanudzając jednak już czytelnika moimi odwiedzinami tych terenów, chociażby z Grupą Turystyczną Roztocze, ostatnio wróciła do mnie, jak bumerang, w czasie szkolenia zorganizowanego przez Roberta Kowalskiego po Grzędzie Sokalskiej. Nikt nigdy nie potrafił dokładnie wskazać miejsca, gdzie ten tajemniczy Mawryczyn leżał. Zachowały się tylko enigmatyczne zapiski a przekazy ustne ograniczały się wyłącznie do wspomnienia, że takie miejsce zaistniało kiedyś – gdzieś pomiędzy Karpiem, Miączynem i Cześnikami.
W czasie wrześniowo/październikowego szkolenia prowadzonego przez Roberta, odwiedziliśmy m.in. Cześniki i Niewirków. Było to szkolenie dla młodej kadry przewodników, ale starszyzna też lubi takie wypady. Młodym przewodnikom Robert nie mógł nie wspomnieć o Mawryczynie. Czerwona lampka znów się zapaliła w mojej głowie. Byłam w tych miejscach już nie raz, ale zawsze jeszcze jest coś nowego do odkrycia.
Tym razem był to pałac i gorzelnia w Niewirkowie. Ponieważ lubię stale poszerzać swoją wiedzę regionalną, zaczęłam penetrować lubelskie archiwum. Znalazłam wspaniałe plany gorzelni i magazynu spirytusu w Niewirkowie, o czym poniżej. Obiekty, chociaż w stanie ruiny, zachowały się do dzisiaj. Myszkowałam dalej w archiwalnych czeluściach. Trafiłam w końcu na wyjątkową mapę obrazującą tereny Cześnik. Mapa składa się z kilku archiwalnych skanów. Jest tak piękna, że można się pokusić o jej faksymile. Mapa została sporządzona na potrzeby Ordynacji Zamojskiej. Pochodzi z 1803 r. i znajduje się w zasobach Archiwum Ordynacji Zamojskiej ze Zwierzyńca.[1] Jest to mapa opisana w języku łacińskim, wykonana w celu rozstrzygnięcia spornych terenów pomiędzy Ordynacją Zamojską a sąsiadującymi gruntami: Mapa spornego terenu pomiędzy posiadłościami villi Horyszów Lacki …z jednej i villi Cześników. Szczegółowy ogląd mapy w powiększeniu przyniósł ciekawe rezultaty.
W okolicach Cześnik znajdują się źródła Siniochy, lewobrzeżnego dopływu Huczwy. Zakola rzeki tworzą tzw. kliny, bardzo dobrze widoczne na mapie ordynackiej. Tworzą dwie, zbiegające się w jednym miejscu cieki wodne (ostry kąt). W tym miejscu roztacza się wspaniały punkt widokowy. Dolina Siniochy rozciąga się od Cześnik (na zachodzie) po wieś Kotlice (na wschodzie) i Miączyn (na północy). Dolina Górnej Siniochy objęta jest formą ochrony w ramach Sieci Natura 2000. Ostoja obejmuje rozległy, górny odcinek rzeki. Występują tu liczne źródła zasilające zmeliorowane łąki. W dolinie występują niewielkie wzniesienia tzw. grądziki, płaty łąk trzęślicowych oraz rozległe obszary torfowisk.

Siniocha w okolicach Cześnik, fot. Ewa Lisiecka
Przede wszystkim mapa uwidacznia dokładną lokalizację tajemniczej miejscowości o nazwie Mawryczyn (Mauryczyn). Nie wiemy dokładnie kto zabiegał o lokację „Miasteczka” i czy się powiodła. Osada miała swoją świątynię i zabudowę kilkunastu domostw. Z Mawryczyna prowadziła droga (grobla) przez zabagnione tereny do Cześnik. Na mapie oznaczono także miejscowość Karp i nieodległą karczmę, której relikty przy drodze można było zobaczyć jeszcze nie tak dawno.
Na mapie odnajdziemy nazwy wielu miejscowości należących do Ordynacji Zamojskiej i innych, graniczących z nimi posiadłości: Wólka Horyszowska, Horyszów Lacki, Horyszów (Ostrów sic!) Stabrów, Jarosławiec, Sitno, Miączyn, Cześniki. Oznaczono na mapie karczmy; niwy, w tym parafialne; krzyże przydrożne; zabudowę włościańską; dwory (curia); lasy itp. Przez bagna i rozlewiska prowadzą dwa cieki wodne Siniochy, zbierające wody z bagien i prowadzące je w kierunku folwarku z młynem wodnym i zabudową gumna. Układ dróg na mapie niewiele odbiega od współczesnych powiązań pomiędzy poszczególnymi miejscowościami.
Geometrą, który wykonał mapę był Józef Lewicki. Zaopatrzono ją w legendy w języku łacińskim. W górnym, lewym jej narożniku geometra zawarł dodatkowy opis w języku łacińskim, datę i swój podpis. Na mapie zamieszczono Różę wiatrów, z oznaczeniem kierunków głównych i pośrednich.
Opisy miasteczka Mawryczyn w latach: 1834, 1885, 1990.
Mikołaj Stworzyński. Opisanie statystyczno-historyczne dóbr Ordynacji Zamoyskiej 1834, BN BOZ rkps, nr 1815, k. 38 – dostęp POLONA
„Pomiędzy Karpiem i Miączynem, w środku lasu dębowego, przechodzi gościniec przez wzgórek podobny do miejsca niegdyś zabudowanego, powiadają iż tu bywał kiedyś klasztor, część tego lasu aż do Cześnik była zaięta iakimeś Miasteczkiem, w całey tey przestrzeni ma się znajdować wiele znaków byłej budowli które drzewa już pokryły.”
Słownik Geograficzny VI – 1885 r.
Mawryczyn. Tak się nazywa płn. część wsi Cześniki w pow. tomaszowskim . W erekcji wsi Cześniki są wzmianki, że obok wsi Cześnik istniało mko [miasteczko] zwane Mawryczyn. Jakoż i dziś jest tu 9 chałup. Które lud zowie „Miasteczko”. Przy kopaniu trafiają się fundamenta murowane.”
Jan Górak. Miasta i miasteczka Zamojszczyzny. Zamość 1990. s. 13.
„Wspomnieć wreszcie wypada o jednym mieście legendarnym – Mawryszynie – rzekomo leżącym niegdyś na terenie wsi Cześniki, wzmiankowanym tylko przez M. Stworzyńskiego i Słownik Geograficzny oraz o lokacji niezrealizowanej miasteczka Dąbrowa na terenie wsi Tuczępy, podjętej w 1759 roku przez Felicjana Rostkowskiego.”
Prace nad mapą będą kontynuowane. Nałożenie współczesnej siatki geograficznej na mapę ordynacką z 1803 r. pozwoli na precyzyjne ustalenie położenia Mawryczyna. Być może zechcą się zająć wyznaczonym terenem archeolodzy. Jedno jest pewne, Mawryczyn wychodzi z pomroków dziejów na światło dzienne. Na austriackiej mapie wojskowej Mawryczyn nie jest wykazany w nazwie.
Wracając natomiast do wspomnianych na wstępie planów gorzelni w Niewirkowie i magazynu spirytusu czeka nas konfrontacja zachowanego stanu z odnalezionym projektem.
Gorzelnia w Niewirkowie
W 1901 r. od spadkobierców Bolesława Sierakowskiego, tj. wnuków po córce Jadwidze z Sierakowskich Grabowskiej, majątek w Niewirkowie zakupił Faustyn Płachecki, a po nim odziedziczył go Marian Płachecki.[2]
W roku 1923 wybudowano w Niewirkowie murowaną gorzelnię i magazyn spirytusu. W ruinie zachowały się do dzisiaj. Lubelskie archiwum[3] przechowuje projekt tych budynków, przygotowany w 1922 r. dla ówczesnego właściciela Niewirkowa, Mariana Płacheckiego. Gospodarował na tych dobrach do 1946 r.
Projekt gorzelni w majątku Niewirków, w ówczesnym powiecie tomaszowskim, zlecił Marian Płachecki. Został zatwierdzony 3 października 1922 r. w Warszawie na posiedzeniu Komisji Architekt. Bud. przy Okręgowej Dyrekcji Robót Bud. Woj. Lubelskiego. Na planach ukazano: widok frontowy i boczny gorzelni, komin, poprzeczne przekroje przez kartoflarz i halę fermentacyjną. Magazyn spirytusu przedstawiono w widoku frontowym, bocznym, w rzucie przyziemia, podmurówki, przekroju poprzecznego i rzucie więźby dachowej. Oznaczono rezerwuar na spirytus i pompę. Pod projektem podpisali się: Płachecki i Zaremba, architekci z Zamościa, z biura architektoniczno-budowalnego.
Gorzelnia i magazyn spirytusu wkomponowano w założenie dworsko (pałacowo) parkowe w Niewirkowie. Oznaczono: 1. dom mieszkalny (dwór); 2. oficynę; 3. majsternię; 4. stajnię; 5. oborę; 6. spichlerz; 7. szopę; 8. stodołę; 9. oborę; 10. kuźnię; 11. gorzelnię; 12. magazyn spirytusu; 13. komin gorzelni. Ponadto wykazano na planie: drogę dworską do Miączyna; tereny ziemi uprawnej; parku; ogrodu warzywnego; wyjazdu na trakt i kanału obiegającego całe założenie.
Plan zawierał także rzut drugiego poddasza z oznaczeniem kadzi na zimną i gorącą wodę oraz przekrój poprzeczny przez część mieszkalną, drożdżarnię i słodownię. Rzut przyziemia opisano następująco: 1. kocioł; 2. maszyna parowa; 3. kadź zacierowa; 4. parnik; 5. wylot parnika; 6. elewator; 7. płuczka do kartofli; 8. centryfuga do zacieru; 9. młynek do słodu; 10. pompa do wody; 11. radiater; 12. pompa do destylatora; 13. aparat destylacyjny; 14. zbiornik na wywar; 15 a. chłodnica; 15. zegar spirytusowy; 16. odbieralnik; 17. kadzie fermentacyjne; 18. dołek na zacier; 19. wał transmisyjny; 20. kanał kominowy; 21. wentylacja parnika. W hali fermentacyjnej znajdowało się sześć kadzi do fermentacji. W przyziemiu miały także swoje pomieszczenia: straż skarbowa; kantor; kartoflarz; mieszkanie gorzelanego (dwa pokoje, kuchnia, przedpokój, sień, komora). W suterynach były dwie słodownie.
Pałac w Niewirkowie
Pałac w Niewirkowie wybudował w 1911 r. jego ówczesny właściciel, Marian Płachecki*. Inne źródła (Niedźwiedź, Leksykon, s. 347) podają, że pałac został wybudowany pod koniec XIX w., przypuszczalnie dla Bolesława Sierakowskiego, ale ta ostatnia informacja wymaga weryfikacji, ponieważ już w 1901 r. od spadkobierców Sierakowskich majątek zakupili Płacheccy.
Niewirków, pałac, fot. Robert Kowalski
Murowany z cegły i otynkowany, eklektyczny pałac w Niewirkowie to podpiwniczona, piętrowa budowla na planie czworoboku. Od tyłu dostawiono do pałacu obszerną, parterową przybudówkę na wysokich piwnicach. Od frontu pałac jest pięcioosiowy z wgłębnymi, półkoliście zamkniętymi  portykami pośrodku: wejściowym w przyziemiu i balkonowym na piętrze.
Niewirków, elewacja frontowa pałacu, fot. Robert Kowalski
W zwieńczeniu ścian znajduje się fryz konsolowy i gzyms. Przy jednym z frontowych narożników przybudowano cylindryczny wykusz z tarasem, wsparty na przyściennej kolumnie. Obok drugiego narożnika umieszczono trójboczny ryzalit. W części głównej pałac przykryty jest czterospadowym dachem, a nad przybudówką dachem dwuspadowym.[4]  Dokoła ogrodzonego terenu, przy pałacu  znajduje się liczny, stary drzewostan parkowy, niestety zaniedbany.
W roku 1944 majątek Płacheckich rozparcelowano. Wnętrze pałacu uległo dewastacji. Po wojnie budynek służył za siedzibę wielu instytucji. W 1964 r. zlokalizowano w nim szkołę. W wyniku prac adaptacyjnych, na potrzeby szkoły, rozebrano szklaną oranżerię. Zlikwidowano duży, półkolisty taras ze schodami od strony południowej i wejście do parku od strony północnej.
Ewa Lisiecka
[1] APL, AOZ ze Zwierzyńca, lata 1803, sygn. 343, Mappa fundi controversi Inter bona Villarim Horyszow Lacki …ab una et Villa Cześniki
[2] Józef Niedźwiedź. Leksykon historyczny miejscowości dawnego województwa zamojskiego. Zamość 2003. s. 347.
[3] APL, Urząd Wojewódzki Lubelski, sygn. 2331, l. 1922, skany 2-8.
[4] Niedźwiedź, s. 347.
 https://www.polskiezabytki.pl/m/obiekt/1774/Niewirkow/#:~:text=W%201911%20r.%20%C3%B3wczesny%20w%C5%82a%C5%9Bciciel%20Marian%20P%C5%82achecki%20wybudowa%C5%82,XV%20wieku%2C%20nale%C5%BCa%C5%82a%20wtedy%20do%20prawos%C5%82awnego%20w%C5%82adyki%20che%C5%82mskiego.
PAŁAC DLA DZIEDZICA?- Tygodnik Zamojski, Zamość, Biłgoraj, Tomaszów
Wydanie 12 z dnia 25 marca 2009 r. (2009-03-25)
Spadkobierca dóbr w Niewirkowie stara się o odzyskanie utraconego po wojnie mienia
PAŁAC DLA DZIEDZICA?
John Stan Fleming – Płachecki (86 l.), jedyny spadkobierca dóbr w Niewirkowie, chce odzyskać pałac niegdyś należący do jego rodziny. Teraz w budynku tym mieści się szkoła podstawowa.
Dziedzic Niewirkowa posługuje się nazwiskiem John Stan Fleming, ale tak naprawdę nazywa się Stanisław Płachecki. Razem z żoną i dwoma synami mieszka w Niemczech. Dobra Niewirków Płacheccy herbu Jastrzębiec kupili od Sierakowskich w 1901 r.  Marian Płachecki (ojciec Johna) wybudował pałac w stylu eklektycznym, który stał się ich domem rodzinnym. Przy dworze był folwark z gorzelnią, stajnią, oborą, kuźnią i młynem motorowym, największym w województwie lubelskim. W latach 30 – tych XX w. Płacheccy posiadali 1 tys. ha ziemi, mieli też majątek na Wołyniu.
John Fleming do wybuchu wojny uczył się w zamojskim gimnazjum. W Niewirkowie mieszkał do 13 września 1939 r. Wtedy to bowiem razem z rodzicami wyjechał do drugiego majątku na Wołyniu. W 1944 r. majątek w Niewirkowie upaństwowiono. Do pałacu przeniesiono szkołę podstawową, a młyn przejęła GS „Samopomoc Chłopska”, która użytkowała go do 1991 r. Pałac własnością gminy został w 1996 r. Legenda głosi, że w jego okolicach zostały zakopane jakieś kosztowności.

 

Wieczór autorski

Już dzisiaj zapraszamy wszystkich Przewodników i Sympatyków Koła Przewodników oraz inne Osoby zainteresowane historią Zamościa na wieczór autorski z Panią Justyną Bartkowską, autorką książki: Działo się na zamku zamojskim…. Tomasz Zamoyski i jego potomkowie.

Pokuta w Krzeszowie

W roku 1672 na zamku zamojskim odbył się proces[1] o zniesławienie, pomiędzy Marcinem Nowackim a Zofią Sudyną i Katarzyną, jej córką, żoną Stanisława Ogryzka. Wcześniej sprawa toczyła się przed Sądem Wiejskim Gromadzkim tj. krzeszowskim, kamieńskim, naklickim, kobeckim i zuleńskim. Za przypozwem skarbowym trafiła na wokandę Commisarskiego Zamkowego Zamojskiego Sądu. W sprawę uwikłani byli także Wojciech, syn Marcina Morskiego i Łukasz Paluch.

Kalumnie niesłusznie skierowane przeciwko Nowackiemu, godziły w jego sławę i uczciwość. Wydanie przeciwko niemu fałszywego świadectwa w sprawie o kradzież, doprowadziło do jego uwięzienia. Sąd wiejski złożony z przedstawicieli ww. wsi, po wysłuchaniu oświadczeń obu stron konfliktu, nie uznał żadnego zarzutu pod adresem Nowackiego za podstawny. Za to zeznania drugiej strony różniły się od wcześniej złożonych. Zebrane oświadczenia świadków i innych ludzi potwierdziły, że Nowacki był człowiekiem godnym zaufania.

Natomiast sąd zamku zamojskiego po rozpoznaniu sprawy, aby uśmierzyć kłótnie pomiędzy stronami, nakazał aby Zofia Sudynka i jej córka, od których pomówień zaczęły się wszystkie pretensje, oddały Nowackiemu 74 zł, wyrównując tym samym straty i krzywdy na honorze jakich doznał. Przy tym zasądzono od kobiet obwinionych o oszczerstwo: 10 grzywien kary na kościół w Krzeszowie; 10 grzywien do skarbu zamkowego; 10 grzywien na szpital i tyleż samo na cerkiew. Niezależnie od kary pieniężnej sąd nakazał przeproszenie Nowackiego przez obwinione i przez świadków zamieszanych w zajście. W dekrecie wydanym przez sąd komisarski zostały zawarte szczegółowo dyspozycje dla sądu wiejskiego, określające w jaki sposób ma być przywrócone dobre imię Marcina Nowackiego.

Sudynka i Ogryzkowa, reprezentowane przed zamojskim sądem przez swoich mężów, żądały złożenia apelacji do instancji nadrzędnej. Sąd zamojski uznając za niesłuszne i bezpodstawne oskarżenie Nowackiego o kradzież, a złożenie fałszywego świadectwa przeciwko niemu i oczernianie przez kobiety zaliczając do przestępstw pospolitych, surowo karanych, nawet gardłem, nie przychylił się do apelacji oskarżonych. Łagodząc jednak werdykt sędziowski, nakazano obie kobiety trzymać w kunach[2] na pokutę publiczną na każdą niedzielę przez ćwierć roku w kościele w Krzeszowie. Po odbyciu pokuty miały wobec całej społeczności gromadzkiej przeprosić Nowackiego i tym samym przywrócić mu dobrą opinię.

Natomiast Marcin Nowacki za poniesione szkody, liczone przed Sądem Gromadzkim Krzeszowskim nie wyżej ponad 200 złp., miał otrzymać pieniądze od Sudynki i Ogryzkowej przed upływem terminu 12 tygodni, licząc od daty wydania dekretu w Zamościu. Ponadto oskarżone były zobowiązane oddać winy na kościół, szpital i cerkiew w wysokości zasądzonej przez sąd zamojski. Sąd nakazał jednocześnie aby wszystkie kalumnie i szykany kierowane pod adresem Nowackiego puszczone zostały w niepamięć, a pomienione białogłowy od świadectw jakichkolwiek na potym wszystkich, i inszych tym podobnych – oddalał i odrzucał.

Ewa Lisiecka

[1] APL, AMZ, Sąd Komisarski Zamku Zamojskiego, sygn. 3, lata 1669-1674, Akta Sądu Kommisyjnego Zamku Zamojskiego, skany 50-51.

[2] Kuna, obręcz, obręcze żelazne złożone z dwóch części, przytwierdzone łańcuchem do pręgierza, ratusza, kościoła. Wkładano je na rękę lub szyję skazanego i zamykano na kłódkę.

Zamojscy Białokurowicze

Białokurowicz Stefan Eliasz, zamojski szlachcic, marszałek dworu Jana II Zamoyskiego, w aktach miejskich pojawia się w połowie XVII wieku. Mieszkał wówczas w dworku przy Rynku Wodnym. Przed nim dworek należał do wdowy po ławniku Adamie Dziewani, Zuzanny. Kiedy przy końcu roku 1649 zmarł jej mąż,[1] przeprowadziła się z kamienicy przy Rynku Wielkim do dworku na Rynku Wodnym. Musiało to nastąpić po grudniu 1649 r., ponieważ w tym czasie akta miejskie odnotowały dokonaną przez nią transakcję handlową, cesję (darowiznę)[2] narożnej kamienicy w Rynku Wielkim na rzecz pisarza Mateusza Szepsa i jego żony Marianny[3]. W sąsiedztwie odnotowano wówczas kamienicę kupca Henryka Ananda. Ostatecznie dworek na Rynku Wodnym Zuzanna Dziewani kupiła w styczniu 1650 r. od Adama i Katarzyny de Violeti, nadwornego muzyka ordynata. W sąsiedztwie mieszkał Jan Komorowski i Fedor Samulik.[4] Czy Adam i Zuzanna Dziewani mieli jakieś potomstwo, tego nie wiemy z całą pewnością, ale akta miejskie odnotowały w roku 1652 Mariannę Dziewanównę[5], której pogrzeb odbył się 22 stycznia 1671 r., jak odnotował Bazyli Rudomicz w swoim dzienniku. Była żoną podskarbiego zamojskiego za czasów Jana II „Sobiepana” Zamoyskiego, Macieja Antoniego Wacławowicza, zmarłego 11 października 1670 r.[6]
W 1652 r. Stefan Eliasz Białokurowicz notowany był już w aktach miejskich jako mieszkaniec jednej z ulic Rynku Wodnego. Potwierdza to zapis testamentowy wdowy Anastazji po Teodorze Samuliku z października 1652 r.[7], sąsiadki m.in. Białokurowicza przy ul. Młyńskiej. W międzyczasie, w sierpniu 1653 r. Stefan Elia (Heliasz, Eliasz) Białokurowicz przejął (wyrokiem sądu) dom po zmarłym szklarzu Jakubie Broszkiewiczu, należącym później do Jana Rosaszewskiego.[8]  W styczniu 1654 r. Białokurowicz nadal mieszkał in Platea Aguatica – przy „Wodnej ulicy”. Zmiana w zasiedleniu nastąpiła w lutym 1654 r. Dowodzi tego dekret ordynata z 26 lutego tego roku, w którym pozwala Białokurowiczowi sprzedać dworek przy Rynku Wodnym, który wcześniej kupił od Zuzanny Dziewanowej. Dworek mógł być sprzedany osobie stanu szlacheckiego, względnie innej, wskazanej przez Białokurowicza.
Dekret Jana „Sobiepana” Zamoyskiego[9]
Ja, Jan Zamoyski hrabia na Tarnowie i Jarosławiu, podczaszy koronny, kałuski, rzeczycki etc. starosta: komu to wiedzieć będzie należało, a osobliwie urzędom moim, tak burmistrzowskiemu jako i wójtowskiemu miasta Zamościa, wiadomo czynię i pozwalam teraźniejszym pisaniem moim, urodzonemu Stefanowi Eliaszowi Białokurowiczowi, słudze memu, przedaży [sprzedaży] dworku, tu w Zamościu, na ulicy Rynku Wodnego stojącego, który on też był kupił u zeszłej [zmarłej] niegdy Zuzanny Dziewanownej, mieszczki tutejszej zamojskiej, którejkolwiek osobie stanu szlacheckiego lubo też według woli i upodobania swego, komu będzie rozumiał. Zaczym aby i zapis u ksiąg tutejszych miejskich zamojskich, bez żadnych trudności, na kupno pomienionego dworku przyjęty był, mieć chcę i teraźniejszym consensem moim deklaruję. Na co własną ręką przy zwykłej pieczęci podpisuję się w Zamościu dn. 26 lutego Anno 1654. J. Zamoyski.
Już w marcu 1654 r. znalazł się kupiec na dworek na Rynku Wodnym za sumę 2500 złp. Był nim Wacław Kaszewski.[10] Gdzie natomiast zamieszkał Białokurowicz? Z akt miejskich wynika, że w domu na Rynku Wielkim, pod obecnym numerem Ormiańska 30, w sąsiedztwie dawnego domu Bazylego Rudomicza. Dlaczego akurat tam? Otóż, pierwszą żoną Białokurowicza była Katarzyna, córka Agnieszki i Stanisława Żurkowskich, wnuczka Anny (†przed IV.1649) i Adama[11] Burskich (†1611). Akta miejskie zarejestrowały kolejne transakcje handlowe wyjaśniające w jaki sposób domy przy obecnej ul. Ormiańskiej 30 i 22 znalazły się w posiadaniu Żurkowskich.[12]
Katarzyna (z. d. Żurkowska) żona Stefana Eliasza Białokurowicza i jej siostra Anna (córki Agnieszki), były spadkobierczyniami części schedy po dziadkach: Adamie i Annie Bursiusach. Po ich śmierci na podstawie testamentu dokonano podziału domu (obecnie Or. 30) w czerwcu 1649 r. Część zatylną domu (przy obecnej ul. Pereca 33) otrzymały w spadku siostry Żurkowskie. Akta miejskie zachowały opis tzw. drugiego działu domu:
….poczynać się ma od ściany poprzecznej, która dzieli wielką izbę z komnatą. Do którego działu naprzód komnata, izdebka wedle niej, kuchnia naprzeciwko, stajenki, ze wszystkim, ku Solnemu Rynkowi. Także na górze, począwszy od tejże ściany, między izbą wielką a komnatą, izdebka na tyle z komnatą ku Solnemu Rynkowi. Drugiemu działowi należeć ma. Do tego pod izbą wielką piwnica wielka z dwoma oknami i gruntami dolnymi należeć mają. Z osobna kąt albo angul od Solnego Rynku, a ściany p. Kołakowskiego, w którym z dawna, tak na górze jako i na dole, naznaczony był i jest, ma zostawać obu stronom wspólny. Sień także do przechodzenia wspólna wszystka, ze drzwiami lubo wrotami przednimi i tylnymi zostawać ma. Schody na górze, także szyja piwniczna, do obu piwnic wspólna…..
Część pierwsza z podziału tego domu przypadła Franciszkowi i Janowi Namysłowskiemu, synom Jakuba Namysłowskiego.[13]
….„od Rynku podsienie wszystko z przodkiem wszystkiem na wierzchu i z izbą aż do ściany poprzedniej, która dzieli izbę z komnatą. To wszystko, to jest kramnice trzy, komora i izba wielka po ścianę komnacianą należeć ma i z piwnicą mniejszą do podsienia. Także góra wszystka i z izdebką na przedzie, komnatą i komorą kuchenną przy niej aż po ścianę, która dzieli izbę wielką z komnatą równo przez wszystek dom poprzek od ulicy podle Ratusza aż do ściany p. Kołakowskiego, to wszystko do pierwszego działu należeć ma.”
Katarzyna i Stefan Eliasz Białokurowicze zamieszkali zatem na zatyłkach domu, na miejscu którego powstała późniejsza  kamienica Wilczkowska. Pod datą 10.11.1657 r. Bazyli Rudomicz odnotował, że zmarła najlepsza matka Katarzyna Białokurowiczowa. Drugą żoną Stefana Eliasza Białokurowicza była Jadwiga Kosmidrowna. Potwierdza to transakcja sprzedaży przez nich domu Janowi i Katarzynie Wilczkom w styczniu 1665 r.[14]
Białokurowicze w zapiskach Bazylego Rudomicza
Bazyli Rudomicz[15] w swoim diariuszu po raz pierwszy wzmiankuje Stefana Eliasza Białokurowicza 4 lipca 1656 r. Panowie musieli się polubić, bo już w grudniu tego roku wspólnie ucztowali. W lustracji miasta z 1657 r.[16] Białokurowicz został odnotowany jako mieszkaniec domu przy obecnej Ormiańskiej 30: Kamienica Jego Mści Pana Białokurowicza fl. 0. Nie była to jeszcze współczesna kamienica Wilczkowska[17], ale dom, którego widok utrwalił tzw. Obraz Bukowiński.
W lutym 1658 r. Białokurowicz nie był jeszcze powtórnie żonaty, ponieważ Rudomicz odnotował, że miał w tym czasie poślubić niejaką panią Wszeckowską. W czerwcu 1658 r. Rudomicz został obdarowany przez Białokurowicza dwoma korcami pszenicy. Akta miejskie zachowały informację, że na Przedmieściu Skałka, w kierunku Sitańca, mógł posiadać jakiś areał ziemi uprawnej.[18] Sąsiadował tam z posesją małżeństwa Misiaczków i bednarzem Sebastianem.
W grudniu 1658 r. Bazyli Rudomicz odnotował, że były jakieś trudności z pochowaniem zmarłego Stanisława Żurkowskiego, teścia Stefana Eliasza Białokurowicza. Wdowa po nim (Agnieszka z Burskich Żurkowska) kłóciła się zapewne z Białokurowiczem o schedę po mężu. Białokurowicz z racji małżeństwa z jej córką, Katarzyną Żurkowską, czuł się spadkobiercą majątku, pomimo, że ta zmarła w listopadzie 1657 r. W końcu rodzina doszła do porozumienia i zgody, nie było już problemu z pochówkiem Żurkowskiego.
W lutym 1659 r. Rudomicz z Białokurowiczem wyjechali do Lwowa, gdzie ten ostatni miał się ożenić. Zapewne ożenek doszedł do skutku, ponieważ Rudomicz wspomina o marcowych poprawinach w Rzeczycy. W lutym 1659 r. drugą żoną Białokurowicza została mieszczka lwowska, Jadwiga Koszmidrówna, pomimo, że konkury zmawiał Rudomicz z Eufrozyną Kośmidrową. Arcybiskup lwowski udzielił im ślubu we Lwowie, zezwalając na pominięcie zapowiedzi. W maju 1659 r. Jadwiga i Stefan Eliasz Białokurowicze byli notowani już w Zamościu.
Nie wiemy co było przyczyną nieobecności w mieście Białokurowicza 1660 r., ale Rudomicz zanotował w dzienniku pod datą 26 czerwca taką informację: Do jakiego stopnia doszła bezczelna odwaga Żydów świadczy to, że nawet jeden z nich nie będący mieszkańcem Zamościa, ośmielił się arendować dom p. Białokurowicza przy samym Rynku, i to z zamiarem korzystania ze wszystkich przywilejów mieszczanina. Tej zuchwałości zacząłem się przeciwstawiać.     
W kwietniu 1663 r. Rudomicz odnotował, że zawarł jakiś układ z Białokurowiczem, nie określił jednak, czego on dotyczył. Z innej notatki Rudomicza, z maja 1664 r., można wywnioskować, że Białokurowicz arendował folwark w Chmielku. W lipcu 1664 r. Białokurowicz obdarował Rudomicza ulami z pszczołami. Niekiedy marszałek dworu dzielił się z rektorem nieco poufnymi informacjami z zamku zamojskiego, jak chociażby tą z czerwca 1666 r., kiedy to na obradach w zamku udowadniano na podstawie Statutów Koronnych, że Ordynacja Zamojska ma bardzo mocne podstawy. W tym czasie, księżna Gryzelda  Wiśniowiecka prowadziła spór z Zamoyskimi, pretendentami do schedy po jej bracie, Janie II „Sobiepanie” Zamoyskim, ostatnim ordynacie ze starej linii kanclerskiej.
Pod lipcową datą roku 1666 Rudomicz wspomniał, że Czarnołuski ośmielił się zganić Białokurowicza. Najprawdopodobniej chodziło o przejęcie za dług jakiegoś domu. Rudomicz uznał przyganę Czarnołuskiego za hipokryzję, ponieważ tenże w podobny sposób, przejął  gwałtem kamienicę p. Jana Fryderyka Bekiera (za dług). W lipcu 1668 r. Rudomicz wspomniał w swoim dzienniku o pewnym morderstwie, które dotyczyło dawnego sługi Białokurowicza. Oskarżono o ten czyn obecnego pana (zamordowanego sługi), ale nie wiemy kim był ten okrutnik. Być może chodziło o dawnego poddanego Białokurowicza z folwarku w Chmielku lub Udryczach. W lutym 1669 r. obaj z Rudomiczem udali się do księżny Wiśniowieckiej na zamek, z prośbą o wysłanie listu do Sobieskiego. Tenże bowiem, wbrew swoim wcześniejszym uniwersałom uwolnienia od obowiązku panis hibernalis (chleb zimowy) dla wsi Chmielek[19], należącej do kapituły zamojskiej, dał asygnatę na leże zimowe dla wojska także w tej wsi.
Białokurowicz w kwietniu 1671 r. stał się przedmiotem psikusa, o jakim poczytamy w dzienniku Rudomicza. Mianowicie, zaginął mu koń szlachetnej krwi. Białokurowicz szukał go przez całą noc z księdzem dziekanem Janem Unikowskim, dawnym proboszczem z Łukowej. Jak się okazało owym dowcipnisiem, który ukrył konia dla żartu, był sam ksiądz dziekan.
Warto nadmienić, że Rudomicz wspomina jeszcze o szlachciance z okolic Zamościa o nazwisku Białokurowicz. Była nią Ewa Białokurowiczowa zamieszkała w czerwcu 1657 r. w Udryczach „u Rudomicza.”Jej ślub z [Dionizym] Borowskim odbył się w Udryczach 18.07.1657 r. Folwark w Udryczach spalił się w czasie potopu szwedzkiego w 1657 r.[20] Rok wcześniej Akademia Zamojska zawarła kontrakt o wynajęcie folwarku, w części wsi należącej do Wawrzyńca Gumowskiego, stąd zapewne obecność w nim rektora Rudomicza, który nadzorował folwark w imieniu Akademii.
W kwietniu 1662 r. Rudomicz z żoną Krystyną  asystowali przy chrzcie Zofii Białokurowicz (możliwe, że córki Jadwigi i Stafana Białokurowiczów, bo Rudomicz pisze o nich „najlepsi moi przyjaciele”). Jest jeszcze wzmianka u Rudomicza, że pomiędzy paniami {Ewą] Białokurowiczową i Zebryńską doszło do gwałtownej kłótni w sierpniu 1664 r., pomimo tego, że były rodzonymi siostrami. Ustalenie stopnia pokrewieństwa pomiędzy tymi wszystkimi osobami o nazwisku Białokurowicz wymaga jednak dalszych badań. Możliwe, że zamojscy Białokurowicze wywodzili się z rodu uhonorowanego herbem (Białokur, także Pocisk), w nagrodę za męstwo okazane podczas wojny z Moskwą w latach 1578-1581. Genealogia tego rodu wymienia Stefana Białokurowicza jako sekretarza królewskiego w 1676 r.
Opracowanie: Ewa Lisiecka, Ewa Dąbska, Justyna Bartkowska

 

[1]czerwcu 1648 r. Henryk Anand, kupiec, darował kamienicę (RW5) Barbarze Pekenownej, córce Bartłomieja Pekena obywatela Urzędowa, żonie Henryka Ananda. Sąsiedztwo: Jan Kasiński pictor malarz (RW 3) i Adam Dziewani (RW 5 a) Murorum Structor – murarz budowniczy.
[2]grudniu 1649 r. Zuzanna Dziewani, wdowa po Adamie Dziewani ławniku dokonała cesji (darowizny) kamienicy narożnej w Rynku Wielkim na rzecz Mateusza Sepsa (Szepsa) pisarza i Marianny, jego żony. Sąsiedztwo: kamienica Henryka Ananda kupca.
[3] Marianna Bergemanówna, siostra Mateusza, Kacpra i Katarzyny Begermanów – http://przewodnicyzamosc.pl/archiwa/24180
[4]styczniu 1650 r. Adam de Violeti Musicus Vocalis i Katarzyna jego żona sprzedali dom w Rynku Wodnym za 1700 złp. Zuzannie Dziewani, wdowie po ławniku Adamie Dziewani. Sąsiedztwo: Aula sukcesorów Jana Komorowskiego Succamerarii Bełzensis i Fedor Samulik.
[5] Wacławowiczowa [Marianna] żona skarbnika [podskarbiego] Sobiepana, Wacławowicza Macieja; Marianna Dziewanówna Wacławowiczowa zmarła około godziny 1 po południu. Była obłożnie chora i nie opuszczała łóżka. Jej pogrzeb, jak sobie życzyła, odbył się wieczorem przy udziale tylko najbliższej rodziny. 22.01.1671 r.  Rudomicz, Efemeros…, s. 341. cz.2
[6] Wacławowicz Maciej Antoni był podskarbim zamkowym zamojskim, mieszczaninem zamojskim, delegatem ordynata na wybór rady miejskiej. Zmarł 11 X 1670 r. – pochowany 21 X. (|Rudomicz, s. 322, cz. 2). W maju 1652 r. Stanisław Piechowicz patrycjusz i Rozianna Olszowska wdowa po Szymonie Piechowiczu doktorze medycyny, matka Stanisława, dokonali zapisu 400 złp.  na kamienicy narożnej w Rynku Wielkim (RW 2) na rzecz Macieja Antoniego Wacławowicza Thesaurarius –podskarbiego i Marianny Dziewanownej, jego żony.
[7]październiku 1652 r. Anastazja, wdowa po Teodorze Samuyliku, zapisała testamentem dom przy ul. Młyńskiej z dyspozycją: „Dom ma być sprzedany, a pieniądze na przyjacioły obrocić”. Sąsiedztwo: Rzeszotarski i Białokurowicze. W styczniu 1654 r. Anastazja wdowa po Samuyliku postanowiła testamentem, że dom na „Wodnej ulicy” ma być sprzedany na legaty pieniężne. Sąsiedzi: p. Rzeszotarski i p. Białokurowicz.
[8]sierpniu 1653 r. wyrokiem sądu, dom w Rynku Wodnym, po zmarłym Jakubie Broszkiewiczu szklarzu, należącym później do Jana Rosaszewskiego przejął Heliasz Stefan Białokurowicz. Sąsiadami byli: dwór p. Lesczkowskiej i sukcesorzy Grzegorza.
[9] APL, AMZ, lata 1654-1655, sygn. 33, skany 91,92.
[10]marcu 1654 r. Stefan Eliasz Białokurowicz sprzedał dom na Rynku Wodnym za 2500 złp. Wacławowi Kaszewskiemu sub iudex Terresatri Palatinatus Bełzensis. Dom ten należał poprzednio do Zuzanny Dziewanowej. Sąsiedzi: Samuyliczka i Stefan Komorowski.
[11]Adam Burski https://www.zamosciopedia.pl/index.php/hasla-alfabetycznie/b/bs-bz/1633-burski-adam-ok-1560-1611-najwybitniejszy-uczony-akademii-zamojskiej-jeden-z-czolowych-przedstawicieli-polskiej-filozofii-renesansowej-wielokrotny-rektor-akademii
[12] W kwietniu 1627 r. Stanisław Żurkowski [zięć Białokurowicz (Or.30)]  sprzedał za 1300 złp. dom przy Ormiańskiej 22, Michałowi Rohi Ciułsał i Zofii Pernusównej, małżonkom. Dom ten należał do Ormianina  Sieraka, a Żurkowskiemu darował go Jan Zamoyski. Sąsiedztwo: potomkowie Murata Dzwonnika i potomkowie Owanisa Murata.
25 marca 1631 r.  Agnieszka Burska (córka Adama Or.30) i jej mąż Stanisław Żurkowski (†16-17.XII.1658) – (vide Rudomicz – awantura o pochówek) sprzedali za 1100 złp. dom w Zamościu przy Ormiańskiej  22, Owanisowi Mardyroszowic’owiOrmianinowi. Dom należał poprzednio do  Skindra Mirzadzianowica.  Żurkowski otrzymał go od Tomasza Zamoyskiego. Sąsiedztwo: potomkowie Buniata i potomkowie Murata Dzwonnika.
[13]czerwcu 1649 r. na podstawie testamentu po zmarłych Adamie Bursius’ie profesorze i rektorze Akademii Zamojskiej i jego żonie Annie dokonano podziału domu (Or. 30) na rzecz sukcesorów Franciszka i Jana Namysłowskich, synów Jakuba Namysłowskiego(pierwsza część). Sąsiedzi: narożny wedle drogi przy Ratuszu Zamojskim i kamienica Hieronima Kołakowskiego (Or 28) doktora i profesora Akademii Zamojskiej.
[14]styczniu 1665 r. Heliasz Stefan Białokurowicz i Jadwiga Kosmidrowna, jego żona sprzedali dom (Or 30) Janowi i Katarzynie Wilczkom, małżonkom. Sąsiedzi: Bazyli Rudomicz (Or 28). Stan domu: In parte ex lapide cocto – częściowo wykonany z cegły.
[15] Rudomicz Bazyli. Efemeros czyli Diariusz prywatny pisany w Zamościu w latach 1656-1673, cz. 1 i 2. W tłumaczeniu z języka łacińskiego przez Władysława Frocha. Lublin 2002.
[16] Lustracja Zamościa z 1657 r. |
[17] Kamienica Wilczkowska w Zamościu |
[18]styczniu 1669 r. Wojciech i Barbara Misiaczkowie sprzedali za 130 złp. dom in Suburbio Skałka in platea transversali versus Aulam Sitanecensi tendendi (na przedmieściu Skałka, w skrzyżowaniu w kierunku Hali Sitanecensi – tłumacz Google) – synowi Szymonowi Misiaczkowi. APL, AMZ, Acta advocatalia, sygn. 21 pagin. 149-150. Sąsiedztwo: Białokurowicz i Sebastian bednarz.
[19] Niedżwiedź Józef. Leksykon historyczny miejscowości dawnego województwa zamojskiego. Zamość 2003. s. 67. Chmielek, wieś w woj. lub., pow. biłgorajskim, gm. Łukowa – w 1664 r. wieś była w dzierżawie E. St. Białokurowicza. Jeszcze w 1601 r. Jan Zamoyski przeznaczył dobra Chmielek jako uposażenie kanoników Kolegiaty w Zamościu, za co mieli prowadzić wykłady w Akademii Zamojskiej, s. 67.
[20] Tamże , s. 559.

Zaproszenia

Zamość PTTK

2 godz.

ZAPRASZAMY NA JUBILEUSZ 95-LECIA PTTK W ZAMOŚCIU

W sobotę 18 października o godz. 10.00 w sali kinowej Zamojskiej Akademii Kultury odbędzie się uroczystość z okazji 95-lecia utworzenia Oddziału PTTK w Zamościu. SERDECZNIE ZAPRASZAMY!

Post ze strony PTTK na FB, z dnia 16.10.2025 r.

przekazał kol. Paweł Koman w imieniu Zarządu Oddziału –  na messenger – godz. 11:40

 

________________________________________________________________________________________

Szanowni Państwo,

W imieniu Dyrektor Anny Cichosz oraz własnym mam zaszczyt zaprosić Państwa na wernisaż wystawy czasowej „Podróże wycinanek”, poświęconej sztuce papieru i bogactwu polskiej wycinanki ludowej.

Na wystawie zaprezentowanych zostanie blisko 150 wycinanek artystów z całej Polski, w tym prace ze zbiorów Muzeum Częstochowskiego oraz muzeów regionu lubelskiego. Wernisażowi towarzyszyć będzie pokaz tworzenia wycinanek, który poprowadzi twórczyni ludowa Alfreda Urbańska z Hrubieszowa.

 Wernisaż: 9 października 2025 r., godz. 14:00
Miejsce: Muzeum Zamojskie w Zamościu, ul. Ormiańska 26

Będzie nam niezmiernie miło gościć Państwa podczas otwarcia wystawy i wspólnie świętować prezentację polskiej sztuki ludowej.

Z poważaniem,

-- 
Kinga Kołodziejczyk

Zastępca Dyrektora
Muzeum Zamojskiego w Zamościu
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Zapraszamy na otwarcie wystawy „Niech zostanie ślad. Rysunki i świadectwa kobiet Zamojszczyzny w KL Ravensbrück”,  dnia 3 października godz. 13,0 w  Muzeum Fortyfikacji i Broni Arsenał.

__________________________________________________________________________

W związku ze zgłaszanymi prośbami przewodników o powtórzenie szkolenia, które odbyło się latem na trasie: Zamość-Wolica Śniatycka-Cześniki-Niewirków-Dub-Siemierz-Zamość, informujemy o kolejnym, jesiennym terminie dla osób, które nie mogły uczestniczyć w poprzednim wyjeździe.
Instruktor przewodnictwa Robert Kowalski zaprasza zatem chętnych przewodników i sympatyków PTTK na kolejny wyjazd szkoleniowo-integracyjny w dniu 19 października (niedziela) 2025 r.  Trasa: Zamość – międzyrzecze Sieniochy i Siniochy, wał Grzędy Sokalskiej i dolina Wożuczynki. Start – parking przy „Lunecie” o 9.00, powrót ok. 22.00. Po szkoleniu ok. godz. 16.00 – 16.30 przewidziany jest poczęstunek i ognisko w Siemierzu. Dodatkowa niespodzianka-oferta właścicieli „Rezydencji” w Siemierzu: będzie możliwość skorzystania z odpłatnego, profesjonalnego masażu, przy zgłoszeniu co najmniej pięciu chętnych osób (zapisy j.w.).
Wyjazd busem – minimum od 15 do 20 miejsc, plus kierowca. Zapisy do dnia 15 pażdziernika, wg kolejności zgłoszeń, u Zuzanny Gardias w Muzeum Zamojskim. Przedpłata 50 zł, w razie rezygnacji z wyjazdu przez uczestnika, podlega zwrotowi tylko w przypadku załatwienia sobie zastępstwa. Koszt całkowity składki 150 zł od osoby (koszt przewozu, ofiary w kościele, poczęstunku). Ubezpieczenie we własnym zakresie.
Kol. Robert realizuje program szkolenia społecznie.

_______________________________________________________________________

Przesyłam ponownie informację zapraszajace do Łabuń, ponieważ niektórzy mieli kłopot z odczytaniem plakatu.

Biblioteka publiczna gminy Łabunie zaprasza na spacer krajoznawczy „Szlakiem Łabuńskich kapliczek” 16 października (czwartek), godz. 10, 00. Zbiórka przed pałacem (Dom misyjny sióstr FMM). Po spacerze kol Agnieszka Szykuła zaprasza na dalszy ciąg spotkania do biblioteki, przy herbatce i ciastku będzie przybliżać dzieje nieistniejących obiektów. Zachęcam gorąco do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu.

Z turystycznym pozdrowieniem Maria