Historyczne tropy „Kaktusów z Zielonej ulicy”, czyli ekspedycja harcerzy ze Społeczniaka.

Tegorocznym zadaniem harcerskim w ramach Programowego Ruchu Odkrywców jest ekspedycja – czyli wyprawa, w ramach której należy rozpracować wybraną lokalną zagadkę historyczną. Harcerze ze Społecznego Gimnazjum w Zamościu postanowili podążyć historycznymi tropami książki Wiktora Zawady „Kaktusy z Zielonej Ulicy”. Jest to powieść, rozgrywająca się w Zamościu na początku II wojny światowej. Główni bohaterowie – 11, 12 – latkowie na swój sposób podejmują walkę z okupantem. W tle historycznych wydarzeń toczy się codzienne życie małych bohaterów. 6 Drużyna Harcerska im. J. Harczuk – Muszyńskiej „Rzarłacze” postanowiła odkryć, na ile powieść opiera się na faktach, a co stanowi fikcję literacką. Harcerze starli się ustalić autentyczność bohaterów książki, miejsc, w których toczy się akcja oraz zdarzeń. Aby rzetelnie wykonać to zadanie, wzięli udział w warsztatach dziennikarskich prowadzonych przez dr. Łukasza Kota z Katolickiego Radia Zamość, konsultowali swoje poszukiwania z p. Marią Rzeźniak z Muzeum Zamojskiego i korzystali z życzliwości Dyrektora Państwowego Archiwum w Zamościu p. Jakuba Żygawskiego. Przeprowadzili szereg rozmów i wywiadów z mieszkańcami Zamościa. Korzystali z zasobów internetu, a przede wszystkim z Zamościopedii Andrzeja Kędziory oraz archiwalnych artykułów Krzysztofa Czubary. Informacji szukali również w książkach historycznych, m.in. w pamiętnikach „Zamojszczyzna” dr. Zygmunta Klukowskiego i „Wspomnieniach z okupacji” Czesława Górniewicza.
            Oto, co udało się harcerzom ustalić. Autor powieści Wiktor Zawada, a właściwie Witold Welcz, urodził się w Biłgoraju, ale tuż przed wybuchem II wojny światowej przeniósł się do Zamościa. Jego nazwisko widnieje wśród uczniów Gimnazjum Męskiego. Znał zatem realia wojenne miasta, miał możliwość poznać jego mieszkańców. Niewątpliwie miał znajomych, kolegów i to oni stali się pierwowzorami bohaterów powieści. Harcerze sprawdzili w Rejestrze Mieszkańców Miasta Zamościa i Skorowidzach do Rejestru nazwiska bohaterów książki oraz analizowali plany zabudowy ulic opisanych w powieści. W rejestrze widnieje tylko jedno nazwisko – Henryka Szeląga, znanego zamojskiego piłkarza i trenera. Ponadto w okresie przedwojennym, przy ulicy Zielonej znajdował się tylko jeden drewniany budynek, który zamieszkiwały wyłącznie dorosłe osoby. Zatem bohaterowie powieści posiadają wymyślone przez autora nazwiska, miejsca zamieszkania, lecz ich przygody, mogą zawierać dużą dozę autentyczności. Potwierdzają to rozmowy ze starszymi mieszkańcami miasta oraz z rodziną nieżyjącego już H. Szeląga – jego siostrą Ireną i synem Markiem. Kolejnym bohaterem powieści, tym razem negatywnym, jest herr Pacurek, Niemiec, donosiciel, znienawidzony przez wszystkich mieszkańców ulicy Zielonej. Zdaniem Pani Rzeźniak, jego pierwowzorem był zamojski nauczyciel, tłumacz gestapo, Bolesław Mazuryk. Harcerze podążyli tym tropem. Okazało się, iż jest to postać niejednoznaczna. Z jednej strony sądzony po wojnie dwukrotnie za współpracę z Niemcami, z drugiej – B. Mazuryk jest wspominany przez więźniów zamojskiego gestapo jako osoba niosąca im pomoc i wsparcie.
Wszystkie miejsca, w których toczy się akcja „Kaktusów z Zielonej ulicy”, są autentyczne. Ulice Zielona, Żdanowska noszą obecnie te same nazwy. Nowa Osada, dzielnica Zamościa, to obecne Nowe Miasto. Kacze Doły to pozostałości dawnych fos, dziś trasa turystyczna wokół zamojskich fortyfikacji. Rotunda to niemieckie więzienie i miejsce straceń, gdzie Niemcy zamordowali ok. 8 tys. osób z 50 tys. uwięzionych. Jedynie śluza pod elektrownią, gdzie bohaterowie powieści przestawili budkę niemieckiego strażnika, powstała około roku 1942, czyli później niż ma miejsce akcja książki. W kilku fragmentach powieści pojawiają się wielkie ogrody Konwickiej, położone między ulicą Żdanowską i Orlą. W tym miejscu znajdował się majątek Kowerskich. Historia tej rodziny bardzo zaciekawiła harcerzy. Andrzej Kowerski był jednym z najsłynniejszych agentów wywiadu brytyjskiego z czasów II wojny światowej. Zaś istniejący do dzisiaj przy ulicy Żdanowskiej Dom Pomocy Społecznej, prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi, powstał na terenie podarowanym przez rodzinę Kowerskich jako wota dziękczynne za uratowanie jego życia.
Wiktor Zawada porusza w swojej książce wiele autentycznych wydarzeń z okresu okupacji na Zamojszczyźnie: wkroczenie Niemców, następnie Rosjan, zagładę Żydów, obecność w Zamościu i okolicach kolonistów niemieckich. „Kaktusy z Zielonej ulicy” to pierwsza część trylogii. Kolejne: „Wielka wojna z czarną flagą” i „Leśna szkoła strzelca Kaktusa”, to dalsze losy bohaterów. II część opowiada o wysiedleniach Zamojszczyzny – gehennie 110 tys. jej mieszkańców w tym 30 tys. Dzieci Zamojszczyzny. III część to fakty z Powstania Zamojskiego, czyli walk partyzanckich. Ostatnie strony trylogii to powrót bohaterów do Zamościa, na Rotundę, gdzie tlą się jeszcze na wielkim stosie ludzkie szczątki. Książki Wiktora Zawady stanowią zatem potężną dawkę historii Zamościa i jego mieszkańców. W zdecydowanej większości opierają się na faktach, zaś zawarta w nich fikcja literacka sprawia je przystępnymi dla młodych czytelników. Szczerze zachęcamy do przeczytania powieści o naszym mieście i jego mieszkańcach!
Serdecznie dziękujemy za komentarze, które pojawiły się po publikacji. Dzięki nim poprawiliśmy błędy merytoryczne i zyskaliśmy nowe, cenne informacje.
Katarzyna Jaczyńska