Miłość trzeba udowodnić!

Tak, jak to czynił Brat Albert. Nie po to, aby zasłużyć na świętość, ale po to, by innych nauczyć jak kochać bliźniego. Przewodnickie szkolenie 23.02.2017 r. poświęcone było wizerunkom świętych i błogosławionych na Roztoczu. Przygotował je i poprowadził Zbyszek Pietrynko. Szczególnie dużo uwagi zostało poświęcone św. Bratu Albertowi i bł. Siostrze Bernardynie, bowiem rok 2017 został ogłoszony Rokiem św. Brata Alberta. Polski święty związany z Roztoczem to wielka sprawa. Dzieło św. Brata Alberta i kult Jego osoby jest żywy w wielu miejscach Roztocza Południowego (Wschodniego). Ścieżki, którymi je przemierzał ujęto z czcią w „Szlak Brata Alberta” jeszcze wtedy, kiedy nie był ogłoszony świętym.  Prowadzi na długości 47 km z Horyńca Zdroju przez Werchratę do Narola. Tymi wzgórzami, Jego śladem wędrują dzisiaj pielgrzymi i turyści. Zaglądają do świątyń i kapliczek w których się modlił, do pustelni, gdzie mieszkał ze współbraćmi, oglądają te same pejzaże, które cieszyły także oczy świętego. To miejsca umodlone szeptami modlitwy. Choć ubogie i zatopione głęboko w wąwozy i lasy Roztocza, okryte łaską Boga, której doznaje każdy kto tutaj zawita, nawet ci mniej pobożni. Piękna postać św. Brata Alberta ujmuje wszystkich bez wyjątku, nadal tak samo, jak przed laty ujęła bł. Siostrę Bernardynę, by poszła za Nim i służyła najuboższym i najbiedniejszym.

W roku tak szczególnym zechcemy, przewodnickim zwyczajem, podzielić się z naszymi Czytelnikami wiedzą o tych miejscach, które związane są na Roztoczu z Osobami św. Brata Alberta i bł. Siostry Bernardyny. Jednym z nich jest położona tuż przy granicy z Ukrainą:

Pustelnia Sióstr Albertynek w Prusiu 

Pustelnia nie istnieje. Pozostała kapliczka, która upamiętnia pustelnię, a znajduje się na skraju wsi Prusie. Postawili ją mieszkańcy na pamiątkę istniejącej tu w latach 1897-1914 ostoi Sióstr Albertynek. Stoi na sześciokątnym postumencie, w który wmurowane są tabliczki z opisem historii pustelni.

Tabliczka pierwsza:

”W tym miejscu w latach 1897-1914 stała jedna z pierwszych pustelni Zgromadzenia Sióstr Albertynek, założonego przez bł. Brata Alberta, w celu niesienia pomocy ludziom ubogim, chorym i opuszczonym, nędzarzom w przytułkach. Pustelnia ta była miejscem wypoczynku dla sióstr podupadłych na zdrowiu i przemęczonych ciężką pracą w przytuliskach, które po wzmocnieniu sił fizycznych i duchowych szły do dalszej pracy.”

Tabliczka druga:

„Pustelnia sióstr była centrum miłosierdzia chrześcijańskiego dla ludności z całej okolicy. Siostry w duchu Brata Alberta wychodziły naprzeciw potrzebom ludzkim. Uczyły ludzi tkactwa, leczyły ziołami, a przez dobry przykład i naukę katechizmu zbliżały ludzi do Boga. Również ludność miejscowa ze swej strony darzyła siostry życzliwością i wspierała je pomocą materialną.”

Tabliczka trzecia:

„Pustelnię w Prusiu stanowiły dwa drewniane domy, budynek gospodarczy i ogród. Otaczały je dookoła łąki i lasy. Właścicielami posiadłości byli: najpierw p. hrabia Dębicki, następnie p. Homolacz, a w roku 1905 posiadłość przeszła w ręce Żyda NN, który pobierał od sióstr wysoki czynsz za dzierżawę.”

Tabliczka czwarta:

„W 1898 roku po raz pierwszy pojawiła się w tej pustelni Sługa Boża Bernardyna – Maria Jabłońska, ur. 5 sierpnia 1878 roku w Pizunach, parafia Lipsko. W 18 roku życia poszła za głosem powołania. 13 czerwca 1896 r. spotkała w Horyńcu Brata Alberta, który przyjął ją do grona sióstr. Sł. Boża Siostra Bernardyna w późniejszych latach, jako przełożona generalna sióstr, często odwiedzała pustelnię w Prusiu i razem z siostrami odprawiała tu rekolekcje.”

Tabliczka piąta:

„Domy pustelnicze należały do całości dzieł bł. Brata Alberta, który powiedział:
Jeśli domów pustelniczych zabraknie, to nie można będzie nawet przytulisk dla biednych urządzić, bo zabraknie wytrwałości, poświecenia i sił do obsługi”

Tabliczka szósta:

„W pustelni mieściła się nieduża kaplica publiczna, w której ojcowie franciszkanie raz w tygodniu odprawiali mszę św. i inne nabożeństwa. W niedziele i święta siostry razem z ludnością szły na mszę św. do Horyńca, Rawy Ruskiej, Lipska, czy Narola, nie zważając na niepogodę, deszcze, czy zaspy śnieżne.”

Pustelnia św. Brata Alberta w Werchracie

Nie istnieje. Pozostały tylko jej ślady w miejscu w którym kiedyś stała. Jest niewątpliwie najważniejszym miejscem związanym z Osobą św. Brata Alberta na Roztoczu. Ulokowana jest na wzgórzu w Werchracie – Monastyrzu. W 1891 roku zakonnicy z Bratem Albertem na czele przybyli do Werchraty, gdzie założyli swoją pierwszą pustelnię.  Znajdowała się poniżej dawnego klasztoru bazylianów. Były to opuszczone budynki gospodarskie w majątku hrabiego Dębickigo. Główny budynek mieszkalny przerobiony był ze stajni i służył zakonnikom za sypialnie. Obok stały szopki, które wykorzystywano na warsztaty oraz kilka celek dla braci chorych na gruźlicę. Albertyni żyli zgodnie z doktryną św. Franciszka, nie posiadali własności pomimo deklaracji hr. Dębickiego o przekazaniu ok. 30 ha ziemi zakonnikom. Pustelnia istniała do 1905 r., kiedy to zakonników usunął Emanuel Homolicz, nowy właściciel tych terenów. Miejsce to nazywane jest także Monastyrz, Monaster lub Monasterz.

W miejscu dawnej pustelni stoi obecnie niewielki krzyż z szyny kolejowej, umocowany na trójnogu wykonanym z trzech różnych szyn kolejowych (m.in. carskich z 1910 r.).  Na jednym z drzew wisiał krzyż z namalowanym wizerunkiem św. Brata Alberta, który był wykonany w 1988 roku przez Janusza Burka (1942‒2009). Na krzyżu był napis: Bł. Brat Albert Adam Chmielowski apostołował tej ziemi, prowadząc swych braci ścieżkami modlitwy do Jezusa. Obecnie krzyż ten znajduje się w Muzeum Kresów w Lubaczowie.

Pizuny – roztoczańska ostoja Sióstr Albertynek

W Pizunach urodziła się 5.VIII.1878 roku Maria Jabłońska,  późniejsza przełożona zakonu albertynek. Błogosławiona Matka Bernardyna była w młodości osobą o żywym temperamencie, wysokiej inteligencji i miłującą piękno przyrody.  Po raz pierwszy spotkała się z Bratem Albertem 13.VI.1896 roku na odpuście w Horyńcu, w kościele franciszkanów. Zafascynowana Jego drogą życiową zapragnęła pójść w jego ślady. W 1897 roku przybrała szary habit albertyński i rozpoczęła pracę wśród najbiedniejszych. W 1902 roku św. Brat Albert mianował 24-letnią siostrę Bernardynę pierwszą przełożoną generalną tworzącego się Zgromadzenia Sióstr Albertynek. Swoje życie poświęciła pracy dla najuboższych i chorych. Zmarła 23.IX.1940 roku. Siostra Bernardyna została beatyfikowana przez papieża Jana Pawła II  6.VI.1997 roku w Zakopanem.
Do 1998 roku jedyną pamiątką po Siostrze Bernardynie był krzyż upamiętniający miejsce urodzenia. Na miejscu gdzie stał dom rodzinny Marii Jabłońskiej postawiono dużą kaplicę p.w. bł. Bernardyny i dom rekolekcyjno – wypoczynkowy. W dniu 14.IX.1998 roku został on poświęcony przez biskupa Jana Śrutwę. Zgodnie z informacją ustną przekazywaną przez Siostry Albertynki z Pizun fundamenty domu miały znajdować się w miejscu obecnego prezbiterium Kaplicy Bł. Bernardyny w Pizunach.W kaplicy przechowywane są relikwie św. Brata Alberta i bł. Bernardyny.

Pod budowę Kaplicy, grunt ok. 10 arów ziemi, podarował Siostrom Albertynkom Aleksander Franciszek Mamczur, właściciel wsi Pizuny. Kamień węgielny pod budowę kaplicy pobrany został z Pustelni św. Brata Alberta na Kalatówkach w Zakopanem i poświęcony przez ks. biskupa Jana Śrutwę 14.09.1998r.

Maria Jabłońska przyszła na świat w dzień Matki Bożej Śnieżnej i otrzymała imię Patronki dnia. Takie wezwanie nosi pobliski kościół w Łukawicy. Opuściła Pizuny 13.08.1896r. będąc już pełnoletnią i pieszo udała się do Brusna, gdzie znajdował się pierwszy dom pustelniczy posługujący ubogim na tym terenie. Tym samym wstąpiła na późniejszą drogę Współzałożycielki Zgromadzenia Sióstr Albertynek. Obok Kaplicy powstał Dom Zakonny Sióstr Albertynek, w którym obecnie przebywa i pracuje pięć sióstr.

Klasztorek w Bruśnie

Nie istnieje. Ze św. Bratem Albertem i błogosławioną Siostrą Bernardyną związane jest także Brusno na Roztoczu Wschodnim. Po opuszczeniu domu swoje pierwsze kroki  Marynia Jabłońska skierowała właśnie do Brusna, gdzie znajdował się pierwszy dom pustelniczy sióstr posługujących ubogim. Siostry z Brusna nauczały w tym czasie katechizmu dzieci z okolicznych wiosek, leczyły ludność, prowadziły swoje skromne gospodarstwo i oddawały się modlitwie. „Mateczką” była bliska współpracownica i pomocnica Brata Alberta, unitka, pierwsza albertynka. Nazywała się Anna Lubańska, a w zakonie nosiła imię Franciszka. Kiedy wraz z pierwszą „siódemką” sióstr otrzymała habit albertyński, liczyła sobie już 50 lat. W Bruśnie były jeszcze inne albertynki: Teresa (Jadwiga Orłoś); Albertyna (Kazimiera Orłoś) i siostra Feliksa (Maria Maksymiuk). Siostry przechodziły dziesięciomiesięczną próbę w Domu Kalek w Krakowie. Wróciły potem do Brusna na obłóczyny, które poprzedziły rekolekcje prowadzone przez Brata Alberta.  Po obłóczynach Brat Albert długo jeszcze rozmawiał z nowymi siostrami przy kamiennym stoliku pod bruśnieńską lipą. Roczny nowicjat Siostra Bernardyna odbyła wraz z innymi w Krakowie, a potem w 1898 r. Brat Albert przeniósł siostry do pustelniczego domku w Prusiu i tam dalej kształtował duchowo służebnice ubogich. Dom pustelniczy był urządzony w Prusiu już od roku. Brat Albert często tam bywał i wtajemniczał siostry w życie zakonne i pracę nad najbiedniejszymi.

Kościół i klasztor OO. Franciszkanów w Horyńcu

W pustelniczym życiu wspólnoty albertyńskiej horyniecka świątynia odegrała znaczącą rolę, podobnie jak pobliskie Werchracie kościoły w Narolu, czy Lipsku k. Narola, gdzie ochrzczona została Marynia Jabłońska. Podobnie kościół w Rawie Ruskiej, gdzie bracia i siostry często uczestniczyli we mszach świętych. W horynieckim kościele zachowały się tablice pamiątkowe nawiązujące do spotkania bł. Bernardyny i św. Brata Alberta. Święty Brat Albert czczony jest także w Zamościu, gdzie wybudowano kościół pod jego wezwaniem, podobnie jak w Przewodowie. Na ulicy Orlicz Dreszera w Zamościu funkcjonuje Schronisko dla Bezdomnych im. św. Brata Alberta. Odwiedzając Zamość i Roztocze w poszukiwaniu śladów św. Brata Alberta warto także zajrzeć do Kawęczynka i zobaczyć malowniczą kapliczkę św. Brata Alberta ulokowaną na jednym ze wzgórz Roztocza Zachodniego, po których także wędrował.

Na zdjęciach poniżej: relikwie św. Brata Alberta i bł. Siostry Bernardyny w Pizunach; symbol albertyński na kościele w Zamościu; chrzcielnica w Lipsku k. Narola, gdzie chrzczono Marię Jabłońską; Kaplica w Pizunach; rzeźba bł. Siostry Bernardyny z Pizun (obecnie w Krakowie); krzyż i tabliczka z Pustelni św. Brata Alberta; Monastyr; Kaplica w Nowinach Horynieckich – ołtarz – obraz; kościół św. Brata Alberta w Zamościu; Kaplica na Kawęczynku; ołtarz kościoła w Przewodowie; tablica w kościele w Horyńcu Zdroju; kościół w Przewodowie; krzyż w Pizunach; ołtarz boczny kościoła w Łukawicy; tablica w kościele w Siedliskach; relikwie bł. Siostry Bernardyny w  Łukawicy; tablica z kościoła w Werchracie; chrzcielnica z Monastyru w kościele wrechrackim; dzwon św. Brata Alberta w Werchracie; kościół w Łukawicy.

Bibliografia:

Assumpta Faron. Śladami Brata Alberta. Kraków 2003.

Julia Jordan. Święty Brat Albert. Miłość trzeba udowodnić. Kraków 2001.

Assumpta Faron. Pustelnia Świętego Brata Alberta na Kalatówkach. Kraków 2002.

Katalog GTR. http://www.roztocze.org.pl/

Powiatowe Centrum Kultury w Lubaczowie. Wędrujemy roztoczańskim szlakiem św. Brata Alberta – Przewodnik przyrodniczo – turystyczny – Lubaczów 2010

zdjęcia: Zbigniew Pietrynko i Ewa Lisiecka