Żołnierz pięciu chorągwi.

Życiorys niebanalny. Mógłby posłużyć za kanwę scenariusza filmowego. Prawie czterdzieści lat wojaczki w pięciu armiach: austriackiej; pruskiej; polskiej; węgierskiej i tureckiej. Przebieg jego służby w wojsku, od lat młodzieńczych do wieku dojrzałego, to jednocześnie wgląd w historię Polski poprzez losy polskiego żołnierza, który walcząc o niepodległość swojego kraju, zaciągał się pod obce sztandary, widząc w tym choćby cień nadziei na to, aby jego Ojczyzna wróciła na mapy świata. Bohater naszej opowieści nie doczekał Niepodległej. Zmarł w roku 1885, w maleńkim miasteczku na Podolu, w Jałtuszkowie. Krótki anons o jego śmierci w „Gazecie Polskiej” z grudnia 1885 r. (1) to jedyne znane, jak dotąd, epitafium należne temu żołnierzowi.
„W zakątku guberni podolskiej w miasteczku Jałtuszkowie zakończył się cichy a skromny żywot, przeto pełen rycerskiego zapału i wojowniczego ducha ś.p. Józef ze Zbaraża Korybut Książę Woroniecki, syn niegdy Wincentego pułkownika wojsk polskich  i Zuzanny z hr. Jaworskich. Ś.p. Józef  od wczesnej młodości, dzieciństwa prawie, rwał się do stanu wojskowego. którey też traktować rozpoczął niespełna w 16-tu latach życia, wstąpiwszy jako kadet  do pułku austriackiego strzelców pieszych; trafił właśnie do korpusu jenerała  Frimont’a, przeznaczonego na posiłkowanie króla neapolitańskiego Ferdynanda, przeciw spiskowi karbonarów (1821 r.). Kilka ciężkich lat przebywał we Włoszech, gdzie dosłużył się rangi oficerskiej. Następnie bawiąc na urlopie w Galicji, przerzuca się gwałtownie do b. wojska polskiego, gdzie za waleczność zostaje ozdobiony  krzyżem kawalerskim wojskowym. Po zdobyciu Warszawy  (1831 r.) ze zwyciężoną armią rejteruje do Prus. Lecz, że zawsze ciążyła na nim dezercja z wojska austriackiego, więc aby ją ukryć, jako prosty żołnierz zaciąga się do armii pruskiej. Atoli starania rodziny przy rozległych stosunkach wyjednywują mu amnestię i dymisje z wojska austriackiego. Zasiada tedy na własnej wiosce i żeni się. Lecz snadź  nie tu był koniec jego wojowniczych popędów, w roku 1848 zostaje komendantem gwardyi narodowej w Przemyślu. W roku zaś 1849, opuściwszy dom, żonę i troje dzieci, zaciąga się do węgierskich szeregów. Tam przez cały czas w Siedmiogrodzie walczy na czele osobnego oddziału, jako pułkownik. Po upadku tej sprawy, razem z patriotami węgierskimi emigruje do Turcji.: najprzód internowany w Widdynie, następnie przeniesiony do Aleppo, jako instruktor piechoty w randze pułkownika. Wszakże sprzykrzywszy sobie jednostajną służbę frontową, bez wrażeń bojowych, opuszcza armię turecką i przechodzi do Francji, pragnąc się dostać do rodziny, za którą zatęsknił; wszakże nie mogąc wrócić do kraju, czas jakiś przebywa w Marsylii, gdzie ciężko pracuje na chleb powszedni. Nakoniec w roku 1859 za staraniem rodziny powtórnie ułaskawiony wraca do Galicji, lecz już nie do własnego majątku, który uległ konfiskacie. Wtedy już po 40-tu prawie latach ciężkich prób i bojowania, przy sił utracie, nie mogąc się oddać ciężkiej pracy, przygarnął się na Podolu u siostry swej hr. Ignacji Stadnickiej, którą wszakże przeżył. Następnie postanowiwszy swoje córki, osiadł na ustroniu w Jałtuszkowie, gdzie w dniu 27 listopada 1885 r. dokonał iście rycerskiego żywota, a skromnie i bez przechwały, jak spędził wiek cały.”     
Zamieszczony wyżej wycinek prasowy znajdował się w zbiorze listów kierowanych (przez różne osoby) do Władysława Górskiego (1822-1902) h. Pobóg, ziemianina i historyka oraz jego żony Zuzanny ze Stadnickich Górskiej, w latach 1851-1896. Obok notatki prasowej umieszczono dwa listy o charakterze prywatnym, napisane przez księcia Józefa Woronieckiego, z dopiskami M. Woronieckiej. Jeden z listów wysłano z miejscowości Wołodiowce 22 grud. 874 . (1874 r.). Drugi, krótszy list datowany jest następująco: piątek 27 November. Dodatkowo dokumenty wzbogacono odręczną notatką opisującą życiorys księcia Woronieckiego. Zarówno wspomniane listy jak i notatki wzbogacają dotychczasową wiedzę na temat księcia Józefa Korybuta Woronieckiego, właściciela Lubyczy Królewskiej wzmiankowanego  w opracowaniach Z. Pizuna i R. Gawrysia . (2)  Odręczna notatka, opisująca życiorys Józefa Woronieckiego, została sporządzona 4/16 grudnia 1883 r., czyli na dwa lata przed jego śmiercią. Nie wiemy jednak kto ją zapisał. Przypuszczalnie zawarta w niej wiedza jest bazą dla wszelkich informacji pojawiających się w późniejszym czasie na temat księcia Woronieckiego, w tym anonsu o pogrzebie (o dwa lata późniejszego). Przytoczymy ją tutaj w całości dla porządku, jako źródłową wiedzę w temacie:
„Józef ze Zbaraża Korybut Xsiążę Woroniecki
Józef Książę Woroniecki syn Wincentego pułkownika Wojsk Polskich i Zuzanny z hr. Jaworskich urodził się w Galicji około r. 1806. – Mając ledwo lat 15 wstąpił do wojska austriackiego jako kadet 20 (10?) pułku strzelców pieszych; parę lat na Morawach a kilka lat spędził z tymże pułkiem we Włoszech, a mianowicie w Neapolitańskim, gdzie wojska austriackie pomagały królowi Neapolitańskiemu do uśmierzenia, a następnie trzymania w ryzach własnych poddanych, usiłujących wyłamać się z pod despotyzmu – Przy końcu roku 1830 znajdując się na urlopie u rodziny w Galicji, już jako oficer, dowiedział się o powstaniu listopadowym – i chociaż oddalony przez czas dłuższy z kraju zapomniał prawie swego języka wszelako dusza Polaka wnet się w nim odezwała, nie bacząc na jaką odpowiedzialność narażał się oficer w czynnej służbie austriackiej – opuszczający szeregi – już na początku 1831 r. był za Wisłą i zaciągnąwszy się do pułku  Kra……. przez cały czas trwania powstania walczył wraz ze swojemi – w Korpusie Dwernickiego rejterowął się do Galicji i tam został rozbrojony. Książę Woroniecki powtórnie uchodzi z Galicji i walczy w bratnich szeregach aż do końca wojny -za waleczność ozdobiony  Krzyżem Srebrnym Virtuti Militari. Po wzięciu Warszawy wraz ze swoim korpusem rejterował się do Prus – Tu w obawie by jako dezerter nie był wydany Austrii, zaciąga się pod cudzym nazwiskiem jako prosty szeregowiec do wojska pruskiego – wszelako starania rodziny i stosunki w wyższych sferach rządowych wyrobiły mu amnestię, tak że wkrótce mógł powrócić do Galicji. Tu ożenił się i zaczął gospodarować we własnym majątku. W 1848 r. był Naczelnikiem Gwardii Narodowej w Przemyślu – w 1848, kiedy Węgry powstały przeciw Habsburgom książę Woroniecki sądząc że triumf sprawy węgierskiej oddziała pomyślnie i na sprawę polską rzuca dom, żonę, troje dzieci i jako jeden z pierwszych Polaków znajduje się wśród szeregów węgierskich – w ciągu wojny jako dowódca oddzielnego korpusiku, w randze pułkownika walczy w Siedmiogrodzie, a po upadku sprawy węgierskiej kiedy rodzony synowiec jako książę Mieczysław Woroniecki został rozstrzelany w Wiedniu* cofa się do Turcji wraz z generałem Bemem …………. i wielu innymi patriotami węgierskimi – internowany czas jakiś w Widdyniu, przeniesiony następnie do Aleppo [obecnie Helab w Syrii], wstępuje do służby tureckiej jako pułkownik instruktor piechoty – Obowiązki te pełnił lat parę, a potem wyjechał do Francji i tu w Marsylii lat kilka ciężko musiał na chleb zarabiać. Na koniec w r. 1859 wrócił do Galicji ułaskawiony – zastał majątek rozgrabiony, a żona i dzieci bez własnego dachu znalazły schronienie u siostry hrabiny Ignacji Stadnickiej na Podolu. Tam też pospieszy książę Woroniecki i przez lat 20 i kilka obarczony wiekiem z siłami straconymi na usługach ojczyzny w zakątku wiejskim pędził resztki życia, zapomniany ale pełen rezygnacji i silny jeszcze duchem starzec. Pisano 1883 r. 4/16 grudnia” 
Listy księcia Józefa Woronieckiego do Władysława Górskiego, pisane odręcznie, są w niektórych miejscach trudne do odczytania, z uwagi na specyficzny charakter pisma księcia. Publikujemy jeden z nich poniżej, do wglądu dla osób zainteresowanych. Ogólnie treść listów ma charakter prywatny i wskazuje na zażyłość,  wręcz rodzinną, nadawcy i adresata. List z 1874 r. pisany w Wołodiowcach (Gubernia Podolska, dekanat Jampol, parafia Czerniejowce) nakreśla trudną sytuację materialną Woronieckiego i jego rodziny. Woroniecki zwraca się z prośbą do Górskiego o nadesłanie części z należnej mu sumy 300 zł. Wspomina również w liście o trudnej sytuacji „Kamilki”, która nie może go wspomóc, gdyż sama ma kłopoty finansowe. Z dopisku M. Woronieckiej do listu dowiadujemy się dodatkowo, że „Kamilka” jest chora od kilku tygodni. Woroniecka wspomina w liście także „Olgę” i dopytuje się Górskich, czy wyjechała już do Lwowa. Wzmiankuje również „Lucynę”, której oddała medalion, przechowywany od dwóch lat. Woroniecki kieruje swoje listy nie tylko do Władysława Górskiego, ale także do jego żony, Zuzanny z.d. Stadnickiej, używając chociażby zwrotu: „Całuję Was oboje”. W drugim liście Woroniecki dziękuje Górskiemu za przekazany tytoń, wspomina ponadto „Kamilkę” i „Oktunię”. Oba listy noszą dopiski, nieco bardziej czytelne, poczynione kobiecą ręką i podpisane –  M. Woroniecka.
Małżeństwo Władysława Górskiego i Zuznany ze Stadnickich Górskiej (ca 1838-1883) było skoligacone z Woronieckimi poprzez ród Stadnickich. Siostra księcia Józefa Woronieckiego, Ignacja z Woronieckich (ca 1798-1800-1866) h. Korybut wyszła za mąż za Piotra hr. Stadnickiego (1777-1852) i osiadła na Podolu (zmarła 25.06.1866 w Kotiużanach). Zuzanna (żona Górskiego) była jedną z córek Ignacji, czyli siostrzenicą księcia Józefa Woronieckiego. Wymienione w listach Woronieckiego <Kamilka i Olga> to: Kamila ze Stadnickich Światopełk-Czetwertyńska i Olga Aleksandra ze Stadnickich Beyzym. To kolejne córki Ignacji, tym samym siostrzenice Józefa Woronieckiego, o których wspomina w listach. Małżeństwo Piotra i Ignacji Stadnickich miało łącznie siedmioro dzieci, oprócz ww. Zuzanny, Olgi i Kamili: Amelię Stadnicką, Wincentego, Tomasza i Mikołaja Piotra Stadnickiego. Małżeństwo Górskich miało córkę Oktawię, wzmiankowaną w listach Woronieckich. Koligacje rodzinne Woronieckich ze Stadnickimi  pogłębia jeszcze jedno małżeństwo. Druga siostra księcia Józefa Woronieckiego, Anna wyszła za mąż za Kacpra Stadnickiego, brata ww. Piotra.
Roman Aftanazy, nieprzeciętny badacz „Dziejów rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej” przy opisie dworu w Kamionce Wołoskiej wymienia Woronieckich jako właścicieli tej posiadłości do 1841 r. Majętność przeszła w ręce rodu po śmierci księcia Józefa Aleksandra Jabłonowskiego (1711-1777) żonatego z Franciszką z Woronieckich. Jabłonowski otrzymał te dobra od rządu austriackiego. Kamionkę Wołoską, przechodzącą później z pokolenia na pokolenie wśród Woronieckich, na początku XIX w. odziedziczył Wincenty Woroniecki, ojciec Józefa Woronieckiego. Roman Aftanazy opisując dzieje pałacu w Kamionce, stwierdza, że nowy dwór wzniósł tam w 1829 r., w części zwanej Stara Wieś, właśnie Wincenty Woroniecki. Potem rozbudowano go, założono ogród i oranżerię. (3)
W Katalogu wystawy z 1912 r. zachowała się miniatura (243) podobizny ojca księcia Józefa Woronieckiego, księcia Wincentego Korybuta Woronieckiego, pułkownika wojsk napoleońskich. Jest to popiersie młodego człowieka, zwrócone 3/4 w prawo, w czarnym mundurze z czerwonym kołnierzem, na szyi czarna chusta, na piersiach dekoracja orderowa. Akwarela autorstwa M. Daffingera została umieszczona na płytce z kości słoniowej. Owalny ten portrecik o wymiarach 5,6 x 4,6 cm został oprawiony w nowoczesne ramki z brązu ze złoceniami. Miniatura została zgłoszona przez Wincentego Trzcińskiego z Żółkwi, ówczesnego właściciela tej podobizny, na „Wystawę  Miniatur i sylwetek” zorganizowaną we Lwowie.
Trzciński zgłosił także na tę wystawę miniaturę (395) podobizny księcia Mieczysława Korybuta Woronieckiego. W opisie miniatury w Katalogu sportretowany jest przedstawiony jako: „s. Józefa Woronieckiego t.z. oficera pięciu chorągwi, oficera sztabowego w kampanii węgierskiej„. * Źródło to zawiera dodatkowo informację, że książę Mieczysław Woroniecki został powieszony jako jeniec przez rząd austriacki.  Miniatura ukazuje postać młodego człowieka w postawie stojącej, zwróconej 3/4 w prawo, w mundurze granatowym, przybory srebrne, prawą ręką trzyma przed sobą szablę, lewą leżące obok czako. Miniatura została zdjęta w 1849 r. przez Adolfa Nigroni. Jest to akwarela na płytce kościanej oprawna i wpuszczona w metalowe ramki.  Inne źródła wzmiankują księcia Mieczysława Korybuta Woronieckiego jako „rodzonego synowca” księcia Józefa Woronieckiego, rozstrzelanego w Wiedniu. Informacji o egzekucji w Wiedniu nie potwierdzają współczesne źródła, opisujące tego bojownika powstania narodowego na Węgrzech. (4) (5)
Książę Wincenty Woroniecki i jego syn książę Józef Woroniecki reprezentowali galicyjską linię rodu. Wincenty Woroniecki (ca 1780-11.05.1826 ) ożenił się z Zuzanną Jaworską ok. 1800 r.  Jego kariera wojskowa była równie imponująca jak syna. Był szefem sztabu 10 pułku piechoty napoleońskiej (23.06.1809). Następnie został szefem szwadronu 11 pułku Księstwa Warszawskiego. Zwolniony z tej funkcji 11.01.1812 r., przeszedł jako szef szwadronu do 3 pułku szwoleżerów  Gwardii (11.08.1812 r.), a 11.04.1813 r. przerzucono go do 1 pułku szwoleżerów Gwardii. Następnie 1.08.1813 r. skierowano go jako szefa szwadronu do 7 pułku szwoleżerów. Walczył m.in. w obronie Drezna. Dostał się do niewoli austriackiej, a kiedy został z niej zwolniony, wrócił do kraju.
Koligacje Woronieckich ze Stadnickimi i Łosiami (6)
Poprzez osobę Piotra Stadnickiego, męża Ignacji z Woronieckich Stadnickiej, historia rodu Woronieckich jest poniekąd związana również z Horyńcem-Zdrój. Dziadek Piotra, Mikołaj Stadnicki, starosta bełski i baliński, chorąży podolski i kasztelan kamieniecki, kupił dobra horynieckie w 1717 r.  Schedę po nim przejął jego syn Ignacy ożeniony z Zofią z.d. Poletyło, późniejszą żoną Aleksandra Ponińskiego. Z tego małżeństwa urodził się Piotr Stadnicki i Kasper Stadnicki. Bracia poślubili  rodzone siostry Woronieckie: Ignację i Annę, czyli siostry rodzone księcia Józefa Woronieckiego. Dodatkowo koligacja ta łączy rody Woronieckich z Łosiami, bowiem Anna z. d. Woroniecka, po śmierci pierwszego męża Kaspra Stadnickiego, wyszła powtórnie za mąż za Zygmunta Piotra hr. Łosia, właściciela Werchraty z Górnikami i Monastyrkiem, Potoku i Teniatysk. Ślub odbył się w Rawie Ruskiej w 1825 r. Małżeństwo to przedłużyło linię Łosiów narolskich. Badacze historii regionu  zauważą z pewnością związek pochówku żony księcia Józefa Woronieckiego z ww. koligacjami rodzinnymi. Karolina Woroniecka zmarła w 1838 r. i została pochowana na cmentarzu greckokatolickim w Teniatyskach. Wątek ten zasługuje sobie jednak na oddzielne potraktowanie.

  

opracowanie: Ewa Lisiecka
źródło:
  1. Wycinek prasowy – „Gazeta Polska”. 1885 r. (18) 30 Grudnia Nr 289 – dołączony był do zbioru listów, adresowanych do Władysława Górskiego, t. 2.  – strona internetowa Polona Biblioteki Narodowej w Warszawie
  2. Zdzisław Pizun. Ryszard Gawryś. Właściciele ziemscy w miasteczku Lubycza Królewska (1787-1939). Rocznik Tomaszowski Nr 6 ss. 19-41.; Ziemia Lubycka. Geografia, historia, język, kultura. wyd. Lublin-Lubycza Królewska 2017. Zdzisław Pizun. Miasto Lubycza w okresie przynależności do starostwa rzeczyckiego (ok 1730-1787). s. 90.; Zdzisław Pizun. Lubycza w dawnych opracowaniach historycznych. 2013. s.71.
  3. Roman Aftanazy. Dzieje rezydencji na dawnych kresach Rzeczypospolitej. Tom VI. Województwo bełskie. ss.50-51.
  4. Jerzy S. Wojciechowski. Polsko-węgierskie symbole pamięci generała Józefa Bema. Pamięć i niepodległość. Nr 31. Lublin. http://bazhum.muzhp.pl/media//files/Niepodleglosc_i_Pamiec/Niepodleglosc_i_Pamiec-r2010-t17-n1_(31)/Niepodleglosc_i_Pamiec-r2010-t17-n1_(31)-s89-97/Niepodleglosc_i_Pamiec-r2010-t17-n1_(31)-s89-97.pdf
  5. Katalog Wystawy Miniatur i Sylwetek we Lwowie. 1912. https://repozytorium.biblos.pk.edu.pl/redo/resources/2450/file/scans/DEFAULT/OCR_rezultaty/100000297835_A_v1_200dpi_q60.pdf
  6. Janusz Mazur. Horyniec Zdrój – pałac i uzdrowisko. https://roztoczepoludniowe.com/horyniec/