

18:50

Przewodnicy
27 stycznia 2014

21:03

13 kwietnia 2015

Ja wiem niewiele w tym temacie, ale Pan Andrzej Kędziora wspomina o innych 3 mykwach w Zamościu przy ul. Ciepłej, Radzieckiej oraz na rogu ulic Styczniowej i Zarwanicy w swojej elektronicznej Zamosciopedia.pl pod linkami: http://zamosciopedia.pl/index......51252s9451 oraz http://zamosciopedia.pl/index......51879s1731.
Łaźnię przy Styczniowej wybudowano wg projektu z 1900 r. z taką fasadą:
Łaźnia przetrwała I wojnę światową i po 1922 r. zburzono jej drewnianą część. W 1936 r. był pożar Nowej Osady, który pochłonął również i część murowaną. W 1938 r. wykonano projekt nowej łaźni, ale wybuch II wojny nie pozwolił na jego realizację. Część z tych informacji uzyskałam od Pana Jakuba Żygawskiego z Archiwum Zamojskiego. Zachował się tylko projekt, wg którego fasada miała tak wyglądać:
Powyższe linki są nieaktualne. Aktualny http://zamosciopedia.pl/index......2211-mykwa.
23:32

Przewodnicy
27 stycznia 2014

Brawo Ewo. Poza wymienionymi już chyba więcej mykw w Zamościu nie było. Najmniej wiemy o tej przy ulicy Radzięckiej, celowo piszę przez (ę), gdyż literka chyba uciekła przez lata i wyszło na to, że ulica Radziecka może podlegać pod ustawę 🙂 Co ciekawe ta właśnie mykwa mnie najbardziej zainteresowała, kiedy po raz pierwszy o niej przeczytałam w Encyklopedii Miasta Zamościa.Może z czasem dowiemy się o niej więcej.
01:40

13 kwietnia 2015

Na stronie:
przeczytałam, że wybuch II wojny światowej nie zakończył bytu łaźni na Styczniowej.
Po utworzeniu w 1941 roku getta na Nowej Osadzie Judenrat zdecydował o uruchomieniu w październiku tego roku, w rozpadającym się budynku na rogu ulic Zarwanica i Styczniowej mykwy. Konieczność zorganizowania mykwy spowodowana była przeludnieniem getta, w którym panowały fatalne warunki sanitarne. Na nowym Mieście nie było ani jednego skanalizowanego domu. Do pracy przy uruchomieniu łaźni zaangażowano żydowskich rzemieślników Anczela Fassa i Nesanela Magaryła z zawodu studniarza. Z wymontowanych i „ukradzionych” przed wysiedleniem z mykwy przy ulicy Zamenhofa rur, kilku wanien i innych urządzeń, uruchomili mykwę z zimnymi i gorącymi natryskami. Urządzono także odwszalnię z kotłem dezynfekcyjnym. Żaden Żyd nie mógł otrzymać z Judenratu karty żywnościowej bez przedstawienia dowodu o odbytej raz w tygodniu kąpieli i dezynfekcji ubrań.
11:44

Przewodnicy
27 stycznia 2014

Czy można zatem zaryzykować stwierdzenie, że budynek (na zdjęciach powyżej) jest pozostałością dawnej mykwy przy ul. Styczniowej? Fotografowałam go właśnie z takim przesłaniem (zanim całkiem zniknie z krajobrazu Nowego Miasta). Corocznie kupuję tam choinki na Boże Narodzenie i widzę jak czas go pochyla ku ziemi.
Najwięcej użytkowników online: 22
Obecnie online:
2 Gość(i)
Obecnie przeglądają tę stronę:
1 Gość(i)
Statystyki użytkowników:
Posty gości: 0
Użytkownicy: 19
Moderatorzy: 0
Administratorzy: 1
Statystyki forum:
Grupy: 4
Fora: 10
Tematy:36
Posty: 247
Najnowsi użytkownicy:
Administratorzy: admin: 4