Jak chowano drugą żonę Jana Zamoyskiego?

Pogrzeb drugiej żony Jana Zamoyskiego, Krystyny z Radziwiłłów Zamoyskiej (1560-1580) odbył się w Warszawie w 1580 r. Zmarła młodo, w wieku 20 lat, wkrótce po połogu córki Elżbiety (Halszki). Jan Zamoyski wyprawił jej wspaniały i kosztowny pogrzeb. Wydatki na ten cel ujęto zestawieniem w „Regestra Przychodu i Rozchodu Pieniędzy w skarbie JW Jana Zamoyskiego, Kanclerza, Hetmana Koronnego […] przez Jana Pudłowskiego sługę utrzymywane przez czas od dnia 10 lipca 1579 do 9 sierpnia 1582 r.” W ogólnych kosztach pogrzebu najwięcej wydatkowano na sprawienie szat żałobnych dla dworu kanclerza (ok 700 fl.) oraz obicie ścian w kościele kirem. Nie zapraszano gości spoza Warszawy.

Pochowano ją w kościele św. Anny w Warszawie. Ciało zmarłej ubrano w długą, czarną szatę z atłasu i jedwabiu. Została złożona do grobu ze złotym łańcuszkiem i pierścieniem złotym z rubinem. Trumnę obito aksamitem. Do wierzchu trumny została przybita mosiężna tabliczka, a drugą (złotą) z napisem, na srebrnym łańcuszku umieszczono na ciele zmarłej.

W wydatkach dotyczących oprawy trumny wyliczono m.in.: aksamit do obicia trumny, ziele, wapno, mąkę, szkło, świeczki i bratnale. Trumnę obito grubym płótnem, ozdobiono białym płótnem i czarnym aksamitem, którego koszt w wydatkach był znaczny (106 fl.). Trumna została uszczelniona smołą. Świece woskowe na podstawnikach płonęły przy zmarłej cały czas wystawienia ciała na katafalku w kościele, aż do czasu pogrzebu.  Przy zmarłej czuwały przez kilka dni wynajęte kobiety, którym zapłacono za posługę.

Bogatą oprawę zapewnił także Jan Zamoyski kościołowi, w którym pochowano jego żonę. Największy koszt (425 fl.) stanowiło czarne sukno do obicia wszelkich ścian kościoła, ale także przeznaczone po części na żałobne szaty dla żałobników. Samych czapek wykonano 66. Czapka Zamoyskiego kosztowała 18 fl. Tylko na czapki zużyto łokieć aksamitu kosmatego. Zakupiono także niezbędne inne materie: płótno, bawełnę, jedwab. Panny ubrane w płócienne żałobne szaty i inni z czeladzi również mieli uszyte nowe czapki żałobne, do których użyto pilśni i futra.

Czarnym płótnem pokryto także karetę Jana Zamoyskiego i katafalk w kościele. Na kapy użyto „Sukna Mogilnickiego”. Pozostałe wydatki drobne to koszty nici, haftek, wosku, jedwabiu do zaszywania aksamitu oraz za robociznę krawcom „od robienia żałoby”, sukien, szat, czapek, derek na konie, farbowanie pomponów na karetę, woźnicy, kuchennych.

Na sklepienie grobu Krystyny Zamoyskiej dodatkową cegłę w ilości 1000 szt. ofiarowali mieszczanie. Opłacono przy tej pracy: koszt wapna i jego zniesienie do podziemi kościoła; wożenie i noszenie kamienia i piasku oraz drewna. Trumnę ułożono w grobie na jedenastu żelaznych sztabach, za które zapłacono kowalowi 28 fl. Grabarz najpierw musiał w podziemiach wykopać miejsce na grób i wynieść ziemię poza kościół, za co opłacono go sumą 2 fl. Murarz zamurował grobowiec, a malarz go pomalował w łącznej kwocie 23 fl.

Oprawa żałobna zmarłej obejmowała także wykonanie herbu Radziwiłłow (Trąby) na co zużyto żółtego atłasu, srebrnych nici itp., które razem z robocizną wyniosły ponad 54 fl. Całe ściany kościoła i mary obite kirem zdobiły herby malowane „ze złotem” i „bez złota”. Rachunki wymieniają ponadto koszty: tarcicy; gwoździ; robocizny świec i wosku na świece kręcone oraz za kamień wosku (8 fl.). Świece wykonały mniszki z warszawskiego klasztoru.

Osobne koszty stanowiły tzw. „Ciała prowadzenia”. Przez cztery niedziele opłacano dzwonienie żałobne w warszawskich kościołach (3 x dzienne). Opłacono także Bractwa (59 fl.) i Mnichów od św. Marcina; św. Jerzego i kapłanów od Świętego Ducha za msze żałobne za duszę zmarłej (137 fl). Zapłaty otrzymali także bakałarze, dzwonnicy, kantorzy i duchowni od św. Jana. Imiennie wymieniono opłaconych kapłanów: ks. Ramę; ks. Jakuba; ks. Gąsseckiego; ks. Passielowskiego oraz kaznodziejów od Świętego Ducha i św. Marcina. Wysoką jałmużnę ofiarowano Bernardynom (70 fl.) i mniszkom Bernardynkom (12 fl.). Sam Jan Zamoyski złożył osobistej ofiary 27 fl. Obiad dla klasztornych i żałobników podsumowano na ok 200 fl.

Organizacja pogrzebu wymagała licznych kontaktów rodzinnych i nie tylko, co znalazło odzwierciedlenie w wykazie: „Widanie pieniędzi na posłanie około tego pogrzebu”. Słano wieści do Tarkowskiego na Litwę; opłacono drogę z Krakowa i z powrotem malarzowi Piske(o)rskiemu. Szły podwody do Rusi (Krakowski), do Stężycy (do biskupa) zapłata Sigowskiemu; do Łowicza (Oleśnickiemu); do Pana Czerskiego (dwukrotnie).

Krystyna z Radziwiłłów Zamoyska otrzymała portret pośmiertny tzw. konterfekt. Malował go przybyły z Krakowa malarz (przypuszczalnie ww. Piskorski), za co otrzymał wynagrodzenie 8 fl. i na odjezdnym jeszcze 25 fl. Za „puzdro na obras” (blachę?) zapłacono osobno. Ubogim i na ofiarę Bernardynom, gdzie odbył się „obchod pogrzebu” (stypa) wydano 6 fl. Za grób (miejsce) Krystyny Zamoyskiej w Kościele św. Anny w Warszawie zapłacono ponad 50 fl., czyli więcej niż za trumnę. Za konstrukcję katafalku z drewna z robocizną zapłacono mniej niż 3 fl., a sam aksamit z frędzlami i dodatkami do okrycia katafalku kosztował 54 fl. Wykonanie portretu trumiennego z kosztami dwóch przejazdów do Krakowa oszacowano na 46 fl., czyli ponad 2 % sumy. Łączny koszt dekoracji kościoła, katafalku i trumny (bez oświetlenia) wyniósł 350 fl. (35 %).

opracowanie: Ewa Lisiecka

  1. Chróścicki Juliusz. Pompa funebris: z dziejów kultury staropolskiej. wyd. 1974. Aneks 1. s. 48, 267-271. BN Warszawa – Polona

Radecznickie biblioteki

Pierwsze książki, czy raczej różnorodne modlitewniki i gazety przynosili do Radecznicy pielgrzymi pojawiający się w tych stronach podczas organizowanych przez Ojców Bernardynów odpustów na dzień św. Antoniego. Takie informacje przekazywane były ustnie przez najstarszych mieszkańców wsi. Polskie słowo pisane nabrało szczególnego znaczenia podczas zaborów. Opis organizowanych w Radecznicy odpustów z czasów carskich rządów (1903 rok) zachował się w „Pamiatnoj Kniżkie Liublinskoj Guberni ” z roku 1903 .
Święto kościelne w radecznickim klasztorze odbywa się 10 czerwca, w dzień imienin św. Antoniego Peczerskiego. Ale okoliczna ludność przywykła według dawnego zwyczaju odwiedzać świątynię 13 czerwca w dzień imienin Antoniego Padewskiego, zaistniała wobec tego konieczność uzgodnienia z władzami diecezjalnymi jednego świątecznego dnia jakim obrano (w 1822 roku) dzień 1 czerwca.
Podczas święta  przyklasztorny zagajnik zapełniony był furmankami. Przy krytym wejściu na teren klasztoru ustawiono  podwyższenia (stragany?) do sprzedaży obrazów katolickich, dewocjonalii, dziecięcych zabawek. Na ulicy i w zagajniku dymiły samowary.[1]
Zapewne wtedy polskie książki, modlitewniki czy gazety trafiały do spragnionych wiedzy mieszkańców Radecznicy. Sytuacja uległa zmianie po zakończeniu działań I wojny światowej. W Radecznicy utworzono koło Macierzy Szkolnej.[2] Brak jest informacji ile liczyło członków, gdzie znajdowało się locum Koła, jednak wiadomo, że istniało, o czym świadczy zachowany w zbiorach, nieżyjącego już regionalisty Stanisława Zybały, odcisk pieczęci tegoż Koła. W zachowanych notatkach S. Zybała przekazuje informację, że ocalałe ze zbiorów PMS książki trafiły do biblioteki przyklasztornej OO Bernardynów w Radecznicy.[3]
fot. Pieczątką Polskiej Macierzy Szkolnej O/ Radecznica, zbiory Rodziny Zybała z Radecznicy
Nie znamy dokładnej daty kiedy Bernardyni zaczęli  gromadzić księgozbiór, prawdopodobnie składały się nań książki i  opracowania o tematyce religijnej, zarówno drukowane, jak i rękopisy (pomyślane przez przełożonego klasztoru jako lektura dla braci zakonnych), pośród których na uwagę zasługuje (zachowany do dziś w zbiorach Biblioteki Narodowej, fotokopia w Archiwum Prowincji Bernardynów w Krakowie) rękopis założony w roku 1744 (w ilości 102 kart o wymiarach 20 x 35 cm) kontynuowany różnymi rękami w jęz. łacińskim i polskim.[4] Oryginał zatytułowany został A nnotatio rerum memorabilium in Conventu divi Antonii Padauani Radecznicensi almae Roxolanae Provinciae Ordonis S.P. Francisci R [egularis] O [bservantiae] suc[essu] temp [orum] contingentium ab anno 1744 id 19 Januarii inchoata (Uwagi godne wspomnienia na Sądzie Bożym dotyczące dobrotliwego Antoniego Padewskiego Radecznickiego, który od 19 stycznia 1744 roku wstąpił do zgromadzenia reguły  zakonnej św. Franciszka w prowincji ruskiej).[5]
 
Fot. Pieczątką Kolegium Serafickiego w Radecznicy, fotokopia, zbiory R. Smoter  – Grzeszkiewicz
Biblioteka przyklasztorna istniała do czasu zamknięcia klasztoru przez władze komunistyczne w 1950 roku, jej zbiory znalazły się w posiadaniu Seminarium Duchownego w Lublinie.
1 września 1948 roku staraniem ówczesnych władz samorządowych utworzono bibliotekę gromadzką.[6] Początkowy księgozbiór liczył 250 książek. Na przestrzeni lat 1948-1963 w bibliotece pracowało pięciu bibliotekarzy. Od roku 1959 księgozbiór sukcesywnie zaczął się powiększać – w roku 1963 liczył 4.500 woluminów. W latach 1948-1963 zarejestrowano 2.731 nowych czytelników – biblioteka brała wówczas udział w ośmiu konkursach czytelniczych zdobywając dwa razy I miejsce w powiecie zamojskim. W roku 1963 placówka otrzymywała 22 tytuły czasopism.[7] W roku 1974 księgozbiór liczył 6.865 woluminów, biblioteka wraz z ośmioma punktami bibliotecznymi obsługiwała 10 wsi.
            Długoletnim kierownikiem placówki (lata 1955 – 1980) był Stanisław Zybała – jego staraniem zgromadzono pokaźny zbiór publikacji o tematyce regionalnej dotyczących samej Radecznicy i okolicznych wsi.
W okresie pracy w bibliotece St. Zybała stworzył Kącik Pamiątek, w którym znalazło się dosłownie wszystko: militaria, eksponaty archeologiczne, skamieliny, różne pamiątki. Zgromadzone materiały bardzo mu się przysłużyły podczas pisania Kroniki Gminy Radecznica.[8]
Na treść Kroniki... poza materiałami historycznymi, relacjami osób trzecich, składają się wycinki z pracy traktujące o regionie, całość jest bogato ilustrowana.[9] Egzemplarz Kroniki..(rękopis) dostępny jest w bibliotece.
            Od roku 1960 prowadzona jest działalność informacyjno-bibliograficzna. W roku 1962 podręczny księgozbiór, będący podstawą owej działalności liczył 200 woluminów.[10] Biblioteka w dziale regionaliów posiada wspomnienia (maszynopisy i rękopisy)  partyzantów, członków Armii Krajowej (Jan Polski, Bogdan Strusiński, Jan Krukowski) z ks. Wacławem Płonką na czele.[11]
            Po odejściu Stanisława Zybały na emeryturę pracę w bibliotece podjęła Marianna Świś (od 1 października 1981 roku), a następnie Zofia Sykał która zajmuje się biblioteką (od stycznia 1989 roku wspólnie z Bożena Ligaj).
Regina Smoter- Grzeszkiewicz
[1]     Otkrytie v s. Rodečnicje żenskago monastyrja [w:] Pamiatnaja Kniżka Ljublinskoj Gubernii,  Ljublin 1903 s. 123 – 136.
[2]     Instytucja oświatowa założona w Królestwie Polskim 15 maja 1905 roku. Prowadziła szkoły powszechne, czytelnie, kursy dla analfabetów. W roku 1907 została rozwiązana przez władze carskie. Reaktywacja działalności PMS nastąpiła w roku 1916.
[3]     S. Zybała,  Polska Macierz Szkolna (maszynopis), b/p, Biblioteka Publiczna Gminy Radecznica w Radecznicy.
[4]     ks. H. E. Wyczawski OFM,  Katalog archiwaliów bernardyńskich w zbiorach obcych.  Archiwa Biblioteki i Muzea Kościelne,  Lublin 1981 t. 42.
[5]     Przekład z jęz. łacińskiego Anna Kukuryka.
[6]     Status biblioteki zmieniał się w zależności od struktury administracyjnej Radecznicy – gromada – gmina.
[7]     M. Kościński,  Piętnastolecie biblioteki w Radecznicy [w:] „Zielony Sztandar ” 1963 Nr 90 s. 10.
[8]     Relacja Marianny Zybała, maj 2019 rok.
[9]     Ogromna w tym zasługa Stanisława Zybały, który zebrał wiele unikatowych fotografii od mieszkańców Radecznicy i okolic, dzięki czemu zostały zachowane jako bezcenne dokumenty obrazujące przeszłość gminy.
[10]    S. Zybała,  Gromadzka Biblioteka Publiczna w Radecznicy [w:] „Bibliotekarz Lubelski” 1962 Nr 4 s. 5 – 6.
[11]    Ks. Wacław Płonka  pozostawiła interesujące wspomnienia odnośnie wydarzeń jakie miały miejsce na terenie radecznickiego klasztoru OO. Bernardynów w latach 1939 – 1946 – Wspomnienia z lat 1939 – 1946. W bibliotece w Radecznicy dostępna jest kserokopia wspomnień, oryginał (rękopis) w  zbiorach Archiwum Prowincji OO. Bernardynów w Krakowie, którzy są prawnymi spadkobiercami Jego praw autorskich.

Bakońska – Gajewska Izabela („Fordonianka”) (1930-2016)

Współtowarzyszka więziennej niedoli syna doktora Zygmunta Klukowskiego –Tadeusza Klukowskiego (obydwoje byli członkami Organizacji „Kraj”).[1] Przetrzymywana przez władze PRL w więzieniach: na Mokotowie i we Fordonie (więzienie dla kobiet, obecnie dzielnica Bydgoszczy, nosząca tę samą nazwę). Po wyjściu na wolność współpracowała z grupą byłych więźniarek. Wydawały Biuletyn Środowiska „Fordonianek” pod nazwą „Nike”.[2]

Fot. Izabela Bakońska Gajewska (z prawej) w towarzystwie XVI ordynata Jana Zamoyskiego (Zwierzyniec, data nieznana), fot. przekazał Melchior Batorski

            Izabela Bakońska –  Gajewska miała szczególny dar zapamiętywania informacji, ciekawostek z życia mieszkańców Zwierzyńca, o czym przekonał się m.in. Sławomir Myk, autor cennej pracy Zwierzyniec i Literatura (Zwierzyniec 1996), prowadząc z nią interesujące rozmowy.[3] Znała doktora Zygmunta Klukowskiego:

Doktora poznałam będąc jeszcze dzieckiem, chyba w roku 1938. Był bal dla dzieci na którym ja bawiłam się z jego synem Tadeuszem, a nasi rodzice siedzieli przy jednym stoliku. Potem była wojna, więc kontakty się urwały. Po wojnie spotkaliśmy się z Tadeuszem w gimnazjum w Szczebrzeszynie. Tadeusz miał kolegę, Romana Kołodziejczyka, który koniecznie chciał nas sobie przedstawić, wtedy wtrącił się Tadeusz: „to ja mogę ją przedstawić tobie, my się znamy trochę dłużej!”

                U Doktora bywałam dość często, był zaprzyjaźniony z moją rodziną. To był nieprzeciętny człowiek. Pierwszą pracę na Zamojszczyźnie otrzymał w Krasnobrodzie, potem osiadł w Szczebrzeszynie, ale on wyrastał ponad przeciętność tych mieszkańców ponieważ oprócz zainteresowań czysto medycznych był historykiem i bibliofilem. Miał ogromny zbiór literatury, zwłaszcza pamiętnikarskiej, no i cały szereg dokumentów. Zresztą całe życie pracował – pisał do ostatniej chwili. Byłam u Doktora przed jego śmiercią to jeszcze opracowywał dzieje medycyny w Zamojszczyźnie od najdawniejszych czasów. Wiem, że stale pisał, miał jeszcze plany, chociaż zdawał sobie sprawę z postępującej choroby.

                Na moim ślubie był z żoną, mam nawet zdjęcie Doktora z tego okresu…. Aresztowany był kilkakrotnie. Bo w zasadzie stale go podejrzewano, ale był zbyt znaną postacią, żeby go zlikwidować. Ja podejrzewam, że aresztując Tadeusza uderzyli w najczulszą strunę doktora, ponieważ Tadeusz był dla niego wszystkim. Doktora nie mogli skazać, bo nie mogli mu nic udowodnić, mogli najwyżej mu udowodnić, że coś wiedział a nie doniósł, bo on przecież nie był członkiem tej organizacji co Tadeusz.

                Spotkanie z nim to była duża przyjemność. Sam nastrój tego pokoju – całe ściany półek z książkami i napis: „książek nie pożyczam”. On tylko bardzo zaprzyjaźnionym osobom wypożyczał. Był zaprzyjaźniony z wieloma osobami z Zamościa, zwłaszcza z tymi, którzy poza swoimi zawodowymi sprawami byli społecznikami. Przecież „Teka Zamojska” była przez niego redagowana. Poza tym, tam w Zamościu był Leśmian, Pomarański, wydawca, Sochański, starosta powiatu zamojskiego. Tam on miał wielu przyjaciół, zresztą – to był przyjaciel całego świata.[4]

Fot.  Zygmunt Klukowski, zbiory Książnicy Zamojskiej

Po uzyskaniu wolności i powrocie do rodzinnego Zwierzyńca, po raz kolejny zaangażowała się w działalność polityczną. W 1980 roku brała udział w pracach Komitetu Koordynacyjnego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”. Zmarła w 2016 roku. Spoczywa na cmentarzu parafii  pw. Matki Bożej  Królowej Polski w Zwierzyńcu wraz ze swoim mężem Bohdanem Gajewskim (6 IV 1925-13 IV 1993) farmaceutą, żołnierzem Armii Krajowej ps. „Wład”.

Regina Smoter – Grzeszkiewicz

 

 [1]    Organizacja nosiła nazwę „Krajowy Ośrodek – Kraj”. Została założona w 1949 roku przez byłych członków Armii Krajowej i Szarych Szeregów. Przewodził nią Andrzej Sobota vel Zenon Tomaszewski ps. „Jan”, kierownikiem łączności była Krystyna Metzger. Centrala organizacji mieściła się w Warszawie i nosiła kryptonim „Wyka”. Organizacja podzielona była na dwa piony: „starych” i „młodych”. Posiadała placówki w Lublinie, Katowicach, Poznaniu, Krośnie, Jaśle i Wrocławiu. Należeli do niej przeważnie studenci i młodzież szkół średnich. Relacja Izabeli z Bakońskich Gajewskiej ze  Zwierzyńca, 2000 rok.

[2]    W numerze 3/1993 (s. 7-11) czasopisma opublikowała tekst Nasze wigilie. Wspomnienia Izabeli Bakońskiej Gajewskiej publikowane były także w pracy Zawołać po imieniu. Księga kobiet więźniów politycznych 1944-1956, t. I, zredagowanej przez Barbarę Otwinowską oraz w Dzienniku Polskim (Londyn 2001), gdzie opisała Święta Bożego Narodzenia spędzone w towarzystwie dwóch morderczyń.

[3]    S. Myk, Zwierzyniec i Literatura, Zwierzyniec 1996, s. 41 przypis. 38 i s. 79 przypis. 48.

[4]    Relacja Izabeli Bakońskiej Gajewskiej ze Zwierzyńca, 2000 rok, w zbiorach Reginy Smoter –  Grzeszkiewicz.

Koszty pogrzebu Marcina Zamoyskiego

Czwarty Ordynat na Zamościu, Marcin Zamoyski zmarł w wieku 52 lat, w piątek 17.06.1689 r. o godzinie 4-tej rano w Krzeszowie.

Fragment kronikarskich zapisków Zachariasza Arakiełowicza – udostępnia BN w Warszawie (Polona)

Po jego śmierci, przez 15 lat rządy w Ordynacji Zamojskiej, w zastępstwie młodocianego syna, sprawowała jego żona, Anna Franciszka z Gnińskich Zamoyska. Pogrzeb ordynata odbył się w Zamościu 18 lipca 1689 r., czyli po 33 dniach od zgonu. Marcina Zamoyskiego pochowano w kryptach zamojskiej kolegiaty.

Zamość, krypty katedry pod Kaplicą Ordynacką, gdzie spoczywają czterej ordynaci I, II, IV, X (Jan Zamoyski, Tomasz Zamoyski, Marcin Zamoyski, Andrzej Zamoyski) fot. Ewa Lisiecka

Półtora roku po śmierci ordynata, 15 lutego 1691 r. major artylerii zamojskiej twierdzy Jan Michał Link, któremu zlecono poczynienie przygotowań do godnego pochówku ordynata, przedłożył zestawienie wydatków na sumę 1500 zł. Pieniądze na ten cel pobrał wcześniej od Jana Tuszyńskiego Podstolego Żytomirskiego i rozliczał się według rachunków „Na Pogrzeb Nieboszczyka Jego Mci Pana Ordynata”.

Rozliczenie z wydatków pogrzebu ordynata spisane przez J.M. Linka – udostępnia AGAD w Warszawie _____________________________________________________________________________________________________

Kupiłem od Jego Mci Pana Krobskiego Srebra na Cwieki i Blachy Grzywien  24 i 1/2 Grzywna po złotych trzydzieści sześć summa za wszystko 882.-

Janowi Złotnikowi* za dwie blach trybowanych w ktorych Grzywien osm y pułpienta łuta grzywna po złotych osm uczyni 66, 22 1/2. –

Od Osmiset pięćdziesiąt Cwiekow w ktorych Grzywien dziewicznaście grzywien po złotych siedm co summa czyni 133.-

Za siedm cywek srebrnego galonu do Trumny Cywka po złotych 9 – 63.-

Za pulosmy Cywki Srybra na Franole do Trumny  67,15.-

Pasamoknikowi* za sześć łokci Srybriy Franole 4.-

Za łut jedwabiu 1,6.-

Panu Brzyskiemu Aptekarzowi* za świece 94.-

Krawcowi od szywania galonu y Aksamitu do Trumny 1.-

Za 400 Cwiekow pobilanych y za 360 czarnych do Katafalku y Kaplice y za Kope Brytnalow 4,22.-

Za trzy Libry Papiru y za osm Kart Spilek do Katafalku 2,28.-

Blachownikowi za Blaszane Puszke na Serce 2.-

Bednarzowi za baryłkę do wnętrzności 1,10.-

Malarzowi za Conterfekt na Trumne 6.-

Za trzy funty drutu Mosiądzowego na sziyfey do Cwiekow 8.-

Za cynowe blache na Konterfekt 8.-

Dzwonnikowi do Katafalku 2.-

Za 18 funtow wosku Sztukatorowi na Konterfekt 21,18.-

Za pięc Funtow Terpentyny* y za Oleiek Terpentynowy 5,15.-

Sidlarzowi od Obiiania Trumny 3.-

Za klucz do grobu y Plebanowi od rozwirania trzech  razow grobu 2, 24.-

Reszty co sie zostało odaie 20,10

Summa Zło 1500.-

Jann Michal Link  Artillery Maior

_____________________________________________________________________________________________________

Zapisy poczynionych zakupów wskazują, że ordynat miał wspaniałą oprawę pogrzebową, o co z pewnością zadbała jego małżonka i grono przyjaciół ordynata.  Pomba funebris, czyli sarmacki obrządek pogrzebowy ordynata opisał częściowo kronikarz zamojski, Ormianin Zachariasz Arakiełowicz. Przygotowania do tak wyreżyserowanych ceremonii zajmowały niekiedy kilka miesięcy, a nawet lat. Przypuszczalnie w przypadku IV ordynata uporano się z tym w przeciągu miesiąca. Szlachecki rytuał pożegnania, oddany wybitnemu żołnierzowi i obrońcy ojczyzny jakim był bez wątpienia Marcin Zamoyski, potwierdzają zapiski Arakiełowicza:

„18 July był pogrzeb tegosz Jmci Pana w Zamościu w kosciele Collegiackim, na ktorym Pogrzebie Rycerskie Dzieła expedyowały się:

Naprzod W. Jmc Pan Głuski Podstoli Lubelski Porucznik Kompaniey Husarskiey rzucał Buławą.

Jm P. Ulinski Chorąży teyze Kompaniey rzucał Chorągiew.

Jm P. Wolski Pierwszy Towaszysz kruszył kopiie.

Jm P. Dzik Towarzysz teyze Kompaniey, rzucał szable.

Jm P. Miłaszewski Towarzysz teyze Kompaniey rzucał Dzide.” 

Fragment kronikarskich zapisków Zachariasza Arakiełowicza – udostępnia BN w Warszawie (Polona)

Ponieważ wydatki pogrzebowe dotyczyły w większości oprawy katafalku i trumny, pojemników na serce i wnętrzności, portretu trumiennego, świec od aptekarza Brzyskiego, wosku dla sztukatora na konterfekt, blachy na trumnę i na portret trumienny, terpentyny, olejku terpentynowego, można przypuszczać, że były to wydatki bieżące, które sprawiono w przeciągu miesiąca jaki minął od śmierci do pochówku. Trumna ordynata była metalowa, obita srebrnymi ćwiekami, wyłożona jedwabiem, aksamitem i srebrnym galonem z franolami (koronkami?).

Ciało ordynata było z pewnością zabalsamowane po śmierci, o czym świadczą rachunki za „metalową puszkę” na serce oraz za „baryłkę” na wnętrzności. Serce IV ordynata złożono do blaszanej puszki, w odróżnieniu do serca III ordynata, które zamknięto w srebrnej puszce w kształcie serca. W kryptach Zamoyskich zachowały się podobne, ale metalowe pojemniki na wnętrzności: (Katarzyny Zamoyskiej z 1642 r. – otwartej w 1920 r. przez Kozaków; Konstancji Zamoyskiej z 1797 r., NN).

Zamość, krypty Zamoyskich w katedrze, fot. Ewa Lisiecka

Trumnę ordynata ozdobił portret malowany na cynowej blasze. Jan M. Link nie wymienił w rozliczeniach nazwiska malarza, który wykonał żałobny portret Marcina Zamoyskiego, odnotował tylko kwotę jaką rzemieślnik otrzymał w zapłacie. Portret trumienny ordynata, możliwe, że z herbem Jelita i Trach w tle, zdobił  krótszy bok trumny. Portrety trumienne (konterfekty), malowane na blasze w technice olejnej, należały do niezbędnych elementów  „Castrum Doloris”. Stanowiły specyficzny produkt sepulkralnej kultury sarmackiej, zachowany do dzisiaj w znacznej ilości na terenie całego kraju. Obecnie portrety trumienne uznawane są za artystyczny fenomen nowożytnej sztuki polskiej. Dzisiaj podobną funkcję spełniają zdjęcia zmarłej osoby, opierane o bok trumny. Konterfekty miały kształt wieloboku, najczęściej odpowiadający wymiarom trumny w tym miejscu (umieszczane w „nogach”).

Trumna z przybitym wizerunkiem zmarłego, ustawiona na katafalku zajmowała centralne miejsce, mniej lub bardziej rozbudowanego „Castrum Doloris”, a wystrój uzupełniały czarne, żałobne chorągwie i draperie. Niekiedy zaciemniano w kościele okna kirem, co potęgowało żałobny nastrój. Niestety, portret trumienny IV ordynata nie zachował się do naszych czasów. Powstał niedługo po śmierci ordynata i mógł być malowany z natury. Przypuszczalnie namalował go lokalny artysta związany z dworem Zamoyskich. Ordynat był z pewnością przedstawiony na portrecie trumiennym w stroju sarmackim według obowiązującej wówczas mody, ukazany w półpostaci (do pasa). Po drugiej stronie trumny mogła znajdować się tzw. tablica epitafijna z podstawowymi informacjami o zmarłym (data urodzenia, piastowane godności, data zgonu itp.). Po pogrzebie portrety trumienne i epitafia umieszczano w najczęściej w kościołach (kaplicach), ponieważ długo jeszcze po pochówku odprawiano msze święte za duszę zmarłego. W Muzeum Sakralnym w Zamościu możemy obejrzeć trumienny portret poprzednika Marcina Zamoyskiego, Jana II „Sobiepana” Zamoyskiego oraz srebrne puzderko na serce III ordynata.

Zamość, ekspozycja w podziemiach Kościoła Franciszkanów, fot. Ewa Lisiecka

Co ciekawe, jak obrazują to spisane przez J. M. Linka wydatki,  w ramach reżyserii „Castrum Doloris” IV ordynata zakupiono i  użyto znaczną ilość wosku, którą powierzono sztukatorowi na „konterfekt”. Możliwe, że zlecono wykonanie „maski pośmiertnej”, względnie figury ordynata. Zakupiono także za znaczną sumę świec od aptekarza Brzyskiego, co świadczy o tym, że katafalkowi z trumną towarzyszyła iluminacja świetlna. Wszystkie żałobne dekoracje były nietrwałe (wosk, tkaniny), stąd przeznaczone były do użytku jednorazowego, służącego wyłącznie oprawie pogrzebu.

Należy jeszcze zwrócić uwagę na zakupione w związku z pogrzebem ordynata „Trzy Libry Papiru”. Modne były w tym czasie tzw. ulotki żałobne, które służyły wizualizacji wystawienia zwłok w kościele i były elementem „Pompa Funebris” dla wielu pogrzebów możnowładców. Jednak w przypadku pogrzebu IV ordynata był to zapewne żałobny utwór literacki tzw. nenia (lamentacja). Napisał ją profesor Akademii Zamojskiej Maciey Mikołajski dedykując wdowie: „Jaśnie Wielożney Iey Mości Paniey Pani Annie Francisce z Gnina na Zamościu Zamoyskiej, Podskarbiney Wielkiey Koronney, Bełzkiey, Bolemowskiey, Rostockiey, Płoskirowskiey etc. Starościney”

Karty: tytułowa i z herbem „Trach” Anny z Gnińskich Zamoyskiej, wydawnictwa żałobnego – udostępnia BN w Warszawie (Polona)

Utwór żałobny zatytułowany był: „Żałobna Zamoyskiego Parnassu Nienia Przy żałobnym z tego świata ześciu Jasnie Wielmoznego Iego Mosci Pana P. Marcina na Zamosciu ZAMOYSKIEGO Podskarbiego Wielkiego Koronnego Bełzkiego, Bolem: Rostoc: Płoskirow. etc. Starosty na akt pogrzebowy Przez M. Macieia Mikołayskiego, Philosophij Doktora, w Sławney Akademiey Zamoyskiey Ordinar: Poet: Professora wypisana. Roku Pańskiego 1689. Dnia 18 Lipca Zamosci. Typis Academicis. Drukował Jan Jarmużewski.”

Zachował się również utwór epitafijny napisany po łacinie, przypuszczalnie z okazji pogrzebu Marcina Zamoyskiego. Ponieważ nie zawiera daty dziennej i rocznej można również domniemywać, że powstał w rocznicę śmierci ordynata, gdyż należało to wówczas do powszechnej praktyki. Nie znamy autora tego „epitafium”, ale mógł być nim któryś z profesorów Akademii Zamoyskiej, gdyż dokument przechowywany jest przez Bibliotekę Narodową  w Warszawie zbiorze „Odpisy przywilejów nadanych Akademii, kolegiacie i miastu Zamościowi przez Zamoyskich, królów, papieżów z dołączeniem wiadomości o Szczebrzeszynie, genealogii Trachów, testamentu Jana II; epitafium Marcina Zamoyskiego”. Epitafium Marcina Zamojskiego można zaliczyć do utworów poetyckich. Opisuje cierpienia bóstw starożytnych i rodziny zmarłego z powodu straty tak zacnego obywatela. Zawiera nawet cytat z „Pieśni nad pieśniami” (miłość jest tak mocna jak śmierć). Dokument odnalazła i zwróciła uwagę na jego treść Pani Justyna Bartkowska, której autorka bardzo dziękuje przy okazji tej publikacji.

Zastanawiający jest fakt dokonania rozliczeń przez majora Linka z sumy 1500 zł, pobranej na poczet organizacji pochówku, dopiero po upływie półtora roku od pogrzebu (data śmierci 17.06.1689 r./data pogrzebu 18.07.1689 r./data rozliczenia 15.02.1691 r.), tym bardziej, że na bieżąco rozliczył się z innych wydatków związanych z pogrzebem (o czym poniżej).

Jan Michał Link dokonał pierwszych rozliczeń bezpośrednio po pogrzebie 19 i 23 lipca 1689 r. Pośród wydatków odnotował zakup żelaznych wzmocnień do katafalku, ćwieki i bretnale użyte do wykonania wystroju żałobnego na Zamku Zamojskim i w kościele. Trudno określić czemu służył zakup „jednej czerwonej skórki do katafalku”, ale zarówno czerń, jak i czerwień należały do kolorów żałobnych, będąc jednocześnie kolorami liturgii pogrzebowej. Stolarze z Zamościa i Szczebrzeszyna otrzymali zapłatę za 13 stołów, przystawków i stolni oraz 68 siedlików. Przygotowano je zapewne na stypę po ordynacie. Opłacono ponadto robotników pracujących przy pokryciu kirem katafalku, ołtarza głównego i wieży (dzwonnicy).

Malarzom Jacentemu i Mikołajowi zapłacono za malowanie katafalku, drzewca do chorągwi i ołtarza. Rusina malarza wynagrodzono natomiast za srebrzenie ozdobne trumny, lichtarzy i katafalku. Zgodnie z życzeniem wdowy, Anny Zamoyskiej katafalk na którym wystawiono ciało ordynata na Zamku Zamojskim był obity czarnym aksamitem, podobnie trumna i katafalk kościelny. Jan Michał Link rozliczał się z sumy wydanej 171 zł 5 gr oraz trzykrotnych wydatków po 15 zł.

  • Brzyski Aleksander – aptekarz zamojski: https://www.zamosciopedia.pl/index.php/bj-br/item/847-brzyski-antoni-1771-dr-medycyny
  • Jan Złotnik – możliwe, że Jan Czarniecki – Zamościopedia – ZŁOTNICTWO (zamosciopedia.pl)
  • Jan Złotnik – w 1657 notowany był w Zamościu złotnik Jan Tłusty pośród innych rzemieślników tej profesji: Kapliński/ Konrad/ Marko/ Piotr/Tomasz/Wojciech – s. 31, a w przedziale lat 1691-97 odnotowano czynnych złotników w Zamościu pięciu: Jan; Abram; Juda; Irsz, Stanisław s. 43 – Kowalczyk Kazimierz. Rzemiosło Zamościa 1580-1821
  • pasamonnik – rzemieślnik wytwarzający pasmanterie; w 1657 r. w Zamościu odnotowano pasamonniczkę Kamieńską
  • Libra – w dawnej Polsce miara arkuszy papieru – 24 (25); w czasach późniejszych 100 arkuszy
  • Terpentyna (balsamiczna) – olejek terpentynowy (droższy od terpentyny) – zapewne użyte do odświeżania powietrza w czasie dłuższego eksponowania trumny z ciałem zmarłego w kościele (zapach żywiczny – sosny)
  • Galon (w pasmanterii) pleciona taśma z metalowych nitek (srebrnych, złotych) używany do dekoracji ubiorów, w tym przypadku przypuszczalnie do ozdoby brzegów trumny
Ewa Lisiecka
Bibliografia:
Feduszka Jacek. Ród Zamoyskich herbu Jelita. Zamość 2022. s. 53.
Kozaczka Marian. Poczet Ordynatów Zamoyskich. Lublin 2009. s. 41.
Archiwum Główne Akt Dawnych (AGAD). BOZ.
Kronika Zachariasza Arakiełowicza. Pozostawił w rękopisie zapiski począwszy od 1689 r. do 1726 r. zatytułowane: „Zachariasza Arakiełowicza connotacya co się działo od roku 1689 po części w Zamościu y w całey Rzeczypospolitej”- http://cyfrowa.biblioteka.zamosc.pl/dlibra/doccontent?id=3142
Biblioteka Narodowa w Warszawie Polona
Chróścicki Juliusz. Pompa funebris: z dziejów kultury staropolskiej. Aneks 3. s. 273-274.  https://polona.pl/item-view/bda6b9ea-7350-471d-9ae7-eda203fae59e?page=279

List królowej „Marysieńki” do Anny Zamoyskiej

W nawiązaniu do artykułu zatytułowanego: Ojciec trzech ordynatów. | (przewodnicyzamosc.pl) odkrywamy kulisy objęcia przez Michała Zdzisława Zamoyskiego Starostwa Gniewskiego i dzierżawy Międzyłęskiej. Jako pierwszy podjął ten temat redaktor Krzysztof Czubara w artykule zatytułowanym „Michał Zdzisław Zamoyski” (ZKK Nr 4 (20)/1986), za nim Marian Kozaczka (Poczet Ordynatów Zamoyskich, 2009, s.52). Z dociekań tych dowiadujemy się, że w 1699 r., wdowa po IV ordynacie Marcinie Zamoyskim, Anna z Gnińskich Zamoyska przekazała synowi Michałowi Zdzisławowi  starostwo gniewskie, w tym czasie jedno z najbogatszych w województwie pomorskim (20 tys. dochodu rocznie). Urodzony w 1680 r. miał w tym czasie zaledwie 19 lat i dopiero co powrócił z pobytu za granicą do Zamościa. Ordynację po ojcu przejął jego starszy brat, Tomasz Józef. W tym czasie ich matka borykała się z wieloma trudnościami, wynikającymi z pretensji, a nawet kłótni opiekunów synów i sporów samego rodzeństwa. W sprawy rodzinne wtrącała się nawet Maria Sobieska, primo voto Zamoyska, dochodząc praw spadkowych po Janie II Zamoyskim „Sobiepanie”.

Jeden z listów królowej Marii Kazimiery, nadany we Lwowie w sierpniu 1698 r. do ordynatowej Anny Zamoyskiej, Podskarbiny Wielkiej Koronnej, dotyczył sprzedaży Starostwa Gniewskiego i dzierżawy Międzyłęskiej. Po wymianie wstępnych uprzejmości królowa wyjawia powód swojej korespondencji. Nadmienia, że jest w stanie wstrzymać się jeszcze tydzień z ich zbyciem i nie zapomina wspomnieć o licznych konkurentach chętnych do kontraktu. Uznając jednak pierwszeństwo Wojewody Pomorskiego, wcześniej kieruje propozycję kupna starostwa pod jego adresem.

Królowa wyraża w liście nadzieję, że Wojewoda Pomorski, względnie inna osoba przez niego upoważniona, doprowadzi do „dokończenia y umuwienia Summy”. Królowa przy tym informuje, że inny konkurent daje „Sto pietnaście Talerow bitych za pomienione Starostwo”. W dalszej części listu Sobieska oznajmia, że „temuż Wielmożnemu Woiewodzie ostatnim i nieodmiennym słowem spuszczamy onemu toż starostwo za Sto Dziesięć Tysięcy Talerow bitych, a nie mniey”.

W końcowej fazie listu królowa ponagla wojewodę do zakończenia transakcji, nadmieniając sprytnie, że to w rękach królewskich jest przywilej obsadzania starostw w Polsce, zatem starostwo gniewskie może zostać przyznane komuś innemu: „Przywilej na Wielm: Woiewodę Pomorskiego Snadno otrzymać możemy”. W tym czasie Wojewodą Pomorskim był Jan Gniński, brat ordynatowej, który piastował to stanowisko od 24 lutego 1694 r. (do śmierci w 1703 r.). Dlaczego królowa zwróciła się listownie do Anny Zamoyskiej z tą sprawą? Obie panie bardzo dobrze się znały. Ordynatowa bardzo często przebywała na dworze królewskim, chociażby z racji pełnionego przez jej męża stanowiska podskarbiego wielkiego koronnego. Do transakcji zapewne doszło, ale zbadania wymaga fakt, czy to podskarbina zakupiła Starostwo Gniewskie z myślą o uposażeniu nim syna Michała Zdzisława, czy też sam Wojewoda Pomorski  je nabył, przekazując później siostrze, chociażby w ramach rozliczeń majątkowych.

Ewa Lisiecka

źródło:

Archiwum Główne Akt Dawnych w Warszawie, AOZ.

 

Zamojska cerkiew i kościoły w 1808 r. Kolegiata w 1749 r.

W latach 1807-1808 dokonano przeglądu stanu zachowania 72 świątyń na terenie Ordynacji Zamojskiej, tj. 31 kościołów i 41 cerkwi. Uwagi i spostrzeżenia zostały skrupulatnie odnotowane, szczególnie w odniesieniu do stwierdzonych usterek i koniecznych napraw, w opisaniu zatytułowanym „Stan kościołow cerkiew y wszelkich budynków xsiężych tak mieskalnych iako y funduszowych w Ordynacji Zamoyskiey znayduiących się w roku 1808 opisany”. Dokument ten jest dostępny w Bibliotece Narodowej w Warszawie, na stronie internetowej Polona. Z zamojskich kościołów opisano: kolegiatę, kościółek św. Katarzyny na Przedmieściu Lubelskim (obecnie nie istniejący), cerkiew Bazylianów, kościół Franciszkanów oraz kościół P.P. Miłosiernych (Klarysek).

KOLEGIATĘ opisano jako kościół „świeżo restaurowany”. Jego stan uznano za dobry, zwracając jednak uwagę na Kaplicę św. Marii Magdaleny, gdzie według wizytatora sklepienie należałoby wesprzeć żelaznym kabłąkiem. Ponadto zauważono uszkodzenia posadzki, zalecając reperację uszczerbku całą (nową kostką). Murowana dzwonnica, pokryta blachą nie wzbudzała zastrzeżeń. Co ciekawe, przy kolegiacie odnotowano w tym czasie murowaną kostnicę pod dachówką, której stan ogólny był dobry. Kolegiata była kryta dachówką (nad prezbiterium i nawą główną), „boki” zaś (nawy boczne) pokryte były gontem. Jedna z kaplic (możliwe, że Ordynacka) była pokryta blachą. Kolegiatę otaczał murowany parkan, wcześniej z żelaznymi sztachetami, które zostały „powyimane”. Tu wizytator zauważył potrzebę zastąpienia ich drewnianymi.

Dziekania przy Kolegiacie była częściowo murem, a częściowo parkanem z tarcic ogrodzona. Murowany Dom mieszkalny proboszcza, piętrowy, był kryty gontem. Wizytator uznał, że budynek wymaga wymiany gontu, na co potrzeba ok 300 kop oraz wymiany dwóch rynien. Przy dziekanii były także stajnia z wozownią kryte gontem oraz studnia cembrowana drewnem, wszystko w stanie dobrym. Do probostwa należał także opisany przez wizytatora Folwark na Przedmieściu (bliżej nie określony). Był ogrodzony chrustem. Dom mieszkalny, drewniany był pod gontami; miał dwie izby i dwa alkierze, komórkę i kuchenkę z murowanymi kominami. Dom był odrestaurowany i w stanie dobrym. Towarzyszył mu stary, drewniany spichlerz, kryty gontem, ale zdezelowany. Według wizytatora nie był wart reperacji, uznał jednak, że nawet w zastanym stanie przetrwa jeszcze jakiś czas. Stodoła zawaliła się i tylko jeden kawałek kryty słomą był użytkowany. Podobnie szopka z chrustu mogła posłużyć jeszcze czas jakiś. Stajnia z wozownią, kryte słomą, wywracały się i podpierano je tymczasowo. Drewno z nich mogłoby być zagospodarowane.

Wizytator odnotował także, że Probostwo Kolegiaty użytkowało folwarki w Matczu i Liskach. Opisując natomiast Wikariat zaznaczył, że murowany budynek „w kondygnacyą wyprowadzony” kryty był dachówką, ale potrzebował już całego nowego wiązania. Dachówka nadawała się do ponownego użycia. Do probostwa należał jeszcze w tym czasie duży dom „w kondygnacyą” murowany. Mieszkali w nim niektórzy księża i służba kościelna. Dom był w stanie dobrym, ale dachówka wymagała reperacji.

CERKIEW  parafialna z klasztorem w Zamościu pod dozorem księży Bazylianów

Murowana cerkiew z murowanymi „grobami” (podziemiami), z wysoką, murowaną wieżą nad kruchtą, która w tamtym czasie była pokryta blachą. Natomiast sama cerkiew była pokryta gontami. Wizytator zauważył, że wewnątrz znajdowała się nowa, kamienna posadzka, ale aby prace mogły być ukończone potrzebne były jeszcze 164 płytki kamienne. Zwrócił także uwagę na zły stan schodów kręconych na wieżę. Zalecał ponadto wsparcie murów ściany cerkwi szkarpami i ściągnięcie ich ankrami. Na wieży mocno wiało przez okienka, więc zalecił założenie drewnianych żaluzji.

Murowany klasztor przy cerkwi wizytator określił jako „niewielki w kondygnacyą wyprowadzony”. Kryty był gontem (jeszcze dobrym), a dach choć już stary powinien wytrzymać jeszcze kilka lat. Na dolnym korytarzu klasztor nie miał podłóg, tylko posadzkę z cegły, ale w złym stanie. Według jego obliczeń potrzeba było trzy kopy tarcic na tę podłogę, w tym do zakrystii i do kościoła pod ławki oraz na żaluzje do wieży. Zespołowi cerkiewno-klasztornemu towarzyszyły inne zabudowania: drewniana stajnia z wozownią kryte gontem. Były to budynki stare i zalecał ich wymianę, a materiału trzeba by tyle zabezpieczyć ile wyjdzie z rozbiórki tychże. Odnotował także drewniany karmnik pod gontem w stanie dobrym oraz studnię na dziedzińcu, chociaż właśnie kopano nową. Ogrodzenie było w części murowane, a w części drewniane. Trupiarnia i cmentarz do grzebania zmarłych były wspólne z parafią obrządku łacińskiego.

Księża bazylianie mieli do swojej dyspozycji niewielki Folwark na Przedmieściu (bliżej nie określony), ogrodzony chrustem, z domem mieszkalnym o jednej izbie, z przybudowaną sienią i obórką drewnianą. Budynek mieszkalny był stary, kryty gontem i „wlazł w ziemię”. Nie był wart reperacji, więc zalecono go zostawić w takim stanie. Domostwu towarzyszyło podszopie z jedną ścianą chruścianą, przy nim komórka drewniana w niezłym stanie. Drewniana stodoła (stara) miała słupy ponadgniwane, ale jakiś czas mogła jeszcze posłużyć. Była też nowa szopa wypleciona z chrustu i mała szopka w Pasiece z chrustu. Przed domem była stara studnia ocembrowana drewnem, nakryta daszkiem gontowym, który potrzebował jednak czterech nowych słupów.

Plan der Festung Zamość (ok 1811-1812) w: Bogumiła Sawa, Zamość 1772-1866, t. II Ilustracje s. 48

KOŚCIÓŁ z klasztorem OO. Franciszkanów w Zamościu

Murowany kościół z takimiż „grobami” (sklepionymi podziemiami) posiadał marmurową posadzkę. Dach pokryty był blachą żelazną, a kopuły nad kaplicami miedziane, „boki” (nawy boczne) kryte gontem. Stan kościoła wizytator określił jako „dość dobry”. Dwukondygnacjowy klasztor, wyprowadzony z wysoką wieżą był także murowany. Parter i pierwsza kondygnacja „ze wszystkim”, a na drugiej cele sklepione, część jedna pod dachówką, druga pod gontami. Klasztor był w dość dobrym stanie, jeżeli chodzi o mury, ale sklepienie na pierwszej kondygnacji w jednym końcu pękło i wymagało ściśnięcia ankrami. Natomiast w złym stanie był dach gontowy. Wymagał wymiany, włącznie z  wymianą niektórych belek. Na podwórku klasztor miał piwnice, które właśnie rozbierano.

Z innych zabudowań franciszkańskich wymieniono stajnię z wozownią z izbą czeladną i browarkiem, które były murowane, pod jednym dachem gontowym, wymagającym reperacji, który w jednym miejscu nawet się zawalił. Do muru były przybudowane drewniane drewutnie pod gontem w całkiem niezłym jeszcze stanie. Na dziedzińcu stała stara studnia ocembrowana drewnem. Zespół klasztorny był ogrodzony murem. Klasztor Franciszkanów dysponował w tym czasie czterema folwarkami (bliżej nie opisanymi).

KOŚCIÓŁ z klasztorem P.P. Miłosiernych w Zamościu (Klarysek)

Kościół murowany z „Grobami murowanymi i sklepionymi” potrzebował reperacji dachówki i wzmocnienia wiązania pod kopułką. Wizytator zwrócił uwagę na fakt iż końce niektórych belek w dachu pogniły. Piętrowy, murowany klasztor  wymagał niewielkiej reperacji sklepień na parterze i w kuchni oraz przy kanałach , na które było potrzebne 6 tys. szt. cegły i wapna 30 korców. Klaryski dysponowały własnym browarkiem murowanym pod dachówką, wówczas w stanie niezłym. Stajnia i wozownia były także murowane, ale potrzebowały dziesięć sztuk legarów na podłogi i pół kopy dylów. W otoczeniu klasztoru były chlewiki pod gontem, które mogły być jeszcze przydatne.

Studnia z murowaną cembrowiną, która zaczęła się już trochę psuć, nakryta była gontowym daszkiem. Kompleks klasztorno-kościelny otoczony był w całości murem. Klaryski chowano na cmentarzu na Przedmieściu Lwowskim, „gdzie zmarłych w Szpitalu Ubogich grzebią” (okopany przy nim). Na cmentarzu chałupka dla kopacza, stara pod słomą, z plecionym kominem, w złym stanie ale nie warte reperacji. W otoczeniu klasztoru była jeszcze stodółka z chrustu, dobra, choć pod trzciną.

KOŚCIÓŁEK pod tytułem S. Katarzyny na Przedmieściu Lubelskim

Wizytator określił go jako kościółek gdzie Umarłych grzebią (obecnie nie istniejący). Ten murowany kościół (w kształcie rotundy), pokryty gontami przeciekał i porysował się (popękał) na sklepieniu. Wizytujący zaproponował wymianę dachu na blaszany. Drewniana dzwonnica była także pokryta gontem i obita tarcicami (oszalowana). Jej stan uznano za dobry. Parafia p.w. św. Katarzyny nie miała trupiarni, ale celom tym służyła „szopka na sprzęty – w którey y Trupow tymczasowo stawiają„. Ten drewniany budynek, kryty gontami był w niezłym stanie w czasie wizytacji. Otoczenie kościółka stanowiły ponadto chlewy, kryte gontem w niezłym stanie. Całość posesji wraz z cmentarzem kościelnym miała być ogrodzona murowanym parkanem, którego fundamenty zostały w części wykonane, jednak część ogrodzenia nadal była z drewna, z żerdzi i z chrustu, które wizytator uznał za mało co warte. Odnotowano także przy kościele św. Katarzyny szpital stary, drewniany pod gontami, o dwóch izbach ( z kominem plecionym) „nic nie wart zupełnie”.

SZPITAL na Przedmieściu Lwowskim, zwany Loretański

Miał pięć izb i komorę z kominem murowanym. Był to stary szpital „odreperowany”, pobity nowymi gontami. Wizytator odnotował, że „czas jeszcze jakiś stać będzie”, chociaż nie wart dalszych starań. Przy szpitalu stała jeszcze mała, drewniana chałupka, wystawiona „w słupy” i nakryta słomą, o jednej tylko, niewielkiej izbie z kominem plecionym, „nic niewarta”.

W czasie wspomnianej wizytacji w 1808 r. nie funkcjonował w przestrzeni miasta jako kościół, zespół klasztorno-kościelny Reformatów, bowiem opisy milczą na jego temat, podobnie jak o kościele ormiańskim.

_______________________________________________________________________________________________________

W uzupełnieniu tematu warto przypomnieć, jak wyglądała Kolegiata w Zamościu prawie 60 lat wcześniej, a konkretnie w 1749 r. Informacje te przekazała nam wizytacja bpa Szembeka. Wśród ogólnych spostrzeżeń wizytatora że,: kościół jest murowany „wszytek”; ołtarz główny zorientowany na wschód; „facjata” (fasada główna) z ciosanego kamienia skierowana na zachód; wewnątrz gzymsy z kamienia ciosanego; pozyskujemy szereg drobnych informacji o ówczesnym stanie i wyposażeniu świątyni. Kościół wizytator oszacował „krokami”: długi na 65 dobrych kroków i szeroki na 40, wewnątrz wsparty 8 filarami murowanymi (grubymi) z gzymsami z kamienia ciosanego.

Cmentarz przykościelny

„Wokoło murem niewysokim obwiedziony o czterech furtkach i jednych wielkich wrotach ex opposito [naprzeciw] facjaty będących”(głównej fasady od zachodu).

Sygnaturka

Na środku kalenicy dachu kolegiaty była w tym czasie umieszczona sygnaturka „piękna i wspaniała, blachą ołowianą pokryta”. Na niej krzyż wielki i pod krzyżem banica, w której „ma się mieścić garncy 50, sute wyzłacane”. W sygnaturce dzwon.

Dachy

Nad kaplicami po obu stronach dach z gontów stary. Nad wielkim chórem dachówka, oba potrzebowały już reperacji. Nad prezbiterium biskup odnotował zadaszenie starą dachówką, a na nim krzyż („krzyż z Moskwy”) przywieziony przez fundatora. Krzyż miał „wyzłacane”: gałkę pod tymże krzyżem, po rogach i w samym środku.

Drzwi do kościoła

Wielkie dębowe, okute grubą blachą żelazną, z herbami fundatorskimi oraz żelaznymi sztabami. Drzwi zaopatrzone były w trzy dobre zamki: jedne versus septemtrionem (od północy); drugie ex apposito versusmeridiem (z przeciwnej strony w kierunku południowym); trzecie versus occasum (w kierunku zachodnim).

Kaplice

„Kaplic w tymże kościele 9, dziesiąta na zakrystją obrócona”:

  1. Fundatorska Transfigurationis Christi Domini (Przemienienia Chrystusa Pana),
  2. Różańcowa,
  3. „kursowa s. Nicolai” – św. Mikołaja,
  4. s. Mariae Magdalenae (św. Marii Magdaleny);
  5. SSmae Trinitatis (Świętej Trójcy);
  6. s. Adalberti (św. Adalberta)
  7. Literatorum Annuntiationis Beatissimae (Literacka – Zwiastowania N.M.P.);
  8. Academica b. Joannis Canti (Akademicka – bł. Jana Kantego);
  9. s. Joannis Nepomuceni (św. Jana Nepomucena);
  10. s. Crucis (św. Krzyża – zakrystia)

Ambona

„Staroświeckiej struktury hebanem powłóczona miejscami rżnięta i wyzłacana dosyć wspaniała i wygodna”.

Prezbiterium

Po obu stronach Stalle (starej roboty), częściowo kanoniczne, malowane, częściowo srebrzone, a częściowo złocone. Poniżej stalle wikariuszy i niższego duchowieństwa.

Posadzka

Z kamienia ciosanego, miejscami zła, szczególnie pod chórem murowanym dla kapeli i organów.

Organy

„Piękne, niby na trzy części się dzielące”, o dwóch klawiaturach, sześciu miechach i piszczałkach ozdobionych „snycerską robotą”, malowanych, posrebrzanych i wyzłacanych.

Obrazy

Cztery wielkie obrazy w ramach „wyzłacanych” nad stallami.

Przy oknach w górze pod sklepieniem 18 obrazów w ramach – przybite do muru.

W wielkim chórze „wiszących” różnych 12.

Nad kaplicami 14 obrazów (wielkich przednich z ramami) do muru przybitych.

Nad chórem (prezbiterium) obraz jeden wielki z ramami do muru przybity.

Po przeciwnej stronie „nad organem tyleż”. (jeden)

Poniżej obrazu nad prezbiterium przybitego (jak gdyby na tęczy) malowany obraz Crucifix. (jeden)

W Kaplicy Transfigurationis (Przemienienia Pańskiego – Ordynackiej) cztery malowane obrazy fundatorów w „wyzłoconych ramach”.

W Kaplicy Różańcowej „obraz panieński” (jeden) do noszenia w ramach snycerskich wyzłacanych oraz 2 obrazy ścienne wiszące.

W Kaplicy św. Mikołaja 2 obrazy malowane wiszące.

Konfesjonały

Było ich siedem stojących przy kaplicach.

Okna

Okien wielkich (niżej) 26 obwiedzionych ciosanym kamieniem i z kratami żelaznymi lub siatkami drutowymi. W górze pod sklepieniem okien mniejszych 10.

Ławki

Oprócz stalli; 4 ławki dębowe dla fundatorów. Jedna pod amboną (w której nieszpory i kantaty śpiewają). 20 ławek pośrodku kościoła „na których różne symbola malowane”. Pod chórem 4 ławki radzieckie (dla rajców miejskich). Jedna ławka pod Kaplicą Literacką, a w środku jeszcze dwie. Naprzeciw, w kaplicy św. Marii Magdaleny podobnie. W Kaplicy Różańcowej ławka jedna. W Kaplicy św. Mikołaja 2 ławki, a w Kaplicy Świętej Trójcy stare stalle.

Groby fundatorów

Było ich 12 (dziesięć wielkich i dwa małe). Grób fundatorski (w Kaplicy); na którym „kamień wielki marmurowy, na nim inskrypcje i insygnia wojenne grubo mosiądzem nabite”.

Dzwonnica

Drewniana, stara (niebezpieczna). Na niej 3 dzwony: wielki (wartości 60.000); mniejszy i najmniejszy.

 

opracowanie: Ewa Lisiecka

 

  1. Jerzy Kowalczyk. Kolegiata w Zamościu. cz. II. wyd. PWN Warszawa 1968. Aneks 11. s. 199.

Garnizon Twierdzy Zamość w 1831 r.

Twierdza Zamość w latach 1815-1831
Przejęcie Twierdzy Zamość przez Wojsko Polskie
Twierdza Zamość została przejęta przez Wojsko Polskie 5 grudnia 1815 r.. Tymczasowym komendantem od 6 grudnia 1815 r. został gen bryg Józef Wasilewski (były komendant departamentu lubelskiego), oficjalnie komendantem został mianowany od 1 stycznia 1816 r..
Komenda placu twierdzy od 6 grudnia 1815 r. w składzie: major placu płk Antoni Cedrowski (były komendant departamentu krakowskiego); kapitan bramowy kpt Michał Wojnowski;
adiutant placu por Ignacy Karger oraz ppor Ignacy Kozłowski;
adiutant budowniczy konduktor  Antoni Baumann;
pisarz placu Jan Starzewski;
dozorca budowli wojskowych Franciszek Nowakowski oraz Paweł Fijałkowski; stróż koszar Marcin Wolski.
      Do przyjęcia artylerii i arsenału zostali przysłani od 6 grudnia 1815 r.: zarządzający materiałami artylerii ppłk Kazimierz Uszyński oraz dozorujący materiały artylerii kpt 1 klasy Walery Jurkowski oraz kpt 1 klasy Karol Cichocki; dozorca magazynu artylerii Franciszek Presser.
Na wałach było łącznie 68 dział.
Inżynierowie Twierdzy Zamość od 6 grudnia 1815 r., w składzie:
komendant inżynierów ppłk Leonard Jodko;
inżynier por Bernard Engenbricht; konduktorzy Antoni Szaster oraz Antoni Goliszewski;
oficjalista magazynu inżynierii Antoni Majewski;
dozorca magazynu inżynierii Józef Surzycki;
pisarz magazynu inżynierii Stanisław Preiss;
dozorca fortyfikacji Benedykt Kłopotowski. 
19 grudnia 1815 r. batalion rezerwowy pieszego pułku archangiełogorodzkiego stacjonujący w Zamościu otrzymał rozkaz przejścia do Rosji.  Na jego miejsce skierowano 4 pułk strzelców pieszych Królestwa Polskiego. Dowódca: płk Józef Michałowski. Sztab pułku: kwatermistrz por Franciszek Saniewski; audytor Faustyn Łukański; kapelan Józef Michalczewski; kasjer ppor Jan Sawicki; dowódcy batalionów: ppłk Ignacy Dobrogoyski i ppłk Adam Mirosławski; adiutanci batalionów: ppor Adam Koźmiński i ppor Jan Kosiński.
W październiku 1815 r. na Nowej Osadzie miasto swoim kosztem wystawiło dla wojska 25 drewnianych bud krytych blachą, pomalowanych na biało – schulenhauzy (domy nauki). Później był to obóz letni piechoty garnizonu zamojskiego.

Plan twierdzy Zamość i jej okolic (1831-33) w: Bogumiła Sawa, Zamość 1772-1866, T II Ilustracje s. 105
    Komenda twierdzy
komendant: przeznaczony od 16 grudnia 1815 r. (obowiązki przejął według rozkazu od 1 stycznia 1816 r.) gen bryg Józef Wasilewski[1] komendant departamentu lubelskiego (od 5 lutego 1820 r. komendant Korpusu Kadetów w Kaliszu); od 8 lutego 1820 r. tymczasowy płk Euzebiusz Siemianowski (14 kwietnia 1822 r. dymisja z powodów rodzinnych); od 14 kwietnia 1822 r. tymczasowy płk (od 3 września 1826 r. gen bryg) Józef Hurtig we wrześniu 1823 r. w Zamościu zmarła żona Krystyna (został 14 grudnia 1830 r. odwołany ze stanowiska komendanta, od 15 grudnia 1830 r. w Warszawie bez przydziału służbowego); od 4 grudnia 1830 r. (ogłoszono 14 grudnia 1830 r.) gen bryg Julian Sierawski[2](2 lutego 1831 r. został dowódcą wyprawy na Wołyń a 3 lutego wyznaczony na dowódcę w Województwie Sandomierskim i Krakowskim); od 6 lutego 1831 r. płk (od 23 kwietnia 1831 r. gen bryg) Jan Krysiński[3],
gubernator twierdzy: od 26 lutego 1831 r. płk Jan Krysiński (po powstaniu od 1 listopada 1831 r. w Warszawie wykonał przysięgę wierności, zm. w Warszawie w lipcu 1837 r.),
podkomendant: od 16 grudnia 1830 r. ppłk (od lutego 1831 r. płk ze starszeństwem od maja 1829 r.) Ignacy Prądzyński od 29 stycznia 1831 r. w Warszawie (28 lutego 1831 r. przeznaczony do Kwatermistrz Generalny WP), po powstaniu na zesłaniu w Wiatce, w 1834 r. uwolniony, zm. w sierpniu 1850 r. na wyspie Helgoland,
pomocnik komendanta: od grudnia 1830 r. kpt Feliks Szymanowski z Kwatermistrzostwa Generalnego (od lutego 1831 r. mjr, od kwietnia ppłk w korpusie gen Dwernickiego), po powstaniu kpt sztabu Kwatermistrzostwa Generalnego, po uwolnieniu ze służby na zasiłku,
adiutant sztabu głównego: płk Michał Czacki, przysłany w maju 1831 r. do Zamościa do pomocy gen Wojciechowi Chrzanowskiemu, w czerwcu tego roku odszedł razem z korpusem,
adiutant polowy przy Generalnym Komendancie Twierdzy Zamość: gen Sierawskiego od stycznia 1831 r. ppor Władysław Sierawski (od lutego 1831 r. w 1 psk); gen Krysińskiego od maja 1831 r. por Jan Świeszewski oraz od czerwca 1831 r. ppor (awansowany konduktor z przeznaczeniem na adiutanta) Wawrzyniec  Bogdan po kapitulacji twierdzy udał się do Warszawy,
w dyspozycji komendanta Twierdzy Zamość: od kwietnia 1816 r. kpt Nikodem Ines de Leon komendant poczty do wymiany dezerterów od strony austriackiej, wszyscy zatrzymani dezerterzy byli przekazywani do twierdzy zamojskiej (od grudnia 1830 r. komendant szpitala wojskowego w Warszawie, dymisja w kwietniu 1831 r. dla spraw rodzinnych, po powstaniu kpt do ekstradycji zbiegów, po uwolnieniu ze służby, od lutego 1832 r. komisarz obwodu zamojskiego, przebywał w Janowie Lubelskim.
   Sztab placu Twierdzy Zamość
 major placu twierdzy: od grudnia 1815 r. płk Antoni Cedrowski komendant departamentu krakowskiego, w marcu 1817 r. przeznaczony do innych zadań, od 1 maja Prezes Komisji Województwa Podlaskiego, zakupił połowę dóbr igańskich (po powstaniu major placu Twierdzy Zamość, po uwolnieniu ze służby w Iganiach); od marca 1817 r. czasowo, przeniesiony z reformy, od maja 1817 r. mianowany na p.o. ppłk Paweł Muchowski, od sierpnia 1817 r. na reformie za nieposłuszeństwo (od marca 1831 r. dowódca 12 ppl, od lipca 1831 r. gen bryg, po powstaniu ppłk na reformie); od sierpnia 1817 r. mjr Sebastian Gołaszewski, od sierpnia 1821 r. na reformie (zm. w 1825 r. w Krasnymstawie); od sierpnia 1821 r. tymczasowy (od 1828 r. stały) mjr (od lipca 1824 r. ppłk) Aleksy Krasnodębski, od sierpnia 1830 r. na reformie za niepilność w pełnieniu obowiązków, po powstaniu na reformie, zm. w listopadzie 1837 r.; od sierpnia 1830 r. p.o. kpt (od lutego 1831 r. mjr) Jan Suchodolski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu kpt 6 ppl, po uwolnieniu ze służby na zasiłku).
kapitan bramowy: od grudnia 1815 r. kpt Michał Wojnowski (dymisja dla słabości zdrowia w styczniu 1830 r., w stopniu mjr, po powstaniu dymisjonowany zm. w Zamościu w listopadzie 1834 r.); od stycznia 1830 r. z reformy p.o. por (od lutego 1831 r. kpt) Józef Piotrowski (po powstaniu na zasiłku a następnie w zamojskiej 45 kompanii poprawczej, zm. w Zamościu w marcu 1843 r.),
adiutanci placu twierdzy: od grudnia 1815 r. por Ignacy Kargel (adiutant  twierdzy od listopada 1813 r.) od sierpnia 1821 r. na reformie, w grudniu 1821 r. skazany przez sąd na karę 5 lat więzienia z użyciem do robót w Twierdzy Zamość, stopień por został mu przywrócony w grudniu 1830 r. adiutant placu Warszawy, (po powstaniu adiutant placu Twierdzy Zamość, uwolniony ze służby) i ppor Ignacy Kozłowski, od sierpnia 1821 r. na reformie, od stycznia 1822 r. dowódca 1 kompanii 2 batalionu pociągów (po powstaniu oficer pociągów, uwolniony ze służby); od sierpnia 1821 r. (od grudnia 1823 r. obaj na reformie) p.o. kpt Piotr Tomaszewski (po powstaniu na reformie) i p.o. kpt Józef Zawadzki (po powstaniu w komendzie inwalidzkiej 10 Okręgu Straży Wewnętrznej); od grudnia 1823 r. kpt Ignacy Godlewski (w styczniu 1830 r. dymisja dla słabości zdrowia w stopniu mjr, zm. w lutym 1831 r. w Zamościu) i  kpt Stanisław Pleśniarski od września 1830 r. na reformie, wcześniej skazany na 1 miesiąc więzienia za opieszałość w służbie, od stycznia 1831 r. adiutant placu Modlina, (po powstaniu adiutant placu Zamościa, po uwolnieniu ze służby na zasiłku) oraz ppor (od maja 1824 r. por, od lutego 1831 r. kpt) Jakub Murzynowski (po powstaniu w stopniu por adiutant placu Twierdzy Zamość, po uwolnieniu ze służby w Komarowie na zasiłku, zm. w Zamościu, w marcu 1834 r.); od stycznia 1824 r. p.o. ppor Józef Jurkowski, w styczniu 1830 r. dymisja dla interesów rodzinnych w stopniu por, po powstaniu por retretowany na zasiłku, dziedzic cząstkowy wsi Tchórzew, tam zm. w listopadzie 1854 r.; od stycznia 1830 r. ppor 1 batalionu weteranów czynnych (od marca 1831 r. por w pułku weteranów czynnych, od lipca 1831 r. kpt w szwadronie krakusów w Zamościu) Feliks Naramowski (po powstaniu w stopniu ppor w 1 Batalionie Weteranów Czynnych, po uwolnieniu ze służby w Kmiczynie na zasiłku, zm. w Uchaniach, w listopadzie 1865 r.) oraz p.o. ppor 2 batalionu weteranów czynnych (od lutego 1831 r. por, od czerwca 1831 r. kpt) Feliks Karwowski (po powstaniu w Zamościu na zasiłku a następnie w stopniu ppor, w zamojskiej komendzie inwalidzkiej 10 Okręgu Straży Wewnętrznej); od sierpnia 1830 r. p.o. ppor (od  lutego 1831 r. por i adiutant) Antoni Rodziewicz (po powstaniu zesłany do Nolińska, gdzie przyjął służbę rosyjską); od lipca 1831 r. kpt Wojciech Karczewski (po powstaniu w stopniu ppor w 7 ppl, po uwolnieniu ze służby w Komarowie na zasiłku,
adiutant budowniczy: od grudnia 1815 r. konduktor (od marca 1817 r. ppor) Antoni Baumann w marcu 1817 r. przeniesiony do wydziału budowniczego; od 1818 r. vacat; od października 1820 r. ppor (od listopada 1823 r. por) Antoni Goliszewski dymisja w lutym 1830 r. ze względu na niekorzystną opinię zwierzchniej władzy (w maju 1829 r. w Zamościu zm. żona Salomea), po dymisji jako inżynier cywilny opuścił Zamość; od początku 1830 r. p.o. ppor Jan Jokisz (po powstaniu uwolniony ze służby),
audytor placu twierdzy: od końca 1826 r. Józef Krasnosielski od grudnia 1830 r. komisarz wojenny przy ambulansach polowych, (po powstaniu audytor placu Twierdzy Zamość, zm. w Lublinie, w październiku 1854 r.); od grudnia 1830 r. pełnił obowiązki audytor 7 ppl Józef Towścik po kapitulacji udał się do Warszawy,
pisarz sekretariatu audytora: od końca 1826 r. Stanisław Kargowski (od czerwca 1831 r. pisarz przy audytorze placu Warszawy),
sztabslekarz: od kwietnia 1828 r. Józef Puternicki (od stycznia 1831 r. przyrównany do stopnia ppłk),
sekretarz placu twierdzy: od stycznia 1816 r. Jan Starzewski po kapitulacji w Czaplinku na zasiłku (po powstaniu sekretarz placu twierdzy zamojskiej uwolniony ze służby),
dozorcy budowli wojskowych placu Twierdzy Zamość: od stycznia 1816 r. Franciszek Nowakowski (od koń. 1824 r. dozorca magazynu inżynierii Twierdzy Modlin) i Paweł Fijałkowski (do koń. 1826 r.); od 1824 r. Franciszek Milewicz (zm. w styczniu 1830 r., w Zamościu); od połowy 1825 r. Szczepan Piątkiewicz (do 1829 r.); od 1829 r. (od 1831 r. przyrównany do stopnia ppor) Franciszek Nowakowski (od kwietnia 1830 r. dozorca magazynu inżynierii w Zamościu); od kwietnia 1830 r. (od 1831 r. ppor) Wiktor Celiński (po powstaniu dozorca magazynu w Zamościu, gdzie zm., w czerwcu 1855 r.); od kwietnia 1830 r. Franciszek Frapsze,
stróż koszar: od 1816 r. Marcin Wolski,
 dozorca fortyfikacji zamojskich: od 1816 r. Benedykt Kłopotowski, od pocz. 1822 r. woźny sądu pokoju powiatu zamojskiego, zm. w Szczebrzeszynie, w grudniu 1824 r.,
zarządzający materiałami artylerii: od grudnia 1815 r. ppłk Kazimierz Uszyński,
dozorujący materiały artylerii: od grudnia 1815 r. kpt 1 klasy Walery Jurkowski i  kpt 1 klasy Karol Cichocki.
                                                           Rada Żywności
Powołana w grudniu 1830 r., istniała do czasu powołania nadzwyczajnego komisarza, zajmowała się odbieraniem dostarczonej żywności do twierdzy).
Skład rady: ppłk Aleksander Linsenbarth, mjr Stefan Laskowski, mjr Ignacy Godlewski, mjr Benedykt Ostrowski,
nadzwyczajny komisarz (stanowisko od poł. grudnia 1830 r.): od połowy grudnia 1830 r. Jan Buchowiecki; od marca 1831 r. Ignacy Siutkowski (zajmował się dostawami żywności dla korpusu gen Dwernickiego),
 komisarz wojenny Twierdzy Zamość (stanowisko od marca 1831 r.): od marca 1831 r. p.o. Jan Buchowiecki (komisarz wojenny był uważany za oficera bez wojska, w stopniu mjr),
 kapelan garnizonu: od stycznia 1831 r. Michał Lenkiewicz (zm. w Szczebrzeszynie, w sierpniu 1864 r.); do pomocy miał przydzielonego wikarego parafii zamojskiej Walentego Wojtasiewicza (zm. w Sitańcu, we wrześniu 1871 r.).

Carski List obronny z 1831 r.
    Dyrekcja Artylerii Twierdzy Zamość
 Utworzona w styczniu 1817 r.
 dyrektor: od stycznia 1817 r. ppłk Kazimierz Uszyński (w listopadzie 1830 r. dymisja w stopniu płk, zm. w Zamościu w kwietniu 1831 r.); od stycznia 1831 r. tymczasowy dyrektor kpt 2 klasy (od lutego 1831 r. kpt 1 klasy)  Andrzej Węglowski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu przyjęty do służby rosyjskiej),
poddyrektor: od stycznia 1817 kpt 1 klasy Karol Cichocki (od listopada 1817 r. dowódca kompanii 2 pozycyjnej art. pieszej),
przy dyrekcji artylerii: od kwietnia 1819 r. kpt 2 klasy Józef Bogdanowicz (zm. w kwietniu 1823 r. w Zamościu); od maja 1823 r. kpt 2 klasy Ksawery Trojanowski (zm. we wrześniu 1829 r. w Zamościu); od października 1829 r. kpt 1 klasy Rudolf Bielicki (od stycznia 1831 r. dowódca 1 kompanii pozycyjnej art. pieszej) i por (od listopada 1830 r. kpt 2 klasy) Andrzej Węgłowski (od stycznia 1831 r. tymczasowy dyrektor); od stycznia 1831 r. ppor Karol Kaczanowski (od marca 1831 r. por, w 4 kompanii pozycyjnej art. pieszej); od lipca 1831 r. (wszyscy trzej z korpusu gen Dwernickiego) por Stanisław Sobański po kapitulacji w Jaroszewicach na zasiłku (po powstaniu ppor w Korpusie Pociągów, uwolniony ze służby) oraz ppor Erazm Zmichowski (Żmichowski) (po powstaniu na emigracji) oraz ppor (w kwietniu 1831 r. awansowany podoficer) Jan Łapiński (po powstaniu na emigracji),
Po powołaniu dymisjonowanych żołnierzy do służby, w województwie lubelskim utworzono oddział z artylerzystów przeznaczony do uzupełnienia artylerii Twierdzy Zamość. W styczniu 1831 r. został odesłany do Warszawy, upominał się bezskutecznie o niego ppłk Prądzyński.
                                           Park artyleryjski w Twierdzy Zamość
Park artyleryjski był przystosowanym terenem, z magazynami i warsztatami, na którym umieszczono sprzęt artyleryjski.
Od listopada 1815 r. trwały przygotowania do przeniesieni z Kazimierza parku artyleryjskiego. Miał być umieszczony wewnątrz twierdzy z braku miejsca w budynkach rządowych przystąpiono do budowy nowych. W 1816 r. pomiędzy arsenałem a pałacem wzniesiono cztery drewniane szopy do przechowywania dział, jeszcze jedną na zewnątrz przed frontem twierdzy 3-4 obok Furty Zamkowej, do przechowywania niebezpiecznych materiałów. Wykonano warsztat artyleryjski, znajdował się w jednokondygnacyjnym na rzucie prostokąta, murowanym budynku. Znajdował się przy obecnej ul. Bazyliańskiej, obecnie nie istnieje. Później zorganizowano w nim kuźnię kozacką. Obok niego była drewniana szopa magazynowa oraz drewniana wartownia. Całość otoczono drewnianym parkanem.
 komendant: 1814-19 płk Piotr Erix, od 1820 r. płk Kuleszow; od 1830 r. kpt 1 klasy Messing (wszyscy z wojska rosyjskiego),
 Rezerwy Twierdzy Zamość
W ich skład wchodził: arsenał, park artylerii, magazyn amunicji oraz magazyn żywności.
zarządzający rezerwami Twierdzy Zamość: od końca 1814 r. płk Piotr Eryx (z wojska rosyjskiego), od 1820 r. był w arsenale warszawskim,
sekretarz przy magazynie: od końca 1814 r. Jan Kuczakiewicz (od końca 1816 r. ławnik Urzędu Municypalnego w Zamościu).
W listopadzie 1815 r. na rozkaz wielkiego księcia Konstantego wysłano z Zamościa do Warszawy transport 23 wozów amunicyjnych..
 Arsenał w Twierdzy Zamość
     Od stycznia 1817 r. arsenał podlegał pod dyrekcję artylerii w Zamościu.
przy arsenale: od stycznia 1816 r. kpt 1 klasy Walery Jurkowski (od stycznia 1817 r. poddyrektor Arsenału Składowego w Warszawie),
cejgwart: od 1814 r. płk Piotr Eryx, od 1821 r. Wacław Ritschel, w 1823 r. budowniczy Ordynacji Zamojskiej, od sierpnia 1824 r. profesor tymczasowy Uniwersytetu Warszawskiego.
 untercejgwart: od 1814 r.  Antoni Bagocki (z wojska rosyjskiego),
dozorca arsenału składowego w Twierdzy Zamość: od stycznia 1817 r. przeniesiony z reformy dozorca artylerii Franciszek Presser (od listopada 1822 r. dozorca przy dyrekcji arsenału składowego w Warszawie); od listopada 1822 r. dozorca budowli wojskowych przeznaczony na dozorcę artylerii (od stycznia 1831 r. przyrównany do stopnia  ppor, od marca 1831 r. por) Stefan Kornalewski (po powstaniu w Zamościu na zasiłku, następnie w arsenale zamojskim, zm. w Zamościu, w lipcu 1855 r.).
 Pododdział kompanii rzemieślniczej artylerii
 Przy Dyrekcji Artylerii Twierdzy Zamość, był w arsenale od stycznia 1817 r..
 dowódca: od stycznia 1817 r. por (od maja 1823 r. kpt 2 kl, od lutego 1831 r. kpt 1 kl) Antoni Koch od grudnia 1830 r. przy młynie prochowym w Warszawie (po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku); od grudnia 1830 r. przeniesiony z reformy i odkomenderowany do Dyrekcji Artylerii Twierdzy Zamość por Antoni Krauz po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku, zm. w Łowiczu 1832 r.),
podoficerowie kompanii: sierż 1 kl Mateusz Albertowicz , sierż Franciszek Świątkowski , sierż Mateusz Wolgemuth , sierż Antoni Jackowski (zm. w Zamościu, w lipcu 1840 r.) , sierż Antoni Świderski; od 1831 r. sierż Filip Dubke.
                                      Inżynierowie Twierdzy Zamość
Naczelnikiem fortyfikacji Twierdzy Zamość do grudnia 1815 r. był płk Matteo 'Ornano-Chiarelli (z wojska rosyjskiego), adiutant budowniczy twierdzy do grudnia 1815 r. inżynier kpt Jung (z wojska rosyjskiego),
Dyrekcja Inżynierii Twierdzy Zamość
W 1821 r. została powołana, zlikwidowana w 1827 r.
komendant Korpusu Inżynierów Twierdzy Zamość: od grudnia 1815 r. (od 1821 r. dyrektor) ppłk Leonard Jodko (od maja 1828 r. dowódca 6 kompanii weteranów, od 1830 r. 2 kompanii 2 batalionu wet.), po powstaniu dowódca kompanii weteranów a następnie zamojskiej komendy inwalidów, zm. w Zamościu, w maju 1840 r.); od września 1828 r. ppłk Bernard Engebricht,
komendant Służby Inżynierów Twierdzy Zamość: od grudnia 1830 r. ppłk Bernard Engebricht dymisja w marcu 1831 r., usunięty na żądanie ppłk Prądzyńskiego; od marca 1831 r. ppłk (od maja 1831 r płk) Henryk Rossman po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu bez przydziału, po uwolnieniu ze służby na zasiłku),
                                               Inżynierowie w Zamościu
                                                  w latach1815-16
(wszyscy od grudnia 1815 r.): por Bernard Engebricht; konduktor (od marca 1816 r. ppor przeniesiony do Kwatermistrzostwa Generalnego) Antoni Szaster;  konduktor Antoni Goliszewski,
                                                w latach 1817-19
przy dyrekcji Korpusu Inżynierii por (od kwietnia 1818 r. kpt 2 klasy) Bernard Engebricht (w koń. 1819 r. przeniesiony do Kwatermistrzostwa Generalnego); konduktor (od kwietnia 1818 r. ppor) Antoni Goliszewski, konduktor Feliks Wiśniewski, konduktor Edward Biliński, konduktor Edmund Bojarski,
                                                       w 1820 r.
przy dyrekcji Korpusu Inżynierii kpt 2 klasy Aleksander Linsenbarth; ppor Antoni Goliszewski; ppor Feliks Wiszniewski, konduktor Edmund Bojarski, konduktor (od 1820 r. ppor przeniesiony z Zamościa) Edward Bieliński, konduktor Konstanty Jodko,
                                                 w latach 1821-28
kpt 1 klasy Konstanty Wiśniewski (od października 1822 r. dymisja dla interesów rodzinnych); kpt 2 klasy (od kwietnia 1822 r. kpt 1 klasy, od września 1828 r. ppłk) Bernard Engebricht; kpt 2 klasy (od listopada 1822 r. kpt 1 klasy) Aleksander Linsenbarth; ppor (od listopada 1823 r. por) Antoni Goliszewski (od końca 1820 r. adiutant budowniczy); ppor (od listopada 1823 r. por) Feliks Wiszniewski (od czerwca 1828 r. do września 1829 r. obserwator w wojnie rosyjsko-tureckiej); ppor (od listopada 1823 r. por) Fryderyk Rossman (od czerwca 1828 r. do września 1829 r. obserwator w wojnie rosyjsko-tureckiej); ppor (od listopada 1823 r. por) Konstanty Jodko (od 1825 r. przy budowie kanału augustowskiego); ppor (od listopada 1823 r. por) August Szultz (od 1826 r. przy budowie kanału augustowskiego); konduktor (ppor od 1821 r. przeniesiony do batalionu saperów) Edmund Bojarski, konduktor (od listopada 1823 r. ppor) Michał Latalski; konduktor (od listopada 1823 r. ppor) Florian Marczewski (od 1829 r. w Warszawie); konduktor (od listopada 1823 r. ppor) Hiacynt Pancer (od 1829 r. w Warszawie); konduktor (od listopada 1823 r. ppor) Aleksander Randau (od 1826 r. przy budowie kanału augustowskiego); od 1823 r. ppor (od listopada 1823 r. por) Feliks Pancer (oddelegowany zbudował most przed Bramą Lwowską, od 1824 r. w Warszawie); od końca 1825 r. ppor Fryderyk Wielhorski (od 1828 r. przy budowie kanału augustowskiego); ppor Konstanty Kamiński,
                                               w latach 1829-30
kpt 1 klasy (od lipca 1829 r. ppłk) Aleksander Linsenbarth (od stycznia 1831 r. w Sztabie Generalnym WP, przeniesiony na żądanie Prądzyńskiego, po powstaniu bez przydziału, uwolniony ze służby na zasiłku); por (od stycznia 1830 r. kpt 2 klasy za odznaczenie się w wojnie z Turcją) Fryderyk Rossman; por (od stycznia 1830 r. kpt 2 klasy za odznaczenie się w wojnie z Turcją) Feliks Wiszniewski (od 1830 r. w 2 DP); ppor Michał Latalski; od pocz. 1830 r. ppor Jan Jokisz (od pocz. 1830 r. p.o. adiutanta budowniczego); od stycznia 1830 r. (obaj absolwenci Szkoły Aplikacyjnej z 1826 r., przekazani do Korpusu Inżynierów z 4 psp) ppor Jan Świeszewski i ppor Maciej Strzemieczny; obydwaj od 1830 r. konduktorzy Ludwik Kurkiewicz i Paweł Szymonowski,
25 kwietnia 1830 r.
ppłk Bernard Engebricht, ppłk Aleksander Linsenbarth, ppor Florian Marczewski, ppor Jan Jokisz, ppor Maciej Strzemieczny, ppor Jan Swieszewski, konduktorzy: Ludwik Kurkiewicz, Paweł Szymanowski, Wawrzyniec Bogdan i Ludwik Fruir;
                                                        w 1831 r.
kpt 2 klasy (od marca 1831 r. kpt 1 klasy) Fryderyk Rossman po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu w Korpusie Inżynierów, po uwolnieniu ze służby na zasiłku); ppor (od stycznia 1831 r. por, od marca kpt 2 klasy) Konstanty Kamiński (od stycznia 1831 r. w 2 DP, po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku); ppor (od marca 1831 r. por) Michał Latalski (po powstaniu uwolniony ze służby, w Lublinie na zasiłku); ppor (od marca 1831 r. por) Jan Jokisz po kapitulacji udał się do Warszawy; konduktor (od czerwca 1831 r. ppor) Wawrzyniec Bogdan (od czerwca adiutant komendanta twierdzy) po kapitulacji udał się do Warszawy; konduktor Ludwik Freyer od stycznia 1831 r. ppor w 2 psp; od stycznia 1831 r. ppłk Henryk Rossman (od marca 1831 r. komendant służby inżynierów) przeniesiony z Augustowa na żądanie ppłk Prądzyńskiego;  ppor (od maja 1831 r. por) Jan Świeszewski (od czerwca adiutant polowy przy Komendzie Twierdzy) po kapitulacji udał się do Warszawy, po powstaniu ppor 4 psp, uwolniony ze służby na zasiłku oraz ppor (od maja 1831 r. por) Maciej Strzemieczny po kapitulacji udał się do Warszawy (po powstaniu ppor 4 psp, uwolniony ze służby, radca Dyrekcji Ubezpieczeń, zm. w Warszawie, w październiku 1871 r.); ppor 3 psp w styczniu 1831 r. przeniesiony do Korpusu Inżynierów (od maja por w Korpusie Inżynierów) Konstanty Nykowski  po kapitulacji przybył do Warszawy; konduktor (styczniu 1831 r. ppor z przeznaczeniem do 4 psp, przeszedł ponownie do Korpusu Inżynierów) Paweł Szymanowski po kapitulacji przybył do Warszawy,
pisarze Dyrekcji Inżynierów: od 1821 r. Stanisław Dobrowolski (po uwolnieniu ze służby w końcu 1830 r. w Grabowcu gdzie zm., w styczniu 1876 r.) oraz Antoni Cichoński (uwolniony ze służby w końcu 1830 r., po powstaniu asesor obwodu zamojskiego, zm. w Zamościu, w kwietniu 1837 r.; od końca 1830 r. Franciszek Słowakiewicz (po powstaniu pisarz fabryki inżynierii, zm. w Zamościu, w sierpniu 1861 r.);  od końca 1830 r. Franciszek Bielecki,
dozorca magazynu Inżynierów Twierdzy Zamość (gard inżynierów): od styczna 1817 r. Józef Surzycki (w grudniu 1830 r. otrzymał dymisję, zm. w lipcu 1855 r. w Lublinie); od stycznia 1830 r. ppor Franciszek Nowakowski po kapitulacji w Zamościu na zasiłku następnie gard inżynierów w Zamościu, od grudnia 1830 r.  Ignacy Pietrasiewicz w styczniu 1831 r. por w 5 psp (po powstaniu za granicą);
oficjalista magazynu przy Dyrekcji Inżynierii: od 1815 r. Antoni Majewski (po uwolnieniu ze służby w 1821 r. trudnił się pisarstwem, zm. w Zamościu, w styczniu 1827 r.); od 1822 r. Władysław Buliński,
pisarz magazynu przy Dyrekcji Inżynierii: od 1815 r. Stanisław Preiss (od stycznia 1831 r. kontroler magazynu paszy w Zamościu); od stycznia 1831 r. Paweł Kleszczyński,
płatnik dyrekcji Korpusu Artylerii i Inżynierów[4]: od 1821 r. por Wincenty Giedroyć (z 2 kompanii inwalidów),
strażnicy budowli wojskowych:  Antoni Kołtuniak (budowle na Nowym Mieście) zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r.; Jan Serez; Michał Smolka (Smółka),
Nie będący w składzie inżynierów Twierdzy Zamość
W latach 1818 – 25 por (kpt 2 klasy od kwietnia 1822 r.) Jan Lelewel (od 1826 r. przeniesiony do budowy kanału augustowskiego) oraz ppor (por od maja 1823 r.) Jan Woyczyński (w końcu 1826 r. dymisja w stopniu kpt), obaj adiutanci dowódcy Korpusu Inżynierów gen bryg Jana Malletskiego, oddelegowani do nadzorowania postępu prac nad modernizacją twierdzy.
 kompania saperów
W Zamościu stacjonuje od  grudnia 1830 r.
dowódca: por (od lutego 1831 r. kpt 2 klasy, od czerwca 1831 r. kpt 1 klasy) Karol Szkaradowski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu por w batalionie saperów, po uwolnieniu ze służby na zasiłku),
dowódcy plutonów: ppor (od marca 1831 r. por) Franciszek Zagrzewski po kapitulacji w Rogoźnie na zasiłku (po powstaniu uwolniony ze służby, zm. w Wieprzowie Ordynackim, w maju 1884 r.); ppor (od marca 1831 r. por) Franciszek Malczewski (od kwietnia 1831 r. dowódca hakowników); od czerwca 1831 r. ppor (awansowany podoficer) Leon Suchodolski; ppor (od lutego 1831 r. por) Antoni Mausz po kapitulacji przybył do Warszawy,
 Artyleria garnizonu Twierdzy Zamość
 Garnizon artylerii do grudnia 1815 r. stanowiła kompania pozycyjna nr 11 z 2 polowej Brygady Artylerii.
W latach 1815-1817 w twierdzy stacjonowała naprzemiennie 1 lub 2 kompania artylerii garnizonowej.
                                1 kompania artylerii garnizonowej
Modlin jako stały garnizon od 1817 r..
dowódca kompanii: od grudnia 1815 r. kpt 1 klasy Józef Chojnacki,
oficerowie kompanii: od grudnia 1815 r. kpt 2 klasy Józef Wędrychowski (dymisja w styczniu 1816 r.) i por Grzegorz Maźnicki (nie stawił się do służby, dymisja w styczniu 1816 r.); od stycznia 1816 r. kpt 2 klasy Hipolit Przechadzki (od listopada 1816 r. dowódca 1 lekkiej baterii artylerii pieszej) i por Józef Kazanowski (w październiku 1816 r. dymisja w stopniu kpt); od listopada 1816 r. por Onufry Rzepecki i ppor Józef Plewiński.
lekarz batalionowy: od grudnia 1815 r. Jan Berthold.
 2 kompania artylerii garnizonowej
Zamość jako stały garnizon od 1817 r..
dowódca kompanii: od grudnia 1815 r. kpt. 1. klasy Kazimierz Hoffman (zm. w kwietniu 1828 r. w Zamościu); od kwietnia 1828 r. kpt. 1. klasy Jan Skąpski (w styczniu 1831 r. przeniesiony do Dyrekcji Artylerii); od stycznia 1831 r. kpt. 2. klasy (od lutego 1831 r. kpt 1 klasy) Jan Metze (po powstaniu kpt 2 kl w półkompanii rakietników pieszych i konnych, po uwolnieniu ze służby w Warce na zasiłku),
oficerowie kompanii: od grudnia 1815 r. kpt 2 klasy Kazimierz Werpachowski (od listopada 1820 r. dowódca 1. kompanii artylerii garnizonowej) oraz por Łukasz Szczepkowski (od września 1823 r. przeniesiony do Korpusu Kadetów); od stycznia 1816 r. ppor (st. sierżant awansowany na ppor w styczniu 1816 r.) Kazimierz Furs (zm. w czerwcu 1830 r. w Zamościu); od listopada 1820 r. kpt. 1. klasy Karol Cichocki (w czerwcu 1825 r. przeniesiony do Dyrekcji Materiałów Artylerii); od czerwca 1826 r. ppor Józef Plewiński (po powstaniu uwolniony ze służby, właściciel folwarku Srebrzyszcze, zm. w Chełmie, w czerwcu 1862 r.); od lipca 1829 r. ppor. (awansowany w lipcu 1829 r. podoficer 2 kasy) Henryk Malhomme w maju 1831 r. przeniesiony do Dyrekcji Artylerii Twierdzy Modlin; od sierpnia 1830 r. ppor Michał Kuberski przeniesiony w maju 1831 r. do Dyrekcji Artylerii w Warszawie; od stycznia 1831 r. ppor (awansowany podoficer) Józef Zaborowski (po powstaniu na emigracji); od pocz. 1831 r. ppor Karol Godek i ppor Rakowski (obaj mianowani ochotnicy z Podola); od lipca 1831 r. ppor (awansowany pchor) Władysław Rutkowski po kapitulacji przybył do Warszawy; ppor (awansowany wachmistrz) Paweł Stefanowski w grudniu 1830 r. przeniesiony z 1 Baterii Art. Lekkokonnej do 2 Kompanii Art. Garnizonowej po kapitulacji przybył do Warszawy,
szef kompanii: feldfebel (st. sierż) Franciszek Biedrzycki (zm. w Zamościu, w 1825 r.); od 1825 r. feldfebel Augustyn Wiśniewski,
lekarz batalionowy: od czerwca 1815 r. Józef Braździński od października 1815 r. w 6 ppl; od stycznia 1816 r. Jan Starohorski w lutym 1817 r. dymisja na własną prośbę; od lutego 1817 r. Gaspar (Kacper) Niedobylski (zm. w grudniu 1825 r., w Zamościu); od 1826 r. vacat; od kwietnia 1830 r. Józef Lubiński,
młodszy felczer: od listopada 1828 r. Tomasz Rudnicki (zm. w Zamościu, w maju 1829 r.); od września 1829 r. Józef Kamiński,
2 zamojska półkompania artylerii garnizonowej
51 kompania 8 Brygady Artylerii  Garnizonowej z Okręgu Kijowskiego, po wybuchu  powstania została rozbrojona.10 grudnia 1830 r. wyruszyła z Zamościa pod konwojem oddziału z 2 psp do Uściługa.
 dowódca: od 1820 r. płk Kuleszow; od 1830 r. kpt 1 klasy Piotr Messing (po powstaniu dowódca zamojskiej kompanii artylerii garnizonowej),
 dowódca plutonu: od 1820 r. por Piotr Koniajew; od 1828 r. por Wasyl (Bazyli) Chachłow.
 Bateria lekka artylerii pieszej
 Sformowana w Zamościu, w lutym 1831 r.  dla korpusu mającego iść na Wołyń; na wyposażeniu 4 armaty 3 funtowe).
dowódca: por (od lutego 1831 r. kapitan 2 klasy) Dyzman Raszewski po kapitulacji udał się do województwa podlaskiego (po powstaniu por w 4 kompanii art. pieszej, po uwolnieniu ze służby na zasiłku, następnie pomocnik rewizora skarbowego w Krasnymstawie),
dowódca półbaterii: ppor Leopold Laudyn (z półkompanii rakietników konnych), po kapitulacji przybył do Warszawy, po powstaniu uwolniony ze służby, mieszkał w Lucynie (Gubernia Witebska).
Pluton artylerii wypadowej
        Sformowany w kwietniu1831 r. w Zamościu do prowadzenia małej wojny; na wyposażeniu 2 armaty 3 funtowe.
dowódca: kpt Dyzman Raszewski (były dowódca baterii lekkiej),
oficer: ppor Leopold Laudyn.
 Kompania hakowników w Twierdzy Zamościu
 Została utworzona w Zamościu, w kwietniu 1831 r.
 dowódca: od kwietnia 1831 r. por (od września kpt) Franciszek Malczewski (po powstaniu ppor batalionu saperów po uwolnieniu ze służby mieszkał do maja 1832 r. w Rogoźnie na zasiłku, następnie aresztowany i skazany na karę śmierci, zamienioną na 18 lat robót w kopalniach na Syberii),
dowódca plutonu: podoficer batalionu saperów Benedykt Bagniewski we wrześniu 1831 r. awans na ppor z przeniesieniem  do kompanii hakowników, po kapitulacji twierdzy udał się do Warszawy.
 Piechota garnizonu Twierdzy Zamość
 Od 1815 r. do służby garnizonowej w twierdzy co miesiąc wysyłano inny pułk piechoty ze składu 2 DP (z wyjątkiem 4 pułku piechoty liniowej, który stacjonował na stałe w Warszawie). W listopadzie 1815 r. wyznaczono stałe miejsca zakładów pułków piechoty liniowej. Pułkom strzelców pieszych przydzielono po dwa zakłady spomiędzy ppl: 2 psp uzupełniany był w Warszawie a 4 psp w Krakowie i Kaliszu.
W grudniu 1830 r. twierdza zamojska stała się punktem zbornym dla powołanych do służby dymisjonowanych żołnierzy z województwa krakowskiego. Z nich utworzono trzecie bataliony 2 i 4 psp. Od kwietnia 1831 r. zakłady 2 i 4 psp znajdowały się w Studziannie. Praktycznie od 10 lutego 1831 r. prawobrzeżne województwa Królestwa Polskiego przestały być terenem mobilizacyjnym.
                                                      2 Dywizja Piechoty
      Komenda dywizji
 Od końca 1829 r. na stałe stacjonuje w Twierdzy Zamość.
dowódca: od stycznia 1815 r. gen dyw Izydor Krasiński (od 3 września 1826 r. generał piechoty oraz dowódca całej piechoty); od 3 września 1826 r. gen dyw Edward Żółtowski (od 1 stycznia 1831 r. wyznaczony do inspekcji nowo formowanych 3 i 4 batalionów a od 10 stycznia 1831 r. na organizatora siły zbrojnej w Woj. Lubelskim i Podlaskim); od 1 stycznia 1831 r. tymczasowy gen dyw Franciszek Żymirski; od 26 lutego 1831 r. gen bryg Kazimierz Małachowski,
adiutanci polowi dowódcy dywizji: od lutego 1815 r. kpt Jan Łoski (od maja 1818 r. mjr, przeniesiony do 2 psp) i kpt Chryzostom Szukiewicz (od sierpnia 1818 r. przeniesiony do 2 psp) oraz  ppor Jan Lipski (od marca 1816 r. dymisja dla interesów rodzinnych w stopniu por); od lipca 1818 r. p.o. por (od maja 1821 r. kpt) Antoni Wojnarowski (od września 1826 r. szef sztabu); od sierpnia 1818 r. p.o. por (od września 1821 r. kpt) Ludwik Jabłoński (od września 1926 r. adiutant dowódcy piechoty); od września 1826 r. kpt Michał Chełmoński (od lipca 1829 r. szef sztabu) i por (kpt od lutego 1831 r.) Józef Sulikowski.
                                                       Sztab dywizji
szef sztabu: od lutego 1815 r. podszef mjr (od stycznia 1816 r. szef, od września 1816 r. ppłk w nagrodę za zasługi i gorliwość) Wacław Sierakowski (od marca 1819 r. w 8 ppl, od lipca dowódca 3 psp); od marca 1819 r. mjr Anastazy Strzelecki, od czerwca 1820 r. umieszczony w wojsku dla niemożliwości pełnienia obowiązków służby czynnej; od czerwca 1820 r. przeniesiony z wojska p.o. mjr (od października 1823 r. ppłk) Karol Zieliński, od grudnia 1826 r. p.o. szefa sztabu piechoty; od grudnia 1826 r. p.o. mjr Antoni Wojnarowski, od września 1828 r. poza służbą czynną; 1828-29 vacat; od lipca 1829 r. p.o. kpt Michał Chełmoński od lutego 1831 r. mjr z przeznaczeniem do 3 ppl; od lutego 1831 r. gen bryg Józef Załuski,
odkomenderowani do 2 DP z Kwatermistrzostwa Generalnego: w latach 1816–17 ppłk Michał Pełczyński , por Ludwik Heilmeyer , por Wojciech Chrzanowski , ppor Jan Krosnowski,
płatnik okręgowy w 2 DP (w 1825 r. likwidacja stanowiska): od 1815 r. Adam Węgierski,
pisarz przy płatniku: od 1815 r. Antoni Moczarski (od 1824 r. sekretarz przy płatniku),
adjunkt sztabu dywizji: od 1815 r. kpt Karol Czech (od stycznia 1818 r. dymisja dla spraw rodzinnych w stopniu majora); od 1818 r. vacat; od lipca 1828 r. kpt (od lutego 1831 r. mjr) Konstanty Ferguss; od marca 1831 r. ppor Ignacy Berowski.
gewaltygier dywizji, (oboźny dywizjinazwa od 1831 r.): od lipca 1824 r. por (od kwietnia 1826 r. kpt) Seweryn Pągowski od marca 1831 r. dyrektor szpitala w Warszawie,
pisarz sztabu 2 DP: st. sierżant Franciszek Drozdowicz,
lekarz dywizji: od 1815 r. Rudolf Dołasiński; od 1817 r. Teodor Morozowski (zmarł w 1821 r.); od września 1821 r. Jan Brzęski (Brzenski) (dymisja z pensją w marcu 1830 r.); od końca 1830 r. Ludwik Stackebrandt,
ambulanse polowe 2 DP (istnieją od grudnia 1830 r.): komendant doktor Otto Rosset (na ich bazie podczas walki zakładano szpital polowy),
aptekarz młodszy (polowy) 2 DP:  Józef Maszadro,
audytor dywizji[5] : od 1815 r. Michał Skopowski (w końcu 1824 r. dymisja); w 1825 r. vacat; od lipca 1825 r. Józef Kęstowicz (w 1831 r. przyrównany do stopnia mjr),
pisarz przy audytorze: od 1821 r. Stanisław Kargowski (od 1826 r. pisarz sekretariatu przy audytorze twierdzy zamojskiej); od 1826 r. Walenty Lesiecki (od 1829 r. audytor w 8 ppl); od 1829 r. Ignacy Giepner (od stycznia 1831 r. audytor 7 ppl),
bataliony marszowe 2 DP: dowódca mjr (od sierpnia 1831 r. ppłk) Kazimierz Majewski,
oficer saperów dywizji (stanowisko od grudnia 1830 r.): kpt 2 klasy Feliks Wiszniewski.
                                                   Sztab 3 Brygady
Od 1818 r. Zamość jako stały garnizon, w jej składzie 2 i 4 pułki strzelców pieszych.
 dowódca: od stycznia 1815 r. gen bryg Jan Krukowiecki (od czerwca 1816 r. poza służbą czynną); od czerwca 1816 r. gen bryg Hipolit Falkowski; od października 1819 r. gen bryg Franciszek Morawski; od września 1826 r. gen bryg Józef Czyżewski,
adiutanci polowi dowódcy: od 1815 r. kpt Stanisław Prek (dymisja w maju 1816 r. dla interesów rodzinnych); od 1815 r. p.o. por Piotr Fiorentini i p.o. por Adolf Cichowski (obaj od listopada 1816 r. w 1 psp); od listopada 1816 r. kpt Ignacy Drost (komendant powiatu garwolińskiego) w lutym 1817 r. przeniesiony do 4 psp oraz jeszcze tego miesiąca do żandarmerii; od czerwca 1816 r. por Ignacy Lulewicz (od maja 1821 r. w 4 psp, od stycznia 1822 r. dymisja dla interesów rodzinnych); od lutego 1817 r. p.o. por Karol Grabowski (w marcu 1821 r dymisja dla interesów rodzinnych w stopniu  kpt); od maja 1821 r. p.o. por (od czerwca 1826 r. kpt) Dominik Jabłoszewski (od września 1826 r. adiutant dowódcy 1 Brygady 2 DP); drugi etat vacat 1821-27; od września 1826 r. p.o. por (od lutego 1831 r. kpt) Wawrzyniec Jórski; od stycznia 1831 r. por (od lutego 1831 r. kpt) Ignacy Czyżewski (od lipca 1831 r. w 4 batalionie 4 psp).
                                                     2 pułk strzelców pieszych
W Zamościu na stałe stacjonował od 1818 r..
dowódca: od lutego 1815 r. płk Józef Czyżewski (od września 1826 r. gen bryg, dowódca 3 B z 2 DP); od września 1826 r. płk Wincenty Wolski; od lutego 1831 r. ppłk Klemens Jórski,
adiutant pułku: od 1819 r. ppor (od maja 1821 r. por) Wawrzyniec Jórski (od września 1826 r. adiutant dowódcy 3B); w 1827 r. vacat; od 1828 r. por Antoni Czyżewski (zmarł w grudniu 1829 r. w Zamościu); od stycznia 1830 r. ppor (od lutego 1831 r. por) Karol Jurkowski,
adiutanci batalionów: od 1815 r. por Ignacy Dembicki (we wrześniu 1821 r. przeniesiony do 4 psp w stopniu kpt) i ppor (od marca 1817 r. por) Wincenty Bajkowski (zmarł w czerwcu 1822 r., w Zamościu); od kwietnia 1822 r. por Karol Piędzicki (od kwietnia 1826 r. w 4 ppl); od 1827 r. por Tadeusz Grabowski (na stanowisku do grudnia 1830 r.) i por Antoni Czyżewski (od 1828 r. adiutant pułku); od grudnia 1830 r. ppor (por od lutego 1831 r.) Andrzej Dziewulski (na stanowisku do lutego 1831 r.); od stycznia 1831 r. ppor Antoni Gruszczyński , ppor Jan Karniewski , ppor (od marca 1831 r. por) Antoni Żółtowski; od lutego 1831 r. ppor (od maja por) Józef Szczepański,
adiutant rezerwy: od maja 1821 r. por (od lutego 1831 r. kpt) Józef Skrajnowski,
kasjer: od 1815 r. ppor Roch Frasunkiewicz (w 1819 r. przeniesiony do 4 psp); od 1819 r. por (od maja 1824 r. kpt) Józef Jórski,
kwatermistrz: od 1815 r. ppor Ignacy Pietrasiewicz (w grudniu 1818 r. dymisja dla słabości zdrowia, od grudnia 1830 r. dozorca magazynu inżynierów); od 1819 r. por (od marca 1822 r. kpt) Bartłomiej Sobolewski,
audytor pułku[6]: od 1815 r. Mateusz Piotrowski (zmarł w styczniu 1827 r. w Zamościu); od 1828 r. Ludwik Siekierski,
sztabslekarz: od lutego 1815 r. Leopold Luhe (od lipca 1818 r. w batalionie saperów); od lipca 1818 r. Jan Brzęcki (we wrześniu 1821 r. przeszedł na lekarza 2 DP); od września 1821 r. Filip Lubelski (w styczniu 1827 r. otrzymał żądaną dymisję); od lutego 1827 r. Karol Libich (w październiku 1828 r. przeniesiony na sztabs lekarza do Modlina); od października 1828 r. p.o. Michał Chodasewicz (w czerwcu 1829 r. lekarz batalionu 2 puł); od czerwca 1829 r. Jan Koch w listopadzie 1830 r. dymisja na żądanie; od listopada 1830 r. p.o. Chryzostom Florianowicz (od stycznia 1831 r. sztabs lekarz 1 psp); od stycznia 1831 r. Józef Pasiczyński,
lekarze batalionów: od czerwca 1815 r. Józef Puternicki (od maja 1818 r. sztabs lekarz w 1ppl) i Józef Kozłowski (od lutego 1823 r. w 1 kompanii art. garnizonowej); od lipca 1815 r. Franciszek Miedzianowski od lutego 1817 r. w 4 kompanii weteranów; od maja 1818 r. Wojciech Porębski (od listopada 1822 r. w pułku grenadierów gwardii); od stycznia 1823 r. Piotr Fryse (Frise) (od lutego 1824 r. w Korpusie Weteranów i Inwalidów) i Michał Zarzycki (od 1825 r. w półkompanii rakietników pieszych); od 1824 r. Leopold Danowski (w 1828 r. w 7 kompanii weteranów); od grudnia 1824 r. Jan Granau (od lutego 1830 r. w 1 kompanii art. pieszej); od czerwca 1827 r. Michał Chodasewicz (w październiku 1828 r. sztabs lekarz 2 psp); od października 1828 r. Tadeusz Zykiewicz (Żykiewicz) od stycznia 1831 r. w 4 kompanii art. pieszej; od stycznia 1831 r. Głowacki,
podlekarze[7]: od 1815 Jan Kościelski od 1818 r. na 2 letnim urlopie szkoleniowym; od października 1815 r. Walery Zero (Żero) (od lutego 1817 r. w 1 kompanii weteranów) i Ferdynand Sobolewski w maju 1816 r. dymisja; od maja 1816 r. Bogumił (Gotlib) Bollmann na reformie od kwietnia 1818 r., zm. w Zamościu, w kwietniu 1822 r.); od stycznia 1831 r. (kandydat medyczny) Melchior Zawadzki,
starszy felczer: od października 1819 r. Piotr Iwanowski w grudniu 1821 r. dymisja; od grudnia 1821 r.  Franciszek Scharlau; od listopada 1824 r. Wincenty Ujanowski; od września 1827 r. Erazm Baber w 1829 r. dymisja dla słabości zdrowia; od czerwca 1829 r.  Stanisław Niewęgłowski od stycznia 1831 r. lekarz batalionu 2 psp,
młodszy felczer: od grudnia 1817 r. Kazimierz Zambrzycki; od czerwca 1818 r. Piotr Kubicki w 1821 r. st. felczer w szpitalu cywilnym; od maja 1821 r. Michał Karwicki; od grudnia 1821 r. Jakub Kwiatkowski w grudniu 1828 r. starszy felczer w 2 puł i Piotr Mazurkiewicz (zmarł w Zamościu, w grudniu 1825 r.); od maja 1825 r. Tadeusz Krasuski; od października  1827 r. Karol Dędski od marca 1829 r. podoficer frontowy; od czerwca 1829 r. Antoni Działkiewicz,
kapelan[8]: od 1815 r. Nepomucen Dutkiewicz (od 1817 r. w 2 ppl); od 1817 r. Sebastian Bienicki (dymisja w 1821 r.); od 1821 r. Ignacy Hoffman (kanonik kolegiaty zamojskiej, był też kapelanem więźniów); dodatkowo od stycznia 1831 r. Wojciech Różański (kapelan ochotnik),
oficer saperów pułku: od stycznia 1831 r. ppor Ludwik Freier.
dowódca 1 batalionu: od 1815 r. mjr (od grudnia 1815 r. ppłk) Jan Kąsinowski (od kwietnia 1819 r. dowódca 6 kompanii weteranów w Lublinie); od kwietnia 1819 r. r. mjr (od lipca 1824 r. ppłk) Klemens Jórski,
dowódca 2 batalionu: od 1815 r. mjr (od grudnia 1815 r. ppłk) Onufry Fontanna (od sierpnia 1818 r na reformie przykomenderowany do 2 psp, dymisja w październiku 1818 r.); od października 1818 r. mjr Józef Rauer (w maju 1821 r. wyszedł ze służby do Korpusu Górniczego); od maja 1821 r. ppłk Julian Górski (od kwietnia 1827 r. w 4 psp); od kwietnia 1827 r. ppłk Stanisław Brzeski,
dowódca 3 batalionu: od stycznia 1831 r. ppłk Adam Wolski,
                                     4 pułk strzelców pieszych
 W Zamościu na stałe stacjonuje od 1818 r..
dowódca: od lutego 1815 r. płk Aleksander Oborski (dymisja w grudniu 1815 r.); od grudnia 1815 r. płk Józef Michałowski (od listopada 1817 r. na reformie); od listopada 1817 r. tymczasowy ppłk (od października 1820 r. płk i dowódca) Ignacy Zawidzki; od lutego 1831 r. ppłk Antoni Wroniecki,
adiutant pułku: od 1819 r. ppor (od maja 1821 r. por) Ignacy Wilkoński,
adiutanci batalionów: od 1815 r. ppor (od maja 1816 r. por) Andrzej Koźmiński (jako adiutant batalionu do 1817 r., w listopadzie 1817 r. dymisja dla słabości zdrowia) i ppor (od maja 1816 r. por, od września 1821 r. kpt) Jan Kosiński (jako adiutant batalionu do 1821 r.); od 1817 r. por Franciszek Laskowski (jako adiutant batalionu do 1819 r.); od 1818 r. ppor Andrzej Wiszniewski (od 1819 r. adiutant rezerwy) oraz ppor Ignacy Wilkoński (od 1819 r. adiutant pułku); od maja 1821 r. por Ksawery Stępkowski (1826 r. adiutant rezerwy); od 1825 r ppor (od lutego 1831 r. por) Adam Rostkowski; od 1827 r. ppor Jan Turowski (od 1828 r. adiutant rezerwy); od stycznia 1831 r. ppor (por od lutego 1831 r.) Kazimierz Asnyk oraz ppor (od maja 1831 r. por) Franciszek Tomczycki; od lutego 1831 r. ppor Wronowski Franciszek,
adiutant rezerwy: od 1819 r. ppor (od września 1821 r. por) Andrzej Wiszniewski (w październiku 1820 r. dymisja dla interesów rodzinnych); od października 1820 r. ppor Ksawery Stępkowski (od maja 1821 r. adiutant batalionu); od maja 1821 r. ppor Ludwik Żochowski (w październiku 1821 r. dymisja dla interesów rodzinnych); od października 1821 r. ppor Mikołaj Piwarski (zdjęty ze stanowiska w 1826 r.); od 1826 r. kpt Ksawery Stępkowski (od kwietnia 1826 r. w 4 ppl); w 1827 r. vacat; od 1828 r. ppor (od lutego 1831 r. por) Jan Turowski,
kasjer: od 1815 r. ppor (od 1822 r. por, od lutego 1831 r. kpt) Jan Sawicki,
kwatermistrz: od 1815 r. por Franciszek Saniewski (od kwietnia 1825 r. w administracji woj.); od kwietnia 1825 r. por (od kwietnia 1826 r. kpt) Jan Swederski,
audytor pułku: od 1815 r. Faustyn Łukański (od 1819 r. audytor placu Warszawy); od 1819 r. Adam Dobrowolski,
sztabslekarz:  od lutego 1815 r. Jan Brzęski (od lipca 1818 r. sztabs lekarz w 2 psp); w 1819 r. vacat; od 1820 r. Jan Brawacki (od grudnia 1824 r. w batalionie saperów); od grudnia 1824 r. Walenty Trzeszkiewicz (od stycznia 1831 r. w szpitalu wojskowym, w obozie nr 1 w Warszawie); od stycznia 1831 r. Wilhelm Wolfson (od lutego 1831 r. w niewoli); od lutego 1831 r. Tadeusz Wieniawski,
lekarze batalionów: od lutego 1815 r. Stanisław Wasilewski (od maja 1817 r. w 7 ppl) i Gaspar Niedobylski (od lutego 1817 r. w 2 kompanii art. garnizonowej) oraz August Herbst (w grudniu 1819 r. zmarł); od maja 1817 r. Walenty Nieszporkiewicz (dymisja w lutym 1820 r.); od lipca 1818 r. Adam Halbich w styczniu 1819 r. sztabs lekarz 5 ppl; od stycznia 1819 r. Jan Brawacki (od lutego 1820 r. sztabs lekarz 4 psp); od stycznia 1820 r. Antoni Milewski (od kwietnia 1830 r. w 1 kompanii artylerii garnizonowej); od marca 1820 r. Franciszek Rutkowski (od maja 1825 r. w 4 psk); od maja 1825 r. Tomasz Zborowski (zmarł w lutym 1830 r., w Zamościu); od kwietnia 1825 r. Paweł Filipkowski od 1831 r. lekarz ordynujący szpitala w Łazienkach; od marca 1830 r. Kazimierz Babczyński; od maja 1830 r. Wilhelm Wolfson (od stycznia 1831 r. sztabs lekarz 4 psp); od stycznia 1831 r. Stanisław Janson (Jansen) i Walenty Stanczukowski; od marca 1831 r. Kazimierz Krajewski,
podlekarze: od lutego 1815 r. Jan Wilski (zmarł w lutym 1819 r.), Antoni Strycki (od marca 1817 r. w 5 ppl) oraz Karol Berger (dymisja w czerwcu 1816 r.); od maja 1815 r. Aleksander Szafranowicz od kwietnia 1818 r. na urlopie 2 letnim w celu dokształcenia; od czerwca 1816 r. Jan Leszczyński (od kwietnia 1818 r. na urlopie w celu ukończenia nauki),
starszy felczer: od maja 1818 r. Piotr Iwanowski od października 1819 r. w 2 psp; od października 1819 r. Samuel Leber w marcu 1821 r. dymisja; od 1821 r. Jerzy Podlecki,
młodszy felczer: od lutego 1815 r. Piotr Iwanowski od maja 1818 r. st. felczer w pułku grenadierów gwardii, jeszcze tego miesiąca usunięty z pułku przez gen Żymirskiego jako postać „najgorszej kondiuty”, powrócił do 4 psp; od maja 1815 r. Jan Dzikowski; od kwietnia 1818 r. Jan Dąbrowski; od października 1827 r. Stanisław Pyrzanowski (od września 1828 r. w infirmerii twierdzy); od września 1828 r. Gabriel Konopacki,
kapelan: od 1815 r. Józef Michalczewski; w 1819 r. vacat; od 1820 r. Kajetan Strasz; dodatkowo od stycznia 1831 r. Wincenty Kostecki (kapelan ochotnik),
oficer saperów pułku: od stycznia 1831 r. ppor Paweł Szymanowski oraz  ppor Ludwik Kuckiewicz (ostatni od kwietnia 1831 r. w korpusie gen Dwernickiego).
dowódcy 1 batalionu: od 1815 r. ppłk Ignacy Dobrogoyski (od czerwca 1817 r. na reformie przykomenderowany do 4 psp, od kwietnia 1818 r. dymisja dla interesów rodzinnych, w październiku 1824 r. pozbawiony prawa noszenia munduru i odznaczeń oraz skazany sądownie na 6 lat ciężkiego więzienia, zmniejszona do 4 lat, zm. w Zamościu, w grudniu 1825 r.); od czerwca 1817 r. odkomenderowany do 4 psp (od października 1817 r. na stałe w 4 psp) ppłk Stanisław Smett (od kwietnia 1827 r. w 6 kompanii weteranów); od kwietnia 1827 r. ppłk Julian Górski (od czerwca 1828 r. dowódca 6 ppl); od czerwca 1828 mjr (od marca 1831 r. ppłk) Stefan Piwecki,
dowódcy 2 batalionu: od 1815 r. mjr (od grudnia 1815 r. ppłk) Adam Mirosławski; od stycznia 1816 r. przeniesiony z 2 psp ppłk Feliks Stokowski (od czerwca 1817 r. na reformie); od czerwca 1817 r. ppłk Bartłomiej Lanckoroński (od maja 1824 r. dowódca Batalionu Weteranów Czynnych); od maja 1824 r. mjr (od lipca 1824 r. ppłk) Jan Łoski (od listopada 1825 r. na reformie dla słabości zdrowia); od listopada 1825 r. ppłk Ignacy Bogucki,
dowódca 3 batalionu od stycznia 1831 r.): ppłk Feliks Stokowski.
Na dzień 27 września 1830 r. garnizon Twierdzy Zamość liczył 2 generałów, 16 sztabsoficerów,
158 oberoficerów, 475 podoficerów, 3617 żołnierzy, 154 muzykantów, 230 niefrontowych.
                                  Od stycznia 1831 r. po wyjściu w pole 2 DP
W Zamościu zostały czwarte bataliony pułków, wypełnione rekrutami.
Formowane trzecie bataliony miały wydzielić kadry do formowania czwartych batalionów, na oficerów do nich wyznaczono promowanych w grudniu podchorążych i podoficerów. Chłopicki chciał pozbyć się ich z Warszawy oraz wzmocnić morale nowych oddziałów.
4 batalion 2 pułku strzelców pieszych
dowódca: mjr Dominik Bulewski od lutego 1831 r. komendant piechoty twierdzy (w powstaniu nie awansował ponieważ odkryto, że był współpracownikiem służ tajnych, po powstaniu za granicą),
dowódcy kompanii: kpt (od maja 1831 r. mjr) Józef Troszczycki po kapitulacji w Tuczapach na zasiłku (po powstaniu kpt 2 psp uwolniony ze służby, zm. w Hrubieszowie, w lutym 1879 r.); kpt (od czerwca 1831 r. mjr) Józef Radowiecki (po powstaniu na zasiłku a następnie w zamojskiej 45 kompanii poprawczej, zm. w Zamościu, w lutym 1841 r.); od marca 1831 r. kpt (ppor, od lutego 1831 r. por) Andrzej Dziewulski po kapitulacji twierdzy w Tomaszowie na zasiłku; kpt (kwatermistrz 2 psp) Bartłomiej Sobolewski po kapitulacji w Lublinie na zasiłku;
lekarz batalionu: od stycznia 1831 r. Wincenty Mastelski od lutego 1831 r. w Warszawie; od lutego 1831 r. Wilhelm Fischer,
oficerowie batalionu: por (od lutego 1831 r. kpt) Tadeusz Grabowski po kapitulacji w Księżpolu na zasiłku (po powstaniu por 2 psp, po uwolnieniu ze służby dzierżawca Łazisk, tam zm. w maju 1838 r.); por (od lutego 1831 r. kpt Roman Stokowski po kapitulacji w Kielcach na zasiłku; por (od lutego 1831 r. kpt) Rafał Szwykowski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu por 2 psp, po uwolnieniu ze służby na zasiłku, mieszkał we wsi Ludwinów, tam zm. w 1833 r.); por (od lutego 1831 r. kpt) Łukasz Tkaczewski po kapitulacji w obwodzie hrubieszowski na zasiłku; ppor (od lutego 1831 r. por) Tadeusz Szczuka po kapitulacji w Podlodowie na zasiłku;  ppor (awansowany pchor w grudniu 1830 r.) Tomasz Kiciński (po powstaniu skazany na 4 lata do rot aresztanckich); od stycznia 1831 r. ppor (od czerwca por) Ludwik Freyer (awansowany konduktor) po kapitulacji udał się w sandomierskie); od maja 1831 r. ppor (mianowany podoficer) Stanisław Kaczorowski; od lipca 1831 r. ppor Jan Genss (po kapitulacji udał się do Warszawy) oraz ppor Tytus Bienkiewicz (obaj mianowani st. sierżanci 2 psp); od lipca 1831 r. ppor Alfred Brzeziński (w 1828 r. nie awansowany na ppor i skazany na 12 lat ciężkiego więzienia w Zamościu, uwolniony przez gen Sierawskiego, w lipcu 1831 r. przywrócono mu stopień ppor, po powstaniu groziło mu osadzenie w Zamościu, zbiegł za granicą w czasie transportu); od sierpnia 1831 r. z Kwatermistrzostwa Generalnego ppor (mianowany konduktor)  Adam Kamiński,
4 batalion 4 pułku strzelców pieszych
dowódca: mjr Benedykt Ostrowski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu mjr 4 psp, po uwolnieniu ze służby na zasiłku),
dowódcy kompanii: mjr Antoni Boruński zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r.; por (od lutego 1831 r. kpt) Wojciech Pomorski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu por 4 psp, po uwolnieniu ze służby na zasiłku); kpt (od maja 1831 r. mjr) Jan Swederski  po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu kpt 4 psp, po uwolnieniu ze służby na zasiłku),
lekarz batalionu: od stycznia 1831 r. Leopold Danowski,
oficerowie batalionu: ppor (od lutego 1831 r. por, od czerwca kpt) Franciszek Wąssowski po kapitulacji w Cześnikach na zasiłku; por (od lutego 1831 r. kpt) Serafin Maniński (zm. w sierpniu 1831 r. w Zamościu); ppor (od lutego 1831 r. por, od marca kpt) Piotr Łabęcki po kapitulacji w Horyszowie na zasiłku (po powstaniu ppor w 4 psp, uwolniony ze służby); ppor (od lutego 1831 r. por) Piotr Wacławowicz po kapitulacji w Tomaszowie na zasiłku; ppor Jan Świeszewski oraz ppor Maciej Strzemieczny (od stycznia 1831 r. obaj w Korpusie Inżynierów); od lipca 1831 r. ppor Piotr Janowski , ppor Wawrzyniec Noskiewicz , ppor Fabian Winiowski (wszyscy trzej awansowani st. sierżanci) oraz ppor Józef Majewski (awansowany podoficer); od września 1831 r. ppor (awansowany podoficer batalionu saperów) Stanisław Brzeziński po kapitulacji twierdzy udał się do Warszawy, ppor (awansowany podoficer) Hieronim Brzozowski po kapitulacji udał się do Warszawy; ppor (awansowany podoficer) Ignacy Sosnowski po kapitulacji przybył do Warszawy,
  4 batalion 3 pułku piechoty liniowej
dowódca: kpt (od stycznia 1831 r. mjr) Franciszek Chrzanowski zm. w maju 1831 r. w Zamościu; od maja mjr Józef Janikowski zm. w Zamościu we wrześniu 1831 r.),
dowódcy kompanii: kpt (od lutego 1831 r. mjr) Józef Janikowski (od maja dowódca batalionu); ppor (od lutego 1831 r. por, od marca 1831 r. kpt) Stanisław Kossowski po kapitulacji w Lublinie na zasiłku, następnie w zamojskiej 45 kompanii poprawczej, zm. w Zamościu, w październiku 1853 r.); ppor (od lutego por, od maja 1831 r. kpt) Tadeusz Białkowski (po powstaniu ppor 3 Bat. Wet. Czyn., po uwolnieniu ze służby na zasiłku); por (od lutego 1831 r. kpt) Michał Mikłaszewski po kapitulacji w Zamościu na zasiłku; por (od lutego 1831 r. kpt z przeniesieniem z 4 psp do 3 ppl) Józef Twarowski po kapitulacji w Lublinie na zasiłku,
lekarz batalionu: od stycznia 1831 r. Ludwik Hilszer (st. felczer infirmerii),
oficerowie w batalionie: ppor (od lutego 1831 r. por) Kacper Ciechowski (po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku, dziedzic Gołąbków, tam zm. w styczniu 1841 r.); ppor (od lutego 1831 r. por, od czerwca kpt) Franciszek Przewłocki po kapitulacji w Zimnem na zasiłku; ppor (od lutego 1831 r. por od czerwca kpt z przeznaczeniem do 13 ppl) Józef Urbański po kapitulacji udał się do Warszawy; ppor (od marca 1831 r. por, później na kpt z przeznaczeniem do 1 puł  Szymon Zembrzuski (po powstaniu uwolniony ze służby poborca rogatek warszawskich); od czerwca 1831 r. (awansowany st. sierżant) ppor January Rosiewicz; od lipca 1831 r. ppor Tadeusz Rychłowski  oraz ppor Napoleon Olszański (obaj awansowani st. sierżanci); ppor Jan Hincz (awansowany podoficer 3 ppl) po kapitulacji przybył do Warszawy,
 4 batalion  7 pułku piechoty liniowej
dowódca: mjr Stanisław Miączyński po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu mjr w 7 ppl, po uwolnieniu ze służby na zasiłku, zm. w Lublinie we wrześniu 1861 r.),
dowódcy kompanii: kpt (od lutego 1831 r. mjr) Paweł Ostrzykowski po kapitulacji przybył do Warszawy (po powstaniu kpt 7 ppl, po uwolnienia ze służby na zasiłku); kpt (od czerwca 1831 r. mjr w 12 ppl) Leon Blok po kapitulacji w Lublinie (po powstaniu kpt 7 ppl, po uwolnieniu ze służby na zasiłku); por (od lutego 1831 r. kpt) Józef Kawecki po kapitulacji w Lublinie na zasiłku (po powstaniu por w 7 ppl, uwolniony ze służby); por (od lutego 1831 r. kpt) Stanisław Nowakowski po kapitulacji przybył do Warszawy,
lekarz batalionu: od stycznia 1831 r. podlekarz Tomasz Archimowicz,
oficerowie w batalionie: ppor (od lutego 1831 r. por, od marca 1831 r. kpt) Józef Brzeziński po kapitulacji udał się do Warszawy (po powstaniu ppor 7 ppl, po uwolnieniu ze służby na zasiłku, zm. w Krasnymstawie, w maju 1855 r.); ppor (od lutego 1831 r. por, od marca kpt, od lipca adiutant placu Twierdzy Zamość) Wojciech Karczewski ; od maja 1831 r. (wszyscy czterej awansowani w grudniu pchor) ppor Antoni Borowski, ppor Franciszek Miller (obaj w czerwcu przekazani do pułku grenadierów, w lipcu powrócili do Zamościa) oraz ppor Józef Bajerski , ppor Józef Massalski (obaj w czerwcu przekazani do 9 ppl, w lipcu powrócili); od lipca 1831 r. ppor Eustachy Zagrzewski, ppor Julian Jakubowski (obydwaj awansowani st. sierżanci)  oraz ppor Kazimierz Seydler (awansowany podoficer) po kapitulacji przybył do Warszawy; od sierpnia 1831 z Kwatermistrzostwa Generalnego ppor (awansowany konduktor) Józef Czajkowski,
oficerowie w twierdzy bez przydziału
ppor (oficer austriacki) Hipolit Chołoniewski (od kwietnia 1831 r. w 5 puł); ppor Adolf Stecki oraz ppor Franciszek Krawczyński (obaj mianowani na oficerów ochotnicy z Galicji – pierwszy ziemianin z Żółkwi, drugi aktor teatru lwowskiego, ur. w Zamościu 1811 r.); ppor Ignacy Wysocki, ppor Stanisław Małachowski, ppor Lucjan Michalski, ppor Puczyński, ppor Połonowski, ppor Zaremba (wszyscy ochotnicy z Podola mianowani na oficerów); ppor Antoni Dombrowski, ppor Antoni Domaradzki, ppor Władysław Bonikiewski; Antoni Białynia-Chołodecki urzędnik kancelarii kamienieckiego marszałka szlachty; por Ludwik Kuczyński (z korpusu gen Dwernickiego, 2 puł) od lipca 1831 r. kurier na trasie Warszawa-Zamość; od września 1831 r. kpt (od koń. września 1831 r. mjr) Aleksander Rudzki (kurier od gen Ramorino),
                                                      Batalion Gwardii Ruchomej w Zamościu
W marcu 1831 r. do Zamościa przybył kpt Franciszek Frezer mianowany przez Naczelnego Wodza dowódcą Gwardii Ruchomej. Na początku kwietniu 1831 r. w Tomaszowie i Józefowie zorganizowano kadrowe bataliony gwardii oraz w Zamościu kompanię wolnych strzelców  przeznaczoną do korpusu gen Dwernickiego dowódca por Dominik Szamowski (6ppl). Oba bataliony zostały rozformowane, wykorzystane do uzupełnienia stanu osobowego korpusu gen Dwernickiego i garnizonu zamojskiego.
W Zamościu został zorganizowany batalion gwardii ruchomej kpt Jana Kiełpińskiego (były por 9 pp Księstwa Warszawskiego), kadrę stanowiło 14 byłych więźniów wojskowych. Na początku maja batalion został włączony do organizowanych w Zamościu kolumn ruchowych.
Gen Dwernicki odkomenderował oficerów do organizacji Straży Bezpieczeństwa. Dowódcą straży mianował mjr Fabiana Borakowskiego, dowódcę kompanii ozdrowieńców stacjonującą w Józefowie oraz dodatkowo ppłk Dominika Terleckiego oraz kpt Franciszka Frezera (obaj w kwietniu 1831 r. odeszli z korpusem gen Dwernickiego na Wołyń).
Z pozostałych rekonwalescentów korpusu i gwardzistów zostały sformowane dwie ruchome kolumny do wsparcia zbierającej się Straży Bezpieczeństwa. Mjr Fabiana Borakowskiego, który 2 maja 1831 r. mianowany został mianowany dowódcą wojskowym Województwa Lubelskiego, po kapitulacji twierdzy udał się do Warszawy (po powstaniu kpt 6 ppl, po uwolnieniu ze służby na zasiłku).
Druga kpt Michała Gołębiowskiego (od lutego 1831 r. w Korpusie Inwalidów i Weteranów) od czerwca dowódca 1 szwadronu Legii Podolskiej. W czerwcu 1831 r. zostały ściągnięte do twierdzy przez gen Krysińskiego. W lipcu 1831 r. połączone w oddział mjr Borakowskiego; oddział Gwardii Ruchomej w Zamościu.
Oddział kadrowy
W czerwcu 1831 r. przybył mjr Kajetan Rzuchowski wyznaczony przez Sztab Generalny na dowódcę i organizatora pospolitego ruszenia, jego miejsce postoju w Szczebrzeszynie. Formowanie zostało wstrzymane ponieważ chłopi ordynaccy przed poborem schronili się w lasach. W lipcu 1831 r. sam schronił się w Zamościu.
Oddział kadrowy został sformowany w końcu lipca 1831 r. w Zamościu z ozdrowieńców korpusu gen Chrzanowskiego i ochotników. Jego zadaniem było zorganizowanie 9 psp. Ponieważ teren był zajęty przez nieprzyjaciela, chłopi poukrywali się przed poborem w lasach przy poparciu urzędników ordynacji. Zrezygnowano z tworzenia pułku do czasu wyzwolenia Lubelszczyzny, w sierpniu 1831 r. oddział odszedł za Wisłę.
 dowódca oddziału: mjr Kajetan Rzuchowski.
22 lutego 1831 r. feldmarszałek Iwan Dybicz wystawił dla dóbr będących własnością Stanisława Zamoyskiego, który przebywał w Petersburgu, „list obronny” chroniący je przed zniszczeniem przez oddziały rosyjskie.
 Partyzancka kolumna ruchoma
Sformowana w Zamościu, w lipcu 1831 r. przez gen Krysińskiego do utrzymywania łączności na trasie Zamość-Zawichost. W jej skład weszli wybrani żołnierze garnizonu zamojskiego i ochotnicy (w większości urzędnicy przebywający w Zamościu).
 dowódca oddziału: por Jan Świeszewski.
 Oddział Strzelców Leśnych
W lutym 1831 r. sformowano w Zamościu kompanię strzelców do wsparcia zebranej Straży Bezpieczeństwa. Po rozproszeniu straży przez Rosjan, prowadziła walkę partyzancką w oparciu o twierdzę. Od lipca jako batalion strzelców celnych z zadaniem utrzymywania łączności z twierdzą. W sierpniu 1831 r. przeszedł za Wisłę.
 Dowódca: por korpusu inwalidów  i weteranów (od czerwca 1831 r. kpt) Wincenty Giedroyć (po powstaniu por Korpusu Inwalidów, uwolniony ze służby i zesłany do Wiatki).
2 batalion pociągów (taborów)
Od stycznia 1822 r. stacjonuje w Zamościu, od 1830 r. w obozie pod Warszawą). Przynależał do 2 Dywizji Piechoty,  kompanie były przydzielone do pułków.
Dowódca: od stycznia 1822 r. mjr Antoni Łukowski,
młodszy oficer: od stycznia 1822 r. kpt Karol Rzewuski,
adiutant dowódcy i kwatermistrz: od stycznia 1822 r. por Jan Wierzbicki,
dowódcy kompanii: 1 ppor Ignacy Kozłowski (przy 3 ppl); 2 ppor Stanisław Goliszewski (przy 7 ppl); 3 ppor Jan Lewandowski (przy 4ppl); 4 ppor Antoni Obniński (przy 8 ppl) zmarł w grudniu 1828 r., od stycznia 1829 r. ppor Piotr Zarzycki; 5 ppor Jan Wandycz (przy 2 psp); 6 ppor Wincenty Piotrowski (przy 4 psp).
                                            Korpus Inwalidów i Weteranów
Od grudnia 1816 r. po organizacji Korpusu Inwalidów i Weteranów w Zamościu służbę pełniła komenda (oddział) z 6 kompanii weteranów, do 1817 r.  był to jedyny stały garnizon twierdzy. Pełnił rolę policji nie tylko w twierdzy również w obwodzie zamojskim.
dowódca obwodu zamojskiego: w latach 1816-21 kpt Józef Kaczorowski (z 1 kompanii inwalidów),
dozorcy budowli Twierdzy Zamość: w latach 1816-21 por Józef Duval z 2 kompanii Korpusu Inwalidów (dymisja z płacą od lipca 1821 r.) oraz kpt Stanisław Jabłoński z 6 kompanii Korpusu Weteranów.
 12 kompania weteranów
 Sformowana w listopadzie 1821 r. dla twierdzy zamojskiej.
 dowódca kompanii (był jednocześnie dowódcą obwodu zamojskiego): kpt Ignacy Karpiński (od 1828 r. w 5 kompanii weteranów); od 1828 r. kpt Aleksander Faliński (od 1830 r. w kompanii roboczej),
dozorcy budowli Twierdzy Zamość: por Franciszek Czyżewski (budowle na Nowej Osadzie) z 1 kompanii Korpusu Inwalidów oraz kpt Stanisław Jabłoński (zm. w styczniu 1824 r.); od stycznia 1825 r. z 8 kompanii weteranów ppor Jakub Schmidt (od 1830 r. w 1 kompanii 1 Batalionu Weteranów, zm. w Łęcznej, w sierpniu 1852 r.),
oficerowie (wszyscy od 1821 r.): por Dionizy Stankiewicz (od 1830 r. w kompanii roboczej ); por Kazimierz Bilewicz (od 1830 r. w 1 kompanii 2 batalionu); ppor Sebastian Górski (od 1830 r. w 2 kompanii 1 batalionu); ppor Onufry Pomorski (od 1830 r. w kompanii roboczej); od 1828 r. ppor Jan Jaworski (od 1830 r. w 1 kompanii 2 batalionu); ppor Dominik Damięcki (od 1830 r. w 4 kompanii 2 batalionu); ppor Aleksander Aniołkowski (od 1830 r. w 1 kompanii 2 batalion); ppor Wojciech Osmólski (od 1830 r. w kompanii roboczej); ppor Karol Stępkowski (od 1830 r. w kompanii roboczej); ppor Józef Karczewski (od 1830 r. w kompanii roboczej); ppor Szymon Słomiński (od 1830 r. w 3 kompanii 2 batalionu); ppor Teodor Moniak (od 1830 r. w kompanii roboczej),
Kompania robocza została sformowana do budowy kanału augustowskiego.
lekarz batalionu: od października 1821 r. Szymon Pyrzanowski, od 1824 r. za dodatkową opłatą nadzorował lazaret więźniów cywilnych[9], zm. we wrześniu 1827 r. w Zamościu); od 1828 r. vacat,
starszy felczer: Wojciech Stemplewski od 1831 r. podlekarz 6 ppl,
szef kompanii: feldfebel Tomasz Piotr Tygielski,
W końcu 1829 r. została przeprowadzona  reorganizacja korpusu, od 1830 r. w Zamościu  służbę pełniła komenda (oddział) z 1 kompanii 2 batalionu weteranów, kompania stacjonowała w Województwie Lubelskim,
dowódca obwodu zamojskiego: por Kazimierz Bilewicz w kwietniu 1831 r. przeniesiony do 2 p Jazdy Mazurów (po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku),
dozorcy budowli Twierdzy Zamość: por Franciszek Czyżewski (budowle na Nowej Osadzie) z 1 kompanii inwalidów (po powstaniu por Korpusu Inwalidów, po uwolnieniu ze służby dziedzic dóbr Tarnogóra, gdzie zm. w lipcu 1846 r.) oraz ppor Jan Dylik z 3 kompanii 1 batalionu i ppor Jan Boniakiewicz z 2 kompanii 1 batalionu (po powstaniu w Korpusie Weteranów w Łukowie),
dozorcy budowli: od pocz. 1831 r. por Franciszek Czyżewski oraz ppor Jan Kowański z 4 kompanii 1 Bat. Wet. (po powstaniu na zasiłku a następnie w zamojskiej komendzie inwalidów 10 Okręgu Straży Wew.),
komendanci komend na terenie obwodu zamojskiego (wszyscy z 1 kompanii 2 batalionu weteranów): ppor Aleksander Aniołkowski  (zm. w Zamościu w sierpniu 1830 r.); ppor Jacenty Lewandowski zm. w Zamościu, w lipcu 1830 r.; ppor Jan Jaworski po powstaniu urzędnik ordynacji, zm. w Zamościu, w kwietniu 1875 r.; ppor Franciszek Willa (po powstaniu dymisjonowany, mieszkał w Szczebrzeszynie); ppor Kazimierz Skinder po powstaniu w zamojskiej komendzie inwalidów a następnie w 45 kompanii poprawczej, zm. w Zamościu, w kwietniu 1840 r.; ppor Jakub Fijałkowicz po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku, zm. w Łukowie w 1870 r.; ppor Antoni Cieszeyko po uwolnieniu ze służby na zasiłku, zm. w Zamościu w maju 1841 r.,
Komendy ulokowane w ważniejszych miejscowościach obwodu pełniły rolę policyjną w terenie.
szef komendy: feldfebel Wincenty Rejman, po powstaniu ekonom w Mełgwi, tam zm. w styczniu 1840 r..
  Kompanie poprawcze w Twierdzy Zamość
         Utworzone od października 1822 r.
dowódca: od października 1822 r. p.o. (od kwietnia 1825 r. rzeczywisty dowódca) mjr Ignacy Rozmysłowski,
kapelan więźniów: od października 1822 r. Ignacy Hoffman kapelan z 2 psp,
 1 kompania poprawcza      
dowódca: kpt Jan Smotrycki (od czerwca 1824 r. na reformie, w grudniu 1829 r. uwolniony ze służby); od czerwca 1824 r. kpt Teodor Kozłowski,
oficerowie: por Jan (Gaspar) Zieliński (zm. w marcu 1828 r. w Zamościu); ppor Walenty Borkusiak, ppor Michał Sierakowski; od stycznia 1825 r. ppor Michał Sierakowski oraz ppor Stanisław Millerowicz,
szef kompanii: od października 1822 r. feldfebel Karol Jasiewicz,
 2 kompania poprawcza
dowódca:  kpt Jan Olszewski,
oficerowie: por Jan Januszewski (od września 1826 r. w 8 kompanii weteranów); ppor Tadeusz Nagurski; ppor Tomasz Wernerowski; od 1823 r. ppor Józef Olszański (od września 1828 r. w 1 Bat. Weteranów Czynnych); ppor Aleksander Gliński (od września 1828 r. w 2 Bat. Weteranów Cz.); ppor Leon Bułhak (od września 1828 r. w 2 Bat. Weteranów Czynnych); od stycznia 1825 r. ppor Franciszek Wiśniewski; od września 1826 r. ppor Michał Połeć,
szef kompanii: od października 1822 r. feldfebel Józef Ryszler,
Skład kompanii poprawczej wg etatu z 31 grudnia 1826 r.: oficerów 4, feldfebel 1, podoficerów 16, dobosz 1, pisarz 1, kapelan 1, cyrulik 1, więźniów 100-140.
     Kompania poprawcza (cywilna)
W 1814 r. powstały dom poprawy (mieścił się w ratuszu) i areszt (mieścił się w Bramie Szczebrzeskiej), przeznaczone dla przestępców cywilnych. Dozorcy: Jan Kormański zm. w Janowie w 1848 r. i Mateusz Huk zm. w Zamościu 1833 r., nadzorował je burmistrz Zamościa. Warty zewnętrzne wystawiał zamojski oddział Korpusu Inwalidów, od grudnia 1816 r. 6 kompania weteranów.
Cywilna kompania poprawcza została utworzona w końcu 1824 r. po przeniesieniu więzienia cywilnego z Zamościa do Janowa. Była wydzieloną częścią 1 kompanii poprawczej (wojskowej).
dowódca: kpt Stefan Laskowski (od kwietnia 1828 r. dowódca 3 kompanii poprawczej w Modlinie); od czerwca 1828 r. kpt Tomasz Mańkowski,
oficerowie: ppor Wincenty Furgałowicz (od września 1828 r. w 1 Bat. Weteranów Czynnych); ppor Jan Bazarewski (od stycznia 1828 r. w 6 kompanii weteranów); ppor Paweł Skrzydlewski; od stycznia 1825 r. ppor Franciszek Krumułowski,
szef kompanii: feldfebel Jan Malinowski,
pisarz przy więźniach cywilnych: Stefan Malawski,
                        Półkompania ( poprawcza w Twierdzy Modlin
    Półkompania utworzona od października 1822 r., od 1825 r. kompania poprawcza.
dowódca: kpt Tomasz Pawłowski,
oficerowie: ppor Józef Tomkowski (od września 1826 r. w Batalionie Wet. Czynnych); od stycznia 1825 r. ppor Wawrzyniec Koźmiński (od stycznia 1830 r. w Korpusie Inwalidów i Weteranów) oraz ppor Józef Budzyński; od września 1826 r. ppor Tomasz Bieńkiewicz,
                                     3 Batalion Weteranów Czynnych
Został utworzony w styczniu 1828 r. z połączonych wojskowych kompanii poprawczych.
dowódca: od stycznia 1828 r. mjr Ignacy Rozmysłowski (od grudnia 1829 r. dymisja w stopniu ppłk z pensją); od grudnia 1829 r. mjr Stefan Laskowski od lutego 1831 r. dyrektor szpitala wojskowego w Warszawie,
                                   1  kompania poprawcza
dowódca: kpt Teodor Kozłowski; od grudnia 1829 r. ppor Józef Przybylski 
oficerowie: ppor Walery Borkusiak (od września 1828 r. w 1 Bat. Weteranów Czynnych); ppor Michał Sierakowski (od września 1828 r. w 1 Bat. Wet. Czyn.); ppor Michał Sierakowski w 1828 r. usunięty ze służby za malwersacje w furażu i skazany sądownie na rok więzienia, skreślony z ewidencji w marcu 1831 r.); ppor Stanisław Millerowicz; od września 1828 r. ppor Jan Smoleński  oraz ppor Tomasz Budzyński,
szef kompanii: feldfebel Karol Jasiewicz,
  2  kompania poprawcza
dowódca:  kpt Jan Olszewski,
oficerowie: ppor Tomasz Wernerowski; ppor Franciszek Wiśniewski; ppor Michał Połeć; ppor Tadeusz Nagurski; od września 1828 r. ppor Józef Przybylski (od grudnia 1829 r. dowódca 1 kompanii poprawczej),
szef kompanii: feldfebel Józef Ryszler,
                3 kompania poprawcza (w Modlinie)
dowódca: kpt Tomasz Pawłowski (zm. w kwietniu 1828 r.); od kwietnia 1828 r. kpt (od grudnia 1829 r. mjr i dowódca 3 batalionu weteranów) Stefan Laskowski; od grudnia 1829 r. kpt Teodor Kozłowski,
oficerowie: ppor Józef Budzyński; ppor Tomasz Bieńkiewicz (od września 1828 r. dowódca 2 kompanii poprawczej cywilnej); od maja 1828 r. ppor Maciej Izbicki; od grudnia 1828 r. ppor Paweł Marszałkowski.

                       Kompanie poprawcze więźniów cywilnych
Po reorganizacji we wrześniu 1828 r.
1 kompania poprawcza
dowódca: kpt Tomasz Mańkowski,
oficerowie: od września 1828 r. ppor Walerian Sierzputowski; ppor Paweł Skrzydlewski; ppor Franciszek Krumułowski; ppor Jan Sawicki (zm. w 1830 r.) oraz ppor Antoni Berent – obaj od września 1828 r. czasowo przeniesiony z 2 Bat. Wet. Czyn., od stycznia 1830 r. przeniesieni do 2 kompanii 2 Bat. Wet. Czyn.,
szef kompanii: feldfebel Jan Malinowski,
  2 kompania poprawcza
dowódca:  od września 1828 r. ppor Tomasz Bieńkiewicz,
oficerowie: od września 1828 r. ppor Antoni Czerwiński; ppor Mateusz Raszkiewicz; ppor Piotr Kwiatkowski; ppor Michał Stankiewicz (czasowo przeniesiony we wrześnio 1828 r. z 1 Bat. Wet. Czyn., w styczniu 1830 r. przeniesiony do Korpusu Inwalidów i Weteranów 3 kompania 2 Batalionu, zm. w tym roku) oraz ppor Jakub Florkowski (czasowo przeniesiony we wrześniu 1828 r. z 2 Bat. Wet. Czyn., od 1830 r. w 3 kompanii 2 Bat. Wet. Czyn),
szef kompanii: feldfebel Szymon Twardowski.
                                   3 Batalion Weteranów Czynnych
Od stycznia 1830 r. po reorganizacji; włączono w jego skład kompanie cywilne.
dowódca: mjr Stefan Laskowski w lutym 1831 r. przeznaczony na dyrektora szpitala wojskowego w Warszawie (po powstaniu kpt 3 Batalionu Weteranów Czynnych, po uwolnieniu ze służby na zasiłku, dziedzic cząstkowy wsi Babin, tam zm. w lutym 1852 r.),
                           Kompanie poprawcze więźniów wojskowych
     Areszt oficerski mieścił się w Bramie szczebrzeszyńskiej, cele pojedyncze.
           1 kompania poprawcza
Mieściła się w starej bramie lwowskiej.
dowódca: ppor Józef Przybylski (zm. w Zamościu, w październiku 1830 r.),
oficerowie: ppor Jan Smoleński (od stycznia 1831 r. w 7 ppl) po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn., uwolniony ze służby); ppor Tomasz Budzyński po kapitulacji w Rawie (po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku); ppor Stanisław Millerowicz (zm. w marcu 1831 r. w Zamościu); od stycznia 1831 r. ppor Karol Berdo (od lipca 1831 r. w krakusach twierdzy),
szef kompanii: feldfebel Karol Jasiewicz (po powstaniu w zamojskiej komendzie inwalidów, zm. w Zamościu, w lutym 1855 r.).,
         2 kompania poprawcza
Mieściła się w starej bramie lubelskiej.
dowódca: od stycznia 1830 r. mjr Piotr Sendek po kapitulacji w Szczebrzeszynie na zasiłku (po powstaniu uwolniony ze służby, dzierżawca Majdanu Nepryskiego),
oficerowie: kpt Jan Olszewski przeniesiony do administracji szpitala garnizonowego Twierdzy Zamość po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu kpt 3 Batalionu Wet. Czyn.,  uwolniony ze służby, zm. w Zamościu, w grudniu 1832 r.); ppor (od marca 1831 r. por) Tadeusz Nagórski (od lutego 1831 r. w 6 puł, po powstaniu uwolniony ze służy na zasiłku, właściciel wsi Osowa); ppor Tomasz Wernerowski po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu ppor 3 Batalion Wet. Czyn., uwolniony ze służby, zm. w Zamościu, w listopadzie 1832 r.); ppor Michał Połeć po kapitulacji w Zamościu na zasiłku następnie w zamojskiej komendzie inwalidów 10 Okręgu Straży Wewnętrznej); ppor Franciszek Wiśniewski po kapitulacji w Krasnobrodzie na zasiłku (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn., uwolniony ze służby); od stycznia 1831 r. ppor (awansowany st. sierżant) Franciszek Łaszkiewicz,
szef kompanii: feldfebel Józef Ryszler (po powstaniu w Krynicach, siodlarz),
                              3 kompania poprawcza (w Modlinie)
dowódca: kpt Teodor Kozłowski (po powstaniu kpt 3 kompanii poprawczej, po uwolnieniu ze służby na zasiłku),
oficerowie: ppor Józef Budzyński (od lutego 1831 r. por odkomenderowany do korpusu artylerii, po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku); ppor Maciej Izbicki (po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku); ppor Paweł Marszałkowski (od stycznia 1830 r. w 1 Bat. Wet. Czyn., po uwolnieniu ze służby na zasiłku); od stycznia 1830 r. ppor Aleksander Montellatiey (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn., po uwolnieniu ze służby na zasiłku),
 Kompanie poprawcze więźniów cywilnych
    Obie znajdowały się w przebudowanym ratuszu, na parterze.
                                     1 kompania poprawcza
dowódca: kpt Tomasz Mańkowski po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu kpt 3 Batalionu Wet. Czyn., a następnie w komendzie inwalidzkiej 10 Okr. Straży Wew.),
oficerowie: ppor Paweł Skrzydlewski po kapitulacji w Krasnobrodzie na zasiłku (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn. a następnie w 45 zamojskiej kompanii poprawczej); ppor Franciszek Krumułowski (po powstaniu na zasiłku a następnie w modlińskiej 44 kompanii poprawczej); ppor (od lutego 1831 r. por z przeznaczeniem do pułku weteranów czynnych, od lipca 1831 r. kpt) Walerian Sierzputowski (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn., po uwolnieniu ze służby na zasiłku, zamieszkały w Tuchowicach),
szef kompanii: feldfebel Jan Malinowski,
2 kompania poprawcza
dowódca: ppor  Tomasz Bienkiewicz (od kwietnia 1831 r. przeniesiony do 2 psp, w czerwcu por z przeznaczeniem do 5 psp), pozostał w Warszawie,
oficerowie: ppor Antoni Czerwiński po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn., następnie w zamojskiej komendzie inwalidów 10 Okr. Str. Wew., zm. w Zamościu, w styczniu 1837 r.); ppor Mateusz Raszkiewicz po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu ppor 3 Batalionu Wet. Czyn., następnie w zamojskiej komendzie inwalidów 10 Okr. Str. Wew.); ppor Piotr Kwiatkowski po kapitulacji w Zamościu na zasiłku (po powstaniu w ppor 3 Batalion Wet. Czyn., następnie w zamojskiej 45 kompanii poprawczej, zm. w Zamościu, w lutym 1839 r.),
szef kompanii: feldfebel Szymon Twardowski, od stycznia 1831 r. ppor w 15 ppl, zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r..
pisarz przy więźniach cywilnych: Stefan Malawski (po powstaniu dozorca konsumpcyjny w Szczebrzeszynie, tam zm. w czerwcu 1834 r.),
W Zamościu w 9 grudnia 1830 r. uwolniono 12 więźniów (duchowny, 3 cywili, 8 wojskowych), którzy bez sądu i wyroku osadzeni byli w więzieniu. Kilku od paru lat, chociaż cesarz dawno kazał ich zwolnić.
Jednocześnie wszystkich więźniów cywilnych 264 odesłano do Lublina i Janowa. Więzienia były ochraniane przez oddziały Straży Bezpieczeństwa, zostały przeniesione za Wisłę po wkroczeniu wojsk rosyjskich do Królestwa.
nadzorca więźniów (więzienie cywilne w Janowie): Stanisław Kostecki.
394 więźniów wojskowych skazanych za lekkie przestępstwa, przede wszystkim dezerterów dyktator Chłopicki kazał zwolnić i odesłać do ich pułków.
Po tym przestał istnieć 3 Batalion Weteranów Czynnych jako jednostka karna, w Zamościu pozostała jego kadra. W Zamościu podczas powstania nadal było więzienie, w ktorym przetrzymywano więźniów wojskowych skazanych za ciężkie przestępstwa (zbrodniarze), dezerterów z wojsk powstańczych i szpiegów.

  Kawaleria garnizonu Twierdzy Zamość
Brygada Rezerwowa Kawalerii
Przysyłana do służby garnizonowej w lecie kiedy wychodziły z Zamościa jednostki piechoty, w jej skład wchodziły szwadrony zapasowe wszystkich pułków kawalerii.
dowódca: płk Maciej Dembiński (4 psk),
 pułk rezerwowy Dywizji Strzelców Konnych
dowódca: ppłk Ignacy Żeliński (2 psk),
 pułk rezerwowy Dywizji Ułanów
dowódca: ppłk Mateusz Neymann (3 puł).
W sierpniu 1829 r. zm. w Zamościu przykomenderowany do 3 puł ppor Wilhelm Ave.
                           Komendant kawalerii Twierdzy Zamość
Wyznaczony na stanowisko od lutego 1831 r., przebywał w Zamościu od grudnia 1830 r.: ppłk Tomasz Bardzki (były kpt 7 pułku jazdy galicyjsko-francuskiej).
                                        Pododdział z 4 pułku ułanów
Ponieważ w twierdzy nie było kawalerii, został przysłany czasowo w styczniu 1831 r..
dowódca pododdziału: ppor Antoni Piotrowski.
  Oddział Złotej Chorągwi Wolności
Szwadron formowany nad granicą austriacką, w Tomaszowie Lubelskim sztab, jednostki w różnych miejscowościach Lubelszczyzny. Z braku wsparcia finansowego oraz napływu ochotników nie został sformowany. Na początku lutego ściągnięty do Zamościa przez gen Sierawskiego, od początku marca w Warszawie, gdzie z braku dyscypliny został rozwiązany i włączony do rożnych pułków.
   dowódca: mjr Inocenty Horodyński (były dymisjonowany mjr z 3 puł),
 oficerowie: ppor Józef Supiński oraz ppor Henryk Bronisławski (obaj od marca 1831 r. w 5 puł); ppor Władysław Rozwadowski (od marca 1831 r. w sztabie naczelnego wodza); ppor Tadeusz Miecznikowski i ppor Adam Karęga (obaj od marca 1831 r. w 1 psk).
                                             Krakusi Twierdzy Zamość
    Od lutego do lipca 1831 r. obywatel z obwodu hrubieszowskiego Michał Kuźmiński zorganizował w Zamościu odział krakusów, w marcu liczył 35 osób, od lipca 1831 r. szwadron,
dowódca: mjr Michał Kuźmiński (były kpt 1 puł), po powstaniu w Lublinie, przemysłowiec, tam zm. w marcu 1869 r.,
dowódcy plutonów (wszyscy w lipcu 1831 r. przekazani do krakusów): por (od lipca 1831 r. kpt) Feliks Naramowski; ppor (od lipca por) Karol Berdo z 3 Batalionu Weteranów Czynnych (po powstaniu ppor 2 Bat. Wet. Czyn., po uwolnieniu ze służby na zasiłku, następnie w warszawskiej komendzie inwalidów); ppor (awansowany w kwietniu 1831 r. podoficer, od lipca 1831 r. por) Teodor Kuczyński z korpusu gen Dwernickiego (2 p uł); st. wachmistrz (od lipca 1831 r. ppor) Jan Syklowski z pułku krakusów gen Dwernickiego.

Legia Podolska
Formowana od końca maja 1831 r. w Józefowie przez Jacka Gołyńskiego (od czerwca 1831 r. w Warszawie jako poseł z ziem zabranych, po powstaniu na zesłaniu w Tobolsku). Od końca czerwca 1831 r. legia została przekształcona w dywizjon (2 szwadrony) i przeniesiona do Zamościa, dowódca legii otrzymał rozkaz przejścia za Wisłę, a przy braku możliwości, podporządkowanie się gen Krysińskiemu. Nie wchodziła w skład garnizonu twierdzy, była w składzie Legii Litewsko-Ruskiej. Po powstaniu mieszkańcy guberni kijowskiej, podolskiej i wołyńskiej zostali zatrzymani i postawieni przed sądem wojennym a następnie ułaskawieni.
 dowódca: por (od czerwca 1831 r. kpt, od sierpnia 1831 r. mjr) Aleksander Wereszczyński (od stycznia 1831 r. był zastępcą Intendenta Generalnego Wojska w województwie lubelskim, po powstaniu na emigracji),
adiutanci: por Paweł Korzeniowski; ppor Konstanty Skowroński; ppor Ksawery Bojalski; pchor Mikulicz,
 przy dowódcy do specjalnych poruczeń: od lipca 1831 r. ppor Józef Dunin z 2 puł (po powstaniu wyłączony spod amnestii),
 kadeci-podoficerowie:  Adam Rudnicki; Karol Popiel; Jędrzej Kuliński; Julian Jagiełłowicz; Kajetan Młodzianowski; Kajetan Dłuski; Kajetan Janiszewski; Antoni Jagiełłowicz; Władysław Jagiełłowicz; Rupniewski,
                                                          1 szwadron
dowódca: kpt Michał Gołębiowski,
 dowódcy plutonów: 1 ppor Maurycy Gosławski2 ppor Jan Zalewski, 3 ppor Franciszek
Kowalski, 4 ppor Henryk Lipkowski.
                                            2 szwadron
dowódca: kpt Teodor Korzeniowski,
dowódcy plutonów: 1 ppor Spirydon (Spirydion) Ostaszewski, 2 ppor Bernard Chomentowski, 3 ppor Zadernowski, 4 ppor Konstanty Wojtkusiński.
Lazarety  (szpital[10])  wojskowe w Twierdzy Zamość
Lazaret rosyjski
Po kapitulacji pozostał lazaret wojskowy wraz z rannymi i chorymi żołnierzami polskimi, którzy byli w nim leczeni (zawarte to było w warunkach kapitulacji twierdzy). 8 lutego 1814 r. szpital został przejęty przez wojsko rosyjskie.
Personel (dawny personel szpitala polskiego): ekonom lazaretu Andrzej Pruski; oficjalista lazaretu Michał Kuszel; urz. zdr. 1 kl (naczelnik lazaretu) Józef Lisowiecki; urzędnicy zdr. 3 kl Szymon Kozłowski oraz Wilhelm Kiel; aptekarz 2 kl Leon Czuryłło; aptekarz nadetatowy Pakoszewski; dozorcy chorych Tomasz Wiśniewski i Jan Dębczyński, obaj od grudnia 1815 r. stróże nocni Miasta Zamościa. W grudniu 1815 r. lazaret został przeniesiony do Lublina.
W Królestwie Polskim wprowadzono system pułkowych szpitali, w celu zmniejszenia kosztow i zapewnienia lepszej opieki chorym. Od 1816 r. w Zamościu istniały lazarety: pułkowy piechoty i kompanii artylerii garnizonowej. Każdy pułk piechoty (ze składu 2 DP) przybyły na służbę garnizonową do twierdzy zamojskiej zakładał swój lazaret. Po odejściu odsprzedawał całe wyposażenie kolejnemu przybyłemu pułkowi.

Lazaret pułkowy piechoty
 lekarz ordynujący: każdorazowy sztabslekarz pułku,
 lekarz dyżurny: wybrany kolejno do służby lekarz batalionu,
Dodatkowo dyżurny oficer wyznaczony z pułku do służby w lazarecie oraz dozorca (podoficer) i 24 posługaczy.
W końcu 1815 r.  został utworzony lazaret 4 pułku strzelców pieszych w składzie: komendant sztabslekarz pułku Jan Brzęski (Brzenski); lekarze: Stanisław Wasilewski, Gaspar Niedobylski i August Herbst; ekonom lazaretu Mikołaj Skórecki (Skorecki); pisarz Franciszek Ketner.
Lazaret kompanii artylerii garnizonowej
lekarz dyżurny: każdorazowy lekarz kompanii,
 Ponadto wyznaczony podoficer dyżurny (gospodarz) i 2 posługaczy.
 Infirmeria w Twierdzy Zamość
 Stały lazaret garnizonowy w Twierdzy Zamość (infirmeria) istniał od 1 stycznia 1817 r., wszystkie jednostki znajdujące się w twierdzy płaciły za leczenie swoich chorych. Powstał z połączenia istniejących lazaretów stacjonujących jednostek.
 komendant infirmerii: każdorazowy dowódca 2 kompanii artylerii garnizonowej,
 oficer dyżurny infirmerii: ppor Jan Jaworski z Korpusu Inwalidów i Weteranów,
 dyrektor lazaretu: sztabslekarz 2 Dywizji,
 lekarz ordynujący: sztabslekarz pułku,
 lekarz asystujący: lekarz batalionu,
 aptekarz młodszy infirmerii: Józef Maszadro,
 dozorcy infirmerii: od 1817 r. sierżant Jan Gruszka; od 1824 r. sierżant Franciszek Alaszewski; od 1827r. sierżant Feliks Czajkowski; od grudnia 1828 r. sierżant Jan Serwach.
Byli to podoficerowie 2 kompanii artylerii, pełnili rolę gospodarzy lazaretu. Podlegali pod sztabs lekarza, nadzorowali pracę posługaczy przy chorych. Odpowiedzialni byli za pochowanie zmarłych w lazarecie.
skład dozoru infirmerii: ekonom mający zamieszkiwać w budynku infirmerii (nadzorujący pralnię, kuchnię i finanse); komisarz (pomocnik ekonoma); pisarz,
 kapelan infirmerii: tą rolę pełnili kolejno kapelani pułków.

   Lazaret wojskowy 3 kl Twierdzy Zamość
 Od 16 lutego 1831 r. w twierdzy powstał  lazaret wojskowy 3 klasy, mogący przyjąć do 500 chorych. Na każdych 100 pacjentów, miało przypadać: lekarz ordynujący, lekarz asystujący, felczer, dozorca i 10 posługaczy. Po kapitulacji twierdzy funkcjonował do 19 grudnia 1831 r., od 1 stycznia 1832 r. lazaret wraz z personelem przeszedł pod administrację rosyjską (Zarząd Intendentury Generalnej).
 Dyrekcja lazaretu
dyrektor opiekun [11]: ppłk Józef Puternicki po kapitulacji do likwidacji lazaretu, następnie w wojsku rosyjskim jako st. lekarz szpitala twierdzy zamojskiej, od czerwca 1835 r. sztabslekarz zamojskiej komendy inwalidzkiej,
 oficer dyżurny lazaretu: ppor Jan Jaworski (przydzielony z kompanii weteranów),
lekarz dyrygujący: (zwierzchnik służby lekarskiej, sam nie leczył) w stopniu zastępcy lekarza batalionu Tomasz Krauze po kapitulacji do zamknięcia lazaretu w grudniu 1831 r., następnie lekarz cywilny w Lublinie, od 1838 r. lekarz obwodu zamojskiego, zm. w Krasnymstawie, w maju 1866 r.,
Personel lazaretu
lekarze ordynujący: Jan Zieńkowski doktor medycyny i chirurg, (po powstaniu rektor szkół im. Zamojskich i doktor medycyny w Szczebrzeszynie, gdzie zm. w kwietniu 1834 r.); Wojciech Żelkowski (doktor medycyny i chirurg) w lazarecie do jego zamknięcia w grudniu 1831 r. (po powstaniu lekarz cywilny w dobrach Majdan Górny); od kwietnia 1831 r. (obydwaj z korpusu gen Dwernickiego) Stanisław Łuszczykiewicz (po powstaniu lekarz cywilny) oraz Piotr Czyżkowski (lekarz batalionu 1 psk, po powstaniu uwolniony ze służby na zasiłku) po kapitulacji twierdzy udał się do Warszawy; Jan Skalski (lekarz obwodu zamojskiego, po powstaniu lekarz cywilny, zm. w Janowie w styczniu 1842 r.),
 lekarze asystujący: Tomasz Archimowicz (podlekarz 4 batalion 7 ppl) do zamknięcia lazaretu w grudniu 1831 r., następnie uwolniony ze służby; Wincenty Mastelski (od lutego 1831 r. w Warszawie); od lutego 1831 r. Wilhelm Fischer (z 4 batalionu 2 psp) do zamknięcia lazaretu w grudniu a następnie w wojsku rosyjskim, w sierpniu 1834 r. dymisja;  Leopold Danowski (z 4 batalionu 4 psp) zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r.; Józef Lubiński (lekarz 2 kompanii art. garnizonowej, zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r.); Wojciech Zwoliński (po powstaniu lekarz cywilny); od marca 1831 r. Alfons Brawstedt chirurg żydowski (chirurg był pomocnikiem lekarza ordynującego), który ufundował wojskowy lazaret w Łaszczowie, który przeniesiono do Zamościa, po powstaniu lekarz cywilny,
 starsi felczerzy lazaretu:  Antoni Sikorski; Ludwik Hilszer (z 4 baonu 3 ppl),  
 felczerzy lazaretu: Stanisław Pyrzanowski; Rudolf Kowalkowski; Sztyller,
Wszyscy st. felczerzy i felczerzy pracowali do zamknięcia lazaretu w grudniu 1831 r., a następnie w lazarecie zamojskim na służbie rosyjskiej.
dozorcy lazaretu: Franciszek Gochowski (podoficer lazaretu); Tomasz Boczkowski; Antoni Gołębiowski; Jan Celler; Stanisław Boniec (wszyscy czterej to przydzieleni podoficerowie weteranów),

 Dozór lazaretu
 ekonom lazaretu (infirmerii): Mikołaj Skórecki (Skorecki); od końca 1830 r. drugi ekonom kpt Jan Olszewski,
 komisarz lazaretu (infirmerii): Franciszek Strąkowski (po powstaniu na służbie rosyjskiej na tym stanowisku, zm. w Uchaniach, w grudniu 1871 r.),
 intendent lazaretu (kierował magazynem i kancelarią): Mikołaj Bialski po powstaniu inspektor Urzędu Municypalnego w Zamościu, zm. w Janowie, w styczniu 1866 r.,
 pisarz lazaretu (infirmerii): Franciszek Ketner,
 Wojskowa Apteka Garnizonowa Twierdzy Zamość
aptekarz: Jerzy Reinhold Schmidt (po powstaniu na służbie rosyjskiej jako aptekarz a następnie lekarz szpitala wojskowego w Zamościu),
 pomocnicy aptekarza (podaptekarze): Antoni Białkowski (profesor szkoły im. Zamojskich Szczebrzeszynie, tam zm. w kwietniu 1838 r.),
prowizor[12]: aptekarz 2 kl Jan Prusinowski pracował do istnienia lazaretu w grudniu 1831 r., po powstaniu właściciel apteki w Przedborzu.
  Lazaret wojskowy choleryczny na Nowej Osadzie
 Utworzony w marcu 1831 r. w obozie letnim piechoty na Nowej Osadzie, personel pochodził z korpusu gen Dwernickiego oraz z wojskowego lazaretu zamojskiego. Wyposażenie pochodziło ze  zlikwidowanych lazaretów pułkowych: w Biłgoraju, Chełmie i Krasnymstawie oraz prywatnego lazaretu z Łaszczowa. Po zwalczeniu zarazy i odejściu korpusu gen Dwernickiego na Wołyń, został zlikwidowany w kwietniu 1831 r.. Zmarłych chowano na cmentarzu cholerycznym, w grobach zbiorowych, trzy warstwy ciał, w mundurach, groby były zasypywane wapnem.
 dyrektor szpitala: mjr Zygmunt Piotrowski,
 lekarz dyrygujący: lekarz dywizji Ildefons Krysiński,
 lekarz ordynujący: sztabslekarz Jan Drachne,
 lekarze asystujący (lekarze batalionowi): Jan Lipiński (po powstaniu na zasiłku) oraz Ignacy Grabowski; dodatkowo od kwietnia 1831 r. Ferdynand Dworzaczek (przysłany z Warszawy do zwalczania epidemii, w końcu kwietnia 1831 r. pomimo próśb gen Krysińskiego ściągnięty z powrotem do Warszawy).
  Lazaret weneryczny w Zamościu
Wybudowany w 1824 r. przez wojsko i przekazany w końcu tego roku władzom miasta. Znajdował się w kamienicy narożnej Ul. Bazyliańska – Pereca (następnie szpital miejski św. Łazarza). Leczono w nim zarówno prostytutki jak i żołnierzy garnizonu zamojskiego, lekarstwa wydawała apteka wojskowa.
 dozorca lazaretu: Józef Kłopotowski,
 młodszy felczer: Józef Kamiński (z 2 kompanii art. garnizonowej), po powstaniu uwolniony ze służby, felczer gimnazjum szczebrzeszyńskiego, gdzie zm. w marcu 1850 r..
 Szpital rekonwalescentów w Józefowie
 Znajdował się w dawnych koszarach kozaków kordonu granicznego. Przybywali w nim skierowani z lazaretu zamojskiego ozdrowieńcy aż do pełnego przyjścia do zdrowia, następnie przekazywani do oddziałów liniowych.
 komendant rezerwy rekonwalescentów: mjr Fabian Borakowski.
 W szpitalach garnizonowych według wyjaśnienia Komisji Rządowej Wojny z 3 stycznia 1831 r. mogą być leczeni wyłącznie żołnierze z wojska liniowego a chorzy z „powstania” mieli być utrzymywani ze składek i ofiar  obywatelskich.
Lazaret wojskowy w Łaszczowie
 Utworzony w grudniu 1830 r. na 30 osób przez miejscowego chirurga  Alfonsa Brawstedt. Na początku stycznia 1831 r. było ukończone formowanie. W marcu przeniesiony do Zamościa.

                                                   Sąd Wojenny Twierdzy Zamość
Od początku czerwca 1831 r. znajdował się w Józefowie, w czerwcu przeniesiony do Zwierzyńca, od lipca tego roku w Zamościu. Sąd doraźny rozpatrujący sprawy w ciągu 48 godzin. Składał się z prezesa, 6 wyznaczanych oficerów (po dwóch kpt, por i ppor), audytora referenta i pisarza. W twierdzy zamojskiej wykonywano orzeczone przez sąd wyroki śmierci. W okresie powstania za szpiegostwo powieszono 6 Żydów, rozstrzelano za dezercję ochotnika z Galicji Cukani (lwowianin), któremu uprzykrzyła się służba w twierdzy zamojskiej.
prezes sądu wojennego Województwa Lubelskiego: od 7 maja 1831 r. mjr Klemens Izajewicz po kapitulacji udał się do Warszawy (zm. w Warszawie, w marcu 1837 r.).
 Obwód Zamojski w Janowie
Urząd został przeniesiony do twierdzy z Janowa w 1831 r.
komisarz obwodu: Ignacy Wolanowski (po powstaniu dzierżawca dóbr w Chmielku, tam zm. w 1833 r.), w przypadku wkroczenia wroga na teren obwodu komisarz miał prowadzić wojnę partyzancką jako dowódca Straży Bezpieczeństwa,
 adiunkt dozorca miast: Leon Uszyński,
 adiunkt 2-gi: Kajetan Nahorecki,
sekretarz: Władysław Sokołowski,
 rachmistrz: Józef Sotowski (po powstaniu na tym stanowisku),
 poborca obwodowy: Benedykt Czeluściński (po powstaniu na tym stanowisku),
 kontroler: Cyprian Dulęba,
 lekarz obwodowy: Jan Skalski (lekarz w lazarecie twierdzy),
 budowniczy obwodowy: Hiacynt Dąbrowski (po powstaniu na tym stanowisku, zm. w Janowie w lipcu 1864 r.),
 dozorcy konsumpcji: Jan Salecki, Jan Majewski (po powstaniu ekspedytor biura prokuratury Trybunału Lubelskiego) , Andrzej Staniszewski (zm. w Zamościu, w styczniu 1831 r.),
 poborca (eksaktor) konsumpcyjny: Ignacy Dąbrowski,
   Obwód Hrubieszowski w Hrubieszowie
 Urząd obwodowy został przeniesiony do twierdzy zamojskiej w połowie 1831 r., po zajęciu obwodu przez wojska rosyjskie.
 komisarz obwodu: Kacper Bromirski (po powstaniu na tym stanowisku zm. w Tyszowcach, w marcu 1832 r.
 adiunkt dozorca miast: Jan Jasiński,
 sekretarz: Marcin Zachorowski,
 rachmistrz: Stanisław Januszewski,
 poborca obwodowy: Józef Makowski,
 kontroler: Onufry Popławski,
 lekarz obwodowy: Wojciech Wolnicki,
 zastępca budowniczego obwodowego: Leopold Salkowski.

 Komitet Żywności Obwodu Zamojskiego
 Utworzony w grudniu 1830 r., zajmował się rozdziałem miejscowości do wybierania żywności i furażu dla twierdzy zamojskiej.
członkowie komitetu: Antoni Wybranowski; Karol Wisłocki; Wincenty Borowski,
  Magazyn Dystrybucyjny
Zbiorczy magazyn twierdzy założony w styczniu 1831 r.
nadzorca: mjr Stefan Laskowski,
odbiorcy produktów od dostawców: kpt (od lutego 1831 r. mjr) Jakub Sośnicki (2 psp) po powstaniu kpt 2 psp, po uwolnieniu ze służby na zasiłku, zamieszkały w Białej; ppor Piotr Kwiatkowski; ppor Tadeusz Nagórski; ppor Tomasz Wernerowski – (wszyscy trzej ppor przydzieleni z batalionu weteranów czynnych),
 Magazyn żywności twierdzy
 dozorca magazynu: Jakub Rusiecki (po powstaniu w Tarnawce, dziedzic cząstkowy),
 poddozorca magazynu: Józef Rusiecki (po powstaniu geometra w Tyszowcach),
kontroler magazynu: Franciszek Tomski,
 dystrybutorzy magazynu: Jan Gierczyński; Damazy Kossakowski; Wojciech Dziubiński (po powstaniu młynarz w Chyży, tam zm. w marcu 1850 r.).
 Magazyn solny twierdzy
 Został przeniesiony do twierdzy z Krynic w styczniu 1831 r.
 kontroler magazynu: Antoni Madaliński (były kontroler magazynu solnego w Krynicach),
 pisarz magazynu:  Józef Balicki (były pisarz magazynu solnego w Krynicach).
 Magazyn paszy twierdzy
 dozorca magazynu: Józef Zaremba (po powstaniu poborca komory celnej w Nieszawie); od lipca 1831 r. Józef Jachniewicz (po powstaniu w Zamościu a następnie szynkarz w Dołhobyczowie, zm. w Oszczowie w czerwcu 1841 r.),
kontroler magazynu: Stanisław Preiss (po powstaniu ekonom lazaretu rządowego w Zamościu, tutaj zm., w kwietniu 1836 r.),
pisarz magazynu: Wincenty Bogusławski od kwietnia 1831 r. dystrybutor magazynu,
 dystrybutorzy magazynu: Józef Jachniewicz od lipca 1831 r. dozorca magazynu; od lipca 1831 r. Józef Wojaczyński (po powstaniu za granicą); od kwietnia 1831 r. Wincenty Bogusławski (po powstaniu strażnik celny w Maziłach),
 Magazyn rezerwowy twierdzy
 Założony w styczniu 1831 r., przeznaczony dla oddziałów nie będących w składzie garnizonu a przebywających w twierdzy.
 nadzorca: mjr Jan Buchowiecki (po powstaniu uwolniony ze służby, dzierżawca Rogoźna, zm. w Tomaszowie Lub., w sierpniu 1858 r.).
 Dzieci żołnierskie
 Małoletni synowie żołnierzy przyjęci na etat jednostki i żołd pobierający, w celu przygotowania ich do służby wojskowej. Znajdowali się we wszystkich pododdziałach liniowych we wszystkich rodzajach wojska.
 Straż Ogniowa Twierdzy Zamość
Została powołana na podstawie rozporządzenia Namiestnika Królestwa Polskiego z dn. 15 czerwca 1819 r. o utrzymywaniu kominiarzy i posiadaniu narzędzi ratunkowych. Do pełnienia dyżuru przy sprzęcie przeciwpożarowym (przewoźna pompa i beczkowóz) każdy pułk strzelców pieszych z garnizonu zamojskiego na zmianę przydzielał niefrontowych oraz 6 koni pociągowych.
 komendant: każdorazowy major placu (ogniomistrz),
 stanowiska w składzie straży: oberszprycmajster – podoficer dowódca sikawki; szprycmajster – kierował strumieniem wody z węża, czterech pompierów – obsługa sikawki, pompowanie wody; dwóch woźniców.
Policja Miasta Zamość
 inspektor policji: Karol Celiński zm. w Zamościu w marcu 1814 r.,
policjanci: Antoni Kawecki zm. w Zamościu w marcu 1827 r.; Paweł Kopczyński zm. w Zamościu w listopadzie 1816 r.; Józef Sapiłko; Józef Konowicz; od listopada 1816 r. Jan Dębczyński.
 inspektor policji: Jan Woszczyński (po powstaniu pracownik Urzędu Gubernialnego w Lublinie, zm. w Janowie, w styczniu 1839 r.),
 policjanci municypalni: Piotr Zieliński (po powstaniu inspektor) , Jan Gilda (zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r.) , Grzegorz Tomaszewski (zm. w Zamościu, w kwietniu 1831 r.) , Jan Czop , Michał Omilewski , Marian Wiktorowski , Feliks Wojciechowski , Karol Walczak; po powstaniu wszyscy nadal w policji miejskiej.
      Urząd główny pocztowy w Zamościu
 naczelnik: w latach 1809-31 Ludwik Borchardt (zm. w Zamościu, w styczniu 1835 r.),
nadzór poczt w obwodzie zamojskim: od grudnia 1830 r. Wincenty Skotnicki (po powstaniu zamieszkały w majątku Miłoszewice), Jan Terlecki (aptekarz w Zamościu, po powstaniu na tym stanowisku, gdzie zm. w grudniu 1836 r.).

                                                         Po upadku powstania
                                                           Ogłoszenie prasowe.
         Twierdza Zamość poddała się i zajęta została przez woyska Jego Cesarsko-Krolewsko Mości: garnizon teyże twierdzy wynoszący przeszło 4000 ludzi, nie licząc tysiąca chorych i słabych, w skutku ogólnych rozporządzeń, rozpuszczony zostaje za biletami do swoich mieszkań.
 Większość oficerów udała się do Warszawy, gdzie złożyła przysięgę na wierność panującemu. Nikt nie mógł korzystać z praw publicznych zanim nie złożył przysięgi aktualnemu panującemu, jednocześnie wszyscy zaopatrzyli się w świadectwo wykonanej przysięgi.
 Początkowo po upadku powstania rozpoczęto odtwarzanie Wojska Królestwa Polskiego, w tym samym składzie co przed wybuchem powstania. Nie uznawano tylko nominacji nadanych poprzez rząd powstańczy. Kiedy zrezygnowano w 1832 r. z tych zamierzeń, oficerowie mogli złożyć rezygnację ze służby. Oficerom  niemających źródeł utrzymania przyznano czasowe zapomogi oraz rodzinom poległych.
 Postanowienie marszałka Iwana Paszkiewicza z dnia 15/27 grudnia 1832 r. O wsparciu Officerów oraz ich wdów i sierot.
(…) Trzyletni zasiłek pieniężny według etatu Nro 1
  1. Dla tych Officerów i Urzędników administracji woyskowey, do wybuchłei rewolucyi w służbie czynney użytych, którzy lubo w rewolucyi czynney udział mieli, iednakże usunęli się dobrowolnie nie przekraczając granic Krolestwa: bez różnicy czy za dawną służbę woyskową posiadają prawa do pensyi emerytalnej lub nie posiadają. 2. Dla Officerów z Korpusu Weteranów, przez Rząd rewolucyjny do służby czynnej użytych, ieżeli w skutku wyjaśnionego ich postępowania nie zostaną nadal umieszczeni w tym Korpusie. 3. Dla Officerów przez Rząd rewolucyjny do Korpusu Weteranów wcielonych, ieżeli w skutku wykrytego ich postępowania, nie będą mogli pozostać w tymże Korpusie. 4. Dla tych Officerów i Urzędników administracji woyskowey, którzy pobierają pensję emerytalną, w czasie rewolucji weszli na powrót do służby, oraz dla tych, którzy wpływając do buntu, uzyskali od Rządu rewolucyjnego uwolnienia z pensyą: jeżeli pensye te przewyższaią zasiłek oznaczony etatem Nro1: ieżeli zaś nie przewyższaią, w takim razie trzyletni zasiłek ma im być wypłacony podług etatu pensyi iaką przy uwolnieniu ze służby mieli przyznaną. 5. Dla wdów i sierot po woyskowych we wszystkich czterech powyższych kategoriach.
Trzyletni zasiłek pieniężny według etatu Nro 2
  1. Dla tych Officerów i Urzędników administracji woyskowey, którzy przed rewolucją zostając, lubo w rokoszu nie mieli nie mieli czynnego udziału, iednakże złamali przysięgę, wykonywayąc ią Rządowi rewolucyynemu: bez różnicy czy za dawną służbę woyskową posiadaią prawo do pensyi emerytalnej lub nie posiadaią. 2. Dla tych Officerów i Urzędników administracyi woyskowey, którzy pobierają pensie emerytalne, przez Rząd prawy im przyznane, lubo czynnie do rokoszu nie wpłynęli,iednakże złamali przysięgę, wykonuiąc ią Rządowi rewolucyinemu.
Uwagi ogólne
  1. Przeznaczenie płacy podług etatów Nro 1 i 2 ma być zastosowane do istotnych stopni osób do powyższych kategoryy policzonych to iest do stopni iakie przed rewolucją posiadały. 2. Zasiłki pomienione nie będą dawane tym, którzy przez Rząd rewolucyyny na stopnie Officerkie posunięci zostali, albowiem awans ten unieważniony został, iako nieprawy. 3. Nie maią również prawa do tego zasiłku ci, którzy lubo do pomienionych kategoryy policzyć mogą, posiadaią iednak własny maiątek, z którego roczny dochód wyrównywa dwa razy wziętemu zasiłkowi etatem Nro 1 i 2 oznaczonemu albo go przewyższa. 4. Zasiłki te przeznaczone zostaią tylko na lat trzy: w tym przeciągu czasu każdy z pobierających takowy, winien koniecznie obmyśleć sposób dalszego utrzymywania się (….). 7. Wypłata przyznanego wsparcia uskuteczniać się będzie co miesiąc licząc od 1 Stycznia n. s. 1832 roku, chociażby decyzya, przyznająca wsparcie, późniey nastąpiła.
Etat zasiłków pieniężnych dla Officerów Wojska Polskiego
Nro 1   dla pułkownika 1700 zł, podpułkownika 1300 zł, majora  1100 zł, kapitana 1000 zł, porucznika 850 zł, podporucznika 725 zł, sztabslekarza 900 zł, lekarza batalionowego 850 zł, podlekara 150 zł, audytora 650 zł, kapelana 1000 zł,
Nro 2   dla pułkownika 2070 zł, podpułkownika 1550 zł, majora 1340 zł, kapitana 1240 zł, porucznika 1030 zł, podporucznika  880 zł, sztabslekarza 1200 zł, lekarza batalionowego 1030 zl, podlekarza 200 zł, audytora 770 zł, kapelana 1240 zł.
Dla porównania przed powstaniem roczne uposażenie oficerów
ppor piechoty – 1656 zł; kawalerii – 1920 zł; artylerii – 2010 zł,
por piechoty – 1800 zł; kawalerii – 2100 zł; artylerii – 2400 zł,
kpt piechoty – 3000 zł; kawalerii – 3300 zł; artylerii – 3000 zł
Dodatek za światło i opał
ppor oraz por 180 zł; kpt 300 zł.
               Postanowienie marszałka Iwana Paszkiewicza ogłoszone w Królestwie Polskim.
W punkcie 3cim postanowienia z dnia 19 kwietnia (1 maja) 1832 r., w przedmiocie rozwiązania byłego Wojska Polskiego, oznaymionem zostało: że Oficerowie tegoż wojska, również jak jego urzędnicy i urzędnicy byłej Polskiey Kommissyi Rządowej woyny, którzy mieli udział w rokoszu otrzymają uwolnienia od służby lecz dopóki takowe wydane im nie zostaną, pozostają pod zarządzeniem Głównego Sztabu czynney Armii i używają opieki praw woyskowych Rossyskich, podlegają tymże w razie przekroczenia. Gdy w chwili obecnej wielu spomiędzy zwyż rzeczonych Oficerow i Urzędników uzyskało już z kommissyi do ich rozklassykowania i udzielenia im wsparcia w Warszawie ustanowionej świadectwie uwolnienia, przeto dla zaradzenia wyniknąć mogą z tego powodu nieporozumieniów, ogłasza się dla się dla powszechnej wiadomości wszystkich mieszkańców Królestwa Polskiego i w celu stosownego w czem do kogo należy wykonania; że Oficerowie byłego wojska Polskiego i należący do niego urzędnicy opatrzeni świadectwem uwolnienia, również jak i woyskowi niższych stopni tegoż woyska z pod zaciągu woyskowego wyjęci, ulegają odtąd Władzom Cywilnym i w razie przekroczenia sądzeni będą podług praw cywilnych, z wyłączeniem jedynie przestępstw, za które w myśl postanowienia Jego Cesarsko-Królewskiey Mości z dnia 11/23 kwietnia r. b. winni pod Sąd Wojenny oddawani bydź mają.
 Stankiewicz Zbigniew
     Bibliografia
  1. Rozkazy dzienne do wojska za lata 1815-31
  2. Rocznik Woyskowy Królestwa Polskiego za lata 1817-30
  3. Akty zgonów, urodzeń i ślubów kolegiaty zamojskiej za lata 1815-80
  4. F. Giedroyć Służba zdrowia w dawnem Wojsku Polskiem. Warszawa 1927
                          
[1]. Twierdza Zamość została przejęta przez Wojsko Polskie 5 grudnia 1815 r.
[2]. 9 grudnia 1830 r. rozkazem sztabu głównego twierdza zamojska została postawiona w stan gotowości do obrony
[3]. 26 lutego 1831 r. nastąpiło ogłoszenie stanu wojny dla całego Królestwa Polskiego
[4]. Prowadził w Zamościu rozliczenia finansowe inwestycji – rozbudowy twierdzy
[5]. postanowieniem Namiestnika z 1816 r. osoby wojskowe zostały wyłączone spod jurysdykcji sądów powszechnych
[6]. audytor pułku (dywizji) był referentem stałym sądu wojskowego bez głosu stanowczego, przyrównanym do stopnia porucznika (majora)
[7]. z dniem 1 kwietnia 1818 r. stanowiska podlekarzy (urzędników zdrowia 3 kl zostały zlikwidowane)
[8]. artyleria, inżynieria, tabory nie miały kapelanów, byli obsługiwani przez kapelanów pułkowych piechoty
[9]. więźniowie wojskowi leczeni byli w szpitalu wojskowym
[10]. szpitalem w tamtym okresie nazywano przytułek
[11]. miał do pomocy oficerów wyznaczonych do służby codziennej w lazarecie
[12]. tytuł zawodowy uzyskiwany przez aptekarza po kursie uniwersyteckim i praktyce zawodowej

Diamenty z archiwum część 4

Pani Ewa Dąbska nadesłała kolejną część „Diamentów z archiwum” dr Bogumiły Sawy, wzbogacając wcześniejszą publikację z ZKK/1989 szeregiem nowych zdjęć. Wcześniejsze „diamenty” publikowaliśmy pod linkami:

1.Diamenty z archiwum cz. I | (przewodnicyzamosc.pl)

2.Diamenty z archiwum część 2 | (przewodnicyzamosc.pl)

3. Diamenty z archiwum część 3 | (przewodnicyzamosc.pl)

_______________________________________________________________________________________________________

I znowu zupełnie nieoczekiwanie olśnił mnie archiwalny diament. Było to znalezisko tym milsze sercu, że ujawnione nie w stolicy, i nawet nie w Lublinie, ale u nas, na miejscu, w Wydziale Planowania Przestrzennego, Urbanistyki i Architektury przy ul. Ormiańskiej 9.
Najpierw słów kilka o samej „kopalni”. Że istniała, wiedzieli jedynie pracownicy tego urzędu oraz nieliczne grono osób zatrudnionych w pokrewnych instytucjach. Jako człowiek Pekazetów zetknęłam się z nim przed paroma laty, pisząc historię przedmieść Zamościa. Udostępniono mi wtedy kilka bardzo już sfatygowanych planów miasta nie najstarszej proweniencji. Kiedy ostatnio znów zapukałam do tych samych opancerzonych drzwi w poszukiwaniu materiałów do przeszłości zamojskich fortyfikacji, nie przeczuwałam, co znajdę po przekroczeniu progu. Duża w tym zasługa dyrektora Wiktora Wilka, który być może po dawnej służbowej znajomości, a najpewniej w pełnej świadomości tego, co posiada w swoim gospodarstwie, wyłożył wszystkie najcenniejsze diamenty zakładowego archiwum.
Kiedy patrzyłam na zszarzałe ze starości płótno, złożone po kilkakroć, od razu żywiej zabiło mi serce. Po chwili nie miałam już wątpliwości. To był archiwalny kamień szlachetny, i to najczystszej wody. A więc odnalazł się wreszcie plan miasta z 1880 r.*, o którym napomykały dokumenty. Często myślałam, czy zdołał przeżyć to ostatnie chmurne stulecie, a jeśli tak, to musiał nadejść dzień, kiedy ja lub ktoś inny go odnajdziemy. I oto jest. Przetrwał i będzie mógł opowiedzieć o dawnym Zamościu.
Jak wszystkie przekazy kartograficzne z drugiej połowy XIX wieku, jest on sporządzony w języku rosyjskim, a jego tytuł polski brzmi „Plan rzeczywistego usytuowania miasta powiatowego Zamościa, Lubelskiej Guberni ze wskazaniem planowanej regulacji i rozszerzenia granic w 1880 roku”. Niżej położył swój podpis autor – wykonawca Władysław Sienicki, wymieniany już przeze mnie po wielokroć zamojski architekt, główny „scenograf” ówczesnego Starego Miasta. Obok tytułu obszerna legenda-klucz, otwierająca tę jedyną w swoim rodzaju zasobną księgę wiadomości o mało znanym, chociaż nie tak odległym czasowo okresie.

Fragment ww. Planu z 1880 r.
Oryginalna jest to publikacja. Dokumentując stan miasta w 1880 r., ujawnia zarazem jego najbliższe perspektywy i szanse.
Był to okres, kiedy mieszczanie dobrze jeszcze pamiętali czasy, gdy nasze miasto stanowiło tylko skromny dodatek do twierdzy, zlikwidowanej ostatecznie w 1866 r. Owo przemożne piętno nie tak dawnej systematycznej militaryzacji, ciągle wszechobecne na ulicach i placach, w kościołach i klasztorach, a nawet na zielonych i pustych jeszcze wtedy Plantach, utrudniało jego „cywilizowanie” i powrót do dawnej normalności sprzed 1809 r.
Jak bardzo niezdrowe i wręcz samobójcze dla życia organizmu miasta były te „świetne tradycje bojowe” świadczy fakt, że mimo wysadzenia w powietrze potężnego pierścienia murów obronnych w 1866 r., tkwiło ono nadal w okowach nieżyciowych przepisów i zaszłości uniemożliwiających jakikolwiek rozwój przestrzenny. Kilkudziesięciohektarowe przedpole dawnej twierdzy, pozbawione zabudowy – naturalny rezerwuar wolnego miejsca pod nowe osiedla –należało w 1880 r. do wojska i było co najwyżej miejską ziemią obiecaną. Tymczasem Stare Miasto już od końca lat sześćdziesiątych dosłownie pękało w szwach. Zagęszczenie starych domów zaczęło wielokrotnie przekraczać dopuszczalne normy.
Starówka zamiast wszerz, budowała się więc wzwyż, i to nie tylko na peryferyjnych ulicach. Nadbudowa wiekowych kamienic Rynku Wielkiego pogłębiała i tak już widoczną i odczuwalną arytmię serca miasta. Pozostawała jeszcze możliwość rozbudowy odległych przedmieść: Nowej Osady czy Majdanu Lubelskiego. Jednakże te osady-satelity, przy braku regularnej i dostępnej dla wszystkich komunikacji, a także pozbawione szansy na przyszłościowe połączenie z centrum, nie mogły być czynnikiem miastotwórczym.
Plan W. Sienickiego jest pierwszą, co prawda tylko papierową, próbą rozszerzenia miasta kosztem terenów wojskowych na północ i wschód od Starówki. Potwierdza też fakt, że już pod koniec lat siedemdziesiątych toczyły się rozmowy z dowództwem garnizonu w sprawie odstąpienia na własność władzom miejskim esplanady twierdzy pod budownictwo mieszkaniowe.
Cały zespół pałacowy na planie Sienickiego to właściwie małe wojskowe miasteczko o najprzeróżniejszych funkcjach. Główny korpus był szpitalem oficerskim. W lewym pawilonie urządzono cerkiew garnizonową pod wezwaniem Zbawiciela. Obydwie oficyny boczne przerobione zostały na oficerskie kwatery. Do starych pałacowych stajni wprowadziły się wojskowe konie. Wspaniały niegdyś arsenał zdegradowano do roli aresztu i wielkiego magazynu żywności. Dokładnie w środku obecnej ulicy Królowej Jadwigi, na wysokości tylnej oficyny głównego korpusu, stał wówczas obszerny, prostokątny budynek dawnej prochowni, oznaczony na planie jako piekarnia garnizonowa.
Nawet najpiękniejsza z trzech bram miejskich – Szczebrzeska, takoż „poszła w rekruty”, służąc za posterunek straży wojskowej. Pod zarządem istniejącej jeszcze inżynierii fortecznej znajdowały się kościół i klasztor Klarysek, dawne seminarium duchowne przy ulicy Akademickiej, kilka domów na rogu Grodzkiej i Łukasińskiego, stojące obok stajnie kozackie (później zrekonstruowane i oddane Centrum Informacji Turystycznej, obecnie puste, czekające na nowego użytkownika), były kościół Reformatów (obecnie św. Katarzyny) oraz ucieleśnienie jednej z większych zbrodni dokonanych przez wojsko na stylowym Zamościu – kościół pofranciszkański, użytkowany jako kozackie koszary. Oprócz tego armia zaznaczyła swoją obecność wznosząc na swoje potrzeby kilka nowych budynków.

Zamość, Brama Szczebrzeska, widok od północy, fot. K. Strzelecki, 1875 r.
Wzdłuż północnej pierzei Rynku Solnego stanęły pralnia i łaźnia, czyli nie tak dawno „stara mleczarnia”. W roku 1880 były to dwa odrębne budynki, dopiero później połączono je w jeden obiekt. Do dziś pozostał tylko jeden, przy ul. Solnej.

Zamość, budynek mleczarni (oddzielony) fot. z kolekcji W. Smyka; połączone budynki mleczarni, fot. z ok 1980 r. 
Róg Bazyliańskiej i Zamenhofa „okupowała” kuźnia wojskowa, długi parterowy budynek, który później awansował na biura; obecnie już go nie ma – został zburzony. „Służbę wojskową” pełniły jako koszary dwa potężne nadszańce przy ul. Łukasińskiego, magazyn prochu koło arsenału, stojący do dzisiaj, oraz ruiny bastionu I koło kościoła oo. Redemptorystów, adaptowane na piekarnię garnizonową.

Zamość, kuźnia na Placu Stefanidesa, fot. z 1997 r. – Bogumiła Sawa
Tyle o wojskowych budynkach murowanych. Oprócz nich widać na planie Sienickiego szereg drewnianych baraków, którymi upstrzone było całe miasto. Zaczęto je wznosić zapewne jeszcze w latach czterdziestych, gdy decyzja o przejściu „na emeryturę” przestarzałej twierdzy stała się faktem i nie należało już w nią inwestować. Rozrzucone chaotycznie po całym mieście większe kompleksy tej tandetnej architektury zagnieździły się na trwałe między arsenałem i pałacem, w miejscu obecnej „Centralki”, koło kościoła Reformatów i przed Nową Bramą Lubelską, gdzie również panoszył się wielki, trójskrzydłowy drewniak.
Plan W. Sienickiego miał m.in. charakter demilitaryzacyjny, ale na szczęście te jego elementy nie zostały zrealizowane. Gdyby tak się stało, nie dowiedzielibyśmy się nigdy, jak wyglądały Nowa Brama Lubelska i Nowa Brama Lwowska, przeznaczone do wyburzenia. Taki sam los czekał niektóre budynki cywilne, wykraczające poza ustaloną linię regulacyjną. Była wśród nich, o zgrozo, jedyna kamieniczka narożna w Rynku Solnym, najpiękniejsza, zdobna we wspaniały fryz o motywie winnej latorośli. W rzędzie skazańców znalazła się też wschodnia ściana Podkarpia, o tyle cenna, że kryjąca pod tynkiem mury osiemnastowiecznego kościoła oo. Bonifratrów.
Do wymienionych barbarii jednak nie doszło. Plan pozostał na papierze i raz jeszcze zatriumfowała mądra maksyma optymistów: „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło”, a w tym wypadku – co by na najlepsze nie wyszło.
Poważnie zagrożone były też wszystkie trzy cmentarze, już wtedy zabytkowe. Jako wielce szacowne pamiątki, ale z natury ciche, bezbronne, nieefektowne i usytuowane zbyt blisko projektowanej granicy miasta, musiały ulec likwidacji. Owszem, przewidziano dla nich nowe lokalizacje poza jej linią, oznaczoną wyraźnie na planie Sienickiego. Owa granica od północy biegła wzdłuż początkowego odcinka ulicy Kilińskiego i dalej, do ulicy R. Luksemburg, obecnej Peowiaków, pokrywając się w przybliżeniu z ul. T. Zaremby. Następnie, przecinając narożnik cmentarza rzymskokatolickiego, pozostawiała po swojej zewnętrznej stronie (poza miastem) ok. 80% jego powierzchni. Osiągnąwszy miejsce, w którym następował zwrot ulicy Peowiaków na południe, zaczynał się regularny romb starego cmentarza prawosławnego.
Trzeci cmentarz – żydowski, przy ul. Partyzantów (obecnie dom kultury) – był już w całości poza granicą miasta, która nakładała się na obecną krótką uliczkę Czerwonej Gwardii, obecnie Pocztowej, obok dawnego Urzędu Pocztowo-Telekomunikacyjnego.
Wszystkie te cmentarze przeznaczono w myśl planu Sienickiego do zrównania z ziemią. Nowy rzymskokatolicki miał być na północ od dotychczasowego, przy dzisiejszej ulicy Przemysłowej, za budynkami późniejszej Spółki Akcyjnej „Ziemianin”. Cmentarz prawosławny otrzymał teren przy ul. Długiej, obecnie Wyszyńskiego i Odrodzenia. Nie przewidziano natomiast nowego miejsca dla cmentarza żydowskiego, bo okazało się wkrótce, że nie jest to już potrzebne. Plan rozszerzenia miasta nie miał żadnych szans na realizację. Wojsko uparcie odmawiało zgody na odstąpienie Plantów.
Ale Zamość ówczesny to nie tylko wielkie koszary, lecz także stolica powiatu. Nieciekawą architektonicznie siedzibę Urzędu Powiatowego wybudowano na gruzach dawnej scholasterii. W mieście były wtedy aż dwie szkoły: progimnazjum kształcące przyszłych gimnazjalistów w gmachu byłej Akademii oraz szkoła początkowa, której parterowy budynek stał i stoi do dzisiaj przy ul. Kościuszki 10, obok Komendy Miejskiej MO. Zachęcam wszystkich, a zwłaszcza młodzież i dzieci, do obejrzenia tego schludnie prezentującego się domu zamojskiej praprapodstawówki i porównały ze swoimi pałacami-kolosami.

Zamość, szkoła początkowa, ul. Kościuszki 10, fot. Bogumiła Sawa 2010 r.
W wielowyznaniowym Zamościu zachowało się jeszcze kilka świątyń. Jedynym kościołem rzymskokatolickim była okaleczona przez wojskowych kolegiata. W powszechnej opinii fatalny wpływ na stan jej spękanych murów i sklepień wywarły wstrząsy podczas wysadzania w powietrze umocnień fortecznych.

Zamość, Rynek Wielki 7-9, Dom Starców i Kalek, fot. z Muzeum Zamojskiego – 1925 r.
Żydzi mieli synagogę i kilka domów modlitwy, natomiast żywioł prawosławny, wyraźnie protegowany przez rząd – cerkiewkę św. Mikołaja. Stosunkowo dobrze, jeśli patrzeć na tę sprawę z dzisiejszego punktu widzenia, rozwiązano w tamtym Zamościu trudny i odwieczny problem opieki nad ubogimi i kalekami. Do dyspozycji tych autentycznie najsłabszych były dwa szpitale: powiatowy św. Łazarza (róg Pereca i Bazyliańskiej) oraz żydowski, w miejscu dawnego zielonego ryneczku. Czynne były także dwa przytułki: powiatowy dla starców, czyli z rosyjska „Bogadielnia” w kamienicy Rynku Wielkiego nr 9, i dla ludności prawosławnej – na rogu Żeromskiego, Bazyliańskiej i Kościuszki.

Zamość, szpital żydowski przy ul. Zamenhofa 2-4, 1875 r. i projekt szpitala św. Łazarza przy ul. Bazyliańskiej 7 z roku 1834 
Oryginalną architekturą wyróżniała się łaźnia i mykwa dla starozakonnych (obecnie Zamenhofa nr 5).

Zamość, plany mykwy przy ul. Zamenhofa 5 z 1875 r. WAPL oraz budynek łaźni w 1970 r.

Zamość, bożnica, widok od ul. Pereca, ok 1910 r.- cerkiew 1885 r.  (Chełmska Ruś)
Jest jeszcze zaznaczony na planie Sienickiego, w miejscu obecnej ubezpieczalni przy ul. Partyzantów, zespół kilku budynków na dużej parceli, które w legendzie są określone tyleż pięknie, co zagadkowo „Leśnym dworem”. Sąsiadowały one od wschodu ze starym cmentarzem żydowskim. Na innym nieco późniejszym planie Zamościa, będącym prawdopodobnie przeróbką pracy Sienickiego, ten sam obiekt jest oznaczony jako „dawne wały forteczne”. Być może były to relikty osiemnastowiecznych fortyfikacji, zbudowanych przez ordynata Tomasza Antoniego między traktem skierbieszowskim i lwowskim. Ale są to tylko niezbyt przekonywujące domysły i apeluję do najstarszych zamościan, aby się wypowiedzieli w tej sprawie.

Zamość, fragment Planu z 1880 r. – poz. 20 Leśny Dwór, poz. 41, 42, 43 – cmentarze
Plan Sienickiego jest interesujący także i dlatego, że przedstawia wizję przyszłości Zamościa w najbliższym dziesięcioleciu. Na cóż więc mogli liczyć nasi pradziadowie w 1880 r.? Trzeba przyznać, że oferta ówczesnych władz gubernialnych i powiatowych była stosunkowa bogata i różnorodna.
Miała powstać nowa poczta i telegraf – u zbiegu obecnych ulic Partyzantów i Peowiaków, czyli dokładnie w tym miejscu, gdzie dzisiaj funkcjonuje delegatura Urzędu Wojewódzkiego. Dotychczasowa, licząca już pół wieku poczta, bardzo niefortunnie usytuowana na peryferiach Nowej Osady (dziś siedziba Studium Nauczycielskiego przy Lwowskiej 19), jakkolwiek stylowa i wyposażona w obszerne stajnie dla koni, zamiast ułatwiać – utrudniała kontakty z szerokim światem.
Następną ważną inwestycją miał być szpital powiatowy, dla którego zarezerwowano kilkumorgową działkę przy skrzyżowaniu obecnych ul. Piłsudskiego i Peowiaków. Patrząc dzisiaj na to miejsce zechciejmy sobie uzmysłowić, że ten już nieco staroświecki, wiekowy budynek szpitalny był 100 lat temu pierwszą nowoczesną miejską lecznicą, której od początku patronował dobrotliwy św. Mikołaj.
W mieście, gdzie z każdym rokiem przybywało prawosławnych, dawał się we znaki brak odpowiedniej cerkwi. Ta w pałacu Zamoyskich służyła wyłącznie wojskowym, natomiast „maleństwo” przy Bazyliańskiej wystarczało jedynie krasnoludkom. Nowa obszerna cerkiew musiała więc znaleźć się na planie. W. Sienicki zaprojektował ją na Plantach, w tym miejscu, gdzie dzisiaj stoi szkoła nr 10. Kreśląc w jej pobliżu regularną siatkę ulic, widział już zapewne W. Sienicki oczami wyobraźni całe zabudowane kwartały nowego osiedla Planty I, jak się dzisiaj – bezsensownie – nazywa powstające duże skupisko domów.
Wstyd powiedzieć, lecz ówczesny Zamość nie miał jeszcze wtedy hotelu z prawdziwego zdarzenia. Jako stolica powiatu i całego historycznego regionu był ośrodkiem licznie odwiedzanym przez kupców i przemysłowców załatwiających przeróżne interesy. Żydówka Tema Waks, późniejsza właścicielka eleganckiej „Wiktorii”, w roku 1880 dopiero rozważała wszystkie za i przeciw lokowania niemałej gotówki w budowę tego hotelu. Na razie goście mieli do wyboru tylko kilka niewygodnych i brudnych oberży. Te niedostatki miała łagodzić projektowana budowa dużego zajazdu przed Nową Bramą Lwowską. Miał się tam jednocześnie mieścić jeden z trzech miejskich terenów rekreacyjnych. Rzecz ciekawa, że już wtedy to miejsce, gdzie dzisiaj cieszy nasze oczy park, mimo że wojskowe, było przeznaczone na ogród publiczny. Dwie inne oazy dla zakurzonego i ciasno zabudowanego miasta przewidywano na południe i wschód od cerkwi św. Mikołaja oraz w okolicach obecnego gmachu PKO przy ul. Partyzantów.
W 1880 r. był już na planie Sienickiego, od północnej strony byłej Akademii, skromny wtedy „ogródek gimnastyczny przy Progimnazjum”, który po kilkudziesięciu latach rozrósł się w ciasne, lecz nieźle zagospodarowane zoo, będące przed drugą wojną i przez wiele lat powojennych jedną z większych atrakcji turystycznych Zamościa. Progimnazjum dysponowało także, tak jak obecnie, terenem wokół Starej Bramy Lubelskiej.

Zamość, projekt kamienicy Rynek Wielki Nr 1, z 1911 r. i obok realizacja (zdjęcie z 1928 r.) – Muzeum Zamojskie
Na zakończenie jeszcze kilka projektów z prezentowanej już kolekcji starych planów architektonicznych. Oto pierwszy przykład rozwiązywania na Rynku Wielkim zamojskiego głodu mieszkaniowego na przełomie stuleci. Zamożny przemysłowiec W. Indlender, właściciel narożnej kamienicy w pierzei zachodniej przy Rynku Wielkim nr 1 (od ul. Staszica), a jednocześnie współudziałowiec Spółki Akcyjnej Towarzystwa Tekstylnego w Łodzi, postanowił w roku 1911 rozbudować ją wzwyż. Autorem projektu był architekt Władysław Lucht. W archiwum fotograficznym Instytutu Sztuki Polskiej Akademii Nauk zachowało się zdjęcie tego domu z lat dwudziestych. I cóż się okazuje? Projekt projektem, a życie życiem. Posiadając większą gotówkę, zafundował sobie Indlender modną trzypiętrową kamienicę z pięcioma balkonami, najwyższą w rynku, nie licząc się zupełnie z otoczeniem i ze staroświecką sylwetką dotychczasowego budynku.

Zamość, widok na kamienicę Rynek Wielki Nr 1 (od strony ul. Kolegiackiej 14) w 1976 r. oraz ta sama kamienica w 1882 r. wg rys. E. Andriollego
W tym samym 1911 r. podobną operację odmładzającą przeprowadził na swojej nieruchomości z podcieniem przy ul. Ormiańskiej 82, obecnie nr 22, inny starozakonny, M. Safjanlender. Był to być może zniszczony piętrowy budynek z attyką, który został podwyższony o piętro. Tym razem architekt W. Lucht nawiązał nieco do poprzedniej architektury, pozostawiając ozdobny gzyms nadokienny i wprowadzając uwspółcześnioną wersję XX-wiecznej skromnej attyki.

Zamość, ul. Ormiańska 22, Kamienica Pod Madonną, projekt z 1897 r. i realizacja (zdjęcie z ok 1905-1915 -Muzeum Zamojskie)
Przenieśmy się teraz na ul. Ślusarską (Żeromskiego 38). U zbiegu tejże z Kolegiacką (Przybyszewskiego) stanęła w 1893 r. (i stoi do dzisiaj) piętrowa kamieniczka zaprojektowana przez architekta Stankiewicza.

Zamość, plan kamienicy,  ul. Żeromskiego 36 z 1912 r.; realizacja – fot. z 1966 r. B. Sawa; kamienica bez balkonów i obniżona o jedno piętro na fotografii z 2010 r.
Tuż przy niej pojawiła się kilkanaście lat później superelegancka oficyna tylna kamienicy rynkowej (dziś Żeromskiego 36). Należała ona do rodziny ojca Róży Luksemburg, a konkretnie do Szola Luksemburga. I tym razem autorem projektu był W. Lucht, przy czym wykonał on właściwie w ciągu dwóch lat (1911–1912) aż dwa projekty tego samego domu. Spowodował to zapewne niespodziewany przypływ obfitego strumienia rubli, pozwalający na dobudowę dodatkowego piętra.
Przy tej samej ulicy Żeromskiego, w miejscu jej skrzyżowania z Panieńską (obecnie B. Moranda), wyrósł w ostatnich latach ubiegłego stulecia (1897 r.) okazały dom, z którego korzystało później m. in. Wojewódzkie Archiwum Państwowe. Projekt dla Izraela Klajda wykonał nieznany architekt.

Zamość, kamienica Leyby Adera przy ul. Pereca 29, plan (1901); widok z 1976 r. ; widok współczesny z 2010 r. fot. B. Sawa
Kilka ulic dalej, przy Bożniczej (obecnie Pereca 29) możemy oglądać niedawno odrestaurowanego osiemdziesięciolatka. Zaprojektował go w 1901 r. dla Lejby Adera Julian Cieszkowski. Po renowacji w 1988 r. usunięto z frontoniku nad balkonem na drugim piętrze datę „1902”.

Plany domu przy ul. Bazyliańskiej 3 i Zamenhofa 9, 1888 r.-  widok współczesny – fot. W. Smyk, 2012 r.
Trzynaście lat wcześniej (1888 r.) wypiękniał narożnik Bazyliańskiej 3 i Zamenhofa. A stało się tak dlatego, że zamożny Izrael Funt postanowił unowocześnić swój stary dom, zdając się na gust W. Sienickiego. Mimo że można się dzisiaj dopatrzyć, choć z trudem, pewnych analogii w projekcie i w oryginale, to jednak czas zrobił swoje.
I jeszcze na koniec ciekawostka dla entuzjastów motoryzacji. W 1911 r. tylko jednostki posiadały własne pojazdy. Największy ruch panował na obecnej ul. Akademickiej, „gdzie w ciągu godziny potrafiło przejechać aż dziesięć automobili”. Jednym ze szczęśliwych posiadaczy czterech kółek był Jan Badzian, któremu W. Lucht zaprojektował garaż. Ręczę, że i dzisiaj niejeden z panów winszowałby sobie takiej właśnie zajezdni.
Bogumiła Sawa
Diamenty z archiwum część 4 w Zamojskim Kwartalniku Kulturalnym nr 2(20)1989, s. 21-26
* Bogumiła Sawa. Zamość 1772-1866. Tom II Ilustracje. Plany i mapy w opracowaniu Ewy Dąbskiej, Zamość 2018. s.138-141

_____________________________________________________________________________________________________

opracowanie: Ewa Dąbska, Ewa Lisiecka

 

Ostatnia podróż biskupa Jana Chrzciciela Zamoyskiego

Przeor dominikański, biskup Jan Chrzciciel Zamoyski
Jak przekorne bywają ludzkie losy, przekonał się niejeden z nas. Ale to, co spotkało niegdyś, tzn. w roku potopu szwedzkiego, tytułowego hierarchę kościelnego, zdumiewa nawet po tylu latach. Podążał on bowiem z końcem grudnia 1654 roku, mocą nominacji królewskiej i woli papieża, z Przemyśla do Łucka na Wołyniu, by pełnić w nowym miejscu swe kolejne ważne oraz odpowiedzialne zadania.
Tymczasem nagła śmierć pod Biłgorajem, (zwanym wtedy Biełgorajem – od jego lokacji na „Białej Górze”), sprawiła, że nigdy tam nie dotarł, ku wielkiemu zaskoczeniu najbliższych. Co więcej, mimo wielu zasług, został niestety równie szybko zapomniany przez swoich potomnych.
Przypomnijmy sobie zatem jego dawne czyny, a także poznajmy bliżej bieg życia tego nadal słabo znanego duchownego. Jan Baptysta (Chrzciciel), bo takie właśnie imiona nosił, chociaż niektórzy przypisują mu błędnie miano „Chryzostom” (Złotousty), pochodził z młodszej linii sławnego rodu Zamoyskich, czyli pieczętował się herbem Jelita.
Urodził się zapewne pod koniec XVI stulecia, jako jeden z pięciu synów zmarłego w 1618, ewentualnie na początku 1619 roku, Jana Zamoyskiego, strażnika koronnego oraz kasztelana chełmskiego i księżnej Anny z Wiśniowieckich, córki dworzanina królewskiego, a zarazem starosty żytomierskiego, Konstantego, zwanego dla odróżnienia „seniorem”.
(Jej rodzony brat, również Konstanty – „junior”, urodzony w 1564, zmarły zaś w 1641 roku był już wojewodą bełskim, następnie ruskim). A zatem jego matka wywodziła się z rodu kniaziowskiego, z którego wyszedł późniejszy król polski, tj. Michał Korybut Wiśniowiecki (1669-1673), aczkolwiek z innej linii.
Bliskim kuzynem niedoszłego biskupa był za to przyszły hetman wielki koronny oraz kasztelan krakowski książę Dymitr Jerzy Wiśniowiecki (zm. w 1682), ożeniony przy okazji z jego bratanicą Marianną. Jeśli chodzi właśnie o rodzeństwo Jana Chrzciciela miał on aż czterech braci, a także jedną siostrę – Helenę.
Byli nimi: Jerzy, (nie mylić z krewnym – biskupem chełmskim, zmarłym 4 stycznia 1621 roku), Aleksander, również strażnik koronny (w latach 1646-1655), Zdzisław Jan, ojciec czwartego ordynata Marcina, a zatem bratanka Jana Baptysty i wymienionej wyżej Marianny oraz Maurycy. Co ciekawe, pierwszy z nich został z czasem ojcem jeszcze innego księdza – notabene też Aleksandra Zamoyskiego, późniejszego kanonika katedralnego chełmskiego i łuckiego.
Nasz bohater lata młodzieńcze spędził pod okiem księżnej matki w swoim domu rodzinnym, tzn. w Zamościu, gdzie pobierał zresztą pierwsze nauki. Jego ojciec, jako kasztelan, (w języku łacińskim „castellanus”, czasem „comes”), był czynnym urzędnikiem ziemskim Rzeczypospolitej. Stąd do jego zadań należało zajmowanie się administracją gospodarczą, czyli ściąganie danin na rzecz panującego oraz obrona i sądownictwo na terenie powierzonej kasztelanii.
Podlegali mu chorążowie, wojscy i sędziowie grodowi. Ale w hierarchii urzędniczej stał niżej od wojewody. (Jedynie kasztelan krakowski, najwyższy senator świecki, miał wyższą pozycję od nich). Oprócz tego zajmował się z urzędu strzeżeniem granic naszego państwa.
Pod jego częstą nieobecność niepełnoletni Jan odkrył w sobie powołanie zakonne, co wcale nie zdziwiło najbliższych. Wręcz przeciwnie, należało to nawet do dobrego tonu każdego ówczesnego rodu, by choć jeden przedstawiciel obrał z własnej woli stan duchowny.
Dlatego już w 1615 roku wstąpił, jako młodzieniec, do dominikanów, tj. Zakonu Kaznodziejskiego. (Jego bliski krewny, wspomniany wcześniej Jerzy Zamoyski, był również mnichem – kanonikiem regularnym i został nawet opatem komendatoryjnym konwentu tegoż zakonu w Czerwińsku nad Wisłą).
Rok później złożył w nim swoją profesję, czyli śluby zakonne. W latach 1616-1618 odbył stosowną formację duchowną, kształcąc się prawdopodobnie w krakowskim kolegium dominikańskim. Jednak kapituła prowincjonalna, obradująca w Piotrkowie, zadecydowała w 1618 roku, by wysłać go na studia zagraniczne do Hiszpanii.
Wkrótce po wyjeździe, czy też jeszcze w trakcie formacji, stracił ojca, który poniósł śmierć w okolicach Stryja podczas obrony granic Rzeczypospolitej przed Tatarami. Nie wiemy niestety, jak długo trwał pobyt młodego Zamoyskiego zagranicą. W każdym bądź razie swoje studia uwieńczył stopniem doktora teologii, aczkolwiek uzyskanym nie w Hiszpanii, tylko w Rzymie.

Muzeum Sakralne w Zamościu – portret biskupa Jana Chrzciciela Zamoyskiego
Po powrocie do kraju wykładał teologię w zakonnym studium w Krakowie. Z czasem mianowano go przeorem miejscowego konwentu pw. Przenajświętszej Trójcy. Stamtąd też w 1633 roku został powołany, na wniosek króla Zygmunta III Wazy, na wakujące biskupstwo bakowskie, którego ordynariuszami stawali się każdorazowo kapłani zakonni.
Przykładowo należeli do nich m.in. tacy duchowni, jak: ks. Jakub Górecki (dominikanin, zm. 1679), ks. Jakub Franciszek Dłuski (franciszkanin, zm. 1683), ks. Maciej Marian Kurski (bernardyn, zm. 1681), ks. Armand Wiktoryn Cieszejko (dominikanin, zm. 1698), ks. Adrian Skrzetuski (franciszkanin, zm. 1715), ks. Jan Lubieniecki (dominikanin, zm. 1714), czy ks. Dominik Piotr Karwosiecki, franciszkanin, zm. 1789).
Objął tę misyjną mołdawsko-wołoską diecezję, z ośrodkiem w Bakowie, na mocy prawa prezenty, przysługującemu zwyczajowo kolejnym królom polskim. Na pasterza tych ziem, leżących poza granicami Rzeczypospolitej Obojga Narodów, został nominowany w miejsce zmarłego w 1631 roku franciszkanina-obserwanta (tzn. bernardyna) ks. Gabriela Mikołaja Fredro.
Jego prekonizacji (uroczystego ogłoszenia nowym biskupem), dokonał papież Urban VIII, dokładnie 18 lipca 1633 roku. Chociaż był ordynariuszem bakowskim aż przez szesnaście lat, nie przebywał stale w tej diecezji, w której nie miał zresztą rezydencji, lecz podobnie do swych poprzedników, wyręczał się własnymi wikariuszami generalnymi.
Dlatego oskarżano go wciąż o zaniedbywanie tego biskupstwa, przede wszystkim za czasu pobytu na terenie Rzeczypospolitej. Przypuszczalnie był wtedy regularnym gościem w Zamościu. Właśnie w tym mieście dokonał bowiem 18 listopada 1637 roku, z upoważnienia ówczesnego ordynariusza chełmskiego ks. Remigiusza Koniecpolskiego, oczekiwanej konsekracji Kolegiaty pw. Zmartwychwstania Pańskiego i św. Tomasza (od 25 marca 1992 Katedry diecezji zamojsko-lubaczowskiej), odnowionej w międzyczasie po pożarze z 1633 roku.

Katedra w Zamościu, fot. Ewa Lisiecka
Mimo oskarżeń wobec biskupa Zamoyskiego, kolejny król – Jan II Kazimierz, nominował go pod koniec 1649 roku na nową stolicę biskupią, tym razem do Przemyśla. Tamtejszą kapitułę katedralną monarcha powiadomił o swojej decyzji 17 września wspomnianego roku. Na jego translację (przeniesienie) kanonicznej zgody udzielił wtedy kierujący Kościołem Powszechnym papież Innocenty X. Stało się to jeszcze 9 grudnia 1649 roku.
Ale na swój uroczysty ingres Jan Baptysta przybył do Przemyśla dopiero 24 kwietnia 1650 roku. W tej diecezji pasterzował faktycznie tylko pełne cztery lata, przekazując ponownie znaczną część swoich rządów ks. Samuelowi Malickiemu, proboszczowi z Sanoka, ustanowionemu przezeń oficjałem i wikariuszem generalnym. Za to osobiście przeprowadził niepełną wizytację powierzonego mu biskupstwa i przesłał relację o jego stanie do Watykanu.
Do dnia otrzymania kolejnej nominacji królewskiej rezydował zwykle w pałacu w Brzozowie, gdzie też zastała go wiadomość o przeniesieniu na wakującą stolicę biskupią, tym razem do Łucka na Wołyniu. Jako nominat łucki występował w aktach konsystorskich przemyskich już od 9 kwietnia 1654 roku, a zatem postulacja (zatwierdzenie kandydatury) Jana Baptysty Zamoyskiego nastąpiło tuż po śmierci poprzednika – ks. Andrzeja Gembickiego.

Muzeum Sakralne w Zamościu – „Wikarówka” – fot. Ewa Lisiecka
Przed uzyskaniem prekonizacji przebywał przez pewien czas w Krakowie. W tym czasie w Warszawie trwał proces informacyjny odnośnie nominacji na biskupa wspomnianej diecezji, po którym papież Innocenty X dokonał jego kanonicznej translacji w dniu 19 października 1654 roku.
Gdy tylko decyzja Stolicy Apostolskiej dotarta do niego, opuścił definitywnie swą rezydencję i wyruszył (19 grudnia) do Łucka przez dobra Ordynacji Zamojskiej. Zapewne chciał po drodze pozałatwiać swoje sprawy. Podobno zamierzał wstąpić jeszcze do Janowa Podlaskiego, gdzie pochowano poprzedniego ordynariusza łuckiego.
Niestety nie dotarł ani do niego, ani też do Łucka. Okazało się bowiem, że była to już ostatnia podróż w jego życiu, gdyż… zmarł nagle u stóp Biłgoraja, w sam dzień Nowego Roku, czyli 1 stycznia 1655. Jego ciało zostało przewiezione stamtąd wprost do rodowej siedziby – Zamościa i umieszczone w krypcie Kolegiaty pod kaplicą Zamoyskich.

  1. Strona tytułowa Applausus Charitum ….Ioanni Bapitstae Zamoyski Episcopa Premysliensi -zbiory Muzeum Zamojskiego
  2. Strona tytułowa Memoriae Ioannis Zamoyski Castellani Chelmensis, Finium Regni Poloniae Custodis – zbiory Muzeum Zamojskiego
Warto wiedzieć, że ów kościół w „państwie zamojskim”, tj. Ordynacji Zamojskiej, pełnił podobną rolę, jak Katedra na Wawelu w Rzeczypospolitej, ponieważ dodawał splendoru stolicy wspomnianego latyfundium i upamiętniał na wieczne czasy imiona przedstawicieli tego możnego oraz sławnego rodu.
Dlatego też właśnie w nim kolejni ordynaci składali przysięgę, odbieraną przez infułata lub byli tu uroczyście witani po długiej nieobecności. Nic więc dziwnego, że to w jego kryptach spoczywają również ich prochy. Wejście do nich przez drzwi z brązu z herbami Zamoyskich i napisem: „Fundatoribus Grata Memoria” (Fundatorom wdzięczna pamięć), znajduje się w posadzce świątyni.
W tych oto okolicznościach nasz biskup spoczął na zawsze obok swoich wielkich krewnych, w tym dwóch pierwszych ordynatów – Jana Sariusza Zamoyskiego, kanclerza i hetmana wielkiego koronnego, założyciela ordynacji i jego syna Tomasza. Nad trumną Jana Baptysty zamieszczono wówczas przepiękną inskrypcję w języku łacińskim, następującej treści:
Przechodniu! Oto tego, który był, nie ma. Jan Chrzciciel Zamoyski
nie tylko z urodzenia, lecz bardziej z cnoty i światłej wiedzy sławny,
najprzedniejszej Rodziny Dominikańskiej Profesor, Świętej Teologii Doktor.
W końcu do wyższych [rzeczy] wybrany i wyróżniony z przychylnością
najłaskawszego króla Polski arcykapłańskimi insygniami Infuł:
Bakowskiej w Wołoszech, Przemyskiej na Rusi, Łuckiej na Wołyniu.
Gdy te ostatnie śpieszył objąć w posiadanie, został po drodze
w pobliżu granic Biełgoraya wezwany przez Stwórcę Życia
Roku Odnowionego Zbawienia 1655 w same Kalendy Stycznia.
W ten sposób zazdrosna śmierć ani cnoty, ani urzędu nie oszczędziła.
(Przetłumaczył z łaciny Piotr Flor)

Fragment rękopisu M. Stworzyńskiego z epitafium poświęconego biskupowi Janowi Chrzcicielowi Zamoyskiemu
Co ciekawe, zaledwie tydzień po nim, bo już 7 stycznia 1655 roku, zmarł także kierujący Kościołem Powszechnym sam papież Innocenty X. Jeśli chodzi o wspomnianego biskupa, możemy dzisiaj dowiedzieć się o jego upamiętnieniu, głównie dzięki zapisowi Mikołaja Stworzyńskiego w rękopisie zatytułowanym „Opisanie statystyczno-historyczne dóbr Ordynacji Zamojskiej”, powstałym w 1834 roku.
Tekst ów, sporządzony zresztą po łacinie, archiwista ordynacki zaczerpnął zaś z dzieła „Monumenta Sarmatarum viam universae carnis ingressorum”, autorstwa Szymona Starowolskiego, pochodzącego… akurat z 1655 roku. Stanowiło ono zbiór dawnych nagrobków oraz epitafiów łacińskich, rozproszonych po kościołach polskich, które zaginęły, bądź też musiały ustąpić miejsca innym. Co dzisiaj może dziwić, ale wtedy za uwiecznienie czyjejś pamięci… niezwykle hojnie płacono.
Piotr Flor
Prezes BTR

 

Bibliografia:
– Czechowic Baptysta Jan, Applausus Charitum… Ioanni Baptistae… Zamoyski… episcopo premisliensi in primo… ad ecclesiam cathedralem adwentu… M.D.C.L. (1650), [w:] Myk Sławomir, Drukarnia Akademii Zamoyskiej: jej dzieje i wydawnictwa. (Księgi zebrane w zbiorach Muzeum Okręgowego w Zamościu), Wydawnictwo Lubelskie Nowe, Lublin 1994.
– Dola Kazimierz, Katalog arcybiskupów i biskupów rezydencjalnych metropolii i diecezji polskich obrządku Rzymskokatolickiego do czasów współczesnych, [w:] Historia Kościoła w Polsce, pod red. B. Kumora i Z. Obertyńskiego, t. 2, Wydawnictwo Pallottinum, Poznań–Warszawa 1979.
– Dworzaczek Włodzimierz, Genealogia. (Tablica 135 – Zamoyscy herbu Jelita), Wydawnictwo PWN, Warszawa 1959.
– Flor Piotr, Bramy nieba otworzyły się Chrzcicielowi pod Biłgorajem, [w:] NOWA gazeta biłgorajska, nr 7 (941), Wydawca: NOWA Sp. z o.o. Rzeszów, Druk: Warszawa 2021.
– Flor Piotr, Z dziejów Ordynacji, [w:] TANEW Biłgorajska Gazeta Samorządowa (obecnie Kwartalnik Biłgorajski), Nr 1 (242), Wydawca: Biłgorajskie Centrum Kultury, Druk: F.H.P.U. „BS” Bożena i Andrzej Szperkowscy, Biłgoraj 2006.
– Jan Chrzciciel Zamoyski, [w:] https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Chryzostom_Zamoyski, dostęp: 04.06.2006.
– Memoriae… Ioannis Zamoyski castellani chełmensis… 1619. Excusm in Typografia Academiae Zamoscensis, [w:] Myk Sławomir, Drukarnia Akademii Zamoyskiej: jej dzieje i wydawnictwa. (Księgi zebrane w zbiorach Muzeum Okręgowego w Zamościu), Wydawnictwo Lubelskie Nowe, Lublin 1994. (Druk wydany z okazji śmierci Jana Zamoyskiego, strażnika koronnego oraz kasztelana chełmskiego, zadedykowany biskupowi chełmskiemu Jerzemu Zamoyskiemu).
– Kozaczka Marian, Poczet Ordynatów Zamoyskich, Wydawnictwo Norbertinum, Lublin 2004.
– Nitecki Piotr, Biskupi Kościoła w Polsce w latach 965-1999. Słownik biograficzny, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 2000.
– Prokop Rafał Krzysztof, Sylwetki biskupów łuckich, Wydawca: Ośrodek „Wołanie z Wołynia” Biały Dunajec – Ostróg 2001, Kraków 2001.
– [Stworzyński Mikołaj], Opisanie Statystyczno – Historyczne dóbr Ordynacyi Zamojskiej przez Mikołaja Stworzyńskiego Archiwistę 1834 Roku. (Przypis – Zamość), BN Warszawa, BOZ, rkps. nr 1815.
– Zielińska Teresa, Poczet polskich rodów arystokratycznych, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1997.