Szlak „Pamiętajmy” Krynice – Polany.

Informujemy i zapraszamy przewodników oraz sympatyków Koła Przewodników na otwarcie szlaku w dniu 24 listopada (sobota) 2018 r. Zbiórka uczestników przy Pomniku BCh w Krynicach (powyżej kościoła) o godz. 10-tej. Dojazd we własnym zakresie; uczestnictwo w rajdzie na własną odpowiedzialność. Poniżej prezentujemy częściowy opis szlaku według prezentacji Pani Ireny Żwirek. Autorem projektu szlaku jest Koło Gospodyń Wiejskich w Polanach. Trasa – ok. 6 km (ok. 7 km  z dojściem do miejsca zamieszkania Basaja ps. „Ryś”). Pisaliśmy o tym szlaku już wcześniej na naszej stronie przewodnickiej – zapowiedź znajdziemy pod linkiem tutaj: http://przewodnicyzamosc.pl/archiwa/6180

________________________________________________________________________________________________________

Szlak „Pamiętajmy” powstał z inicjatywy Koła Gospodyń Wiejskich w Polanach. Polany to wieś położona w obrębie Roztocza Środkowego, w północno-zachodniej części gminy Krynice, z bogatą i interesującą historią. Tu przyszło na świat wielu bohaterów, o których chcemy zachować pamięć, m.in. Stanisław Basaj „Ryś” urodzony 24.XI.1917 r., dowódca I Hrubieszowskiego BCH, jednej z największych jednostek partyzanckich w Polsce. Zamordowany przez bandy UPA 25.03.1945 r.
Trasa rozpocznie się w Krynicach pod pomnikiem poświęconym pamięci walk pod Zaborecznem i Różą, znajdującym się na terenie kościoła parafialnego w Krynicach.
Wśród nazwisk na pomniku, którzy wtedy oddali swoje życie znajdą się mieszkańcy Polan:
  • płk Stanisław Burda „Burski” – dowódca IV Kompanii w Bitwie pod Zaborecznem,
  • por. Józef Dorosz „Jastrząb”,
  • Lucjan Antoniewicz „Legawa”
    Trasa będzie przebiegała wzdłuż zalewu krynickiego, drogą gminną do wsi Polany, dawniej, jak również obecnie, zwaną „gościńcem”. Była to droga błotnista, trudna do przejścia, obecnie utwardzona, bardzo ciekawa, biegnąca częściowo wąwozem przez wzniesienia i dolinki. Przepiękne widoki, pola w zależności od rodzaju uprawy mienią się tam różnymi barwami. W oddali widać kolorowe wzgórza porośnięte drzewami, które tworzą lasek. Na ostatnim wzniesieniu widoczny jest przepiękny krajobraz, a po lewej stronie łąki, a za łąkami wieś Zadnogę, Romanówkę oraz ciągnące się lasy aż po horyzont i Polany.
    Na dole gościńca widać figurkę zwieńczoną Krzyżem. We wnęce od strony wschodniej znajduje się obraz Matki Boskiej z Dzieciątkiem oraz napis „FUNDATOR TEJ FIGURY PIETER I ŻONA JUZEFA KUKIEŁKI”. Jest to piaskowy obelisk ufundowany przez bezdzietne małżeństwo Józefę i Piotra Kukiełków w postaci czworobocznego postumentu z wnękami. Na frontowej ścianie znajduje się wnęka z figurką Chrystusa Frasobliwego oraz napis „Pod Twoją obronę uciekamy się Święta Boża Rodzicielko”. Od zachodu znajduje się obraz Świętej Rodziny z inskrypcją „Błogosławić Fundatora Figury i Całej Wsi 1906 r.”.
Obelisk ten stanowi element krajobrazu naszej wsi. Daje świadectwo wiary naszych przodków, ich kultury oraz tradycji. Obecnie stanowi najcenniejszy zabytek Polan, który został wpisany do rejestru zabytków. Zabytek ten wiąże się z tradycją naszej wsi, ze zdarzeniami minionych dni. Na pewno upamiętnia zdarzenia tragiczne i radosne. Świadczy o wrażliwości mieszkańców na sprawy religijne i piękno krajobrazu.
Następnie droga gminna łączy się z drogą powiatową, która biegnie przez Polany – „Starą Wieś”. Po obu stronach drogi rozmieszczone są domy i zabudowania gospodarcze. Domy są różne. Część z nich jest nowa, część została zniszczona przez upływ czasu. Nie ma już chałup o słomianych dachach i ścianach bielonych wapnem na biało. Nie ma ogródków z kwiatami przed domem, ogrodzonych płotem z palików. Kiedyś istotnym uzupełnieniem gospodarstw były studnie cembrowane usytuowane blisko drogi w kilku punktach wsi.
W trakcie tworzenia szlaku znalazłam jedną taką studnię, ale usytuowaną bliżej domu. Dawniej na wsiach studnia była jedynym źródłem wody pitnej. Stanowiły one niezbędny element gospodarstw rolnych na wsi. Obecnie są już rzadkością, zostały wyparte przez wiejskie wodociągi. Za niektórymi domami znajdują się owocowe sady, które szczególnie jesienią wyglądają kolorowo, ozdobione różnobarwnymi owocami.
Podczas spaceru drogą przez wieś nie widać ludzi. Jest cicho, jakby nic się nie działo. Zdecydowanie inaczej niż jak w reymontowskim opisie wsi: „… dzień się już podniósł złocisty, od wsi leciały porykiwania stad wypędzonych na paszę, skrzypiały żurawie, ludzie wychodzili do roboty, turkotały po drogach wozy i niosły się przeróżne głosy wraz z leciuśkim wiaterkiem”. Kiedy chodziłam do szkoły, to te głosy jeszcze słyszałam i pamiętam.
Dalsza część szlaku prowadzi nas do rozstaju dróg, gdzie droga powiatowa skręca w kierunku północno-zachodnim Polan, a prosto na zachód biegnie droga gminna wysypana żwirem, na której znajduje się kolejny symbol wiary naszych przodków, ich kultury oraz tradycji – krzyż morowy, karawaka.
Został on postawiony przez mieszkańców naszej wsi w latach 1916-1917. Ma on upamiętniać okres epidemii tyfusu plamistego i hiszpanki. Okres ten został wpisany w historię Polan na wieki. W latach 1914-1918 w czasie I wojny światowej na terenie Polan nie były prowadzone działania zbrojne. Polany znajdowały się na trasie przemarszu drobnych oddziałów zbrojnych rosyjskich i austro-węgierskich. Jednak wojna niesie śmierć nie tylko na skutek walk ale także na skutek głodu i chorób. Rejon Polan był miejscem, przez który przemieszczała się masa uchodźców, żołnierzy, jeńców oraz ewakuowanej ludności cywilnej. Ludzie ci żyli w bardzo trudnych warunkach sprzyjających rozwojowi wielu bardzo groźnych i śmiertelnych chorób zakaźnych, m.in. tyfusowi.
Tyfus to choroba, która towarzyszyła wojnom. Tylko podczas I wojny światowej epidemia tyfusu plamistego pochłonęła 3 miliony ofiar. Kontakt ludności miejscowej z uchodźcami sprawił, że wieś poniosła straty właśnie z powodu epidemii tyfusu. Wybuchła ona dwa razy, pierwszy raz na przełomie 1916/1917 r., a drugi raz w listopadzie 1918 r. Liczba ofiar nie jest znana.
Historia krzyża morowego związana jest z wiarą iż miał on chronić wieś przed morowym powietrzem, czyli wszelkimi zarazami. Stał się amuletem przeciwko chorobom zakaźnym i nieszczęściom, miał chronić przed „morowym powietrzem”, czyli epidemiami oraz przed anomaliami pogody, nieszczęściami i nagłymi zgonami.
Mieszkańcy Polan, aby zaraza nie powróciła postanowili jej zapobiec w następujący sposób. Chłopi wyciosali duży pal z jednego końca zakończony ostrzem, a na górze zakończyli czterema ramionami, z których dwa górne były krótsze. Kobiety natomiast utkały duży płat białego płótna z lnu. Następnie mieszkańcy wykopali głęboki dół, przykryli go płótnem, płótno przybili ostrym palem i zasypali ziemią. W ten sposób zniszczyli zarazę. Na krzyżu znajdował się wyryty napis: „Od nagłej niespodziewanej śmierci wybaw nas Panie …”.
Kontynuując wędrówkę, wracamy na drogę powiatową, która wytyczona jest w kierunku północnym. Droga prowadzi pod górę, z której możemy podziwiać ciekawe widoki krajobrazowe. Po lewej stronie widać las. Jest to tzw. las „poleński”, który naszą trasę wzbogaci o wątki historyczne. Przez środek lasu biegnie droga, a przy niej kilka domostw wraz z polami uprawnymi. To w tym lesie partyzanci ćwiczyli strzelanie, składali przysięgę. W Kuźmuwce ukrywali broń i amunicję, tu też odpoczywali po ciężkich walkach, tutaj leczono rannych oraz opiekowano się nimi. Nazwy, które pojawiają się w moim opisie powstały w wyniku komasacji gruntów. W roku 1935 skomasowano pola, które były podzielone gęsto miedzami i rozrzucone w różnych miejscach Polan. Zostały wyznaczone działki w jednym kawałku i przydzielone poszczególnym rolnikom. Stąd nazwy: Stara Wieś, Staropole, Wronczy Lasek, Przymiarki, Paświsko, Karoszczyna, Kuźmuwka, Namulisko, Nowiny, Namule i Zaszalina.
To właśnie w Zaszalinie, za lasem w roku 1917 urodził się Stanisław Kraska Basaj. Uczestnik kampanii wrześniowej, członek Związku Walki Zbrojnej, Batalionów Chłopskich. Legendarny dowódca I Hrubieszowskiego Batalionu BCH, jednej z największych jednostek partyzanckich w Polsce. W Polanach zaopatrywał się w broń i amunicję. W marcu 1945 r. zginął męczeńska śmiercią. Miejsce jego urodzenia będzie upamiętnione tablicą na szlaku „Pamiętajmy”. Obok tablicy w przyszłości ma powstać wieża widokowa. Jest to najpiękniejszy widok z Polan. Panorama sąsiednich wiosek, pól poprzecinanych wysokimi miedzami, łąk i lasów mieni się różnymi kolorami. Urozmaicona wzgórkami i dolinami, na polach jary porosłe drzewami. Najładniej jest jednak na Paświsku.
Kierując się drogą powiatową na wschód dojdziemy do placu na którym znajdowała się Szkoła Podstawowa. Na tym placu w latach 1938 – 1939 zbudowano z wielkim trudem w czynie społecznym, ze składek zebranych wśród gospodarzy Polan szkołę. Plac pod budowę szkoły uzyskano z gruntów gospodarzy, którzy przeznaczyli 1 ar swojej ziemi. Tak właśnie powstał plac o wielkości 0,8 ha. Było to spełnienie marzeń mieszkańców Polan. Byli oni dumni ze swojego dzieła. Szkołę zlikwidowano w 1983 r., a uczniów przeniesiono do Zbiorczej Szkoły Gminnej w Krynicach. W roku 1999 szkołę rozebrano i sprzedano. W ten sposób zniszczono dumę Naszych przodków. Szkoła była wspólną wartością, oprócz miejsca edukacji pełniła rolę ośrodka rozwoju wsi, wydarzeń kulturalnych, sportowych, miejsca spotkań i zebrań. Szkoła to piękno i wiedza, wnosi radość i wzbudza pozytywne emocje. Obok placu szkoły znajduje się Dom Ludowy. W latach 1960 – 1968 wybudowano Dom Ludowy im. Batalionów Chłopskich Powiatu Tomaszowskiego. Otwarcie Domu odbyło się w 25 rocznicę bitwy pod Zaborecznem 27 stycznia 1968 r.

https://polanyirena.blogspot.com/p/szlak-pamietajmy-powstaniez-inicjatywy.html

__________________________________________________________________________________________________________