Paszportu enoturysty uprawniającego do degustacji win na sandomierskim Święcie Młodego Wina/2016 nie mieliśmy już szans kupić, gdyż rozeszły się na długo przed uroczystościami, przypadającymi od trzech lat w ostatnią sobotę przed Andrzejkami. Pomimo tego, nadal istniała realna szansa na degustację młodego wina z winnic zrzeszonych przy Sandomierskim Szlaku Winiarskim. W tym roku w święcie wzięło udział dziewięć winnic z okolic Sandomierza. Goście dopisali i zapowiadało się obiecująco. Pojechaliśmy na szkolenie przewodnickie, mając przy okazji nadzieję na zdobycie pewnych informacji i doświadczeń pod kątem rozwijającej się obiecująco także i u nas enoturystyki przy Roztoczańskim Szlaku Winnic (o czym pisaliśmy tutaj:http://przewodnicyzamosc.pl/archiwa/2153).
Na dziedziniec zamkowy w Sandomierzu przybyliśmy w chwili formowania się kolorowego korowodu, którego zadaniem jak co roku miało być „przetoczenie burczocha”, czyli beczki młodego wina, tym razem spod zamku ku ratuszowi. W zamkowych salach dobiegała właśnie ku końcowi cześć oficjalna, po której winiarze częstowali przybyłych gości młodym winem ze swoich winnic. Na tym etapie wszystko przebiegało bez zakłóceń. Kolorowy korowód formował się na dziedzińcu, na przedzie dumnie kroczyła Chorągiew Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej w strojach z epoki, a dalej przy dźwiękach orkiestry beczkę wina niosła młodzież z Zespołu Szkół Gastronomicznych i Hotelarskich w Sandomierzu. Za nimi winiarze z poszczególnych winnic: Winnica Kędrów, Winnica Modła, Winnica Carolus, Winnica Na Rozdrożu, Winnica Nobilis, Winnica Nad Jarem, Winnica Płochockich, Winnica Świętego Jakuba, Winnica Sandomierska. Pochód zamykali goście, którzy przybyli tłumnie z różnych miast do Sandomierza, aby świętować razem z sandomierskimi winiarzami.
Zanim dotarliśmy na dziedziniec zamkowy odwiedziliśmy jedną z sandomierskich winnic. Wzgórze Świętojakubskie ma swoje tradycje wniarskie od prawie 800 lat. Wiosną 1226 r. biskup Iwo Odrowąż sprowadził do Sandomierza dominikanów i osadził ich przy kościele św. Jakuba. Zakonnicy przywieźli z Italii wiedzę dotyczącą uprawy winorośli. Niedługo po założeniu klasztoru dominikanie założyli pierwszą winnicę na skłonie nadwiślańskiego wzgórza. Zatem w swojej lokalizacji, reaktywowana w 2012 r. winnica przy kościele św. Jakuba, jest najstarszą winnicą w regionie sandomierskim. Dawny klasztor otrzymał certyfikat handlowy od księcia sandomierskiego Bolesława V Wstydliwego, a dokument ten pochodzi z 1238 r. Zachował się w jednym ze średniowiecznych kopiariuszy klasztornych. Skoro już w tym czasie winnica miała zdolność produkcyjną, musiała powstać wcześniej.
Współczesna Winnica Świętego Jakuba w Sandomierzu spełnia podobną rolę jak jej starsza poprzedniczka, która stanowiła początek winogrodnictwa sandomierskiego. Jest prekursorką odradzających się tradycji winiarskich na sandomierszczyźnie. Niezaprzeczalnie sprzyja temu ocieplenie się klimatu i wyhodowanie odmian tolerujących anomalie pogodowe. Do Winnicy Jakubowej zaglądają nie tylko profesjonaliści, ale także pasjonaci sztuki uprawy winnego krzewu. Dawniej wino pozyskiwane z winnic dominikańskich służyło celom liturgicznym, a dzisiaj wytwarzane przez Ojców Dominikanów wino przeznaczone jest nie tylko do użytku klasztornego, ale także służy enoturystyce. Na Sandomierskim Szlaku Winiarskim położone są winnice Regionu Wyżyny Sandomierskiej, które zrzeszyły się w Sandomierskie Stowarzyszenie Winiarzy. Obecnie szlak enoturystyczny reprezentuje na tym terenie już ponad 12 winnic.
Winnice dominikańskie w Sandomierzu i okolicach funkcjonowały do przełomu XVII i XVIII w. Wtedy to na skutek ochłodzenia się klimatu (tzw. mała epoka lodowcowa) wymarzła większość winnych krzewów. Zastąpiono je klasztornymi sadami rozciągającymi się na całym Wzgórzu Świętojakubowym. Taki stan rzeczy utrzymywał się do kasaty zakonu w 1864 r. Dopiero od powrotu oo. Dominikanów w 2001 r. do Sandomierza zaistniała szansa na odbudowanie tego, co dawniej było udziałem pracy braci zakonnych. Pierwsze nasadzenia krzewów na obszarze 0,1 ha stały się zaczątkiem nowej Winnicy Świętego Jakuba. Kilkuletnia winnica już potwierdziła wyjątkowość miejsca (zbocza) dla pozyskiwania wysokiej jakości zbiorów. Ponadto bracia zakonni organizują tutaj praktyczne szkolenia na temat uprawy i przetwórstwa winorośli. W tegorocznym święcie winiarzy nie zabrakło Winnicy Świętego Jakuba z Sandomierza.
Kiedy zakończyliśmy szkolenie nadszedł czas na degustację młodego wina. Niestety, lokal mieszczący się w ratuszu, który wybraliśmy na wieczorny posiłek został pozbawiony tej atrakcji turystycznej, gdyż pracownicy Urzędu Celnego zarekwirowali „młode wino” przeznaczone do degustacji. Enoturyści z Krakowa byli odprawieni z kwitkiem, a do degustacji został tylko ser i zakąski oraz pełne rozgoryczenia słowa winiarzy, że nie wspomnę o smakoszach młodego wina. Dobrze, że my spróbowaliśmy chociaż tego wina na zamku!
opracowanie i zdjęcia: evel