Bernardo Morando

Za zgodą dr Jacka Feduszki publikujemy obszerne fragmenty wykładów na temat zamojskiego architekta, Bernarda Morando i jego kamienic budowanych w Rynku Wielkim w Zamościu. Wykłady pt.: „Bernardo Morando – architekt, budowniczy i burmistrz miasta Zamościa” i „Dzieje Kamienicy Morandowskiej” odbyły się 24 kwietnia 2016 r.  i 12 maja 2016 r. w ramach cyklu „Spotkanie z historią w Morandówce”. Wykładom towarzyszyły prezentacje multimedialne przygotowane przez dr Jacka Feduszkę. Oba spotkania, odbywające się w nowo otwartych pomieszczeniach kamienicy, cieszyły dużą frekwencją mieszkańców miasta. W trakcie drugiego spotkania można było dodatkowo obejrzeć znakomite  prace artystów: Henryka Szkutnika; Marka Rzeźniaka i Dariusza Piekuta.

Morandówka 2Morandówka 11Morandówka 13


Dr Jacek Feduszka

Zamość

BERNARDO MORANDO

(ok. 1540 – 1600/1601) i jego kamienice.

  1. Pochodzenie i rodzina Moranda.

Bernardo Morando, nieprzeciętny inżynier, pochodzący z Wenecji lub Padwy, przybył do Polski już jako wykształcony architekt. Według historyków Bernardo Morando urodzony ok. 1540 roku mógł wywodzić się rodu Morando-Serena, którego przedstawiciele pochodzący z Werony byli znanymi fundatorami i konstruktorami sprzętu artyleryjskiego dla Republiki Weneckiej. Z żoną Katarzyną, poślubioną zapewne już w Polsce, miał sześcioro dzieci: synów Mikołaja, Andrzeja, Rafała, Gabriela i córki Kamillę i Lidię. Według pierwszych wzmianek źródłowych od ok. 1569 roku pracował przy rozbudowie zamku królewskiego w Warszawie. Od 1573 roku jako następca architekta Jana Baptysty Quadro prowadził prace przy przebudowie gotyckiego dworu na mieszkanie w zamku królewskim. Pracując przy innych królewskich budowlach, również przy warszawskiej kolegiacie św. Jana., był jednocześnie dzierżawcą cegielni w Warszawie. W 1573 lub 1574 roku wyjechał na krótko do Francji. Po powrocie na krótko do Warszawy przeniósł się następnie w 1575 roku do Lwowa. Tam 1 VII 1578 roku Jan Zamoyski zawarł z nim umowę na budowę rezydencji w swoich dobrach rodowych. B. Morando związał się odtąd z jedną, ale za to unikalną inwestycją, jaką była budowa nie tylko rezydencji J. Zamoyskiego, ale także całego miasta nazwanego „Nowym Zamościem[i].

Przez następne 22 lata B. Morando realizował to skomplikowane i składające się z wielu elementów, zamówienie. Będąc jednocześnie projektantem i wykonawcą, a zarazem przedsiębiorcą budowlanym zatrudniającym kamieniarzy, murarzy i innych specjalistów, Bernardo Morando miał wyjątkową możliwość zaprojektowania i budowy całego miasta, od kompozycji przestrzennej poprzez realizację budowli wewnątrz miasta, a skończywszy na fortyfikacjach Zamościa w tym, bramach wjazdowych. Z Zamościem związał się Bernardo Morando na stałe, tutaj założył rodzinę, nabył nieruchomości był rajcą i burmistrzem w latach 1591-1593 r[ii]. Już na przełomie 1578-1579 roku opracował plan miasta Zamościa, oficjalnie lokowanego w 1580 roku. Pierwszymi realizowanymi przez niego obiektami były: pałac wielki przedni (1578-1586), i dwa tylne – kanclerzyny i jej fraucymeru (1581-1588 r.). Kolejnymi obiektami były: Arsenał zamojski (15821583 r.) oraz Brama Lubelska (przed 1588 r.). W 1587 roku rozpoczął realizację największego dzieła swojego, kolegiaty zamojskiej, zasadniczo ukończonej w 1598 roku. Od 1594 roku budowano (czy też przebudowywano) według projektu Moranda budynki Akademii Zamojskiej oraz bursy, oraz kamienice będące własnością architekta w Rynku Wielkim: dwie własne (obecnie ul. Staszica 25 i Rynek Wielki 7) i kilka innych m.in. dla rodziny Tellanich (obecnie ulica Staszica 23).

  1. Dzieje kamienic morandowskich w Zamościu od XVI do 2. połowy XX wieku.

Bernardo Morando, twórca wzorcowego domu wykonanego na zlecenie kanclerza Jana Zamoyskiego, zaczął wznosić, jak wiemy ze źródeł, kilka z nich już w latach 1581-1582. Jednym z nich był zrealizowany przez Moranda, jego własny dom narożny, usytuowany na działce w zachodniej pierzei Rynku Wielkiego, na rogu ulicy Grodzkiej (w 2 połowie XVIII w., Zamkowej), wiodącej do pałacu Zamoyskich (obecnie: Rynek Wielki 7). Zamieszkiwał w nim wraz z rodziną przez 19 lat od 1581 roku. Dom ten wymieniono w lustracji z 1591 r.. Jego właścicielem, jak odnotowano, był nadal: „Bernart budowniczy[iii].

Dom ten sprzedał Morando w 1598 roku Antoniemu Kieczowi. W zamian za to Bernardo Morando otrzymał pozwolenie na budowę drugiej własnej kamienicy w Rynku (obecnie ul. Staszica 25), usytuowanej naprzeciwko domu wzorcowego, zaprojektowanego przez Moranda i wzniesionego w latach 1591-1599 dla włoskiego kupca Francisca Tellaniego (obecnie ul. Staszica 23). W owym czasie obie te parcele znajdowały się przy ulicy Wodnej (od roku 1594 do początku XVII wieku. Obecnie: ul. Staszica / Rynek Wielki / Bernarda Moranda).

Kamienicę, zwaną obecnie „morandowską” (właściwie powinno się ją nazywać „morandowską II”), zaprojektował dla siebie Bernardo Morando, ale ukończył ją dopiero po 1603 roku, zięć architekta, złotnik ormiański Stanisław Abrahamowicz (żonaty z Lidią Morando). Stanisław Abrahamowicz, mieszczanin zamojski, złotnik wykonujący m.in. prace dla dworu Zamoyskich, należał do najbogatszych mieszczan ormiańskich w Zamościu. Według rejestrów z początku XVII wieku mieszkanie Abtrahamowicza było bogato dekorowane m.in.: „u kupca Abrahamowicza (…) na stole leżał kobierzec turecki (…), a w pomieszczeniach mnogość była kilimów zażywanych tureckich dziesięć (…) ponadto były tam kobierce dywarskie, atoli turkmeńskie i tureckie (…)”. Po śmierci Abrahamowicza rodzina zdążyła zabrać rzeczy najcenniejsze[iv]. Prace przy kamienicy prowadził m.in. budowniczy zamojski Jan Wolff w drugiej ćwierci XVII wieku. Jan Wolff (zm.1653 r.), murator i dekorator zamojski, był najbardziej wziętym budowniczym w mieście, tytułowanym „archimistrzem rzemiosła murarskiego”. Wiązany on jest z budową, bądź rozbudową, co najmniej pięciu kamienic rynkowych (obecnie: Rynek Wielki 4, ul. Staszica 15, 19, 21, 25). Talent rozwijał pod wpływem realizacji Bernarda Morando. Z upodobaniem stosował dekoracje pakietowe, kartusze, znaki herbowe oraz geometryczne ornamenty listwowe na sklepieniach. Motywy czerpał głównie z wystroju Kolegiaty zamojskiej. Widoczne są też wpływy kościoła jezuickiego w Lublinie oraz manierystyczne dekoracje typu włoskiego (renesansowego), w tym formy groteskowe (roślinno-fantastyczne) szczególnie we wnętrzach, a także elementy typu niderlandzkiego w innych miejscach np. w dekoracji fryzu od frontu kamienicy morandowskiej[v].

Przez cały XVII wiek kamienica własnościowo związana była z potomkami Moranda, a także z rodzinami Radułów i najsłynniejszą z nich, Fołtynowiczami (stąd m.in. także nazwa kamienicy „Fołtynowiczowska”). Wśród znanych właścicieli tej kamienicy byli profesorowie i rektorzy Akademii Zamojskiej: od 1657 roku Marcin Fołtynowicz i później w latach 1690-1700 Stanisław Niewieski. Od ok. 1705 do 1709 roku właścicielami kamienicy byli spadkobiercy Stanisława Niewieskiego, a przed 1795 rokiem Paweł i Katarzyna Bidermanowie. Po 1805 roku nieruchomość przeszła w ręce Józefa Kobielskiego. Na przełomie XVIII i XIX wieku wynajmował tutaj mieszkanie architekt Henryk Ittar jak zapisano: „zajmując całe piętro górne, to jest 5 pokojów z kuchnią i spiżarnią (…) strychem całym, tudzież na dole po prawej stronie pokojami 3, komórkami na drwa 2 i piwnicami 2[vi].

Jeszcze w pierwszej połowie XIX wieku kamienica należała do rodziny Wojciechowskich, a w 1862 roku od rodzeństwa Leopolda i Emilii Wojciechowskich kupił ją Jerzy Frołow, major Zamojskiego Batalionu Straży Wewnętrznej za sumę 4000 rubli srebrem. W 1864 roku odkupiła kamienicę, jego żona, Anna Frołow z domu Czyrymow, która w dwa lata później ( w 1866 roku) odstąpiła nieruchomość za kwotę 3250 rubli srebrem, Dymitrowi Doroszewskiemu, urzędnikowi Wydziału Celnego w Zamościu. Jak można domniemywać w rękach Doroszewskich kamienica pozostawała do początków XX wieku, kiedy nabyła ją rodzina Wojnarowskich, Józefa i Zygmunt Wojnarowski (1865-1937). Byli to m.in. znani zamojscy restauratorzy związani z pierwszą w Zamościu restauracją z prawdziwego zdarzenia w zamojskim hotelu „Victoria”, prowadzoną przez Zygmunta Wojnarowskiego do lat 20. XX wieku oraz restauracją „Centralna” (zwaną potocznie „Centralką”), powstałą w 1912 roku w tzw. Domu Centralnym. Józefa Wojnarowska (zm. 1953 r.), wymieniana we wspomnieniach m.in. przez dr Zygmunta Klukowskiego z racji barwnych wspomnień o słynnej zamojskiej restauracji „Centralka”, do swej śmierci mieszkała w kamienicy morandowskiej[vii]. W okresie międzywojennym w kamienicy zlokalizowano na pierwszym piętrze m.in.: Pracownię Ubiorów Damskich Stanisława Służewskiego (1868-1945), (od lat 20. do początku lat 30. XX w.) i renomowany zakład i sklep obuwniczy (koniec lat 30. XX w.). Na parterze, mieściła się m.in.: znakomita pracownia cholewkarska Władysława Słupeckiego (1891-1966). W okresie II wojny światowej historia kamienicy związana była przejściowo z losami mniejszości ukraińskiej w Zamościu. W 1941 roku w Zamościu niemieckie władze okupacyjne przekazały Ukraińcom dawną cerkiew św. Mikołaja (przed wojną kościół szkolny p.w. św. Stanisława). W latach 1942-1943 społeczność ukraińska w mieście liczyła ok. 500-520 osób. Obok rodzin policjantów ukraińskich, byli to pracownicy urzędów niemieckich, spółdzielni ukraińskich, nauczyciele szkoły ukraińskiej. W Zamościu funkcjonowały sklepy ukraińskie, księgarnia i ośrodek kultury, które mieściły się w latach 1942-1943 właśnie w kamienicy morandowskiej. Od 1941 roku ulica odchodząca od Rynku Wielkiego do Rynku Wodnego otrzymała nazwę: „Morandostrasse” (ulica Moranda). W kamienicy morandowskiej, zagospodarowanej przez społeczność ukraińską funkcjonował oddział zamojski Ukraińskiego Centralnego Komitetu (UCK), współpracującego z Niemcami. W pomieszczeniach kamienicy ulokowane było także biuro notarialne dla społeczności ukraińskiej. Pracował wówczas tutaj najbardziej znany dziełacz wśród społeczności ukraińskiej Zamościa, Roman Perfeckyj (1880-1944), ukraiński polityk, działacz społeczny, poseł do Sejmu Krajowego Galicji X kadencji w 1913 r. (z okręgu Bełz – Sokal – Uchnów). Podczas I wojny światowej działacz Związku Wyzwolenia Ukrainy w obozie jenieckim Wenzlar. W latach 1918-1919 był członkiem Ukraińskiej Rady Narodowej oraz zastępcą państwowego sekretarza spraw wewnętrznych Zachodnioukraińskiej Republiki Ludowej (ZURL). W 1920 roku był delegatem Ukraińskiej Rady Narodowej, a później członkiem emigracyjnego rządu ZURL w Wiedniu i przewodniczącym Zachodnioukraińskiego Towarzystwa Ligi Narodów. W latach 1935-1938 był posłem do polskiego Sejmu IV kadencji z ramienia Ukraińskiego Zjednoczenia Narodowo Demokratycznego (UNDO). W latach 1938-1939 pracował jako adwokat i notariusz na Chełmszczyźnie. W czasie wojny zamieszkał w Zamościu i latach 1940-1944, działał w oddziale zamojskim Ukraińskiego Centralnego Komitetu (UCK) oraz pracował również jako notariusz. Roman Perfecki zmarł w Zamościu w 1944 roku[viii]. Po 1945 roku właścicielką pozostawała Józefa Wojnarowska (zm. 1953 r.). Po jej śmierci w XII 1953 r. bezpośrednimi spadkobiercami pozostawały między innymi rodziny: Słupeckich, Łapińskich, Adamczuków i Kozyrów. W latach 1954-1956, przejściowo pierwsze piętro kamienicy zajmował Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Od ok. 1960-1961 roku na pierwszym piętrze funkcjonował: Oddział Banku Spółdzielczego w Zamościu, na parterze mieściły się m.in. sklep odzieżowy, sklep spożywczy MHD (Miejskiego Handlu Detalicznego) oraz sklep warzywniczy. Do 1974 roku kamienica pozostawała własnością prywatną[ix].

III. Projekty i prace Bernarda Morando i jego potomków.

Włoch Bernardo Morando (ok. 1540-1600/1601) w decydujący sposób wpłynął na kształt i plan nowego miasta stał się jego głównym architektem. Realizując nie tylko zamysł i plan Jana Zamoyskiego w odniesieniu do budowy miasta, ale również skutecznie zarządzając całym powstającym organizmem miejskim, Morando cieszył się dużym uznaniem mieszczan zamojskich. Wyrazem tego było pełnienie przez niego funkcji rajcy miejskiego i burmistrza w latach 1591-1593. Jako wyraz zaufania, doceniając fachowość i skuteczność w realizacji planów właściciela miasta, Jan Zamoyski wyznaczył mu najwyższą w swoim otoczeniu pensję w wysokości 500 złotych rocznie (dla porównania wół rzeźny kosztował w owym czasie 6-7 zł, a koń rycerski 20-22 zł). Morando czerpał też zyski jako przedsiębiorca budowlany, m.in. za wzniesienie Bramy Lubelskiej otrzymał ok. 3000 złotych. Był właścicielem kilku nieruchomości w mieście: dwóch kamienic w Rynku Wielkim i domu zajezdnego dla kupców, zwanego „Stantią” lub „Giełdą” (w pobliżu Bramy Lwowskiej), wzniesionego przez Bernarda Morando w przed 1598 roku[x]. Budynek ten był własnością rodziny B. Morando do 1603 roku. Składał się z dużego domu zajezdnego, stajni i zabudowań gospodarczych. W jego miejscu obecnie wznosi się kościół oo. franciszkanów. Budynek „Giełdy” sprzedał syn Bernarda Morando, Mikołaj Morando w 1604 roku niejakiemu Lambertowi Fambemelowi, mieszczaninowi zamojskiemu, za sumę „pułósma sta monety i liczby polskiej, każdy złoty licząc po groszy 30”, czyli za 750 złotych. Uczynił tak, ponieważ nie przynosił on spodziewanych przez rodzinę Moranda, zysków[xi].

Najokazalszym budynkiem w obrębie Rynku Wielkiego budowanym przez Moranda w Zamościu jest niewątpliwie Ratusz. Przewidziany on był od początku w koncepcji urbanistycznej Zamościa, realizowanej od 1580 roku. Budowę Ratusza rozpoczęto w 1591 roku. Wzniesiony został w pierzei północnej (ormiańskiej) na zrębie dwóch budynków zlokalizowanych na działkach będących własnością Bernarda Morando, głównego architekta i projektanta miasta. Fundamenty budynków tam istniejących pochodziły z końca lat 80. XVI wieku. Ratusz powstał w jednej linii z kamienicami sąsiednimi, a nie centralnie na Rynku, jak to czyniono zazwyczaj. Do pozostałych kamienic upodabniał się podcieniami, a wyróżniał się spośród nich okazałą wieżą. Wieża ok. roku 1605, wobec groźby zawalenia, wzmocniona została potężnymi skarpami wykonanymi przez muratora Michała Belthera (zm. 1609 r.), pochodzącego z Turyngii w Zamościu właściciela cegielni i taksatora nieruchomości.

Kolejny z potomków Bernarda Morando, Gabriel Morando (Morenda) (1581-1644), dr prawa, absolwent Akademii Zamojskiej i Uniwersytetu w Padwie gdzie w 1615 uzyskał tytuł dr prawa. Częściowo idąc w ślady ojca, pełnił funkcję wójta zamojskiego, ale zasłynął przede wszystkim jako sędzia w sprawach obcych i profesor matematyki Akademii Zamojskiej, a później jako doradca hierarchów kościelnych w Krakowie. W 1618 roku przyjął święcenia kapłańskie i pełnił funkcję audytora biskupiego. W kościele oo. dominikanów w Krakowie znajduje się epitafium Gabriela Morando z herbem rodowym Mora, przedstawiającym „głowę murzyna”[xii].

Nie znamy nazwisk bezpośrednich kontynuatorów dzieła Bernarda Morando na stanowisku burmistrza miasta. Funkcje burmistrza z zasady powierzano zamożniejszym mieszkańcom miasta. Tak było w przypadku kolejnych burmistrzów Zamościa w XVII stuleciu.

Obok wielu wybitnych realizacji architektonicznych dokonanych w Zamościu, realizacja przez B. Morando zamojskich fortyfikacji wysuwa go na czoło ówczesnych architektów wojskowych. Pracując w Zamościu B. Morando ok. 1589 roku kierował także modernizacją fortyfikacji Lwowa. W 1589 roku władze Lwowa zwróciły się do Jana Zamoyskiego z prośbą o przysłanie swego architekta dla przygotowania „delineacyi szańców”, które miały być sypane pod Wysokim Zamkiem. Wznoszenie szańców rozpoczęto na początku września, a zakończono po dwóch miesiącach. Dziełem Moranda były nie tylko szańce, ale także „delineacya”, czyli graficzny projekt obrony całego miasta. Po kilku tygodniach pobytu we Lwowie wraz z żoną Katarzyną udał się Morando do Płoskirowa, gdzie przebywał Jan Zamoyski. Wzniesiony, zapewne według projektów Moranda zamek płoskirowski dla starosty halickiego i kołomyjskiego Stanisława Włodka, syna Elżbiety z domu Zamoyskiej (siostry kanclerza Jana Zamoyskiego), nie zachował się. Zamek został zniszczony podczas wojen kozackich w XVII wieku. Z łoskirowa udał się Morando do Kamieńca Podolskiego. Jego pobyt w twierdzy kamienieckiej miał zapewne także związek z pracami fortyfikacyjnymi[xiii].

Nie ulega wątpliwości, że w Zamościu twórcą całego założenia fortyfikacyjnego był włoski architekt Bernardo Morando. Wznoszenie miasta-twierdzy wymagało w czasach budowy Zamościa szczególnych umiejętności i najwyższej sprawności działania. Musiało ono być znakomicie zaplanowane i przygotowane, a potem szybko i bezbłędnie przeprowadzone. Jeżeli twierdza stawała na terenach zagrożonych atakiem wroga, dopiero moment zakończenia podstawowych prac fortyfikacyjnych nadawał jej przydatność obronną. Dopóki trwały roboty, a obwód wałów nie był zamknięty, wznoszona forteca prowokowała nieprzyjaciół do ataku i zniszczenia niedopełnionego dzieła, zanim osiągnie ono stan gotowości do obrony. Zdawano sobie z tego sprawę i starano się skrócić do niezbędnego minimum czas budowy. Dziełem Moranda jest większość narysu fortyfikacyjnego, stare bramy: Lubelska i Lwowska i prawdopodobnie także Szczebrzeska, mur obwodowy pałacu zamojskiego wraz z tryumfalną bramą wjazdową oraz pierwszy arsenał zamojski.

Ani autor założenia urbanistycznego, ani twórca twierdzy nie mógł w tych czasach zaprojektować do końca swego dzieła „na papierze”, przed rozpoczęciem prac budowlanych. W tej fazie powstawała jedynie ogólna koncepcja i wstępne założenia rozwiązania przestrzennego; tak mógł powstać, ale nie zawsze, projekt architektoniczny ograniczony do niewielkiej działki budowlanej, ale nie projekt skomplikowanego założenia przestrzennego, dostosowanego do fizjografii rozległego terenu. Nie było, bowiem możliwości uzyskania precyzyjnego jego pomiaru, zwłaszcza wysokościowego, a ponadto przed rozpoczęciem robót ziemnych nie można było rozpoznać właściwości gruntu. Zmuszało to do stałej pracy nad rozwijaniem i korygowaniem projektu, a dokonywał tego najczęściej jego autor, który najlepiej znał założenia swego dzieła i wiedział, jakim zabiegom adaptacyjnym może ono zostać poddane. Pierwszą, więc z trosk organizacyjnych potencjalnego fundatora miasta-twierdzy musiało być znalezienie architekta, który zapewniłby tej kreacji nie tylko wysoki poziom wstępnego projektu, ale który by przez całe lata mógł go rozwijać – aż do nadania miastu podstawowych kształtów. Takim projektantem, a zarazem inwestorem – przedsiębiorcą był w Zamościu Bernardo Morando. Jego wielokrotne działania projektowe zdradza m.in. kilkakrotne zatrudnianie Franciszka Porowskiego do prac mierniczych. Istotnym elementem w konstrukcji miasta-twierdzy w przypadku Zamościa było także odchodzenie od form „idealnych”, stanowiących punkt wyjścia projektu wstępnego, wymagało to dodania elementów nowych, na miejsce zdezaktualizowanych. Zmiany linii kurtyn twierdzy wymuszone jakością gruntu, pociągały za sobą konieczność nadania nowej formy bastionom (stąd m.in. „podwójny” charakter bastionu 3, składającego się z dwóch mniejszych obiektów obronnych). Każdy obiekt w takim działaniu wymagał indywidualnego projektowania, mimo tego, że szkic wyjściowy mógł zawierać projekt doskonały i w pewnym sensie abstrakcyjny (teoretyczny). Konieczność uzupełniania i modyfikowania projektu wyjściowego dotyczyła także zagospodarowania wnętrza miasta-twierdzy[xiv].

Bernardo Morando zmarły w Zamościu ok. 1600/1601 roku w Zamościu, pochowany został prawdopodobnie w podziemiach Kolegiaty zamojskiej, po przeciwległej stronie od krypt Ordynatów zamojskich.

[i] G. Doti, Morando Bernardo, [in:] Dizzionario Biografio degli Italiami, vol. 76, 2012, p. 481; J. Kowalczyk, Morando Bernardo, w: Polski Słownik Biograficzny t. 21, 1976, s. 693;

[ii] W. Tygielski, Włosi w Polsce XVI-XVII wieku. Utracona szansa na modernizację, Warszawa 2005 s. 225; Zob. M. Lewicka, Bernardo Morando, Warszawa 1952;

[iii] B. Horodyski, Najstarsza lustracja Zamościa (1591 r.),[ w:] Teka Zamojska I (V) z. 4, 1938 s. 210 i n.

[iv] M. Zakrzewska-Dubasowa, Ormianie w dawnej Polsce, Lublin 1982 s. 193, 197;

[v] A. Kędziora, Encyklopedia miasta Zamościa, Zamość 2012, s. 762; Autor składa w tym miejscu serdeczne podziękowania dr Piotrowi Kondraciukowi za przekazanie cennych uwag i informacji.

[vi] A. Kędziora, Encyklopedia miasta Zamościa, Zamość 2012, s. 250; Dokumentacja historyczno-konserwatorska bloków mieszkalnych południowej pierzei Rynku Wielkiego w Zamościu, oprac. Z. Baranowska, H. Sygietyńska-Kwoczyńska, Warszawa 1965, mps. OBDZ w Zamościu Nr 2165;

[vii] A. Kędziora, Staromiejskie mieszkanie A.D. 1954, w: Archiwariusz Zamojski, 2003, Zamość 2003, s. 51-58

[viii] R. Potocki, Idea restytucji Ukraińskiej Republiki Ludowej (1920-1939), Lublin 1999; J.J. Burski, Petlurowcy. Centrum Państwowe Ukraińskiej Republiki Ludowej na wychodźstwie (1919-1924), Kraków 2004; I. Чорновол, 199 депутатів Галицкого сейму, Лвів 2010; A. Kędziora, Encyklopedia miasta Zamościa, Zamość, 2012;

[ix] Opis na postawie informacji udzielonych przez dr Jerzego Słupeckiego z Zamościa.

[x] E. Lorenz, Kościół i klasztor ojców Franciszkanów w Zamościu, Niepokalanów 1995 s. 6; J. L. Adamczyk, Morando Bernard, [w:] Słownik Biograficzny Techników Polskich, Warszawa 2007 t. 18, s.13;

[xi] E. Lorenz, op. cit. s. 6

[xii] A. Kędziora, Encyklopedia miasta Zamościa, Zamość 2012 s. 414; J. L. Adamczyk, Morando Bernard, [w:] Słownik Biograficzny Techników Polskich, Warszawa 2007 t. 18, s. 15;

[xiii] J. L. Adamczyk, Morando Bernard, op. cit. s. 14; Zob. A. Gruszecki, Rozważania na temat fortyfikacji Zamościa i ich nowoczesności, [w:] Konserwatorska Teka Zamojska. Problematyka konserwatorska fortyfikacji nowożytnych, cz. I, Warszawa-Zamość 1983 s. 29-34;

[xiv] T. Zarębska, Zamość miasto idealne i jego realizacja, w: Zamość miasto idealne, red. J. Kowalczyk, Lublin 1980 s. 9-11;


Morandówka 10 Morandówka 7 Morandówka 5

 Kamienica morandowska w 1961 roku, reprodukcja Muzeum Zamojskie Autograf Bernadra Morando reprodukcja Muzeum Zamojskie Morandówka 1

Jacek Morandówka 6 Morandówka 3

M2 M3 M 4

Henio Marek darek

zdjęcia: reprodukcje zasobów Muzeum Zamojskiego i evel