Odszedł nasz Kolega

Z przykrością zawiadamiamy wszystkich Przewodników, że zmarł Tadeusz Sokołowski.

Pogrzeb odbędzie się 3 listopada 2015 r. Wyprowadzenie z Kaplicy przy ul. Peowiaków 5 –  o godz. 9:30. Msza Święta w kościele św. Michała o godz. 10:00. Pochówek na cmentarzu w Sitańcu.

Składamy najszczersze kondolencje Rodzinie Zmarłego.

Niech spoczywa w spokoju.

Wspomnienie o kol. Tadeuszu Konradzie Sokołowskim
Jego charakterystyczny głos rozbrzmiewał w moich uszach od wczesnego dzieciństwa. Prowadził lokalną audycję radiową, w której poruszał najważniejsze problemy miasta, czytał wiadomości, przeprowadzał wywiady. Siedziba tego radia była w Urzędzie Miejskim w ratuszu. Oczywiście słuchacze słuchali tych wiadomości przez tzw.” toczkę”. Był w Zamościu postacią znaną. Kiedy w 1979 roku zaczęłam uczęszczać na kurs przewodnicki organizowany przez PTTK w Zamościu, Tadeusz Konrad prowadził zajęcia z architektury w teorii i praktyce. W 1980 roku kurs nasz zakończył się, Tadeusz Konrad egzaminował nas ze stylów w architekturze. Mimo, że byliśmy o wiele młodsi od niego, spięci i niedoświadczeni, wprowadził bardzo życzliwą atmosferę w formie rozmowy i zdaliśmy! /mnie trafił się styl renesansu/. W 1980 roku w czerwcu mieliśmy ślubowanie, 31 osób zasiliło szeregi Koła Przewodników Miejskich i Terenowych przy O/ PTTK. Wtedy Prezesem Koła był Tadeusz K. Sokołowski, miałam zaszczyt być w Jego zarządzie, pod jego kierownictwem. Wspaniałe to były zebrania, my jako „żółtodzioby” wiele uczyliśmy się od niego, przede wszystkim umiejętności wysłuchiwania innych, niejednokrotnie młodszych przewodników, koleżeństwa, życzliwości do innych. A przede wszystkim korzystaliśmy z Jego szerokiej wiedzy. Zebrania zarządu odbywały się po godzinach urzędowania Biura Podróży „ORBIS”, gdzie Tadeusz był kierownikiem. Za Jego kadencji pierwszy raz oficjalnie spotkaliśmy się z XVI Ordynatem Janem Zamoyskim, ja dostałam zadanie zaopiekowania się gościem specjalnym i przyprowadzenia na miejsce spotkania z przewodnikami. W późniejszych latach kol. Tadeusz prowadził wiele wycieczek szkoleniowych dla przewodników po Zamościu, po terenie byłego województwa zamojskiego, po Lwowie, Jaworowskim Parku Krajobrazowym. Jego ostatnim wykładem dla przewodników był temat „Przechowywanie obrazu Hołd Pruski w Zamościu”. Wiedza jego była nieoceniona. Był przede wszystkim bardzo dobrym kolegą, służącym radą i pomocą, zawsze z życzliwością pytającym o zdrowie koleżanek i kolegów oraz ich rodzin /jak je znał/. Coraz bardziej podupadał na zdrowiu, miał kłopoty z chodzeniem. Duchem jednak był z nami co niejednokrotnie podkreślał w rozmowach telefonicznych.
Dziękujemy Ci , że byłeś wśród nas. Niech Ci ziemia lekką będzie !
Bożena Kamaszyn- Gonciarz