Za rządów IX ordynata na Zamościu Jana Jakuba Zamoyskiego nastąpił ożywiony rozwój gospodarczy w ordynacji. Zagospodarowywano pustki i zakładano nowe folwarki. Powiększono liczbę wsi. Doszło do ożywienia kontaktów handlowych. Rozbudowano żeglugę rzeczną nad Sanem (Krzeszów) i w Bliskowicach (nad Wisłą). Rozwijał się także przemysł browarniany i gorzelniczy. Ordynacja czerpała niemałe zyski dzięki przymusowi propinacyjnemu. Stały zbyt alkoholu zapewniał wysokie dochody.
W archiwum lubelskim zachował się dokument Księga raportów propinacyjnych, który szczegółowo wymienia wszystkie miejscowości w ordynacji, w których istniały karczmy rozprowadzające wyprodukowany alkohol w gorzelniach i browarach ordynacji zamojskiej. Na końcowych kartach tej księgi zapisano treść kontraktu zawartego w 1776 r. pomiędzy Janem Jakubem Zamoyskim ówczesnym wojewodą podolskim, a Franciszkiem Trębińskim, starostą poturzyńskim. Z zapisów kontraktu dowiadujemy się, że J. J. Zamoyski wydzierżawił na rok staroście za sumę roczną czerwonych sto …. narożną kamienicę w Rynku Wielkim przy ul. Brukowanej w Zamościu. Należność miała być spłacona w dwóch ratach. Kontrakt potwierdzał, że kamienica była świeżo odrestaurowana, oprócz dolnej izby, alkierza, kuchenki i jednej z piwnic, gdzie prowadzony był wyszynk trunków skarbowych, czyli należących do ordynacji zamojskiej.
Zacznijmy jednak historię tej kamienicy od początków dziejów miasta
Akta miejskie Zamościa ujawniają nam również najdawniejszą historię miejsca, na którym w późniejszych czasach stanęła Kamienica Skarbowa. Parcelę od obecnej ul. Kolegiackiej 10 otrzymał w darze od Jana Zamoyskiego w latach 1581-1582 rajca miasta Sandomierza, wójt Zamościa od 1580 r. i osadźca Zamościa, Wojciech Wnuk. Podobnie jak, sąsiadującą z nią przez ulicę (obecną Grodzką) parcelę, otrzymał od Zamoyskiego budowniczy i architekt miasta Bernardo Morando. Morando wybudował sobie dom na zatyłkach obecnej ulicy Kolegiackiej 8, a Wnukowi na zatyłkach od ulicy Kolegiackiej 10. Przypuszczalnie były to domy z muru pruskiego. W 1591 r. pierwsza lustracja miasta odnotowała w tym sektorze dom Wojciecha Wnuka. Miejsce to na przestrzeni lat wielokrotnie zmieniało swój adres przy Rynku Wielkim przykładowo: R.W.5 A; Nr 27; R.W. 20; Pl. Mickiewicza 5 a.
W marcu 1593 r. dom na zatyłkach (RW 5A) sędziego Wojciecha Słowieńskiego (dicta Wnuk) wymieniany jest przy transakcji handlowej sprzedaży domu sąsiadującego z nim (RW 5). Sąsiedzi Wnuka, Jan Wolborski i Zofia jego żona, sprzedali dom (RW 5) Melchiorowi Reyzner’owi obywatelowi i kupcowi gdańskiemu za 800 złp. W 1603 r. w miejscu obecnej Kamienicy Pańskiej stał parterowy dom murowany Demetriosa/Dymitra Greka.
W kwietniu 1605 r. synowie nie żyjącego już wówczas wójta Wnuka, Andrzej i Jan Słowieńscy oraz ich matka, wdowa Katarzyna, sprzedali za 800 złp. dom na zatyłkach parceli (RW 5 A) przy ul. Brukowanej (róg Kolegiackiej 10) Mikołajowi Uhrowieckiemu, staroście chełmskiemu. Jako sąsiada tego domu wymieniano wówczas Michała Berussi. O domu Wnuka po raz ostatni wzmiankowano w listopadzie 1734 r. Adalbertus (Wojciech) Wdowinski Satelles Arcis sprzedał za 200 złp. dom (zatyłki RW.5A, obecnie Kolegiacka 10) drewniany (cum fundo) w Zamościu Augustynowi i Katarzynie Turskim. Sąsiedztwo narożnej kamienicy: Paweł Tałach.
We wrześniu 1633 r. Piotr Markowicz sprzedał dom narożny w Rynku Wielkim (RW 5a) za 400 złp. kanonikowi zamojskiemu ks. Janowi Kray’owi. Sąsiadami byli Ormianie, sukcesorzy Abrahama Kirkorowicza (RW 5). 8 marca 1636 r. Warterys Kirkorowicz kupiec, jako opiekun sierot po zmarłym bracie Abrahamie Kirkorowiczu, również kupcu zamojskim, sprzedał dom przy Rynku Wielkim (RW 5) za 850 złp. Edwardowi Hebron’owi i Henrykowi Annat’owi kupcom.
W grudniu 1649 r. Zuzanna Dziewani, wdowa po Adamie Dziewani ławniku dokonała cesji (darowizny) kamienicy narożnej w Rynku Wielkim (RW.5A) na rzecz Mateusza Szepsa pisarza i Marianny, jego żony. Sąsiedztwo: kamienica (RW 5) Henryka Ananda kupca.
W styczniu 1654 r. Mateusz Szeps Aulicus (dworzanin) i jego żona Elżbieta (możliwe, że Edwertówna, siostra Samuela Edwerta) zapisali na kamienicy (RW 5A) In Fero Magno w Rynku Wielkim sumę 1000 złp. na rzecz Andrzeja Goliusa. Sąsiedztwo: acialiter strata via Lapidibus (na rogu ulicy Brukowanej) i Hendrick (Henryk) Annand (RW 5).
Kamienica Skarbowa w Zamościu pomału odkrywa swoje tajemnice
Istotnym etapem w historii tej kamienicy była jej rozbudowa przy Rynku Wielkim za czasów użytkowania budynku przy ul. Brukowanej przez zamojskiego Szkota Achterlaniego. W kwietniu 1655 r. akta miejskie odnotowały transakcję handlową zakupu przez Kacpra Achterlaniego, domu narożnego w Rynku Wielkim od Mateusza Szepsa. Kamienicę wyceniono wówczas na 6.000 zł.
W kwietniu 1655 r. Mateusz Szeps sprzedał kamienicę narożną w Rynku Wielkim (RW 5A) za 6000 złp. Szkotowi Kacprowi Achterlani kupcowi. Sąsiedztwo: Andrzej Anand (RW 5). Lustracja z 1657 r. wymieniała ją już jako Kamienicę Achterlaniego. W sąsiedztwie tej narożnej kamienicy mieszkał wówczas inny Szkot Andrzej Anand (obecnie Kamienica Linkowska).
Akta miejskie notują w Zamościu dwóch Szkotów o nazwisku Achterlani (Achter Laung) Andrzeja i Kacpra. Nie znamy stopnia pokrewieństwa Szkota Andrzeja Achterlaniego zamieszkałego w połowie XVII wieku przy obecnej ul. Staszica ze Szkotem Kacprem Achterlanim zamieszkałym w tym samym czasie przy ul. Ormiańskiej. Ten ostatni kupił narożny, parterowy dom murowany od Dymitra Greka przy ul. Ormiańskiej w Zamościu, który w marcu 1651 r. sprzedał za 1400 złp. Ormianinowi Mikołajowi Hadziejowiczowi, kupcowi i prawnikowi ormiańskiemu. Sąsiadem Mikołaja był także Ormianin, Buniatowicz Mikołaj. Achterlani (Ouchterlani) Kacper był wymieniany na liście z 1651 r. jako mieszkaniec Zamościa, który wnosił podatek w wys. 1/10 swojego dochodu na wsparcie króla (subsydium dla Karola II).
Nazwisko Achterlaniego wymieniane jest także na rozliczeniu rachunków sporządzonych po śmierci trzeciego ordynata, gdzie podana jest niebagatelna suma 50.827, 22 ½ złp. należna Piotrowi Leyskowi (Szkotowi) właśnie za „pana Achterlaniego”, jednak bez podania imienia i dokładniejszych szczegółów tego zobowiązania. Może to dotyczyć zarówno Andrzeja, jak i Kacpra Achterlaniego. Kupcy szkoccy prowadzili szeroko zakrojone interesy w majątkach Zamoyskich, czego przykładem może być wspólnota arendy w Kałuszy Kacpra Achterlaniego z innym zamojskich kupcem, Szkotem Jakubem Bernym, sekretarzem królewskim.
Zasiedlenie Rynku Wielkiego wykazuje, że omawiana kamienica była w rękach Szkotów co najmniej do początków XVIII w.: od 1655 r. Kacper Achterlani; do 1678 r. Piotr Gutri; w 1678 r. Jan Achenrif; w 1679 r. Andrzej Boyd; w 1696 Boydowa; 1703 Wilhelm Tauz. W 1703 r. właścicielem był Jerzy Zagrzewski.
We wrześniu 1742 r. Katarzyna Berendtowa, żona Michała Berendta, kupca, przeprowadziła wizję kamienicy „Zagrzewsciana” (RW 5A) będącej wówczas w stanie – desolata – opuszczonej [właściciel Jerzy Zagrzewski zmarł w 1726 r.]. Sąsiedztwo: Kamienica „Linkowsciana”(RW 5 – Kamienica Linkowska).
Opis kamienicy „Zagrzewsciana”: „Naprzód wchodząc do izby, w Rynek okna mającej, drzwi dębowe fasowane, w tej izbie okien cztery, piec kaflowy biały bez koronki i kafle miejscami spodem powybijane, podłoga stara, pułap stary, do komina zatuła cała. Drzwi do alkierza dwoiste, okno, kuchnia przy tej izbie, drzwi do niej. Piec piekarski nadpsuty, komin u góry skrzywił się, okien dwa, pułap zły bo zgnił, piec kaflowy biały zły, posadzka murowana zła. Drzwi do alkierza złe, okien dwa starych złych, pułap zgnił. Drzwi z alkierza do sieni, posadzka murowana popsuta, kuchnia przy tej izbie, do której drzwi złe, kuchnia zła, komin wali się i kapa upadła. W sieni okien dwa, złych. Schody na górę (w Rynek) dobre. Izba na górze, do której drzwi złe, piec zielony zawalony, okna i podłoga zła, pułap zgnił. Drzwi do alkierza, okno wybite. Schody nad tą izbą dobre, na górze stare. Rynna stara. Komórka ciemna przy schodach, do której drzwi. Schody na drugą górę, na tył drzwi. Dach nad sienią dobry, nad izbą tylną stary reperacji potrzebuje. Na tyle ściany pogniły, posadzki nie ma, klepka rozebrana. Dachu nie ma, tylko ślad że były komórki i dach. Schody na dół dobre, drzwi dobre. Sklep murowany na dole, okna w podsienie mający, malowany, do niego drzwi dębowe, malowany niebiesko cały. Drzwi do piwnicy z sieni żelazne, schody od spodu złe, drzwi do drugiej piwnicy, drzwi trzecie w Rynek, wszystkie zgniły. Schodów funditus nie ma. Budka nad tymi schodami zła.”
W drugiej połowie XVIII w. (od około 1764 r.) kamienica należała do Zamoyskich. Akta miejskie Zamościa odnotowały, że po śmierci Zagrzewskiego we wrześniu 1726 r. dokonano podziału kamienicy:
Primo loco Pani Zuzannie Tegierowej, wszystkie sklepy tak dolne, jako i górne, to jest piwnice (oprócz tej pod izbą dolną piwniczki) także tył ze stajnią, zajazdem i sieni wszystkie dolne, do tego cała góra ze wszystkimi mieszkaniami, izbami tylną i przednią, komorami, strychami, dachem także i [na] drugim piętrze, izbę z alkierzem, komórkę (oprócz kuchenki), w której gruba do palenia w piecu, w izbie, alias całą górę nic nie excypuiąc.
Secundo loco Panu Pawłowi Janaszkiewiczowi, izbę dolną z alkierzem, pod tą izbą piwniczkę, z tejże izby sklepikiem górnego części dwie od tyłu, także z tyłu komórkę, do palenia w piecu alkierzanym, do tego kuchnię dolną, przy tejże izbie dolnej miejsce na ułożenie drew, przy ścianie ku tyłowi ciągnącej się, także wolny wchód i wychód przez sień pozwala się.
Tertio loco Pani Agnieszce Złotnickiej trzecią część sklepiku z izby dolnej, w którym Panu Janaszkiewiczowi są dwie części wydzielone.
Quarto loco Panu Janowi Lubeckiemu kuchenkę zamczystą, przy izbie na drugim piętrze wyżej excyponowaną.
W Zamościopedii Andrzeja Kędziory odnajdujemy informację, że w latach 60. XVIII w. od p. Bogdańskiej kamienica została zakupiona przez Zamoyskich za kwotę 5,7 tys. zł. Nazywana była wówczas „Domem Pańskim”. Uległa zniszczeniu w pożarze. Pod koniec wieku najemcy kamienicy urządzili tam traktiernię z szynkiem, m.in. z bilardem na parterze i salami jadalnymi na pierwszym piętrze.
Lustracja miasta z 1770 r. nazywa kamienicę jeszcze „Zagrzewsciana”. Powyższe informacje potwierdza wykaz transakcji handlowych sprzedaży i kupna kamienic w Zamościu.
Właśnie w tym czasie wplata się w historię tej kamienicy omawiany kontrakt Jana Jakuba Zamojskiego z 1776 r.. Dowiadujemy się z niego jak kamienica wyglądała wewnątrz. Na dole prowadzony był wyszynk jak wspomniano wcześniej. Na pierwszym piętrze były cztery pokoje, dwie garderoby, kuchnia i spiżarnia. Na drugim piętrze były dwa pokoje, bliżej nie określone schowanie i strych z kuchenką. W kontrakcie podkreślono, że kamienica miała nowe drzwi, zamki, okna i piece. Na dole znajdowała się stajnia, sklep i dwie piwnice. Zapis w kontrakcie z 1776 r. wspomina o odrestaurowaniu kamienicy, zniszczonej przypuszczalnie po pożarze Pożary miasta |.
W trakcie zawierania kontraktu sporządzono inwentarz kamienicy, który dołączono do kontraktu, kontrakt natomiast wprowadzono do inwentarza budynku. Zamoyski ubezpieczał się zapisami umowy od ewentualnych szkód zaistniałych w kamienicy w czasie arendy, ale także uwalniał od winy starostę poturzyńskiego na wypadek powstania szkód od niego nie zawinionych (pożar od pioruna, czy ognia przypadkowego). Kontrakt zobowiązywał do oddania kamienicy po roku dzierżawy w stanie tak dobrym, w jakim była przekazywana Trębińskiemu. Ze swojej strony ordynat gwarantował wszelkie naprawy, gdyby przed przyjęciem arendy kamienica takich wymagała.
APL, AOZ, Książka raportów propinacyjnych, 1776
Między Skarbem JW. JMc Pana Jana [Jana Jakuba] na Zamościu ordynata Zamoyskiego wojewody podolskiego z jednej, a Panem Franciszkiem Trembińskim {Trębińskim} starostą poturzyńskim stawa pewny i w niczym nieodmienny kontrakt w ten sposób i o to: iż JM Pan wojewoda podolski mając w cyrkule miasta Zamościa kamienicę narożną przy burku nowe {nowo} wyrestaurowaną, też całą prócz szczególnie na dole izby, alkierza, kuchenki i piwnicy jednej, która dla gospodarza Szynk Trunków Skarbowych trzymającego, excypuje się w arendowną spokojną roczną posesję WJM Panu Staroście Poturzyńskiemu, na pierwszym piętrze z pokojami czterema, garderobami dwiema, kuchnią i spiżarnią, na drugim piętrze z pokojami dwoma schowaniem i strychem tudzież z kuchenką, owo zgoła z wszelkim porządkiem i nowemi drzwiami, zamkami, oknami, piecami, stajnia na dole, sklepem i piwnicami dwoma tudzież wszelkimi wygodami we wnętrzu opisanymi, za sumę roczną czerwonych sto (…), która to possesyja jako się zaczyna od dnia pierwszego miesiąca czerwca w roku teraźniejszym Tysiąc Siedemset Siedemdziesiąt Szóstym, tak na tenże sam dzień i tego miesiąca w roku da Pan Bóg Tysiąc Siedemset Siedemdziesiąt Siódmym kończyć się będzie powinna. Sumę zaś powyższą dwoma ratami z góry płacić WJM Pan Starosta obliguje się iż jakowej sytuacji która w Inwentarzu będzie, WJM Pan Starosta kamienice odbiera, w takowej circa expirationem {po wygaśnieciu] kontarktu omnia totulia [wszystkie rzeczy] integralna oddać deklaruje. Inwentarz kamienicy i w niej znajdujących się rzeczy in parti [częściowo] Skarbu JW. Wojewody jako pro porte sui [dla jego własnego dobra] WJM Pan Starosta podpisuje, który to inwentarz do kontraktu, a kontrakt do inwentarza, tak in told Guam in quauni minima Ejus parte [w dowolnej jego części] referować się będzie powinien. Jeżeliby zaś jakowej reperacji taż kamienica przy zaczęciu posseszyi WJM Pana Starosty potrzebowała tak Skarb JM Wojewody przyrzeka dodatki z kamienicy jeżeliby stante (?) Possesion WM Pana Starosty jakowe a Gubernie (….) uchwalone były tę Skarb JW. Wojewody wypłacać obowiązuje się (…….) jako to ognia piorunowego i przypadkowego WJM Pana Starosty sobie prowent, za które odpowiadać nie ma. Gdyby zaś z okazji WJM Pana Starosty ludzi, strzeż Boże, ognia jakowa nastąpić miała szkoda na ten czas odpowiednio Skarbowi JW. Wojewody nagrodzić tenebitur [odbędzie się] który kontrakt in majorem securitetem [dla większego bezpieczeństwa} strony obydwie dla tym większej wagi i waloru strzymać i (…) deklarują i przyrzekając rękami własnymi podpisują.
Wiemy również jak kamienica wyglądała zanim przejęło ją w 1809 r. wojsko na koszary dla saperów, dzięki odnalezionym pomiarom inwentaryzacyjnym z tego okresu. Była dwupiętrowa, zajmowała całą długą parcelę przy ul. Brukowanej (obecnie ul. Grodzkiej). Od strony Rynku Wielkiego miała dwu arkadową fasadę z podsieniem. Elewacja była podzielona pilastrami podobnie jak w Kamienicy Wilczkowskiej przy ul. Ormiańskiej. Kamienicę wieńczyła wysoka grzebieniasta attyka.
Zamość, widok Kamienicy Skarbowej (ordynackiej) w Rynku Zamoyskim[wtedy pod Nr 27]. Koszary dla Saperów do Planu Littera „c”. Stan budowli jak plan okazuje był w roku 1809. Podpułkownik Inż. L. Jodko; oryg. [1809-1816] , Sawa Bogumiła. Zamość 1772-1866. Wyd. Zamość 2018. Tom II Ilustracje s. 223.
W 1809 kamienicę (RW 5A) zajmowało wojsko na koszary saperów. Akta miejskie w Radomiu i Zamościu odnotowały szereg informacji na temat „wojskowej kariery” kamienicy.(vide Spis kart |)
-
Żądanie Stanisława Ordynata Zamoyskiego wynagrodzenia za budowle w Zamościu zabrane na skarb państwa. Dokument wymienia m.in. – magazyn wraz z kamieniczką (5 XII 1811 r.– PZD w Radomiu tyt. jedn. 1812 sygn. 12440 a WAP Radom pagin. s. 123).
-
Kamienica została zniszczona po oblężeniu twierdzy w 1813 r.
-
Żukowski, burmistrz Zamościa podaje spis budynków, będących własnością ordynatów Zamoyskich, a od roku 1809 zajętych na użytek krajowy, m.in. – magazyn z kamieniczką narożną przy Bruku, wycenioną na 41 491 zł 3 1/3 gr., dn.11.11.1819 r. i określoną podług Dekretu Królewskiego do odesłania do Kommissyi Likwidacyjnej (27 VIII 1816 r.– A.O.Z. sygn. 5731).
-
Kamienica Skarbowa w Rynku pod Nr 27 – dawna Zamoyskich, obecnie własność rządowa.(12 IX 1816 r.– WAP Radom sygn. 12244 pagin. 4 ZDP Radom tyt. jed. 1786-1816).
-
Place zajmowane przez budynki ordynackie: m.in. – magazyn z kamieniczką narożną – 92 sążnie (WAPL, AOZ, sygn. 3264a. Protokół likwidacyjny 1817 r., k. 76).
-
K. 16 Wykaz tabelaryczny o wszelkich budowlach na potrzebę wojska zajętych do dnia 31.III.1818 r. wykazuje koszary saperów ulokowane w Rynku – mieszka 1 adiutant placu T porucznik Kurier, reszta zdezelowana.(AGAD, KRW, sygn. 95. Akta inwentarzy i opisów budowli wojskowych pod zarządzeniem Dyrekcji Inżynierów zostających w placach Warszawa i Praga za rok 1818.).
-
Koszary dawniej saperów, w których dozorca budowli wojskowych Fijałkowski, reszta zniszczona pustką stoi.( AGAD, KRW, sygn. 93, s. 16. Kwartał IV 1820 r.)
-
K. 61. I kwartał 1821 r. wymienia: dawne saperskie koszary jako zdezelowaną kamienicę – część zajęta przez Nowakowskiego, dozorcę budynków wojskowych, reszta pusta.( AGAD, KRW, sygn. 93.)
Plan Magazynu wraz z Kamieniczką Skarbową Nr 27 przy Burku [Burk=ul. Brukowanej – obecnie Grodzka 17] projekt ZDP, 1816, kart. Lubelska, sygn. 147-7. Podpułkownik inż. L. Jodko; zawiera profil, faciate podłużną i piwnicę. [w:] Sawa Bogumiła. Zamość 1772-1866. Tom II, Ilustracje. s. 224.
-
Kamienica Pańska – w Rynku pod nr 11.– właściciel Dyrekcja Inżynierów (Wojska), która przekazała kamienicę na rzecz Komisji Rządowej Przychodów i Skarbu. „Kamienica ta mieści w sobie 15 pokoi, piwnice pod całym domem i bardzo dogodne, może mieć stajnie na koni 12, wozownie i składy wielkie”. (16 IX 1826 r. Komisja Rządowa Przychodów i Skarbu – WAP Radom sygn. 2267 pagin. 3-3 v)
-
W latach 1829-1832 kamienicę rozebrano ze względu na jej bardzo zły stan techniczny.












