Port rzeczny na Bugu

Józef Rapacki, Binduga, Domena Publiczna
Binduga (Bindiuga) oznaczała miejsce nad rzeką gdzie składowano drewno przeznaczone do spławu, również pochyłe zbocze po którym stacza się drewno do rzeki. [1]
         Na Bindudze formowano statki rzeczne do przewozu towarów oraz tratwy przeznaczone do spławu drewna. Nazwa pochodzi z niemieckiego języka, gdzie Binden znaczy wiązanie.
      Bindiuga to także wieś w dawnym powiecie włodzimierskim (Włodzimierz Wołyński) położona o 3 wiorsty od Dubienki, nad samym brzegiem Bugu. Jak nazwa wskazuje była przystanią do handlu spławowego. Z terenu Wołynia zwożono zboże, które przechowywano w spichlerzach do czasu nadejścia odpowiedniej pory do spławu. W XIX w. już tylko mała ilość zboża i to tylko łącznie z drzewem była spławiana do Warszawy i Gdańska. Z licznych spichlerzy funkcjonował  tylko jeden. [2]
    W I rzeczypospolitej rzeka Bug [3] była spławna dopiero od Dubienki, od pierwszego portu Bindugi. W XVI i XVII wieku Dubienka (jej port Binduga) była głównym ośrodkiem spławu drewna i zboża Bugiem oraz szkutnictwa. Binduga była wsią starostwa dubieńskiego (Dubienka) [4] w województwie bełskim. Bugiem przy pomocy statków spławiano przede wszystkim zboże z Wołynia oraz województwa bełskiego.
     Przy Bindudze była osada zamieszkała przez flisaków oraz szkutników. Flisak (oryl) zajmował się spławianiem towarów, nazwa fachu została przejęta z języka niemieckiego: flissen – płynąć, floss – spuszczanie statków na rzekę. Retman (starszy flisak kierujący spławem) podpisywał umowę o spław z kupcem lub faktorem oraz dobierał zespół na jednorazową rajzę (ryzę). [5]

    Tutaj też budowano jednorazowe, o różnej nośności, statki rzeczne do przewozu towarów: szkuty, komięgi, dubasy, barki. Od Bindugi gościńcem głównym czyli nurtem rzeki spławiano towary do Gdańska wykorzystując prąd rzeki.
     Rzeka Bug jest typową rzeką nizinną bez wartkiego prądu a jednocześnie zdradliwą, często zmieniająca koryto oraz dno. Gdy był wiatr przeciwny trzeba było ciągnąć statki i tratwy przy pomocy ślą lub szła, idąc brzegiem. [6] Towarzyszyła tym trudom pieśń burłaków wołżańskich. W Gdańsku sprzedawano nie tylko towary ale też statki na drewno. Nieśpieszny powrót po spławie odbywał się pieszo lądem. [7] Mając gotówkę flisacy nie omijali karczem.
      Plan sytuacyjny starego portu rzecznego na Bugu (bez daty) został sporządzony przez inspektora architekta Hrubieszowskiego Okręgu, Kryckiego. [8] Józef Krycki inżynier budowniczy powiatu hrubieszowskiego od 1867 roku, budowniczy wolno praktykujący II klasy. [9] Na tej podstawie można wnioskować, że plan sporządzony został w końcu XIX wieku.
     Projekt sytuacyjny do postawienia nowego pływającego młyna wodnego na rzece Bug, który przynależał do miejscowości Bindugi, położonej na prawym brzegu rzeki, należącej do okręgu Włodzimiersko-Wołyńskiego. Natomiast uroczysko Binduga podlegało pod wydział finansowy miasta Dubienki.

     Na planie widać, że dawny port rzeczny znajdował się na znacznym rozlewisku ukształtowanym na rzucie nieregularnego okręgu. W miejscu portu nad brzegiem rzeki znajdują się cztery znacznej wielkości budynki, być może są to dawne drewniane spichlerze. Przypuszczalnie port w tym czasie już nie funkcjonował. Oba brzegi rzeki są porośnięte roślinnością, naturalna piaszczysta skarpa bindugi w celu łatwego staczania drewna do rzeki była pozbawiona roślinności. Przykładowo przedstawia to na swoim obrazie „Binduga” z 1921 roku Józef Rapacki. [10]
     Widoczny jest również na planie drewniany młyn pływający (podobny znajdował się na Bugu w okolicach Kryłowa), osadzony na tratwie zakotwiczonej przy brzegu. Składał się z trzech części (licząc od góry): właściwego młyna w kształcie prostokąta, z pływającej łodzi zawódki (za wodą), gdzie był wspornik wału koła oraz ulokowanego pomiędzy nimi belchu czyli koła młyńskiego na wale. Przestrzeń pomiędzy młynem a zawódką tworzyła kanał, w którym płynąca woda napędzała młyńskie koło wodne podsiębierne. W celu zwiększenia szybkości  przepływu nurtu rzeki, od wlotu koryta rzeki do Bindugi, oba brzegi tworzyły wąski kanał o brzegach umocnionych palisadowaniem. Przewężenie rzeki wymuszało jej szybszy przepływ.
    Zaznaczono również na planie, że jest to nowy młyn, można się domyślać, że młyn istniał tam już wcześniej. Na mapie z 1845 roku przy miejscowości Binduga, widać dawny port rzeczny, tylko młyn pływający usytuowany jest z drugiej strony, przy korycie odpływowym.
     Ponieważ młyny utrudniały spływ, flisacy nazywali je bździelami, można było zerwać zacumowanie i porwać młyn z młynarzem.
  Zgodnie z Rozporządzeniem Rady Ministrów z 2002 roku w sprawie klasyfikacji śródlądowych dróg wodnych, Bug ma klasę żeglowną i stanowi szlak wodny na odcinku: od ujścia rzeki Muchawiec (poniżej twierdzy brzeskiej) do ujścia do Narwi. [11]  
    Muchawiec połączony jest Kanałem Królewskim z Piną, dopływem Prypeci. Stwarza to możliwość żeglugi z Bałtyku, Wisłą-Bugiem-Muchawcem-Piną-Prypecią-Dnieprem do Morza Czarnego.
   Nazwa rzeki Bug jest substratem językowym, przejętym przez Słowian od ludności poprzednio zamieszkującej ten teren. Germanie meandry rzeczne określali słowem bougen (łuk), Słowianie przejęli od nich nazwę rzeki jako Bug. [12]
 Stankiewicz Zbigniew
     
[1]  Słownik języka polskiego PWN. Warszawa 2024
[2] Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich. Tom I. Warszawa 1880
[3]  Co do długości czwarta rzeka polska
[4]  Było to starostwo niegrodowe
[5]  Spływ
[6] Ślą – postronek z chomątem
[7]  Stanisław Węclewski. Flis to jest spuszczanie statków Wisłą i inszemi rzekami do niej przypadającymi Sebastyjana Fabiana Klonowicza. Chełmno 1862.
[8]  Państwowe Archiwum w Lublinie, sygn. 35/636/0/-/141
[9]  Edward Wawrykiewicz. Spis techników w guberniach Królestwa Polskiego. Warszawa 1899
[10]Domena publiczna
[11]  Dziennik Ustaw z dnia 18 czerwca 2002 roku nr 77 pozycja 695
[12]Rzeka Bug-historia w pigułce https://www.wypoczyneknadbugiem.pl>box