Na Lubelszczyźnie tylko w dwóch miejscowościach możemy obejrzeć Muzeum Pożarnictwa: w Kraśniku i Oseredku. Oseredek to niewielka miejscowość w gminie Susiec. Rzadko która wieś w regionie może poszczycić się takim profesjonalnym muzeum.
Początki muzeum
Gromadzone od lat 60-tych XX w. zbiory muzealne Pana Jana Łasochy znajdowały się przez dziesiątki lat w strażackiej świetlicy. Obecnie ten stary, parterowy budynek z lat 50-tych XX w. rozebrano budując nowe muzeum. Niektóre z większych eksponatów musiały być wcześniej przechowywane na zewnątrz. Sprzęt strażacki p. Łasocha odkupywał od znajomych i innych osób prywatnych. Często odzyskiwany był ze złomowisk. Niektóre eksponaty zostały mu podarowane przez życzliwe osoby z kraju i z zagranicy.
W początkowej fazie była to kolekcja sikawek i motopomp. Sukcesywnie powiększano ją o samochody pożarnicze, wycofywane z użytkowania przez OSP; umundurowanie; odzież ochronną strażaka. Zbiory uzupełniano o czasopisma i książki o tematyce pożarnictwa oraz dokumentację związaną ze służbą OSP.
Nowa siedziba muzeum
W październiku 2014 r. urzeczywistniły się marzenia p. Jana Łasochy, twórcy i społecznego kustosza muzeum, gdy otrzymało ono nowo wybudowaną siedzibę. Pozwoliło to na godne wyeksponowanie eksponatów muzealnych i zachowanie ich dla przyszłych pokoleń. Odnowione i zakonserwowane zbiory obrazują rozwój i historię polskiego pożarnictwa.
Gmina Susiec otrzymała na urządzenie Muzeum Pożarnictwa dotację unijną w wys. 500 tys. zł z programu „Odnowa wsi”. Pozostałą sumę z ogólnych kosztów inwestycji 1,1 mln. zł pokrył budżet Gminy Susiec. Swój udział w kosztach miały także: tomaszowskie Starostwo; Nadleśnictwo Józefów oraz powiatowe struktury OSP.
Ogólna powierzchnia wystawiennicza Muzeum przekracza 300 metrów kwadratowych. Nowy obiekt zaopatrzono w pomieszczenia socjalne i toalety.
Eksponaty muzealne
Jest ich w Muzeum Pożarnictwa w Oseredku ponad 300. Zajmują dwa duże pomieszczenia nowego budynku i antresolę. Najcenniejszym eksponatem w muzeum jest konny wóz strażacki, którego pierwsza służba we Lwowie pamięta schyłek wieku XIX W Oseredku tenże wóz konny był użytkowany jeszcze w latach 50-tych XX w. Taki sprzęt strażacki zastąpiły potem samochody pożarnicze, których kilka z lat 60 i 70-tych XX w. posiada także na swoim stanie Muzeum Pożarnictwa w Oseredku. Przykładowo jeden z nich służył do niedawna w OSP Lubaczów, zanim nie został wycofany ze służby.
Część eksponatów muzealnych pochodzi od zaprzyjaźnionego niemieckiego powiatu Freudenstadt z Niemiec. Należy do nich m.in. motopompa Ziegler z silnikiem VW (z popularnych samochodów garbusów). Zagościła także w muzeum motopompa z Majdanu Nepryskiego, która służyła w Zakładach Straży Pożarnej w tamtejszym tartaku. Jeszcze inna Leopolia M 8/8 Typ PO-1 została wyprodukowana w Bielsku Białej w 1947 r. w tamtejszej Wytwórni Sprzętu Mechanicznego.
Muzeum posiada także bogatą kolekcję sikawek przenośnych, np. dwucylindrową, którą zakupił w 1928 r. dziedzic ligowski dla OSP w Korhyniach. Była tam używana do 1952 r. Takie sikawki produkowano jeszcze w latach 20-tych XX w.
Muzeum ma na stanie syreny alarmowe używane w pożarnictwie (Druhna I i Druhna II). Ciekawym eksponatem jest sito kominowe, które służyło do gaszenia pożarów kominów. Zapobiegało wydostawaniu się z komina ogni lotnych, czyli palącej się sadzy. Takie sita miały duże zastosowanie przy pożarach obiektów krytych słoma. To z Oseredka wyprodukowano w Łodzi w 1956 r. w Łódzkich Zakładach Sprzętu Pożarniczego.
Innym ciekawym eksponatem jest przyczepka gaśnicza o łącznej ładowności 500 kg. Wyprodukowana w 1957 r. służbę odbywała w miejscowym OSP. Łącznie muzeum posiada jak dotychczas 8 sztuk sikawek ręcznych; 12 sztuk motopomp produkcji krajowej i zagranicznej; 5 sztuk pojazdów pożarniczych; oraz tę najcenniejszą sikawke kołową produkcji Unia Strażacka Lwów z 1891 r.
W jednym z pomieszczeń na dole zgromadzono sprzęt ochrony osobistej strażaka; sprzęt ochrony dróg oddechowych; podręczny sprzęt gaśniczy. W gablotach umieszczonych na antresoli zebrano bogatą kolekcję literatury o tematyce pożarniczej; pamiątki; umundurowanie itp.
Pasja strażaka
Nie ma chyba chłopca, który na pewnym etapie swojego życia nie marzyłby o zawodzie strażaka Niektórzy zamieniają te marzenia w rzeczywistość, trudną i niebezpieczną pracę służącą ochronie ludzi i ich dobytku. Strażaków szanuje każdy. Nie każdy jednak może dostąpić tego zaszczytu. To przesłanie dla wybrańców
Takim właśnie człowiekiem jest twórca Muzeum Pożarnictwa w Oseredku, Jan Łasocha. Trudny człowieczy los, trudna służba i piękna pasja przekuły się w dorobek służący dzisiaj innym. Pan Jan ma swojego następcę w kultywowaniu podjętego przed laty dzieła. Syn, Szczepan Łasocha podtrzymuje nie tylko zawodowe upodobania Ojca, ale także odziedziczył zamiłowanie i smykałkę kolekcjonerską.
Zamojscy Przewodnicy serdecznie polecają wszystkim tegorocznym turystom odwiedzenie Muzeum Pożarnictwa w Oseredku. Zwiedzanie jest nieodpłatne. Nasze Roztocze przyciąga nie tylko przyrodą i zabytkami. Mieszkają tutaj i pracują w trudzie nietuzinkowi ludzie, którzy potrafią spełniać swoje marzenia!
tekst i zdjęcia: evel