Żywa historia Ormian

W poniedziałek 23 marca 2015 r. odbyło się w Muzeum Zamojskim spotkanie autorskie z ks. Tadeuszem Isakowiczem-Zaleskim. Poświęcone było ono promocji Jego najnowszej książki zatytułowanej „Żywa historia”, której tematem jest m.in. sprawa ludobójstwa Ormian. Zagadnienia te wpisują się aktualnie w 100 rocznicę tej zbrodni, przypadającą dokładnie za miesiąc.

Wkład Ormian w dorobek kulturalny i gospodarczy Zamościa u zarania jego dziejów jest znaczący i nie podważalny. Z tego chociażby powodu mieszkańcy Zamościa darzą wielką sympatią i życzliwością każdego z potomków Ormian. Do takich wszak należy ks. Tadeusz Isakowicz Zalewski, przyjęty po raz kolejny w Zamościu niezwykle ciepło i serdecznie przez zamościan. Przewodnicy także uczestniczyli w tym spotkaniu, tym bardziej, że w obecnym sezonie szkoleniowym szeroko omawialiśmy tematykę wielokulturowości Lubelszczyzny i samego Zamościa. Tekst zamieszczony poniżej został opracowany na podstawie ww. książki w ramach poszerzenia wiedzy dotyczącej historii Ormian.

Isa

Dzień 24 kwietnia 2015 r. będzie obchodzony na świecie, jako Dzień Pamięci o Ormianach Ofiarach Ludobójstwa. Ponad 100 lat temu w barbarzyński sposób zgładzono 1,5 miliona osób. Daty 1985-1915-2015 wpisują się w rocznicę tych tragicznych wydarzeń.

Dawną, ormiańską stolicę w Ani zniszczyli Turcy jeszcze w 1064 r. Armenia utraciła wówczas wolność na wiele wieków, a jej mieszkańcy rozproszyli się w diasporze po całym świecie. Tereny dawnej Armenii, zajmowane obecnie w części przez Turcję, nazywane są przez Ormian Armenią Zachodnią. Natomiast tereny zajęte w wyniku wojen rosyjsko-tureckich określane są Armenią Wschodnią i stanowią obszar obecnej republiki Armenii.

Traktaty podpisane po ostatniej z ww. wojen (konflikty z lat 1828-29 i 1877) nie zmieniły jednak sytuacji Ormian, a sprawa tzw. kwestii ormiańskiej nadal nie rozwiązanej, doprowadziła w końcu do eksterminacji Ormian. Oddziałom żołnierzy tureckich, formowanym specjalnie w tym celu, przydzielono zadanie mordowania cywilnej ludności chrześcijańskiej.

Począwszy od 1895 r. odbywały się pierwsze masowe rzezie, dokonywane przez te oddziały na Ormianach. W samym tylko Konstantynopolu zamordowano 10 000 Ormian. W 1896 r. zginęło 20.000 ludności ormiańskiej, broniącej swoich miast w Armenii Zachodniej. Wymordowano wówczas wszystkich mężczyzn (w tym dzieci powyżej 10 roku życia). W czasie tej (trwającej ponad rok) rzezi zginęło prawie 300 000 osób (w tym dzieci i kobiety). Ponad 100 000 osób uszło przed mordem siepaczy tureckich i kurdyjskich do sąsiednich krajów.

Ani państwa europejskie, ani Stany Zjednoczone nie reagowały wówczas na te przerażające wieści i nie podejmowały w zasadzie żadnych działań dyplomatycznych, militarnych, czy też chociażby sankcji gospodarczych wobec Turcji, które miałyby na celu zatrzymanie fali zbrodni dokonywanych na ludności ormiańskiej. Dla Turcji był to wyraźny sygnał, że świat nie stanie po stronie Ormian. Dotychczasowe rzezie stały się swoistym „poligonem doświadczalnym” przed ostateczną zagładą narodu ormiańskiego.

Kolejna fala mordów to rok 1908, kiedy w Turcji do władzy doszło ugrupowanie polityczne zwane „Młodymi Turkami”. Skrajnie nacjonalistyczna, nowa władza kontynuowała ludobójczą politykę poprzedników, zabijając w 1909 r. prawie 30 000 tys. Ormian. Konsekwentnie zwalczała wszelkie dążenia Ormian do autonomii.

W czasie I wojny światowej Turcja przystąpiła do bloku państw centralnych (Niemcy, Austro-Węgry, Bułgaria) tworząc z nimi pakt sojuszniczy. Działania wojenne stały się dla Turcji okazją do całkowitego rozwiązania tzw. kwestii ormiańskiej. 15 kwietnia 1915 r. rząd turecki wydał decyzję, której konsekwencją było rozpoczęcie zagłady Ormian. 24 kwietnia 1915 r. policja turecka aresztowała w Konstantynopolu około 800 Ormian, przedstawicieli inteligencji. Aresztowania stale przybierały na sile dochodząc do 2000 osób. W skład wyniszczanej elity ormiańskiej wchodzili politycy; ludzie kultury i nauki; przemysłowcy i duchowni. Wywieziono ich do Anatolii, gdzie większość z nich zginęła. Głównym wykonawcą zbrodni stała się Organizacja Specjalna, czyli konna żandarmeria, przeznaczona pierwotnie do działań wojennych z Rosją. Formacja ta finansowana była i dowodzona przez „Młodych Turków”.

W kwietniu i maju 1915 r. Turcja rozpoczęła usuwanie ludności ormiańskiej drogą deportacji, uzasadniając to sytuacją wojenną. Deportowano wszystkich, bez względu na płeć i wiek. Dorosłych i sprawnych mężczyzn oddzielano od pozostałej ludności i mordowano na miejscu. Z pozostałych formowano piesze kolumny i pod nadzorem kierowano do punktów zbornych. Trasy i organizacja przemarszu były tak planowane, aby maksymalnie zmniejszyć szanse przeżycia deportowanych Ormian. Ludziom tym nie zapewniono ani wody, ani pożywienia, nie mówiąc o jakiejkolwiek opiece medycznej. Okrucieństwo oprawców nadzorujących ten „marsz śmierci” dopuszczało morderstwa dzieci na oczach rodziców, palenie żywcem młodych chłopców, posuwając się do zwyrodnialstwa, kiedy ciężarnym kobietom rozpruwano brzuchy i wyrywano z łona nie narodzone dzieci.

Ludobójstwo Ormian trwało w zasadzie do końca I wojny światowej, chociaż zdarzały się jeszcze takie przypadki w 1921 i 1923 roku podczas walk na Kaukazie. W całej Armenii Zachodniej przestały istnieć całe miasta, zanikła kultura i życie Ormian, rozproszonych od tego czasu w diasporze. Armenia Wschodnia wcielona została do ZSRR. Samodzielnym państwem, mocno jednak uzależnionym od Rosji, stała się dopiero w 1991 r. Obecna Republika Armeńska to zaledwie niewielka część dawnego terytorium ormiańskiego.

Nie potępienie przez świat ludobójstwa Ormian utorowało drogę do jakże podobnych zbrodni hitlerowskich w czasie II wojny światowej na ludności polskiej i żydowskiej. Dopiero XXI wiek przyniósł oficjalne potępienie przez wiele państw ludobójstwa Ormian. Polska przyjęła 19 kwietnia 2005 r. stosowną uchwałę sejmową. Na polskiej ziemi upamiętnieniami tej zbrodni są m.in. chaczkary – kamienne krzyże ormiańskie w Krakowie, Gliwicach, Wrocławiu, Gdańsku, czy Elblągu.

Tylko Watykan w tamtym czasie nie przemilczał zbrodni na narodzie ormiańskich. Potępił ją ówczesny papież Benedykt XV. Podkreślenia wymaga także fakt uznania przez papieża Polaka – Jana Pawła II w oficjalnych dokumentach watykańskich zagłady Ormian za ludobójstwo. W 2001 r. Jan Paweł II odwiedził Mauzoleum Ludobójstwa Ormian w Erywaniu. Obecny Papież Franciszek określił w 2013 r. zagładę Ormian jako „pierwsze ludobójstwo XX w.”

W 2015 roku, mija 100 lat po ludobójstwie na chrześcijanach ormiańskich i asyryjskich. Zagładzie ulegli nie tylko ludzie. Zniszczono także ich wielowiekową kulturę. Obecnie Ormianie na całym świecie przyjęli symboliczną datę 24 kwietnia za Dzień Pamięci o Ormianach – Ofiarach Ludobójstwa. Rozproszeni na emigracji Ormianie – przetrwali. Zachowali swoją wiarę, kulturę i suwerenne państwo.

23 kwietnia 2015 roku w stolicy Armenii, Eczmiadzynie odbędzie się kanonizacja Ofiar Ludobójstwa, kanonizacja półtora miliona Ofiar chrześcijańskich.

Is Dyrektor

Isakow. Isak

Źródło:
Ks. Tadeusz Isakowicz- Zaleski. Żywa historia. Kraków 2014.