Arsenał Powstańców Styczniowych w Długim Kącie.

O niezwykle ciekawym znalezisku z naszego regionu, związanym z Powstaniem Styczniowym 1863 r., poinformował Wojewódzki Urząd  Ochrony Zabytków w Lublinie, na portalu społecznościowym FB w dniu 17. X. 2022r. Delegatura WUOZ w Zamościu otrzymała od osoby prywatnej, zabytek z okresu powstania, składający się z zabezpieczonego zapasu (nie używanych) pocisków ołowianych do karabinów. Lokalizacja znaleziska pod Długim Kątem dodatkowo potwierdza informacje, przekazywane ustnie wśród społeczności lokalnej, na temat  ruchów powstańczych w tym rejonie. Dla przypomnienia tych wydarzeń podajemy poniżej link do naszego artykułu w tym temacie z przed ośmiu lat.

Figura Lasowego | (przewodnicyzamosc.pl)

_________________________________________________________________________________________
Delegatura Zamość.
Arsenał powstańców z 1863 roku pod Długim Kątem w Gminie Józefów.
Pan Maciej Podgórski, właściciel prywatnego Muzeum 3 Dywizji Piechoty Legionów w Zamościu, uzyskał pozwolenie urzędu konserwatorskiego na prowadzenie poszukiwań militariów z I i II wojny światowej oraz zagubionych przedmiotów związanych z historią regionu – przy użyciu wykrywacza metali. Wraz z grupą wolontariuszy realizuje te poszukiwania na terenie Lasów Państwowych Nadleśnictwa Józefów. Generalnie poszukiwaczy – interesują jedynie znaleziska z okresu I i II wojny światowej, a starsze znaleziska mieli systematycznie przekazywać do urzędu konserwatorskiego.
Wypełniając obietnicę, kilka dni temu Pan Maciej Podgórski przyniósł do siedziby WUOZ Lublin Delegatura w Zamościu zaskakujące znalezisko, które odkrył w trakcie poszukiwań w Lasach Państwowych Nadleśnictwa Józefów pod Długim Kątem w Gminie Józefów. Był to cały „stos” ołowianych pocisków do karabinów typu kapiszonowego lub skałkowego. Łącznie zbiór liczy 682 pociski (jeszcze nie używane do strzelania) oraz papier przebitkowy, w którym zawiniętych było 7 spłonek kapiszonowych. Łączna waga wszystkich pocisków wynosi 18,82 kg. Pojedynczy pocisk posiada długość 2,5 cm i średnicę 1,4 cm, a jego waga wynosi 27,6 grama. Wszystkie pociski znajdowały się w jednym dołku, płytko zakopane w ziemi.
Lokalizacja tego znaleziska wydaje się nieprzypadkowa. W trakcie powstania styczniowego, na terenie lasów Puszczy Solskiej i Roztocza – bazowało lub przemieszczało się sporo oddziałów powstańczych. Doszło tutaj do kilku bitew i potyczek polskich powstańców z wojskami rosyjskimi. Warto wspomnieć w tym miejscu o bitwie pod Panasówką niedaleko Zwierzyńca, gdzie na polu bitwy znajdywane były takie same pociski. Ponadto w okolicy Józefowa i Długiego Kąta także odnotowano wówczas podobne starcia. Być może odnaleziony zapas pocisków był transportowany z taboru na pole bitwy, ale z różnych względów tam nie dotarł (bitwa mogła się już zakończyć lub została przegrana i wycofujący się powstańcy zakopali pociski, aby nie obciążały ich w trakcie odwrotu). Istnieje jeszcze inna wersja pojawienia się pocisków w tym miejscu. Kilka kilometrów na południe od miejsca ich odnalezienia przebiegała wówczas granica pomiędzy zaborem rosyjskim i austriackim, na linii zabagnionej i zalesionej doliny rzeki Tanew. Teren dość niewygodny do przejścia, ale jeszcze bardziej trudny do upilnowania granicy. Z powyższych względów istniały w tym rejonie szlaki przemytnicze, którymi transportowano i przemycano różne towary, a nawet zwierzęta. Stąd na dawnych mapach można odnaleźć jeszcze określenia ścieżek leśnych jak „bykowa droga”. Takimi szlakami na teren zaboru rosyjskiego docierało także zaopatrzenie wojskowe dla powstańców. Możliwe, że odnalezione kule zostały przemycone przez granicę i ukryto je czasowo w bezpiecznym miejscu, aby później mogli zabrać je powstańcy. Jak widać z zaistniałej sytuacji, nie trafiły one do właściwego adresata i zostały w tym miejscu do dzisiaj.
_______________________________________________________________________________________________