Jacnia na Roztoczu.

Jacnia to urokliwa wieś we wschodniej części Polski, w województwie lubelskim, w powiecie zamojskim, w gminie Adamów. Jeszcze do niedawana nie wzbudzała zainteresowania wśród turystów, którzy mijali ją zmierzając do pobliskiego Krasnobrodu, od dawna rozpropagowanego turystycznie. Zatopiona wśród roztoczańskich wzgórz i lasów Krasnobrodzkiego Parku Krajobrazowego, Jacnia doczekała należnego jej miejsca na mapie roztoczańskich ośrodków rekreacyjnych godnych odwiedzenia. Ponad 10 lat temu miejscowość zwróciła na siebie uwagę zwolenników sportów zimowych, którzy zaczęli ją częściej odwiedzać, ponieważ na stoku jednego ze wzgórz urządzono wyciąg narciarski. Stok w Jacni na stałe zajął miejsce zamkniętego wyciągu narciarskiego w Krasnobrodzie. Otwarty równocześnie Ośrodek Wypoczynkowy przy Stoku w Jacni zaczął przyjmować także turystów z poza regionu.

Stok narciarski w Jacni to kompleks trzech wyciągów o różnej długości: wyciąg orczykowy duży (460 m); wyciąg orczykowy mały (200 m) oraz trasa do snowtubingu, obsługiwana specjalnym wyciągiem (120 m). Stacja Narciarska w Jacni prowadzi szkółkę narciarską, obsługiwaną przez  wykwalifikowaną kadrę instruktorów. Działa przy niej także wypożyczalnia sprzętu, serwis narciarski i restauracja z tarasem, z widokiem na stok. Stacja zapewnia całodobowe noclegi oraz stok oświetlony wieczorem (dośnieżany i ratrakowany). Zimą korzystają ze Stacji Narciarskiej w Jacni nie tylko zwolennicy nart zjazdowych, ale także snowtubingu i snowboardziści. Na narty przyjeżdżają tutaj nie tylko okoliczni mieszkańcy, czy chociażby zamościanie z odległego zaledwie o 18 km Zamościa, ale także miłośnicy sportów zimowych z całej Lubelszczyzny, i nie tylko. Już teraz, w listopadzie rozpoczęły się w Stacji Narciarskiej przygotowania do sezonu zimowego 2021/2022.

Wieś rozłożona jest pośród roztoczańskich wzgórz, w długiej pradolinie Jacynki, lub jak wolą inni Jacenki, prawego dopływu Wieprza, do którego wpada w okolicach miejscowości Kaczórki k. Bondyrza. Struga ma swoje źródła w Suchowoli. Ta niewielka rzeczka ma ok 8 km długości, a powierzchnię jej zlewni szacuje się na ponad 30 km kwadratowych. Obecnie Jacynka zasila retencyjny zbiornik wodny o powierzchni ok 6 ha (105 tys. m sześciennych wody), który stanowi bazę rekreacji letniej, z rozbudowanym zapleczem. Do niedawna dolinę Jacynki porastały szuwary i trawy, przechodzące miejscami w zabagnioną połać, niedostępną i zupełnie zdziczałą. Na swoim biegu Jacynka tworzy, dzięki pracy bobrów, niewielkie wodne spiętrzenia  i sztuczne rozlewiska. W innych miejscach koryto jej zanika, lub czasowo wysycha. Nieużytkowane latami łąki z ciekiem wodnym Jacynki uregulowano, pogłębiono i zalano, tworząc oświetlony zbiornik wodny o linii brzegowej ok 1,6 km (pół godzinny spacer). W najgłębszym miejscu zalew ma około 2,5 m głębokości. Został zarybiony różnymi gatunkami ryb: szczupakiem, karpiem, wzdręgą, płocią, okoniem, leszczem, linem itd. Sprzyja to rozwojowi wędkarstwa na terenie Zalewu w Jacni. Niedawno nad brzegami zalewu oddano do użytku ścieżkę edukacyjną „Roztoczańska Kraina Ryb”, służącą propagowaniu sportu wędkarskiego na terenie miejscowości.

Z roku na rok rozrasta się kompleks wypoczynkowy w Jacni na Roztoczu. W otoczeniu zalewu powstały boiska do piłki nożnej (stadion o pojemności 200 widzów) i gry w siatkę plażową; miejsca do wędkowania; Bajkowy Plac Zabaw dla dzieci; Park linowy; wypożyczalnia sprzętu wodnego; trampoliny; molo; plaża z piaskiem, gastronomia, sanitariaty. Można skorzystać z miejsc do grillowania, biesiadowania (namiot); cateringu gastronomicznego. W sezonie dla najmłodszych organizowane są przejażdżki konne bryczką po lasach w Jacni, podczas których wozak snuje „Jacenkowe opowieści”. Popularnością cieszy się również jedyna w regionie  tężnia solankowa. W połowie listopada 2021 r. rozpoczął się Sezon Morsowy w Jacni. Organizatorem była Spółdzielnia Socjalna „Adamowianka”. Mieszkańcy Jacni aktywnie zapisali ten rok sezonu, inicjując wiele lokalnych uroczystości związanych m.in. z: Festynem Rodzinnym (lipiec); dożynkami gminno-parafialnymi Jacnia/2021 (sierpień);  Piknikiem Rodzinnym „Święto Żurawia” (wrzesień); Dniem Dziecka (czerwiec); „Pożegnaniem wakacji” i „Świętem pieczonego ziemniaka” (wrzesień). W lipcu na Zalewie w Jacni odbyły się ćwiczenia WOT (Wojsk Obrony Terytorialnej). Trwa drugi etap budowy drogi gminnej w Jacni wraz z chodnikiem i oświetleniem.

Na wjeździe i wyjeździe do wsi, od lat strzegą bezpieczeństwa mieszkańców dwa krzyże morowe (karawaki). Niedawno oba zostały zastąpione nowymi, ponieważ te starsze nadwyrężył czas. Jeden z nich znajduje się w pobliżu zalewu, a drugi na krzyżówce dróg z Zamościa do Krasnobrodu i Bondyrza. Na Mapie von Miega z lat 1779-1783, która obrazuje miejscowość, nie widzimy oznaczenia tych krzyży w topografii terenu. Kartografowie austriaccy, którzy oprócz wyznaczenia map zamieszczali także opisy poszczególnych miejscowości, wzmiankują Jacnię (Jacenię) następująco: „Płynie tędy niewielki strumyk, tworzący staw. Przyległe lasy to wysokopienne świerki. Łąki nad strumieniem są w większej części zabagnione, jednak zawsze do przejścia. Wzgórza leżące po obu stronach dominują nad miejscowością. Droga z Kaczórek do Jacni biegnie stale nad niewielkim strumykiem, na suchym podłożu piaszczystym, jest to zarazem trakt krajowy. Droga do Hutek jeszcze raz w miejscowości przekracza strumyk, który zawsze da się przejść; dalej przez las tuż obok zwierzyńca podąża po podłożu piaszczystym”. Widoczny na mapie, mniej więcej w połowie miejscowości, murowany budynek pośród zabudowy zagród włościańskich mógł być karczmą (wzmianka o takiej pochodzi z pierwszej połowy XIX w.), względnie budynkiem folwarcznym. Wieś należała do krasnobrodzkich dóbr rodu Tarnowskich i dzieliła losy pobliskiego miasteczka. Pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z roku 1722. Wówczas to spisywano inwentarz miasta Krasnobród i pobliskich wsi (Jacni, Wólki, Husin, Szewni) przy podziale dóbr. Po Tarnowskich dziedzicem wsi został w 1879 r. Aleksander Nositz-Jackowski, ale szybko, bo w tym samym roku odsprzedał je Michałowi Chmyzowskiemu. Pod koniec XIX w. w Jacni notowano 43 domy włościańskie i jeden dworski. Miejscowość liczyła 294 mieszkańców, w tym 238 katolików. Spis z roku 1921 wykazuje 625 mieszkańców.

Karta historii miejscowości z okresu II wojny światowej to rozdział bolesny. Oprócz toczących się walk wrześniowych na wzgórzach nad Jacnią*, podczas których miejscowość uległa znacznemu zniszczeniu, wieś przeżyła pacyfikację 30 kwietnia 1943 r. Niemcy zastrzelili wówczas wiele osób, a 90 mieszkańców wywieziono do obozów. Jeszcze w lipcu tego samego roku usunięto wszystkich dotychczasowych mieszkańców Jacni i zastąpiono ich kolonistami niemieckimi. Rok później (23 lipca 1944 r.) na terenie Jacni, oddział Armii Krajowej Adama Piotrowskiego „Doliny”, zorganizował na terenie wsi ubezpieczenie północnego skrzydła wojsk I Frontu Ukraińskiego, które dotarły do Krasnobrodu. Powstrzymywał także w tym czasie jednostki hitlerowskie, które usiłowały przebić się od Zamościa.
Wśród mieszkańców Jacni kultywuje się pamięć żołnierzy września, którzy toczyli tutaj walkę z najeźdźcą. Wśród nich jest mieszkaniec Jacni, kprl. Leonard Żłób, dowódca 2 Dywizjonu Artylerii Konnej. 23 wrzenia 1939 r. został poważnie ranny w boju pod Jacnią. Awansowany do stopnia plutonowego, już dzień później dostał się do niewoli sowieckiej. Udało mu się jednak zbiec. Po powrocie na Zamojszczyznę walczył w partyzantce. W 1947 r. wyjechał na Ziemie Odzyskane. Zamieszkał w Chojnicach, gdzie zmarł 2 lipca 2002 r. Podczas kampanii wrześniowej Leonard Żłób wykazał się bohaterską postawą w czasie walk 1 września 1939 r. pod wsią Mokra Wołyńska. Jego Brygada Kawalerii spotkała się z 4 Dywizją Pancerną gen. Reinharda. Ponad 13 tys. żołnierzy niemieckich stanęło naprzeciw, o połowę mniejszych, sił polskich. 308 czołgów niemieckich przeciwko 13 tankietkom; 60 haubic 105 mm przeciwko 12 armatom 75 mm i 21 armatom przeciwpancernym kal. 37 mm oraz 78 karabinom przeciwpancernym Ur. Tego dnia Niemcy wyprowadzili na polskie oddziały cztery pancerne ataki. Dzielny kapral Leonard Żłób, syn Ziemi Zamojskiej przeżył je jako jedyny z obsady swojego działa, niszcząc jednego dnia 14 czołgów. Za ten czyn został odznaczony medalem Virtuti Militari – jako pierwszy żołnierz w czasie inwazji na Polskę w 1939 r.
Obecnie wieś liczy sobie ponad 560 mieszkańców. W latach 1983-1991 wybudowano tu kościół p.w. Miłosierdzia Bożego według projektu Zygmunta Nowaka. Kościół poświęcił 30.06.1991 r. bp. Bolesław Pylak w asyście bpa siedleckiego Jana Mazura. W miejscowości turyści mogą się zatrzymać w gospodarstwach agroturystycznych, względnie w Ośrodku Wypoczynkowym (47 miejsc noclegowych), usytuowanym u podnóża stoku narciarskiego. Jego oddalenie o około 300 metrów od siedzib wiejskich gwarantuje spokój i ciszę do wypoczynku. Ośrodek dysponuje salą restauracyjną i salą klubową (imprezy okolicznościowe, spotkania towarzyskie, konferencje , szkolenia). Noclegi komfortowe z klimatyzacją, WiFi i TV. Można skorzystać z sauny, prysznica i wanny z bąbelkami do kąpieli i relaksu. W miejscowości działa OSP. Dojazd do miejscowości drogą wojewódzką 849 na trasie: Zamość – Jacnia – Józefów – Wola Obszańska.
opracowanie: Ewa Lisiecka
* Na terenie wzgórz rozpiętych nad Jacnią, wojska polskie toczyły dramatyczne zmagania z Niemcami w dniach 23-25 września 1939r. Z siłami VII Korpusu wojsk niemieckich starły się brygady kawalerii: Wołyńska – dowodzona przez płk. Filipowicza i Kombinowana – dowodzona przez płk. Zakrzewskiego, ze składu Grupy Operacyjnej gen. Władysława Andersa. Na niezwykle silny opór sił niemieckich nacierały: 19 pułk ułanów ppłka Józefa Pętkowskiego i 2 pułk strzelców konnych ppłka Józefa Mularczyka. Wspierał ich działania 2 dywizjon artylerii konnej ppłka Jana Olimpiusza Kamińskiego. Jednak 19 pułk ułanów odszedł zbyt daleko na południe i dołączył do reszty sił gen. Andersa w Krasnobrodzie. Cały ciężar walki spoczął zatem na pozostałych. Otrzymali niewielkie wsparcie dowódcy brygady, utworzonej z resztek 12 i 21 pułku ułanów. Do walki dołączyły także: Kombinowana Brygada płka Adama Zakrzewskiego oraz 4 pułk strzelców konnych ppłka Zygmunta Marszewskiego z 2 baterią artylerii konnej ppłka Zygmunta Wieleżyńskiego (z 9 dywizjonu art. konnej). Wojska Wieleżyńskiego zmyliły drogę i odeszły od macierzystej Nowogródzkiej Brygady Kawalerii.
To tu, na wzgórzach Jacni przestał w zasadzie istnieć 2 pułk strzelców konnych. Silne natarcie wojsk nieprzyjaciela zmusiło płka Zakrzewskiego do wydania rozkazu do odwrotu. Przeciwny temu był ppłk Kamiński. Jego baterie poczyniły spustoszenie wśród wielkich hitlerowskich taborów, ale nie mogły się wycofać z uwagi na ryzyko dużych strat w ludziach. Obie brygady dotrwały do zmroku na stanowiskach. Nocą wycofały się na zachód. Generał Anders, nie czekając na rezultaty bitwy odszedł na południe. Resztki brygad spod Jacni niewielkimi grupami podejmowały próby przedzierania się na Węgry. Nazajutrz przez Jacnię, z północnego wschodu i południowego zachodu przetoczyły się wojska jednostek rezerwowych dywizji piechoty: 39 Rezerwowa Dywizja Piechoty gen. Bruno Olbrychta, który zaprzestał bezcelowej walki w Krasnobrodzie i 41 Rezerwowa Dywizja Piechoty gen. Wacława Piekarskiego, który kierował się na Górecko Stare.  Przerwały pierścień nieprzyjaciela. Niestety zostały nazajutrz zatrzymane przez żołnierzy Armii Czerwonej. Kapitulowały ostatecznie 27 września na północny zachód od Jacni, pod Tereszpolem.
źródła:
  1. Józef Niedźwiedź. Leksykon historyczny miejscowości dawnego województwa zamojskiego. Zamość 2003. s. 196.
  2. Włodzimierz Wójcikowski. Ludwik Paczyński. Roztocze. Przewodnik. Warszawa 1977. ss. 58-59.
  3. Mapa von Miega.  Galicja na józefinskiej mapie topograficznej 1779-1783. Tom. 8. Warszawa 2015. s. 34.
  4. portale internetowe: www. zalewjacnia.pl i na FB – Jacnia.pl